10 sty 2009

Have a nice weekend!

breakfast: bread with cammembert, egg and chutney

breakfast: bread with cammembert, egg, chutney and avocado
Moje dzisiejsze śniadanie: kanapka z serem cammembert, który rozpuścił się pod wpływem ciepłego sadzonego jajka, na tym chutney oraz awokado. Mniam!

Australia
Byłam wczoraj w kinie na "Australii". Na początku miałam wrażenie, że film mi się nie spodoba, jednak z czasem się rozwinął i wyszłam z kina zawodolona.

the duchess
Tydzień temu natomiast obejrzałam "Księżną". Fajny film, jeśli komuś podobał się "Kochanice króla", to i z pewnością ten film go nie zawiedzie.
Keira Knightley świetnie sprawdza się w tego typu rolach. Film ma moim zdaniem duże szanse na Oscara, w kategorii "Najlepsze kostiumy".

my puppy

my puppy
A to większy, niż widzieliście go ostatnio Kajtek- bo tak został nazwany.
To maleństwo które ktoś wrzucił nam do ogrodu, w zimny grudniowy ranek zostaje ostatecznie z nami:). Cała moja rodzina się w nim zakochała i nawet nasz bokser traktuje go lepiej niż myśleliśmy:).

30 komentarzy:

  1. chyba sama wam wpadnę do ogrodu w jakiś zimny poranek to też będę jadła takie pyszności:D wygląda tak smacznie że idę zaraz do kuchni zjeść cokolwiek bo się zrobiłam bardzo głodna:) a psiak jest boski sama się w nim zakochałam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze gdy wchodze na twojego bloga robię się głodna....jutro sprawdzę ten śniadaniowy pomysł;) A piesek przesłodki, fajnie, że został z wami;)
    P.S Twój blog jest moim ulubionym;)Zawsze się z niego czegoś dowaiduję. Trzymaj tak dalej;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślinka mi cieknie patrząc na zdjęcia twojej śniadaniowej kanapki. ;) Kajtuś jest śliczny, uwielbiam psy ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piesek kochaniutki, fajnie że teraz ma już swój dom.
    A kuchenne posty faktycznie mają w sobie tą przyciągającą magię, że za każdym razem gdy zdjęcie jedzonka widzę to włącza mi się 'głód' :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znowu te pyszności...
    Faktycznie, Twój blog jest mało standardowy, ale przez to bardziej ciekawy.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kajtek jest boski ;D Wczoraj jadłam awokado... Wiesz, jakie ma właściwosci ;PPP PS. Super pomysł na sniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe jak to smakuje hmm chyba sie skusze zwlaszcza ze to takie latwe w przygotowaniu :) A pieseczek jest superslodki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki uroczy szczeniaczek:)))Ciekawe jak to smakuje takie sniadanko :))

    OdpowiedzUsuń
  9. No proszę- trochę tej telepatii szafiarskiej jest i przy posiłkach. Dziś na śniadanie usmażyłam sobie camemberta.
    Mimo, że psów nie znoszę ten wygląda prawie sympatycznie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. 'Kochanice Króla' były filmem bardzo marnym, który przegrywa zupełnie, jeśli zestawić go z przebojowymi 'Tudorami' o tej samej tematyce. A szkoda, bo jak się ma Portman,Johanson i Banę, to w sumie ciężko to zepsuć.

    'Księżna' to film bardzo przyzwoity, z drugiej strony, ciężko się spodziewać czego innego po produkcji BBC :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Psiak jest tak słodki że wcale się nie dziwię że Wasz dotychczasowy pies również zmiękł na jego widok hi hi. Kanapka wspaniała...ach uwielbiam takie niepospolite jedzonko, a film Księżna bardzo chciałabym zobaczyć (choć z tego co widziałam w filmie "Australia" Nicole też ma boskie ciuchy (zwłascza taki jeden kostium zwrócił moją uwagę):-)
    Lia/Coco123

    OdpowiedzUsuń
  12. o, na ostatnim zdjęciu widzę mój kosz na śmieci:), może nie do końca ten kolor, ale mój, o!
    ach, za każdym razem jeszcze bardziej lubię Twojego bloga...

    OdpowiedzUsuń
  13. ależ ty smakowitości przyrządzasz! a pisio cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. mmmm.....pyszności! i kanapka i piesek(tak slodki ze idealny na deser do sniadania)

    OdpowiedzUsuń
  15. śliczniutki ten piesio :) ja planuje na wiosnę kupić jamniczka

    OdpowiedzUsuń
  16. jaki słodki!! ja bym go za nic nie oddała! wiadomo jak duzy bedzie, jak urośnie?
    kiedys miałam dalmatyńczyka-suczke. urodziła 11 szczeniąt - czystch dalmatynczyków. Wyobrażacie sobie jak te małe wyglądały? najpierw 11 białych szczurków, a potem zaczeły plamek dostawać:)
    małe pieski są kochane:)potem robią sie troche nieznosne:)

    OdpowiedzUsuń
  17. piesek jest cudowny! czemu mi nikt żadnego nie podrzuci?!

    OdpowiedzUsuń
  18. roczy piesek, trafił w dobre rece :)
    W ogole to nie chce Cie martwić, ale przez te Twoje zdjecia potraw kiedys wproszę Ci się na śniadanie! Ależ mi smaka narobiłaś...

    OdpowiedzUsuń
  19. słodziak :D Ja mam yorka Filipa a patrząc na Twoje pyszności doszłam do wniosku,że ide odwiedzić kuchnie !;)

    OdpowiedzUsuń
  20. za kazdym razem, jak wchodze na Twojego bloga, robie sie glodny.
    a piesek jest slodziutki!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytając komentarze u Ciebie stwierdzam, że musisz kiedyś zrobić śniadanie dla szafiarek! ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. ZGLODNIALAM!!!!


    Kajtek wymiata... super taki post nie zwiazany z moda:)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja chce takiego! wszystkie zwierzatka sa takie slodkie jak sa male, ale najslodsze sa moim zdaniem kotki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. The food looks delicious, and your doggy... So cute!

    OdpowiedzUsuń
  25. OMG!
    Ty jesteś skończona hedonistka jeśli chodzi o żarcie, wiesz o tym?!
    A Kajtek przesłodziuchny jest!

    OdpowiedzUsuń
  26. z pewnością pójdę na 'księżną', ale czy na 'australię' to nie wiem, nie gustuję w takich filmach. piesek śliczny. niektórzy nie mają serca. choć pewnie wyjdzie mu na plus, że jest teraz Twój.:) świetny blog.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Zakochałam się w tym małym Kajtku !!! Słodziachny !!

    OdpowiedzUsuń