Środek dnia to pora do schowania się przed życiem, najlepiej w cieniu, bujając się w hamaku, albo w pomieszczeniu z wentylatorami wiejącymi z trzech różnych stron.
Ciężko wymyśleć zajęcia i atrakcje na tę porę dnia, bo jeżeli nie masz nic do załatwienia, to z największą przyjemnością nie robisz nic.
I tak też mniej więcej wyglądało pięć dni spędzonych z Bzu. Spowolnione tempo, odpoczynek od odpoczynku, wyczekiwanie zachodu słońca i radość z każdego powiewu wiatru niosącego ze sobą więcej energii. Nie było spinania się na zwiedzanie, było wolne spacerowanie, panierowanie piaskiem na plaży i ekscytowanie się łykiem zimnego napoju.
Oto druga z trzech porcji zdjęć, ale dzisiaj zaczynam też sklejanie filmików z pobytu Bzu, zobaczymy co z tego wyjdzie.
![Untitled](https://farm4.staticflickr.com/3683/13358220094_62567c2ba4_c.jpg)
![Untitled](https://farm4.staticflickr.com/3801/13357710283_1b8c54aab7_b.jpg)
![Untitled](https://farm3.staticflickr.com/2883/13357886094_3177ff0ed4_c.jpg)
![Untitled](https://farm8.staticflickr.com/7077/13357802865_e9718f7119_c.jpg)
![Untitled](https://farm4.staticflickr.com/3737/13357930043_20c707d139_c.jpg)
![Untitled](https://farm8.staticflickr.com/7191/13357732995_d5875ca2ca_c.jpg)
![Untitled](https://farm3.staticflickr.com/2882/13358076144_4dd96a13aa_c.jpg)
![Untitled](https://farm8.staticflickr.com/7447/13357712705_73f611f903_c.jpg)
![Untitled](https://farm3.staticflickr.com/2825/13357661615_09d36a9f7b_c.jpg)
![Untitled](https://farm8.staticflickr.com/7230/13358002284_8c24cf6f12_c.jpg)
![Untitled](https://farm4.staticflickr.com/3786/13357754153_428a79089e_c.jpg)
![Untitled](https://farm4.staticflickr.com/3698/13357952664_d92a6d93e7_c.jpg)
![Untitled](https://farm8.staticflickr.com/7431/13357690923_1bb4c0e8b9_c.jpg)
pomimo upału, z chęcią bym się tam znalazła :) cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak mogłoby wyglądać moje życie ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcie z piwem przecudownie klimatyczne.
OdpowiedzUsuńJak przyjemnie chciałoby się rzec :) , podobnie było kilka lat temu na Costa Brava.
OdpowiedzUsuńthese photos are so beautiful!
OdpowiedzUsuńxoxo from rome
K.
kcomekarolina.com
Moje również. Właśnie się zastanawiam czy nie rzucić wszystkiego w cholerę i nie zrobić z tego stylu życia :D
OdpowiedzUsuńdawno tu nie byłam, chyba już nawet miesiące.. dziś spędziłam poranek! miło cię znów zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńPrzeraziłam się fragmentem o tym upale, ale zdjęcia są genialne!
OdpowiedzUsuń"panierowanie piaskiem" to najładniejsze określenie obłażenia nim jakie kiedykolwiek spotkałam :D
OdpowiedzUsuńdziewczyno ale Ci zazdrosze ! moja zazdrosc siega z warszawy az do meksyku xd czytam Twojego bloga od kilku tyg i po prostu najlepszy blog jaki kiedykolwiek spotkalam *.* a jestem dosc wybredna xd nie dosc ze piszesz tresciwie to te zdj sprawiaja ze moje oczy wychodza z glowy ><
OdpowiedzUsuńbrawa dla Cb !!
A my tu biedni w zimnej Polsce... ;)
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłam, żeby zobaczyć Meksyk.
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu, to już o krok bliżej :))))
w sumie to kredyt należy się Bzu :D
OdpowiedzUsuńBędzie przewodnik po Meksyku? Cholernie się boję :D
OdpowiedzUsuńA Bzu pierwszy raz poleciała tak daleko? ;)
Przewodnik po Meksyku? Subiektywne przewodniki robię raczej po miastach, jeśli o to chodzi. A boisz się czego?
OdpowiedzUsuńBzu była też ze mną w Japonii, ale tak daleko na Zachód od PL nie miała wcześniej okazji wyjechać.
To że nie znam hiszpańskiego ni w ząb to nic, ale od kiedy moja rodzina się dowiedziała o moim planie już "napakowała" mnie opowieściami o kartelach narkotykowych, że mnie zabiją, itd :/
OdpowiedzUsuńZieeeew. Ciągle ktoś z Europy pyta mnie o narkotyki i możliwość zabicia. To zabawne jak ludzie dają się nieść paranoi. Nie słuchaj rodziny w tym przypadku, chyba że ktoś faktycznie tu był, a nie bierze swojej opinii z filmów sensacyjnych czy mediów;)
OdpowiedzUsuńMeksyk to zdecydowanie jedno z moich podróżniczych marzeń, mam nadzieję, że nadejdzie ten moment, że będę mogła zwiedzić go na własną rękę a po obejrzeniu Twoich zdjęć i przeczytaniu relacji mam na niego jeszcze większą ochotę. Fajnie, że prowadzisz takiego bloga,bardzo miło nastraja, dodaje mega dużo pozytywnej energii i pozwala trochę pojeździć "palcem po mapie" :)
OdpowiedzUsuń