Jednym z najlepszych sposobów na poprawę humoru jest dla mnie jedzenie:).
Przenosimy się więc na południe, do Włoch, a oto kilka tamtejszych przysmaków, które stworzyłam w ostatnim czasie:).
Focaccia
Rodzaj pieczywa, który robi się podobnie do podstawy pizzy. We Włoszech służy jako dodatek do innych potraw, lub do zaspokojenia pierwszego głodu.
Foccacie różnią wyglądem i smakiem między sobą. Może być ona suchym ciastem, ale ja preferuje np. z dodatkiem pomidorów lub oliwek.
Ostatnią focaccie zrobiłam właśnie z pimidorami, końcówkę z oliwkami, a w cieście byla bazylia, oregano i rozmaryn, który uwolnił najsilniejszy, cudowny aromat:).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyAFXiHtJ-zbJUrWgCra7wcXajPttpZcMTJitxtOmSXGztC66O_LTLx4Kd-cc26mlHDpwMQIjLs6az6_TkNYFfO7ZS8urPcJp8j9W_VWbtzQpIk9NPkPxyB5LzyR32nMgLxbfjEaPWmhmX/s400/IMG_3646a.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGaRZ5pzF3Q_b5BRS7G1bYGB_ldgmZ1d6iDHfW0_Qzepaf46Q1jsFVibKKtqCD5dx2ge1TwwM2SayDoUGqN9ZpJMXzZjvNwMSQGPYIAgl0OSMP-Ld6weKnwBEWIDrxkQkJ_rDh427Zw9Py/s400/IMG_3648a.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrXGFxdEmffOvK3X20VUh753k4kjuvdD4fDELaXUzRcvkMW8vugBzxrF2hY7Skapzx7Jev6VoQIRIPIhrzAoY5m0LIXjbOORhnGmGZKxpfkaMF49vyFgqffgRfuThL-xzZY8CoFLIeZG5y/s400/IMG_3650a.jpg)
Śmietanowe tagliatelle z gorgonzolą i szpinakiem.
Prosty, szybki i bardzo smaczny obiad:).
Zazwyczaj dania makaronowe robię według własnej inwencji, nie korzystając z jakichkolwiek przepisów. I tak też było tutaj.
Lasagne pomidorowo-mięsno-grzybowa.
Lasagne zna większość ludzi. Tą robiła moja mama w minioną niedzielę, dodając grzyby, których ostatnio mamy w domu naprawdę sporo;).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOcCclHtkSIIFnfqV3j1MjcZMB4L63QdHSCZUhbp247XQPMlsmDf_-2ifLbeONqq1B5eh_tkRZkwQeFqNBulmiPZsI319_seZ43Oh9_2rPAzbS2FzHsuQkTfgFNyiail1KQpNC5vGZrTQA/s400/IMG_3852.jpg)
Spaghetti alla putanesca.
Danie to pochodzi z Neapolu. To połączenie kilku popularnych i kilku rzadziej spotykanych składników w polskiej kuchni. Nawet jeśli ktoś nie lubi anchovis czy kaparów, to składniki te, są tutaj dla smaku, a nie do odegrania głównej roli.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtuiKHmXGx-hsTVPZSXQOBwCyZFEtjcIEVi-mRnePkGNwsYmKl6DJHphq5swv0ldkDOH3_YrtUAzHZG01_RoBLNsABaNb_6VvxLga4dLMip5mFuZcuG-bknhG1IaG4WORTXxFAK862YEF6/s400/IMG_2936.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx8-klQR-Q-e6s5_rDrm41bk7KniMLheL0xzKi-GEQReWosyiDYRj9Th6lOiklBryGQxJvxDURTq85e30Ro9L_wDFxHq6bHlxPZyU01TvuluCbuGQoVhFfbxKSDP2FFeX_5CWNjJDaAFzb/s400/IMG_2940.jpg)
P.S. Spodziewam się gdzieniegdzie "wybrzydzania" z Waszej strony, ale niestety wiem, że przeciętnemu człowiekowi ciężko dogodzić w kuchni (i nie tylko) ;)))).
Tak czy inaczej zachęcam do zagłębiania się w kuchnię włoską, którą na pewno w jakimś stopniu już znacie.
Może uda mi się też przekonać Was, do przyrządzenia którejś z powyższych potraw, nieznanej Wam do tej pory:).
Chociaż do zaakceptowania przeze mnie są wyłącznie dania wegetariańskie, to te fotki przyprawiły mnie o ślinotok :) Pyszności! Jesteś kucharzem, może pracujesz w restauracji? ;) to takie czasochłonne potrawy musisz więc mieć coś wspólnego z kuchnią!
OdpowiedzUsuńbożesztymój, alez mi smaka narobiłaś :) szczególnie na ten chlebek :<
OdpowiedzUsuńPysznosci!!!!Putanesca to kurtyzana po włosku, prawda? To byłoby w takim wypadku spaghetti kurtyzany? :) Lubię, choć to jak je podają u mnie w "stołówce" woła o pomstę do nieba. W ogóle lubię włoska kuchnię, nawet mięcho mogę w niej zaakceptować, a to duża rzecz.
