Mimo że tak często latam samolotami, to nie czuje się w powietrzu w 100% komfortowo, ale nie odpuściłabym takiej okazji, nawet jeśli latania bałabym się najbardziej na świecie;).
Poza podziwianiem widoków, po raz pierwszy w życiu miałam okazję sterować samolotem, a Tim pokazał mi kilka trików. Dwukrotnie odczułam brak grawitacji i przekonałam się jak to jest, kiedy tył samolotu przechyla się prawie do pionu.
Kolejne ciekawe doświadczenie za mną!
Przegląd techniczny przed odlotem.
Spisywanie danych pogodowych.
W powietrzu.
Teren Florydy jest płaski (głównie przez liczne bagna i jeziora) a 2/3 stanu pokrywają lasy. Jedyne wzniesienie jakie zauważyłam pewnego razu jadąc samochodem okazało się być wysypiskiem śmieci;).
Park Narodowy Everglades. Błota, rozlewiska, naturalne środowisko życia m.in. aligatorów i krokodyli słodkowodnych.
To właśnie dzięki temu urządzeniu miałam okazję objąć panowanie nad samolotem;).
Mapa.
Zdjęcie zrobione przez przednią szybę.
I znowu Everglades.
Ja i moje musztardowe słuchawki;D.
Zbliżamy się do lądowania.
Zawsze chciałam zobaczyć przed sobą pas startowy przy lądowaniu:).
Z powrotem na ziemi.
zazwyczaj serdecznie chromolę takie konkursy, ale jak tylko przeczytałam, ż bierzesz w nim udział to poleciałam wysłać tego smsa - pieniędzy na podróże nigdy nie zadużo. powodzenia i dalejdalej, więcej!
OdpowiedzUsuńi ty pisałaś, że ten lot to 'nic takiego'?
OdpowiedzUsuńsuper przygoda :))))
Ola
masz moj glos.ehh, strae dpbre zasy mi sie przypomnialy jak kazdy lot spedzalam w kokpicie..
OdpowiedzUsuńoj zazdroszczę :) trzeba przyznać, że Floryda z lotu ptaka wygląda świetnie
OdpowiedzUsuńZagłosowałam :) Pozdrawiam! Karolina, Katowice
OdpowiedzUsuńZagłosowałam i pozdrawiam :) Ania
OdpowiedzUsuńFajnie!
OdpowiedzUsuńOczywiście zagłosowałam, bo Twoje posty zawsze umilają mi czas spędzony w pracy :) Dzięki za tego bloga - jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńbomba ..
OdpowiedzUsuńświetne widoki !
Ja mam zbędne pieniądze na koncie ;D Zagłosowałam, mam nadzieję, że w czymś pomogłam ;)
OdpowiedzUsuńnie no, jesteś po prostu niesamowita :D zagłosowałam na Twojego bloga, uważam, że należu mu się I nagroda jak nic :)
OdpowiedzUsuńesemes wysłany :) nie wiem jak można Ci go pożałować. oglądanie tego bloga to dla mnie wielki fan!
OdpowiedzUsuńAle jesteście kochani;D.
OdpowiedzUsuń... tez udalo mi sie pilotowac taki samolocik... niesamowite uczucie a adrenalinka trzymala mnie caly dzien.... na dodatek pilot byl niesamowicie przystojnym muzykiem... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHannah p.s. glosik oddany na twoj blog.. zycze powoedzenia
Żeby się nie powtarzac i nie pisać, że zazdroszczę Ci tych wszelkich wojaży, przyszło mi na myśl napisanie tylko jednego słowa: DZIĘKUJĘ!
OdpowiedzUsuńDzięki za możliwośc oglądania tylu wspaniałych miejsc, za niesamowite relacje, za świetne zdjęcia, których pewnie nie znalazłabym na innych stronach. Twoj blog mogę porównać z serialem - z niecierpliwością czeka się na nastepny odcinek/post ;)
Pozdrawiam serdecznie!
mm jaki przystojny pilot ;)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia z Radomia:)
nie powiedziałabym, ze cierpie na nadmiar pieniędzy na karcie , ale.. skoro jest okazja do odwdzięczenia się za relacje z tylu wspaniałych miejsc , to trzeba ja wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńI już czekam na ogłoszenie pozytywnego rozstrzygnięcia konkursu :)
Good luck and enjoy your last day in Atlanta :)
sesemesek wysłany:)
OdpowiedzUsuńoczywiście sms wysłany, musisz wygrać|
OdpowiedzUsuńehhh nawet mi nie mów :( nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze dostępu do tych wszystkich świetnych sklepów i ciuchów ;/ ja po raz kolejny przechodzę załamanie nad stanem polskich sklepów- wszystko na jedno kopyto i to jeszcze w cenach, które nijak mają się do zarobków Polaków ;/ a niestety sklepów wysyłających do Polski jest mała garstka. no i jak tu spełniać swoje zachcianki ;)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilą wysłałam sms i zagłosowałam na twojego bloga :) Bardzo mi się podoba, tak serio serio !!!
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru ;)
wyslalam i ja sesemesa ;] nalezy Ci sie jak psu micha ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończy mi się kasa na koncie, ale mamusia wróci to sądzę że nie będzie mi żałowała złotóweczki:P
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki.
Pozdrowienia również z Radomia:P
Jestes niesamowita ! :)
OdpowiedzUsuńUla jakie ty wspaniale zycie prowadzisz...
OdpowiedzUsuńGratuluje odwagi we wszytskim co robisz i zrobisz, zycze rowniez szczescia i powodzenia!
Kaja!
również się dorzuciłam, bo naprawdę się należy - to nie podlega żadnym wątpliwościom ; )
OdpowiedzUsuńEdyta
Ula - oczywiście głosuję na Twoje zapiski :-) Magda
OdpowiedzUsuńpatrząc tylko na twoje zdjęcia ogarnia mnie strach.. jesteś cholernie odważną dziewczyną!ja latając zwykłym boeingiem robię wszystko żeby wyprzeć myśli że własnie lecę samolotem, a widząc pas startowy z takiej perspektywy jak Ty pewnie bym straciła przytomność.. o rany Ula, jesteś niewiarygodna!:) powodzenia w dlaszym przekraczaniu granic : ludzkich możliwości i tych geograficznych!marta
OdpowiedzUsuńoj, zazdroszczę! generalnie to patrząc na ostatnie zdjęcie odnoszę dziwne wrażenie jak gdybym siedziała w tym kołującym samolocie...
OdpowiedzUsuńP.S. sms wysłany! :)
Właściwie jest to pierwszy raz kiedy "samodzielnie" oglądam Twojego bloga (wcześniej zerkałem czasem na niego przez ramię mojej dziewczyny, która Cie regularnie wirtualnie odwiedza). SMS wyslany, bardzo fajne zdjecia i rownie fajny blog, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńczemu nie polecialas na chwile odrazu do New jersey? :D
OdpowiedzUsuń~giang.
sms wysłany! powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńMój głos za: ODWAGĘ, ciekawość świata, piękne zdjęcia i pyszne jedzenie, a przede wszystkim za to, że dzięki Tobie mam ochotę rzucić wszystko w cholerę i wyruszyć na podbój świata:) Powodzenia!:)
OdpowiedzUsuńMój głos również masz !
OdpowiedzUsuńUkłony za Twoją Pasję, przez duże P, oczywiście.
Pozdrawiam, Magda.
PS: jak tam Jeff? To uroczy facet jest ;)
masz mój głos (szkoda że można tylko raz:P)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze coś na poprawę humoru! Chyba jesteś fanem trampek (:
OdpowiedzUsuń