25 lis 2012

Maddie the Coonhound.

Patrzę na Maddie i zastanawiam się jakim cudem ona pozwala robić ze sobą to, co widać na zdjęciach, mój pies ledwo daje sobie włożyć coś na głowę, a po chwili już to zrzuca;).
Kiedy trafiłam na stronę Maddie on Things, przeglądaniu zdjęć nie było końca. Fotograf Theron Humphrey, razem ze swoim psem wybrał się na roczną podróż przez Stany, żeby zrealizować pewien fotograficzny projekt. W między czasie robił zdjęcia Maddie, ustawiając ją w różnych miejscach. Podobno ta rasa z natury lubi się wspinać, a dodatkowo Maddie, w przeciwieństwie do większości czworonogów, woli stać niż leżeć. Theron codziennie wrzuca zdjęcia swojego psa na wspomnianego tumblra, możecie też śledzić go na instagramie.

W kwietniu ma pojawić się również książka/album z ich wspólnej podróży.


Seria zdjęć z przebraniami na Halloween.

To środkowe zdjęcie w dolnym rzędzie jest przesłodkie.

43 komentarze:

  1. O kurde, ten piesek jest przesłodki! Szkoda, że mój zawsze odwraca się jakoś dziwnie jak mu robię zdjęcia i nic nie widać

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam te zdjęcia! są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny pomysł z psem. :)

    Co do pocztówek Dajany - dzięki za link, na pewno coś wyślę do Armenii. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepsze, że ten pies wygląda na zadowolonego i dumnego, że bierze w tym udział ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokladnie :) wlasciwie to ja psow nie lubie ale takego to chetnie bym przygarnela

      Usuń
  5. Trochę to niestety wygląda jak męczenie psa :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej zadzwoń do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, bo może facet mówi do psa "siad" zamiast używać formy grzecznościowej;).
      Maddie pewnie jada lepiej ode mnie, jej właściciel traktuje ją jak najlepszego przyjaciela, ale nakładanie psu na głowę kapelusza to już męczenie zwierzaka... Może jednak lepiej szukać problemów tam, gdzie rzeczywiście istnieją?

      Usuń
    2. Naprawdę nie rozumiem twojej agresji. Jak ktoś ma inne zdanie od twojego to od razu traktujesz tego kogoś, jak gorszego, głupszego od Ciebie.
      Nie jestem anonimowym powyżej.
      Jestem stałą czytelniczką twojego bloga, uważam cię za inspirującą osobę, ale jednocześnie nie rozumiem tego twojego nastawienia...

      Aga

      Usuń
    3. A według mnie Ulka ma rację, że w ten sposób odpowiedziała. Najlepiej ( piszę o pierwszym anonimie) napisać, że męczenie zwierząt, to zrobienie mu zdjęcia, gdy stoi np. na walizkach przez minutę, zwłaszcza, że z jego cech charakterystycznych wynika, że lubi się wspinać i nie boi się wysokości. Drogi Anonimie, przejdź się najpierw do sąsiada i zwróć mu uwagę, za trzymanie psa na metrowym łańcuchu przy budzie i pogadamy.

      Ten pies ma świetne warunki życia, wystarczy obejrzeć resztę zdjęć np. jak śpi w łóżku z panem, albo się do niego przytula.

      A co do samej Ulki, to zawsze jest miła i odpisuje na komentarze i nie rozumiem o jakim 'nastawieniu' mówisz !

      Pozdro.

      Usuń
    4. Aga, jaka agresja? To jest dosadny komentarz z nutką sarkazmu. Nie obrażam, nie wyzywam ani zabieram się do bicia.
      Jeżeli opinia wydaje mi się niedorzeczna, to ustosunkowuje się do niej w wyraźny sposób.
      Jeśli ktoś się z tego powodu czuje gorszy czy głupszy, to najwyraźniej odbiera takie rzeczy zbyt personalnie.

      Anonimie z 10:53- dokładnie, też pomyślałam o tych psach na łańcucach...

      Usuń
    5. A dla mnie to też męczenie psa i robienie z niego zabawki, poza tym te zdjęcia są głupie. Forografia potrafi być inspirująca, mądra, powinna nieść jakieś przesłanie...tutaj tego przesłania nie ma.
      Ola

      Usuń
    6. Jest przesłanie, może go nie widzisz. A z tym męczeniem psa i robienia z niego zabawki, to na jakiej podstawia uważasz, że ten pies nie chce, żeby robiono z nim takie rzeczy? Bo tylko w przypadku gdyby pies się opierał można by stwierdzić, że się męczy. A tego po nim nie widać. Gdyby nie miał ochoty się w to bawić, to nie dałby się za żadne skarby postawić na lodówce, a wszystko co ma na sobie zrzuciłby z siebie natychmiastowo.
      Maddie lubi się wspinać i potrafi sama wchodzić na drzewa, a to coś znaczy.

