Skrycie marzyłam o nakryciu głowy Córki Rybaka, aż któregoś dnia napisała do mnie Monia Kucel- twórczyni tych pięknych czapek, i tuż przed wyjazdem do Argentyny znalazłam czerwoną w swojej skrzynce. Obowiązkowo trafiła do plecaka na miesięczną podróż i chociaż ominęła Miami, przydała się już w pierwszy dzień w Buenos Aires. Później zrobiło się za ciepło, bo wiosna przerodziła się prawie w lato, ale na listopadowe temperatury Nowego Jorku znowu była w sam raz. Zresztą gdyby nie zagubiony bagaż (odnalazł się ze wszystkim!) to miałabym ją ze sobą w Maroku, ale jeszcze zdążę się nacieszyć po powrocie.
Czapka zrobiona jest w z wełny peruwiańskiej i alpaki, każda posiada metkę z numerkiem, według kolejności w której została wykonana. Pierwsza seria czapek została już wyprzedana, ale w zeszłym tygodniu Monia napisała o grudniowej edycji i 20 czapkach w czterech kolorach – musztardowym, czarnym, neonowym zielonym i intensywnym różu.
Zdjęcia zrobiliśmy z moim przyjacielem Marcinem w Central Parku. Więcej Nowego Jorku zobaczycie w kolejnym poście, a podsumowanie Argentyny pojawi się, kiedy już wrócę do domu.
Czuję niedosyt!
OdpowiedzUsuńW końcu Ula na blogu :) Pasuje Ci ten kolor!
OdpowiedzUsuńjaka piękna!!!
OdpowiedzUsuńJak się tak na mnie patrzysz z trzeciego zdjęcia od góry to myślę, że jesteś najładniejszą żywą reklamą tej czapki! A normalnie wystarczyłoby napisać, że jest z owcy! :)
OdpowiedzUsuńMasz taką naturalną, niewymuszoną urodę. Jesteś piękna! :) Mówił Ci to już ktoś? :))
OdpowiedzUsuńno właśnie! nie każda dziewczyna dobrze wygląda bez makijażu, ale Tobie taka naturalność wyjątkowo pasuje :)
UsuńWow świetne zdjęcia ;) A ty jako modelka-wspaniała :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądasz! :) pozdr
OdpowiedzUsuńchce tam byc!
OdpowiedzUsuńOj coś króciutki ten post, czekam na jakąś obszerną relację!
OdpowiedzUsuńUla, jaka Ty jesteś piękna! Zazdroszczę ludziom, którym dobrze w takich czapkach ze stojącym czubasem, a te Córki są najśliczniejsze ze wszystkich.
OdpowiedzUsuńhmm, mam takie pytanko. Twoje zdjecia maja wyjatkowe kolory -..nawet nie wiem jak to nazwac, ale sa one niby stlumione a jednak nie traca nasycenia. :D przerabiasz je jakos c: ?
OdpowiedzUsuńxoxo
http://mangr0ves.blogspot.com/
Świetny, czerwony akcent:)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna zbieram się, aby napisac ten komantarz. Jesteś niesamowitą osobą. Choc nie znam Cię osobiscie, jednak przez pryzmat podróży i tego, co dzięki nim dostrzegasz, jak się dzięki nim zmieniasz, jesteś dla mnie, w pewien sposób, autorytetem. Pokazujesz każdego dnia, że jeżeli ma się takie prawdziwe marzenia to warto o nie walczyc i jest się w stanie poświęcic dla nich wszystko. Czasem tylko zastanawiam się, jak znosisz rozłąkę z rodzicami, bo dla mnie jest to nie do wyobrażenia. Pamiętaj, że gdy kiedykolwiek poczujesz się bezsilna, taka jedna osoba zawsze trzyma za Ciebie kciuki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.
Przemiły komentarz, dziękuje ogrooomnie!
UsuńWszystkie zdjęcia super, ale ostatnie jest mega ! Bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńLubię to! Czekam na więcej zdjęć.
OdpowiedzUsuńŚwietna czapa (:
OdpowiedzUsuńŚwietne te zdjęcia, ładnie Ci w tej czapie :D
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńświetna! I Ty i czapka :)
OdpowiedzUsuńSuper, swietnie wygladasz, i dobrze widziec kilka zdjec z Toba w roli glownej!
OdpowiedzUsuńw ogole jestem fanka Twoich cudnych wlosow :-)
Tylko czapka mi sie nie podoba, ale nie musi :P
ślicznie zdjęcie a ostatnie najbardziej klimatyczne.
OdpowiedzUsuńUlaaaaa!!! Kompletnie nie związane z tematem, ale jestem w desperacji i pomyślałam, że może Ty albo któryś z czytelników będzie znał rozwiązanie mojego problemu. Usiłuję kupić online bilet na pociąg relacji Berlin-Poznań, ceny rosną, a ja absolutnie nie mogę znaleść na stronie intercity gdzie można ten bilet kupić. Wszystkie odnośniki prowadzą do nikąd Żeby było śmiesznie jechałam do Berlina w sierpniu i pamiętam zakup biletu jako trzydniową katorgę, ale za nic nie wiem jak mi się to w końcu udało. Jestem zalogowana na moim e-koncie i za nic nie mogę tego zrobić. Ceny biletów idą w górę, a ja dostaję białej gorączki. Pamiętam, że masz ciocię w Berlinie i pewnie często jeździsz, byłabym Ci dozgonnie wdzięczna gdybyś była w stanie pomóc.
OdpowiedzUsuńZ góry wielkie dziękuję i przepraszam za spam! Wielu udanych wojaży!
Ewa, wierna czytelniczka :-)
Hej Ewa, ja do Berlina nie jeżdżę nigdy tym pociągiem, ale spytałam Bzu i ona też miała taki sam problem i w końcu kupiła na stronie niemieckiej DB.
UsuńJa tak jak pierwszy anonim czuję niedosyt i czekam na więcej NY, ale czapka jest super!
OdpowiedzUsuńlubię to!
OdpowiedzUsuńMogę tylko pozazdrościć jak dobrze się prezentujesz bez makijażu. I bardzo dobrze,że bagaż się odnalazł.
OdpowiedzUsuńjakim obiektywem robione zdjęcia?
OdpowiedzUsuńCanon 24mm 2.8
Usuń