Dużo się działo w sobotnie popołudniu, aż w końcu zdałam sobie sprawę, że na przygotowanie do Halloween zostało mi 30min. Nie zdążyłam dodać do kostiumu kilku akcesoriów, o kilku rzeczach zapomniałam, m.in karty do aparatu więc nie mam żadnych zdjęć. Przebrałam się za wampirzycę, zarówno suknię jak i pelerynę kupiłam w second handzie, a akcesoria w sklepie. Kostium zobaczycie na poniższym video, bo moi host rodzice mieli ze sobą kamerę.
Samo zbieranie cukierków podobało mi się bardzo, zwłaszcza po zachodzie słońca. Dekoracje domów prezentowały się świetnie, a na ulicach było mnóstwo ludzi. Chciałabym, żeby u nas Halloween było też tak popularne.
(na filmiku widać Kylie, moją host mamę (w butach godzilli) i słychać host tatę)
Oto, co udało mi się nazbierać podczas trick-or-treating;).
dekoracje domów musiały być niesamowite. no i ile słodkości udało Ci się zebrać! smacznego (; (niestety nie obejrzałam filmiku z powodu łącza, które ostatnio wariuje).
dynia z 'got candy' mnie rozwaliła! tootsie rolls! ach... Ula, świetnie wyglądasz! i strasznie! tylko Kylie biedna, że to wszystko takie straszne... ;)
Strój fantastyczny, a filmik przerażający, zwłaszcza mniej-więcej od połowy ;-) Tak się zastanawiam, bez żadnej zgryźliwości, tylko z chęci poznania j.angielskiego, czy tam wyżej, w komentarzu V., nie powinno być "I don't watch horrors"? ;-) Lady M.
Przepraszam, że kontynuuję moją dywagację dot. j. angielskiego, ale czemu used to? :P Used to nie odnosi się do zwyczajów (nałogów), które mieliśmy, ale już ich nie mamy? Lady M.
No wlasnie odnosi sie, wiec zakladam (moze blednie), ze V, ogladala filmy, ale nie oglada bo sa za straszne (musi na jakiejs podstawie wyciagnac wnioski czemu ich nie lubi).
used to odnosi do nawyków z przeszłości. Mógłby powiedzieć, że kiedyś oglądał horrory, ale teraz już nie i wtedy by się mogło gdzieś wcisnąć used. nie za dużo kombinowania jak na zwykłe zdanko? zwykły present simple. perior. ;D
Animowy-> Ja lubię się przebierać (zwłaszcza w takim klimacie) a rzadko mam na to okazje. Dodatkowo zbieranie cukierków jest frajdą dla dzieciaków, a Halloweenowe dekoracje w Polsce byłyby przyjemną odmianą od szarej jesieni. Ale jak się nie lubi jakiegoś narodu, to każdy powód będzie dobry, żeby nazwać go durnym;). Masz prawo nie lubić Amerykanów, ja też kilku narodów nie lubie;).
Anonimowy 2-> Dzięki, ale na pewno nie jestem tak sympatyczna jak Ci się wydaje:))).
dekoracje domów musiały być niesamowite. no i ile słodkości udało Ci się zebrać! smacznego (; (niestety nie obejrzałam filmiku z powodu łącza, które ostatnio wariuje).
OdpowiedzUsuńświetne te dekoracje domów!
OdpowiedzUsuńA Twój strój! WOooow! przerażający :)
mmmm jakie słodkości <3 ..
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbyłaś świetną czarownico - wampirzycą? :D także ubolewam, że w Polce nie ma takiego zwyczaju jak u nich. Szkoda, szkoda...
OdpowiedzUsuńświetny strój^^ weź rzuć mi trochę cukierków! ;))
OdpowiedzUsuńCudowne dekoracje i ten klimat.. :) Widać zaangażowanie ludzi :) cukierasy mmm
OdpowiedzUsuńdynia z 'got candy' mnie rozwaliła!
OdpowiedzUsuńtootsie rolls! ach...
Ula, świetnie wyglądasz! i strasznie!
tylko Kylie biedna, że to wszystko takie straszne... ;)
wow, świetnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńWiesz co, dziś nie będę ci słodzić ;P Co zrobiłaś z Ulą przerażająca wampirzyco!?