      Usuń
    7. Ula przerażasz mnie, przecież pies nie powie Ci: "hej przestań się wygłupiać i zdejmij tę flagę ze mnie", ta rasa jest spokojna więc się nie buntuje,jamnik już dawno by zareagował :)
      Czy uważasz zatem, że pudelek w różowym ubranku chce je nosić, że lubi takie ciuszki ?! zastanów się...bo ja oczywiście nie kwestionuję miłości właściciela i przyjaźni pomiędzy nim a jego pupilem, ale zwierzęta są bezbronne i nie wyrażają swoich opini. Pies w plecaku fajnie wygląda, ale ze szmatą na głowie już mniej zabawnie. Skoro te zdjęcia mają według Ciebie przesłanie to oświeć mnie jakie.
      Jakie przesłanie niesie zdjęcie psa z kromką chleba na pysku?
      ola

      Usuń
    8. Sama odpowiedziałas sobie na pytanie- weź jamnika czy pudla na polowanie i zobacz czy nie przestraszy się huku wystrzału. Rożne rasy różnie się zachowują, nie można wszystkich porównywać do swojego Azorka który akurat nie lubi tkanin w paski i jest chimeryczny. Mnie przebieranie zwierząt też specjalnie nie bawi ale ten tu wygląda jakby nie robiło to na nim najmniejszego wrażenia więc moze trochę wyluzuj.

      Usuń
    9. btw- to też może wyglądac na męczenie zwierzaka, prawda?
      http://wpytke.pl/img/upload/14022012193624-37970-0a5f481b5937c8d0c25f69da27d02f45.jpg

      Usuń
  6. Zdjęcia przecudne!
    A no i kartkę z dalekiej północy wyślę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Psu na pewno krzywda się nie dzieje, zwierzęta do szczęścia potrzebują przede wszystkim miłości a tej po zdjęciach wyraźnie widać mu nie nie brakuje :) Zastanawia mnie tylko środkowe zdjęcie w rzędzie u góry :O :D jak on tam wlazł

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ma co wymyślać o męczeniu zwierząt - bez przesady :P Ale jakoś poprzebierane zwierzęta mało mnie cieszą. Mimo całej słodkości i śliczności zjawiska.

    OdpowiedzUsuń
  9. cudny jest ten pies :) ciekawe jak moja jamniczka by zareagowała na takie wygibasy...

    OdpowiedzUsuń
  10. cudowne zdjecia :) jestem pelna podziwu dla tego psa no i dla jego pana rowniez

    OdpowiedzUsuń
  11. Ula prosze, rozjasnij mi sprawe

    chodzi mi o karty platnicze do bukowania biletow, lotow itd czy jaka to musi byc karta? moze byc zwykla karta ( nie wypukla) czy musi byc debetowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W większości muszą być to karty kredytowe (czyli wypukłe). Jednak coraz więcej przewoźników daje szansę tym, którzy kart kredytowych nie posiaają i można płacić zwykłymi kartami- tzw. debetowymi.

      Usuń
    2. A ja akurat nie spotkałam się, żeby przy rezerwacji była wymagana przede wszystkim karta kredytowa, zawsze są obie i opłata tymi debetowymi kosztuje często mniej.

      Ponadto w przypadku tanich linii typu Wizzair czy Ryanair, jeżeli chce się uniknąć opłaty za użycie karty, wymagana jest karta Citibank Wizzair lub Prepaid Mastercard, no ale tradycyjnych też można oczywiście użyć.