OdpowiedzUsuńOsz kurcze, jeśli chodzi o tą pierwszą potrawę, myślałam, że to placek z truskawkami :D :D Chyba mam niedobór truskawek;)
OdpowiedzUsuńJa nieprzepadam za włoskim jedzonkiem;) Co polskie to polskie. Nie ma to jak ruskie:P/;)
laleczko-> pracowalam przez pol roku w restauracji, w kuchni, ale te umiejetnosci akurat nie sa wyniesione z pracy;P.
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim chodzi tu o zamilowanie do jedzenia i interesowanie sie nim:).
hazel->tak, "putana" to po wlosku kurtyzana i w polskiej wersji jest to spaghetti kurtyzany;).
alice-> ja tez przepadam za ruskimi, ale jest to jedno z niewielu dan polskiej kuchni, które lubie tak baaardzo:).
zaskoczylas mnie, bo latwiej jest mi wyobrazic sobie ciebie trzymajacą paleczkami sushi, niż z kromką chleba nad talerzem bigosu;))))).
uwielbiam kuchnię włoską. nie ma takiej rzeczy która by mi nie smakowała. moim faworytem jest szpinakowe tagliatele! sama często robię szpinak, ale zapiekam go z pieczarakami, cebulą, boczkiem i dużą ilością sosu śmietanowo- czosnkowego no i oczywiście gałki muszkatołowej:-)
OdpowiedzUsuńOoo... a ja jestem mega zarlokiem. Chyba lubie wszzystkie potrawy, wloskie, wietnamskie, polskie japonskie, no wszystkie. Moze procz chinskich, bo prawie do kazdego dania dodaja cukier :D. Jezeli chodzi o te wloskie to wielbie kaneloni ^^"
OdpowiedzUsuńwszystko te dania bym zjadła, najlepiej na raz! uwielbiam włoskie dania, pyszności,ale masz talencior no no.
OdpowiedzUsuńAleż pyszności, chyba muszę się zglosic po przepisy :) Zwłaszcza na focacciane co widze pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńUla ja również uwielbiam włoską kuchnie, a wszystko to co wymieniłaś po prostu uwielbiam, zwłaszcza tagiatelle. Do listy dodałabym ciabatte! Dla mnie nie ma lepszego smaku niż ciabata z czarnymi oliwkami skropiona oliwą, do tego sałatka z rucolą i raddicio, pomidorkami koktajlowymi, serem mozarella (lub pilos) z sosem własnej roboty. Po prostu uwielbiam to :P
OdpowiedzUsuńUla ja również uwielbiam włoską kuchnie, a wszystko to co wymieniłaś po prostu uwielbiam, zwłaszcza tagiatelle. Do listy dodałabym ciabatte! Dla mnie nie ma lepszego smaku niż ciabata z czarnymi oliwkami skropiona oliwą, do tego sałatka z rucolą i raddicio, pomidorkami koktajlowymi, serem mozarella (lub pilos) z sosem własnej roboty. Po prostu uwielbiam to :P
OdpowiedzUsuńJak to pysznie wygląda! Mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńale się głodna zrobiłam:) ja chętnie bym robiła jakieś zapiekanki czy tez inne dania do których potrzebny jest piekarnik ale niestety go nie posiadam na stancji. A na gotowanie nachodzi mnie ochota raz na jakiś czas... Jednak tak sobie myśle że gdyby udało mi się pare razy stworzyć coś takiego to pewnie robiłabym to częściej:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No, no narobiłaś mi smaka ;) Co do kuchni zagranicznej jestem całkowicie na tak! :D No i widzę, że naprawdę interesujesz się jedzeniem i fotografowaniem go :D
OdpowiedzUsuńwybrzydzanie?przecież to same pyszne rzeczy! ale mi smaka naroiłaś :)
OdpowiedzUsuńPo przyjeździe w Włoch byłam już aż zniesmaczona ich jedzeniem, jednak patrząc na te zdjęcia chętnie wzięłabym od ciebie większą lekcję gotowania :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJejku, ale się zrobiłam głooooooooodna !!! Niezła z Ciebie kucharaaaaa:)...ja niestety jak coś chcę wypróbować....to moja mamuśka mnie już wyprzedza....mówiąc kuchnia to moje królestwo;/
OdpowiedzUsuńkombinuje jak jej nie ma...
ale smakowicie to wygląda ! Aż w brzuchu mi zaburczało ;P
OdpowiedzUsuńale smakowicie to wygląda ! Aż w brzuchu mi zaburczało ;P
OdpowiedzUsuńTy nawet w domu z rodzicami potrafisz spędzać tak fajnie czas. Nie lubię fociacci bo jak dla mnie za bardzo czuć w niej zioła, ale na widok pozostałych dań prawie dostałam ślinotoku. Najbardziej chciałabym spróbować tagliatelli bo uwielbiam takie kremowe sosy...:-)
OdpowiedzUsuńLia/Coco123
Yummy, gimme gimme ><
OdpowiedzUsuń