OdpowiedzUsuńwow mega klimatyczne video:D i super mialas przebranie:D
OdpowiedzUsuńhmmmm
OdpowiedzUsuńtrick or treat
OdpowiedzUsuńtopszopowe wedges tez mi sie marza..
oh i ah
Mam 21 lat, a mimo wszystko podczas filmiku miałam minę jak 2 letnia Kylie :) that's the reason why...I'm not watching horrors! :)
OdpowiedzUsuńp.s- daj znać co tam u Ciebie Ulek, bo niecierpliwie sprawdzam pocztę a tam pustka :)
Pozdrawiam, V. :)
zajebiście wygladałaś. do twarzy ci w takich długich włosach !
OdpowiedzUsuńSuper klimat :D
OdpowiedzUsuńStrój fantastyczny, a filmik przerażający, zwłaszcza mniej-więcej od połowy ;-)
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiam, bez żadnej zgryźliwości, tylko z chęci poznania j.angielskiego, czy tam wyżej, w komentarzu V., nie powinno być "I don't watch horrors"? ;-)
Lady M.
Filmik świetnie oddaje klimat tego święta, szkoda że u nas to nie jest tak popularne;/ To napewno fajna zabawa;)
OdpowiedzUsuńpowinno, bo watching odnosiloby sie do tego, ze w tym momencie nie oglada.
OdpowiedzUsuńpowinno byc albo watch albo used to
Mari
zazdoszcze! wspaniały filmik.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że kontynuuję moją dywagację dot. j. angielskiego, ale czemu used to? :P Used to nie odnosi się do zwyczajów (nałogów), które mieliśmy, ale już ich nie mamy?
OdpowiedzUsuńLady M.
No wlasnie odnosi sie, wiec zakladam (moze blednie), ze V, ogladala filmy, ale nie oglada bo sa za straszne (musi na jakiejs podstawie wyciagnac wnioski czemu ich nie lubi).
OdpowiedzUsuńMari
used to odnosi do nawyków z przeszłości.
OdpowiedzUsuńMógłby powiedzieć, że kiedyś oglądał horrory, ale teraz już nie i wtedy by się mogło gdzieś wcisnąć used.
nie za dużo kombinowania jak na zwykłe zdanko? zwykły present simple. perior. ;D
* period
OdpowiedzUsuńa nastrój filmiku straaaszny. i nie dziwię się tej małej:>
co do stroju to chciałabym gdzieś znaleźć u mnie w okolicy podobną perukę:D
http://demotywatory.pl/365999/W-szkole to nie ty przypadkiem ? po lewej stronie oczywiście ;]
OdpowiedzUsuńU mnie na uczelni pewna dziewczyna wygląda tak na codzień ;]
OdpowiedzUsuńja też bym chciała
OdpowiedzUsuńwyglądasz UPIORNIE, słodki kociołek
najlepiej to ja się przygotowuje do Twojego bloga....kanapeczki zrobione, ciasteczka przygotowane, mogę czytać;]
OdpowiedzUsuńNie no jesteś najlepsza:)
Lady M.-> Jak widać już nic na temat angielskiego nie muszę dodawać;).
OdpowiedzUsuńAnonimowy o 1:26-> Bardzo mnie rozbawiła/eś tym zdaniem;))))). Dzięki:).
Nie wiem jak można zazdroscic Amerykanom tego swięta. Dla mnie jest to typowy infantylizm i glupota spoleczenstwa amerykanskiego ....
OdpowiedzUsuńwydajesz sie byc strasznie sympatyczna osoba:) gratuluje podejscia do zycia i zycze nastepnych udanych wypraw :)
OdpowiedzUsuńAnimowy-> Ja lubię się przebierać (zwłaszcza w takim klimacie) a rzadko mam na to okazje. Dodatkowo zbieranie cukierków jest frajdą dla dzieciaków, a Halloweenowe dekoracje w Polsce byłyby przyjemną odmianą od szarej jesieni.
OdpowiedzUsuńAle jak się nie lubi jakiegoś narodu, to każdy powód będzie dobry, żeby nazwać go durnym;). Masz prawo nie lubić Amerykanów, ja też kilku narodów nie lubie;).
Anonimowy 2-> Dzięki, ale na pewno nie jestem tak sympatyczna jak Ci się wydaje:))).