      Usuń
  12. Ula,
    podasz nazwę tego profilu na insta?

    pozdrawiam,
    p.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwa kryła się w linku pod wyrazem "instagramie" w poście;)
      @thiswildidea

      Usuń
  13. Zaaajebiste! Ciekawe co na to towarzystwo opieki nad zwierzętami, mam nadzieję, że nie brakuje im poczucia humoru ;) Ze zdjęć tutaj zamieszczonych mój faworyt to zdjęcie tuż nad Twoim, gdzie pies siedzi za kółkiem, a Pan się w klatce usadowił - bomba :D

    OdpowiedzUsuń
  14. jakie urocze ;3

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten fotograf jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  16. Pomysł genialny a wykonanie też bardzo dobre! Aż żałuję, że nie wpadłam na to wcześniej, ale z moją leniwą, ciężką górą mięsa pokrytego sierścią (którą kocham oczywiście) nie da się nic w tym rodzaju zrobić. Wystarczy, że wyciągam aparat a on już się odwraca :(

    OdpowiedzUsuń
  17. to najbardziej niesamowity pies jakiego widzialam!poprawilas mi jesienny humor w niezwykly sposob!juz jestem uzalezniona od Maddie!dziekuje

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja do PS:
    Absolutnie popieram idee wolotariatu. Sama uczestniczyłam w krótszym, bo miesięcznym w płd-wsch Turcji i również uczyłam dzieciaki angielskiego. Niesamowita sprawa, daje przeogromny dystans do życia i przewartościowuje wiele (chociaż "ja sprzed wyjazdu" też nie należałam do lekkomyślnych). Gdyby nie restrykcyjne reguły programu, jeździłabym tam co roku, ale niestety studia pochłaniają większą cześc czasu, więc póki co pozostaja mi wspomnienia i namawianie innych, żeby zaryzykowali i wyjechali pomagac oraz lepiej poznac samego siebie.

    OdpowiedzUsuń
  19. natknęłam się na parę zdjęć z ich wycieczki gdzieś na tumblr i bardzo się cieszę, że w końcu dzięki Tobie mam właściwy adres do całego projektu. pies super, zdjęcia super, kolory na zdjęciach też super.
    i jako weganka wcale nie uważam, żeby facet męczył psa hehe

    OdpowiedzUsuń
  20. Ula, jestes cudowna osoba. Na Twojego kazdego nastepnego posta czeka sie jak na nowy odcinek Plotkary. Kocham Twojego bloga i Ciebie. Jestes moja inspiracja. Przecyztalam jkz Twojego bloga dwa razy a reeaz zaczelam czytac po raz trzeci - nigdy mi sie chyba nie znudzi.

    OdpowiedzUsuń
  21. nie rozumiem jak można potraktować psa jako narzędzie do zyskania popularności w sieci. Zwierzę ma instynkt i zawsze powinno się nim kierować, sztuczne ukierunkowywanie psa, na pewno nie działa na jego korzyść. Tyle z obrony biednego psiska.

    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zwierzę ma instynkt i zawsze powinno się nim kierować" - chyba zapominasz, że mówimy o zwierzętach udomowionych (!) Gdybyś widziała, że pies chce rozszarpać kota, to pozwoliłabyś mu na to, bo prowadzi go instynkt? Lżejsza sytuacja: wskakuje na stół, żeby zjeść Twój obiad- niech je, powinien robić to, na co ma ochotę.
      A jak z tresurą? To też sztuczne ukierunkowywanie psa, rozumiem, że przez Ciebie zaliczane do męczenia.
      Słabe te argumenty no i jesteś nie fair w stosunku do faceta, który z miłości do tego psa zdecydował się z nim podróżować.
      P.S. Mam przynajmniej nadzieję, że nigdy w życiu nie podniosłaś ręki na swoje zwierzęta, bo to byłaby dopiero hipokryzja.

      Usuń
    2. Twoje przykłady są jakby poza tematem, tu raczej mamy przykład tresury psa podobnej do tej jakiej poddawane są zwierzęta w cyrku, a to już chyba jest wynaturzenie, mam nadzieję że myślisz podobnie.

      Usuń
  22. Przeglądam Twoje wpisy i tak się zastanawiam, czy robiłaś może notkę o Birmingham? Wrażenie odniosłam (może mylne), że nie za bardzo lubisz to miasto. Ale może jest coś ciekawego do zobaczenia, może nie w samym mieście, lecz w okolicach? Jeśli nie było takiego wpisu, to może kiedyś zrobisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodałam raz zdjęcia z miasta, ale to prawda, nie lubię go i nie ma tu praktycznie nic ciekawego do zobaczenia. Co do okolic to byłam w zeszłym roku w Stratford Upon Avon, gdzie urodził się Szekspir. Do głowy przychodzi mi jeszcze fabryka Cadbury, która znajduje się niedaleko miasta.

      Usuń
    2. Ula kiedy post z odpowiedziami na nasze pytania? :)

      Usuń
  23. GO Maddie! moja gwiazda Instagrama! Sprawdź też przesłodkiego @trotterpup :)

    OdpowiedzUsuń