Znalazłam ją w Crossroads, second handzie o którym pisałam w poprzednim poście, tylko tym razem odwiedziłam ich sklep na Haight Street, a nie Fillmore. Przechodziłam obok i nie planowałam nawet tam wchodzić, ale w ostatniej chwili się skusiłam i cieszę się, bo było warto.
Boję się pomyśleć jaka była jej oryginalna cena, ale ja zapłaciłam za nią całe 22$.
Oby częściej dopisywało mi takie szczęście w second handach!;)
I bought this Chloé handbag (22$) at a second hand shop today:).
o jezusie ;D tak sobie myślę-szkoda, że u nas nie ma takich ciucholandów ;):)
OdpowiedzUsuńomg! torebka boska :)
OdpowiedzUsuńtylko Ula ja się tak zastanawiam: jak po roku się spakujesz z tym wszystkim? :)
ja wiem jakie miałam problemy po 2 miesiącach w USA to po roku.. chyba bym musiała kontener do PL wysłać :p
swietna piekna torebka! jaka skora! widac ze wysoka polka!
OdpowiedzUsuńgenialna
OdpowiedzUsuńehhh.. :)
OdpowiedzUsuńno no no!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę. Bardzo zazdroszczę
OdpowiedzUsuń---> Kitten
OdpowiedzUsuńBoska! :)
wow, świetna jest.. taka idealna. Zazdroszczę, kupiłabym ją nawet gdyby nie była od Chloé ;)
OdpowiedzUsuńjak zaczęłaś przygodę z couchSurfingiem?:P
OdpowiedzUsuńJest przepiękna! Zazdroszczę
OdpowiedzUsuńpiękna
OdpowiedzUsuńnono szczęsciara ;)))
OdpowiedzUsuńcudna torebka :)
OdpowiedzUsuńtak samo się zastanawiam jak ty się spakujesz hehe ;P
mam jeszcze jedno pytanie... ile godzin dziennie pracujesz? Bo ciągle gdzieś chodziszm coś zwiedzasz itp ;)
B.
Tylko pozazdrościć takiej zdobyczy!
OdpowiedzUsuńboska! odczuwam niesamowitą zazdrość :p gratuluję łupu :)
OdpowiedzUsuńświetna torebka. ja mam torebkę chloe i niestety rączki od torebki mi się rozkleiły po jakimś czasie noszenia. a myślałam, że płaci się za jakość..
OdpowiedzUsuńWow. Świetny łup, a torebka prześliczna. I taka dość klasyczna, do wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńPiękna ta torebka - gratuluje bardzo udanego zakupu ;)
OdpowiedzUsuńśliczna jest, szczęściaro! :)
OdpowiedzUsuńNIE MASZ 100%, ŻE JEST ORYGINALNA.
OdpowiedzUsuńna 99% to replika i to nawet nie jakiejś dobrej jakości.
w sc nie znajdziesz nic oryginalnego, jeśli faktycznie torebka by była autentyczna i by miała dokumenty to pewnie sprzedawca by ją sobie wziął i sprzedał po o wiele wyższej cenie np. na ebayu.
No to szczęściara z Ciebie !
OdpowiedzUsuńA z taką torbą to już absolutnie podwójna :) !
piękna jest zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńgratuluje zakupu.
OdpowiedzUsuńjest piękna.
wow! świetna jest!
OdpowiedzUsuńKurczę, a ja właśnie szukam torebki.. ;)
Pozdrawiam :)))))
zawsze mnie urzekal ten odcien brazu... nigdy jednak na idealna torebke nie trafilam, mam nadzieje, ze Twoj lup bedzie Ci sluzyl dlugo;) tak sie tylko zastanawiam, jak duza jest ta torba?
OdpowiedzUsuńjest boska!
OdpowiedzUsuńAlbo umrę z zazdrości albo przylecę do Ciebie i Ci ją ukradnę. Polcia :)
OdpowiedzUsuńaaaaa boska!!!!!!
OdpowiedzUsuńprześwietna
OdpowiedzUsuńŚwietna torebka. Bardzo mi się podoba...
OdpowiedzUsuńŻebym ja tak miała tyle szczęścia w SH.
ps. Tęsknisz za Polską ?
Przywykłaś do życia w San Fran?
www.megwearsviolet.blogspot.com
pozdrawiam
meg
Śliczna, gratuluję zakupu :)
OdpowiedzUsuńmega czad:D
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńmeresang -> Jakoś tam radę;))). Skoro po pół roku mieszkania w Londynie i ciągłych zakupach udało mi się spakować w 25kg to i tutaj się uda;). Zawsze mogę wysłać coś pocztą;).
Anonimowy z 13:32 -> http://adamantwanderer.blogspot.com/2009/10/my-answers.html, pytanie nr 75 :).
Anonimowy z 17:33 -> Doceniam Twoje polskie podejście, ale zapomniałaś, że jestem w Stanach i tutaj nie możesz mierzyć tą samą miarą.
Jak się pewnie domyślasz, w USA ubrania od projektantów nie są tak nieosiągalne jak u nas... Natomiast second hand w którym kupiłam torebkę, w jakichś 30% składa się z rzeczy od projektantów, więc wierz mi że sprzedawcy mają w czym wybierać... A repliki naprawdę nietrudno odróżnić od oryginałów, nie trzeba żadnych dokumentów, nikt się w to nie bawi.
Balbina -> Ciężko mi teraz ocenić, ale na pewno pojawi się przy jakimś zestawie i wtedy zobaczysz:).
meg -> Nie tęsknie za PL, a do życia w SF przywykłam od pierwszych dni, bo już przed przyjazdem wiedziałam, że to jedno z moich miejsc na Ziemi:).
B. -> Mój plan wygląda tak: PON i WT- 13-17:30, ŚR i CZW- 8-17:30, PT- 11-17:30, SOB- 8-11:30. Jednak od dwóch- trzech tygodni pracuję bardzo dużo, po 45h tygodniowo, czyli codziennie od rana do wieczora. Zwiedzaniem zajmuję się w weekendy, kiedy mam półtora (czasami dwa) dni wolnego... Niestety niedużo, a dodatkowo jak kończę pracę to na dworze jest już ciemno i nie mam po co wychodzić z domu...
OdpowiedzUsuńJest przepiekna! Tez bym taka przygarnela i to za taka cene:D
OdpowiedzUsuńUlka ty szczęściaro - torba jest PIĘKNA!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTorba prześliczna. Bardzo zazdroszczę
OdpowiedzUsuńzapraszam na bloga fashionaroundus.blogspot.com
zazdroszczę łupu, jest świetna!
OdpowiedzUsuńpadłam i zbieram się z podłogi.
OdpowiedzUsuńnieważne czy to chloe czy dobra podróba, ta torba jest piękna ^^
a tak btw to wcale mi się nie wydaje, że to podróba bo wygląda naprawde porządnie. niektórzy to z zazdrości wszystko wytkną :P ;)
o żesz....!!! normalnie z zazdrości zzieleeenieję. chloe czy nie, jest piękna :) buziak z mroźnej Polski :x
OdpowiedzUsuńGratlacje!
OdpowiedzUsuńTorebka jest sliczna!!!
Super torebka! Wiesz gdzie mnie szukać jeśli Ci się znudzi? I ciekawe miejsca pokazujesz, jak zawsze z resztą. :)
OdpowiedzUsuń:-) Uściski o poranku. Jestem na etapie poszukiwania torby idealnej, więc tym bardziej urzekła mnie ta ze zdjęcia. Trzymaj się ciepło. (Magdalena)
OdpowiedzUsuń