20 mar 2012

Florence and The Machine.

Tydzień temu, razem ze znajomymi wybrałam się na koncert Florence and The Machine. To jeden z tych zespołów, które bardzo chciałam zobaczyć na żywo, a nie miałam jeszcze okazji.
Koncert odbywał się w hali LG Arena w Birmingham i był moim pierwszym poważniejszym koncertem wewnątrz. Wszystko się udało, ale jednak nie ma to jak otwarta przestrzeń, lato w powietrzu i trawa pod nogami (a czasami błoto)...

 Towarzyszyli mi Marcin, Klaudia, którą poznałam dzięki temu blogowi i Elena z Erasmusa.
 Hala mieści 15tys. i w trakcie koncertu wyglądała na wypełnioną po brzegi.
 Marcin, najfajniejsza osoba z Erasmusa tego semestru.
 The Horrors jako support.
 Wcześnie zjawiliśmy się na miejscu, musieliśmy długo czekać, ale za to byliśmy blisko sceny.
Miałam małe obawy jak Florence Welch będzie brzmiała na żywo, ale była fantastyczna. Miałam też wrażenie, że z każdą piosenką rozkręcała się coraz bardziej i nawiązywała coraz lepszy kontakt z publicznością.
Szkoda, że "Shake it Out" i "Dog Days are Over" było jedno po drugim, bo za dużo

Nagrałam kilka video...

Tydzień temu wróciłam do iPhona 4 i stąd te nagrania i zdjęcia. Dostałam go od Soe, z umową, że pewnego dnia zwrócę mu poniesione koszty. Fajnie było podłączyć iPhona do iTunes i dostać cząstkę  nowojorskiego życia z powrotem. Aplikacje, notatki, kontakty,  ostatnio otwierane strony internetowe, galeria pełna zdjęć z całego roku. Nawet w wybieranych numerach znalazłam te, z którym połączyłam się na początku września.
Wczoraj jednak zajęłam się odblokowywaniem urządzenia, żeby używać go jako telefonu i chociaż się udało, to w lewym górnym rogu ciągle widnieje "brak sieci". Spędziłam już nad tym z 10h, ale nic nie skutkuje. Jeżeli ktoś z Was miał podobny problem, to chętnie się dowiem, jak sobie poradziliście.


I jeszcze jedna sprawa: czy mamy tu jakieś miłe osoby pracujące w dziale kreacji w agencjach reklamowych? Moja najdroższa Bzu potrzebuje 15 osób do badań do pracy magisterskiej, więc jeśli zechcielibyście pomóc, napiszcie na bezukowa@gmail.com. Dziękujemy;).

32 komentarze:

  1. ojaa, ale Ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Flo!!! Dzięki za tego posta!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę! Ja nie mam na razie na co liczyć, że Florence zawita do tej dziury na północy Szkocji :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ula, tak, jak pisałam na twitterze, odddałam iPhone do punktu naprawy Macbooków i tam, za opłatą 70 złotych, zainstalowano mi jakąś aplikację ściągającą simlock. Tylko po tym nie można robic aktualności iOS, bo to się traci. Na pewno w UK też są takie punkty.

    Już nie pamiętam jak ten program się nazywa :/

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zrobiłam to samo, ale przy pomocy informacji z Google, więc za darmo. Sim lock teoretycznie jest ściągnięty, bo widzę to po informacji w iPhonie, ale sieci nadal nie znajduje. W PL mogłabym zapłacić 70zł, żeby ktoś się przyjrzał problemowi, ale tutaj usługi są droższe.

      Usuń
    2. Zrób backup wszystkich danych, przywróć ustawienia fabryczne i wtedy spróbuj jeszcze raz z tym simlockiem. Niekoniecznie musi coś dać, ale spróbować zawsze warto;)

      Usuń
    3. Moje domowe starcie też długo trwało zanim oddałam go do punktu... straciłam nadzieję, a im to zajęło kilka godzin :/

      Usuń
  5. jesli uwielbiasz Florence, to polecam takze Feist! jest boska!
    http://www.youtube.com/watch?v=I2uVRMBD5RY&ob=av2e

    OdpowiedzUsuń
  6. ooou zazdroszczę koncertu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę koncertów! :)
    Ci wykonawcy są na mojej liście "koniecznie zobaczyć jak tylko nadarzy się okazja"
    The Horrors Ci się podobali? Jak wypadają na żywo?

    OdpowiedzUsuń
  8. ech, the horrors zawsze mnie omija, a tak bym ich chciała zobaczyć - kiedyś miałam już bilety i odwołali koncert :c
    No i Florence też strasznie zazdroszczę !

    OdpowiedzUsuń
  9. słyszałam, że gevey (http://gevey.pl/) ściąga bezproblemowo sim-locka. nie wiem do końca na jakiej zasadzie to działa, ale pewnie są jakieś filmiki na yt.

    OdpowiedzUsuń
  10. Flo... <3 Marzenie nie do spełnienia- by być na jej koncercie.. Ehh.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajnie spedzony dzien :)) Marzenia sie spełniaja - jak widać :))
    Pozdrawiam. Klaudia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej Ula mam pytanie odnoście sprzętu fotograficznego.

    Posiadam Canona 450 d i chciałabym sobie kupić obiektyw Canon 50mm f/1.4, czy będzie pasował?
    Wiem, że pytam sie jak debil, ale cos mi sie obiło o uszy, że jest z tym jakis problem.

    Z góry dzięki,
    Mary

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej ! Ja co prawda to nie Ula, ale posiadam od grudnia 2011 Canona 450d z 50mm f/1.4 - ukochany obiektyw, bezproblemowo pracuje, a Sigma 17-50 leży w pudle. Polecam :)

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź !

      Mary

      Usuń
    3. 50m 1.4 od 1.8 różni się przede wszystkim solidnością wykonania. Co do światła, to nie ma dużej różnicy, poza tym praktycznie nie robię zdjęć na przesłonie 1.4, bo nie ostrzy idealnie. Jeżeli niekoniecznie masz 1000zł do wydania na obiektyw, to równie dobrze polecam 50tke 1.8.

      Usuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. też miałam taki problem, ponieważ dostałam iPhona kupionego w Stanach, a u nas nie było jeszcze opcji żeby ściągnąć simlocka. sceptycznie nastawiona nabyłam na allegro w śmiesznej cenie kartę gevey, wkłada się ją do telefonu razem z karta sim, trzeba zrobić parę dziwnych rzeczy opisanych w instrukcji typu: zadzwoń pod 112 i się rozłącz po 2 sekundach, włącz tryb samolotu itp i byłam w szoku, bo to działa! i po chwili znalazło mi moją polską sieć. jedyny minus tego to to, że za każdym razem kiedy wyłączy się telefon to trzeba powtarzać całą procedurę.

    a Florence strasznie zazdroszczę... ja miałam jechać do Berlina na koncert, ale nie wyszło:(
    pozdrawiam, Asia

    OdpowiedzUsuń
  15. Trochę musztarda po obiedzie, ale ja bym się zastanowił przed ściąganiem iPhone ze Stana, właśnie przez tą blokadę.
    Możesz spróbować trochę standardowych czarów: wyłączyć/włączyć telefon, tryb samolotowy albo 3G.

    Może się znajdzie na miejscu jakiś zaprzyjaźniony haker?

    OdpowiedzUsuń
  16. Florence! zazdroszczę :(

    OdpowiedzUsuń
  17. cześć Ula, nie wiem, czy już o tym pisałaś, czy nie, ale...
    mogłabyś mi napisać, do kiedy musiałaś składać papiery na studia? ile kosztuje semestr? czy dostaniesz kredyt? ile kosztuje akademik i czy z dodatkowej pracy podczas studiów można się tam utrzymać? acha... czy kredyt, który można dostać pokrywa koszty czesnego, czy też życia? i czy każdy może się o niego ubiegać?
    Byłabym baaaardzo wdzięczna!

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowicie zazdroszczę! Też już niecierpliwością czekam na festiwalowe lato :D W Polsce sporo zespołów ma być, na których koncertach chciałabym być. Jednak cena czasami odstrasza...

    OdpowiedzUsuń
  19. Musiało być genialnie! Koncerty na żywo mają w sobie wyjątkową pasję i energię, która roznosi sięnaokoło.
    Powodzenia z iPhonem, ja mam 1 i po latach jest nadal niezniszczalna.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zazdroszczę!A czy mogłabyś mi powiedzieć jaki był przedział cenowy za bilet?

    OdpowiedzUsuń
  21. to musiał być fajny koncert ;) bardzo lubię florence :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. tylko pozazdrościć! Florence dziś i jutro gra u mnie - w Paryżu, ale na bilety nie udało mi się załapać, więc cierpię bardzo i tym bardziej: ZAZDROSZCZĘ! Musiałaś się świetnie bawić!

    OdpowiedzUsuń