Wszystko co zawiera w sobie słowo "masło" darzę głęboką miłością, zaczynając od zwykłego, przez wszelkiego rodzaju orzechowe i inne.
Eksperymentując ostatnio w hostelu z wegańskimi deserami, pierwszym krokiem jednego z nich było zrobienie kokosowego smarowidła. Żałuję, że nie podwoiłam składników, ale już wiem, że następnym razem przyrządzę je bez większego celu i połowę pochłonę zatapiając łyżkę najpierw w maśle kokosowym, a potem w słoiku Nutelii...
Składniki: (na 1 mały słoik)
2 1/2 szklanki wiórków kokosowych (jeżeli macie jakikolwiek wybór, to najlepiej sprawdzą się pełnotłuste)
kilka łyżek oleju kokosowego
Przygotowanie:
Wsypać wiórki kokosowe do blendera, dodać kilka łyżek oleju kokoswego i zmiksować. Blender pewnie będzie regularnie zatykał się, dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość i co chwilę wszystko mieszać. Jeżeli masa wydaje się zbyt sucha, można dodać więcej oleju lub ewentualnie odrobinę mleka kokoswego. Miksować aż do uzyskania kremowej konsystencji.
Niedługo dodam przepis na deser, do którego wykorzystałam smarowidło.
Marzy mi się od jakiegoś czasu :) mam nadzieję, że mój blender da radę.
OdpowiedzUsuńczekam na przepis :) mniam
OdpowiedzUsuńhttp://wiralnie.pl/wyspa-o-ktorej-nigdy-nie-slyszales/
OdpowiedzUsuńTattwa to wrzuciła, a ja wrzucam do osoby, o której pomyślałam przeglądając te zdj:)
jakie to proste! spodziewałam się czegoś bardziej skomplikowanego, zrobię jutro na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam... w takim swiecie chcialabym zyc...piekna pogoda, zdrowe I pyszne jedzenie...:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkiej maści masła, w szczegolności orzechowe, najlepiej robione w domu. Więc i Twój przepis trzeba wypróbować! Moi znajomi robili kiedyś przepyszne masło z orzechów nerkowych. Jak się ma blender to można tylle wspaniałości wyczarować! A co do blendowania maciupkich rzeczy, to jest to prawdziwym utrapieniem - robiłam kiedyś chałwę i nad blenderem spędziłam dobre pół godziny bo sezam naprawdę ciężko się mieli...
OdpowiedzUsuńRobie sobie taki czasem (ale bez dodatku oleju, z samych wiorek) i jem potem lyzkami, bez zadnych dodatkow - takie to dobre :)
OdpowiedzUsuńbzmi fajnie
OdpowiedzUsuńzaprasza, do mnie http://iamemilia.blogspot.com/
proste aczkolwiek smakowite :) dziękuję za przepis, ostatnio robię za domowego producenta różnych pyszności, niedawno odkryłam, że masło orzechowe jest NAPRAWDĘ przepyszne i od razu przekonałam do tego resztę mojej rodziny :D
OdpowiedzUsuńwygląda trochę jak smalec :) Szkoda, ze nasze paczkowane wiórki nawet nie umywają się do tych, do których Ty masz dostęp. Czy w Meksyku olej kokosowy jest popularny, ogólnodostępny i tani czy tak jak w Pl, kosztuje zdecydowanie za dużo?
OdpowiedzUsuńStrasznie długo już chcę zrobić kokosowe, ale boję się że nie mam wystarczająco mocnego sprzętu. Robisz to takim blenderem żyrafowym? czy malakserem stojącym?
OdpowiedzUsuńNie, tutaj to niestety też towar luksusowy.
OdpowiedzUsuńBlender w którym miksowałam był stojący, ale bardzo słaby, więc myślę, że też sobie poradzisz :)
OdpowiedzUsuń