13 kwi 2009

Easter 2009.

Miałam nadzieję, że będzie u mnie bardziej świątecznie, niestety aparat postanowił zepsuć się;). Ten był mojego brata, ale już niedługo będę mieć swój własny:).
Póki co, będę częstować was filmikami, zdjęciami 'z archiwum' lub wyszukanymi.

Święta jak co roku spędziłam w domu. Śniadanie z najbliższą rodziną, za to świąteczny obiad już z ciocią, wujkiem, kuzynem z żoną i małym Maćkiem.
W świątecznym menu poza potrawami polskimi, pojawiły się arabskie i włoskie, a daniem głównym obiadu była pieczeń z baraniny mojej cioci, która specjalizuję się w przygotowywaniu mięs;).

A oto filmik z wczorajszego popołudnia.



Nie bez powodu wybrałam "Wiosnę" Vivaldi'ego. Jest to nieodłączny element naszego wielkanocnego śniadania każdego roku:).



I've spent Easter with my family at home. You can watch my short movie from yesterday afternoon:).

18 komentarzy:

  1. fajny,klimatyczny filmik...zadroszczę Ci atmosfery świątecznej, u nas znaleźć bukszpan jest rzeczą niemożliwą, kiełbasa biała po ugotowaniu wyglądała jakby ją kot wypluł i inne takie tam ;) ale jakoś przeżyliśmy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie zrobiłaś ten filmik:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny filmik :)) I jakie pyszności były na stole mmm ;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas tez paliło się w kominku... To magnolie już kwitną??

    OdpowiedzUsuń
  5. Kwitną!:D Przynajmniej w moich stronach;)))).

    OdpowiedzUsuń
  6. So cute, I love the short video. And WOW I wish my family had easter dinner like this. the most exotic thing we had were mashed potatoes.

    OdpowiedzUsuń
  7. sweet:-)u mnie raczej tradycyjnie..i homar;-))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest to najbardziej pozytywny blog jaki znam :) Zaawsze jak widze cos fajnego to sie wzruszam, tak tez sie stalo teraz :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ula jak ja Ci zazdroszcze tych magnolii :D u mnie, na bardzo dzikim poludniu niedawno stopnialy resztki sniegu dopiero...

    pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy-> baaardzo mi miło i baaardzo się cieszę!:D

    OdpowiedzUsuń
  11. ktoś tu ma zapędy montażysty i to całkiem niezłego:)
    a może spóźniony zajączek doniesie ci aparat?:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Joanka- nieee, niestety zdecydowaną większość sumy muszę sama pokryć;).

    OdpowiedzUsuń
  13. ten filmik z tą muzyką jest wspaniały,aż mi się łezka w oku zakręciła :):)
    wczoraj o magnolich trochę w domu romawialiśmy i szukałam w necie po ile można zakupić,Twoja jest już całkim,całkiem,,,

    OdpowiedzUsuń
  14. można się naogglądaĆ dużo ciekavych zdjęĆ;p ten pies niżej jest mega;d

    OdpowiedzUsuń
  15. Dodałam Ciebie do mojej listy 'your blog is fabulous! :)
    jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej, zasady znajdziesz na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  16. The movie is soo cute:)

    OdpowiedzUsuń