Robienie zdjęć sobie samej nie należy do moich mocnych stron...
Nie wiem co jest gorsze, ludzie gapiący się na ciebie kiedy uśmiechasz się do samotnie stojącego aparatu, czy może strona techniczna i problem z umiejscowieniem sprzętu.
Listonosz dostarczył mi dzisiaj statyw, więc jeden problem mam teoretycznie z głowy, zobaczymy jak pójdzie z drugim...
super korespondujesz z tłem:)
OdpowiedzUsuńtakie życie ze statywem:) trzeba sobie radzić
OdpowiedzUsuńGapiący się ludzie ... To jest zdecydowanie najgorsze:|
OdpowiedzUsuńTe buty są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńfaktycznie ludzie, którzy się na Ciebie gapią - to jest najgorsze.
OdpowiedzUsuńbuty są świetne ;)
Jaaaaa, szafa z amerykańskich horrorów !
OdpowiedzUsuńFaktycznie - robienie zdjec samej sobie jest najtrudniejsza sztuka. Wczoraj pol dnia probowalam dojsc do zadawalajacych efektow a w koncu i tak nie bylam zbyt usatysfakcjonowana:) btw swietny pasiak!
OdpowiedzUsuńdzięki Ula za odpowiedź. ;)
OdpowiedzUsuńchciałabym kiedyś do takiego SH z odzieżą od projektantów trafić. :)
tym razem zapraszam Cię do mnie, bo dodałam relacje z wycieczki do Londynu, a wiem, że też tam byłaś, to taka okazja do wspomnień by była. ;))
a co do zdjęć robionych sobie samej to ciężka sprawa. zazwyczaj niestety nie wychodzą najlepiej. ;/ ;)
pozdrawiam,
Kaśka.
Hej :*
OdpowiedzUsuńPisałaś kiedyś, że dodasz osobny wpis na temat taniego podróżowania. Przeoczyłam ten wpis może? Czy jeszcze się nie pojawił?
Pozdrawiam, Iza
Świetne leginsy z zameczkiem
OdpowiedzUsuńJaką Wy tam macie piękną pogodę, pierwsze zdjęcie jest fajne.
love the stripe.
OdpowiedzUsuństripe s my uniform if i don't feel like dressing up.
have a wonderful 2010 gorgeous!
I am Denise Katipunera
Iza-> Miałam zrobić takiego posta, ale na razie zawiesiłam pomysł bo stwierdzilam bo w internecie jest wystarczająco dużo informacji na ten temat...
zróóób! :)
OdpowiedzUsuńAha, bo myślałam, że gdzieś mi umknął :P
OdpowiedzUsuńIza :)
Noo, zrób! :)) Nigdzie nie mogę znaleźć nic na ten temat! A to mnie strasznie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńAle ten post opierałby się tylko na tym o czym pisałam tu już mnóstwo razy, o biletach ryanaira, o hostelach i couchsurfingu.
OdpowiedzUsuńa niech będzie nawet i o rynairze tylko! nikt nie chce mi uwierzyć, że da się tak podróżować :(
OdpowiedzUsuńPrzecież tutaj chodzi tylko o wcześniejsze rezerwacje biletu lub wtedy gdy jest promocja, a od ofert tanich hosteli się roi w sieci no i wiadomo, że nie jeździ się na tydzień czy dwa tylko na góra kilka dni jak nie na jeden dzień - ot co trzeba wiedzieć - ja przynajmniej tak robię :) Jak ktoś śledził blog Ulki to dokładnie tam to wszystko znajdzie i najpotrzebniejsze linki też.
OdpowiedzUsuńBez twarzy wyglądasz dziwnie ;) a outfit bardzo mi się podoba. W ogóle nie wiem czy już Ci się podlizywałam na ten temat ale Twój styl mi się podoba w 100%, chyba nigdy nie widziałam u Ciebie nic co uznałabym za obciach albo co by wyglądało nienaturalnie (w odróżnieniu od wielu szafiarek których nie będę wymieniać po imieniu bo się rozpęta piekło obrażonych dam;) )
OdpowiedzUsuńA co do posta o tanim podróżowaniu, to może faktycznie by się przydał, żeby ukrócić te wiecznie pojawiające się pytania, choć wydaje mi się, że są to rzeczy oczywiste i nie dość że u Ciebie na blogu można się wiele dowiedzieć to google też nie gryzie i samemu można poszukać. Nie, żebym gderała jak stara baba, ale ludzie naprawdę mają upośledzone zdolności wyszukiwania informacji, powinni tego w szkole chyba uczyć :P
mam na sobie chyba identyczną bluzke:) yoasia
OdpowiedzUsuńja tam Cię wolę z twarzą jednak :)
OdpowiedzUsuńja śledzę tego bloga od samego początku, ciągle go przeglądam, a mimo to uważam że przydałby się taki post, w którym zebrane byłyby wszystkie informacje. tak w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuń