29 gru 2009

Saturday walk.

Sobotni spacer Mission-Castro-Haight Ashbury...

Wyruszyliśmy z Mission. Minęliśmy Tartine Bakery, jedną z ulubionych kawiarni mieszkańców SF. Przechodząc obok niej tydzień temu i widząc co ludzie mają na talerzach uznałam, że muszę tu koniecznie przyjść zjeść:).

Przeszliśmy przez Castro i w końcu zobaczyłam gdzie mieszkał Harvey Milk.

Takich zabawnych samochodów powinno być więcej...

...choć jak zajrzałam do jego środka to uznałam, że jeździ nim psychopatyczny morderca;).


- who?! who?! who?! who?!"


To jeden z najstarszych budynków w SF.

Budynek Straży Pożarnej z 1895.


Widząc te maskotki zastanawiałam się po jakim czasie zniknęłyby, gdyby to drzewo postawić w PL;).

A to już okolice Haight St.

W tym domu mieszkała Janis Joplin!



Wspaniałe świąteczne dekoracje.


Tu mogłabym mieszkać...

Na koniec pojechaliśmy z powrotem do Tartine.






Moja kanapka z prosciutto, serem i rukolą. Chleb był naprawdę pyszny, a porcja trochę za duża, więc zabrałam coś ze sobą na niedzielne śniadanie;).


Desery wyglądały zbyt, żebym mogła sobie odmówić. Banana cream tart :).

25 komentarzy:

  1. Mmm Twoja kanapka wygląda tak smakowicie, że aż ślinka cieknie :) Muszę, po prostu muszę Ci powiedzieć, że bardzo podoba mi się ten zestaw;) Mimo, że pomarańczowy należy do kolorów, których nigdy na siebie nie włożę, Tobie bardzo pasuje :)
    Pozdrawiam Maja (ta 2..; p)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tam jest pięknie.Ten udekorowany stary dom jest piękny.Pierwszy raz widzę maskotki na drzewie ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne te domki są...
    a co do maskotek, to w Polsce pewnie długo by się nie utrzymały...

    Jest taka historia, możliwe, że prawdziwa, w każdym bądź razie, władze w kilku państwach postanowiły sprawdzić jak ludzie reagują na pudełko na lotnisku (w sensie, że ktoś zostawił tam bombę). No i pozostawiali te pudełka w różnych krajach, ludzie myśląc, że to bomba, dzwonili na policję. Oczywiście w Polsce pudełko ktoś ukradł.... :D Ludziom wszystko się przyda... :D

    OdpowiedzUsuń
  4. wczoraj zajrzałam na Twojego bloga i mi się śniłaś :) sen fajny! było tak jakbym mieszkała tam w domu z Twoją host rodziną i niedaleko też odbywało się polskie tradycyjne wesele ;) itp.

    świetny outfit zwłaszcza żakiet, conversy i czapeczka beanie. Pozdrawiam. A. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ulaaa :D Dziękuję za zdjęcie domu Janis Joplin, uwielbiam ją :D Chociaż bardziej zachwycił mnie dom, który jest obrazek niżej - murowany z cegły ;)) Cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Cię czytać i robie to już od dłuższego czasu. Blog jest magiczny i oglądając te wszystkie zdjęcia czuje się jakbym sama była podróżniczką :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czy bardziej zazdroszczę Ci tych podróży, czy tego żarcia jakie tam wcinasz. Ja uwielbiam jeść, także podglądam oba Twoje blogi.

    A dziś przez Ciebie śpiewam taką jedną piosenkę… I zachwycam się Twoją spódnicą! Poza tym uważam, że kransnale (nazywane u nas potworkami) wcale nie są ozdobą tego domu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysłowi są jeśli chodzi o ozdoby świąteczne. Kurcze, genialne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Swietny blog ! ;) Mam pytanie, kiedy ostatni raz byłas w zielonej górze ? Bo mam wrazenie , ze gdzies juz cie widzialam. ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. A gdzież się podziały Twoje wpisy o świętach? Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. aaah wiesz co jak tak przegladam te twoje zdjecia, to zycie sie jakies takie pelne nie wiem sensu (?), zycia piekna, az chce sie ogladac wiecej i wiecej..

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak fajnie wyglądałaś w tej cukierni;)!

    OdpowiedzUsuń
  13. masz świetną kurtkę i oczywiście conversy. Budynki są fantastyczne, takie małe pałacyki. Ja także mogłabym w takich zamieszkać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Maja-> Masz na myśli czapkę? Ona jest różowa;).

    Potato Eater-> Hahaha:D

    Anonimowy-> Śmiesznie:)))

    Anonimowy 2-> Ostatni raz w ZG byłam w sierpniu:).

    Anonimowy 3-> Zapisałam w "roboczych", dla dobra osób w nich występujących.

    OdpowiedzUsuń
  15. cóż za pyszne jedzenie. na sam widokslinka cieknie. haha. ;D
    a w tym domku co jest tak pięknie przystrojony, z tymi choćby żołnierzami to się zakochałam.;) czemu u nas nie ma takich ładnych ozdób.? ;D
    i chciałam dodać, żebardzo podoba mi się twój żakiet z tych zdjęć. cudo.! ;) bez wątpienia zasługujeszna miano fashionistki. ;))
    pozdrawiam,
    Kaśka.

    OdpowiedzUsuń
  16. ulcia czemu skasowałas fotki ze swiąt?
    jej, jestem zafascynowana Twoimi zdjeciami, wklejaj ich dużo,dużo więcej. Pięknie wyglądasz

    OdpowiedzUsuń
  17. Ulka, Ty w tej czapie taka filigranowa sie wydajesz. sama slodycz po prostu (nie, nie zakochalam sie w Tobie, nie, nie mam zapedow lesbijskich) ale ta Twoja slodka buzia sklania mnie tylko do takich 'słitaśnych' komentarzy. :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Jej, dobrze, że zaglądam na Twojego bloga wieczorem, bo to jedyna pora, która jest w stanie odwlec mnie od zrobienia sobie czegoś do jedzenia po oglądnięciu wszystkich Twoich zdjęć :)

    A btw. bardzo podoba mi się Twoja czapka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ojej . A wydawało mi się, że pomarańczowa;o róż lepszy; )
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  20. wlasnie na to zdjecie domu Milka czekalam cały czas;))) super!:D

    OdpowiedzUsuń
  21. ojezu jak tam pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Tam jest prze ślicznie.!!! Mam prośbę napisz coś więcej o swojej host rodzinie jestem bardzo jej ciekawa. ;) Twój blog znalazłam 2 dni temu, od tego czasu przeczytałam wszystkie twoje posty począwszy od pierwszego.! ;) Jak możesz to napisz też jak to się zaczęło że zaczęłaś tak podróżować i jak wyjechałaś do Londynu do pracy, gdzie ją znalazłaś w necie czy jak.! :) Zapraszam Cię również do mojego blog. ;) Bardzo proszę jak nie chcesz o tym napisać na blogu lub po prostu nie masz na to czasu to błagam odp mi na moim blogu... :* Pozdrawiam i ogromnie zazdroszczę.!!!!! :**

    OdpowiedzUsuń
  23. :) zazdroszcze fanów :)

    a to widziane moim okiem -> http://marcin-sieradzki.blogspot.com/2009/12/haight-ashbury.html

    OdpowiedzUsuń
  24. "who let the dogs out" - no samochód mistrz! (zdjęcia, w ogóle blog - wiadomo - też)

    OdpowiedzUsuń