Rośliny, które wiosną i latem stały na zewnątrz, na zimę wracają do szklarni. Za rok juki chyba już się tu nie zmieszczą.
Nasza jedyna, ale za to olbrzymia cytryna.
Kryjówka przed psami.
Ten olbrzymi aloes ma ponad 70lat.
Najeżony Kajtek gotowy stoczyć walkę z 5x większym bokserem. No i mamy kłótnię.
Z ogłoszeń:Czy nie znacie może kogoś, kto szuka dwuosobowego pokoju w Poznaniu? Wojtek (ten sam, który ostatnio pojawiał się w postach z Berlina) poszukuje współlokatora/ki/ów. Szczegóły tutaj.
BOXER <3 najlepsza rasa!
OdpowiedzUsuńHej, tak z ciekawości, szklarnia z tymi aloesami jest ogrzewana zimną? 70 letni aloes - naprawdę imponujący -czyżby "rodzinna pamiątka"? przepraszam za te pytania, ale nie mogłam się powstrzymać ;) to już chyba ostatnie stadium botanicznego zboczenia zawodowego :D
OdpowiedzUsuńSzklarnia (nie tylko ta część aloesem) jest ogrzewana kiedy jest zimno, bo temperatura musi być utrzymywana na plusie, żeby rośliny nie zmarzły. Mój dziadek był ogrodnikiem, ale ten aloes jest z czasów pierwszego właściciela domu, kiedy ZG była jeszcze na terenie Niemiec;)
UsuńMam takie pytanie: co robicie z tym aloesem? dość sporo go na zdjęciu... ;)
OdpowiedzUsuńA szklarnia na zdjęciu #3 prezentuje sie zarąbiście! zazdroszczę...
Pozdrawiam ciepło!
Rośnie sobie;). Moja mama czasem wciera we włosy, ja dodaję do milkshake'ów. Można też np. nalewkę zrobić.
UsuńSuper !
OdpowiedzUsuńZdradzisz kiedyś jak obrabiasz zdjęcia? Genialny klimat !
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAhhh, mój pierwszy jamink nazywał się Kajtek!, nawet od tyłu wygladał tak samo! Przesłodkie pieski. Już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę swojego (sznaucera) Floriana :))
OdpowiedzUsuńAnita x
Powiedz Wojtkowi, że na Gumtree wyświetla się, ze to w Krakowie, więc może nie znaleźć chętnych :))
OdpowiedzUsuńWspaniały ogród, już kiedyś go tutaj podziwiałam.. ile to wymaga pracy.. podziwiam rodziców!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny ogród! Jak z moich marzeń :)! Ech, szkoda, że już znalazłam mieszkanie w Poznaniu :(. Z chęcią bym zamieszkała z Wojtkiem ;D. W każdym razie życzę mu powodzenia z szukaniem współlokatora/ki ;).
OdpowiedzUsuńgorgeous photos! love you dog =)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój ogród! Pewnie niektóre kamyki pamiętają Twoje pierwsze rozbite kolano, a gałęzie podziurawione spodnie. Kocham takie miejsca z duszą.
OdpowiedzUsuńAle pięknie tam u Ciebie :) Ogród taki ludzki, naturalny nie wystylizowany.
OdpowiedzUsuńzwierzaki miodzio :)
Piękny ogród :) Kajtek i bokserek nie przepadają za sobą? :)
OdpowiedzUsuńOla
Mega fajne miejsce, super zdjecia i swetny klimat!
OdpowiedzUsuńPokazuj czesciej ogrod i zwierzaki bo sa niepowtarzalne:)
Cudowny ogród, sama bardzo chciałabym mieć tego typu szklarnię. I jestem pod wielkim wrażeniem wielkości aloesu :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia i niepowtarzalny klimat tego miejsca!
OdpowiedzUsuńWrzucaj czesciej foty zwierzakow i ogrodu!;)
Wspaniały ogród. Tyle pięknych zdjęć udało Ci się w nim zrobić. Brawo
OdpowiedzUsuńokropnie zazdroszczę ogrodu;) cudowny!
OdpowiedzUsuńorientujesz się może jak wygląda podróżowanie po kraju gdy nie ma się jeszcze skończonych 18 lat? czy np. gdy zarezerwuję sobie gdzieś pokój to mogę mieć jakiś kłopot z tytułu, że 18 lat nie mam skończonych ? Byłabym wdzięczna za wszelaką odpowiedz
Przeuroczy ogród, gratuluję Rodzicom ;) Aloes niesamowity!!
OdpowiedzUsuńKlimatycznie.
OdpowiedzUsuńInspirujący ogród. Po wieczorze w nim przydałby się kominek, fotel bujany, muzyka z gramofonu i dobra książka.