Sałatka ziemniaczana to podstawa przy grillowaniu, wszystkie inne też mile widziane;)
Jeśli chodzi o mięso z grilla, to najbardziej lubię niemiecką bratwurst
1st May is Labour Day. We began the barbecue season today and here is what we ate, some pictures from my garden and my boyfriend with my dogs;).
a Twoje psy kochają Wojtka ;D
OdpowiedzUsuńte kiełbaski wyglądają tak smacznie!
Fajne foty a jedzenie mmmmm....
OdpowiedzUsuńAle pyszności, ale niestety tuczące ;( I śliczne psiaki! ;-))
OdpowiedzUsuńmhmmm mniami..... ja tez już ocywiście rozpoczęłam sezon grillowy ale u mne nie wyglądało to tak smacznie, za to latem na naszym stole do grila jest sałatka kalafiorowa:)pyszności...(po co ja o tym mysle na święta noc?)
OdpowiedzUsuńa psiaki sie cudnie razem prezentują:)
pozdrowienia:)
Jeszcze jedno jedzeniowe foto,a wbiję się na obiad do Ciebie;) Twoje psy są urocze:))
OdpowiedzUsuńPrzed chwilką właśnie skończyłam sprzątać po ognisku.. ale patrząc na tę kiełbaskę, i sałatkę mam ochotę wszystko powtórzyć jeszcze raz mniami :d
OdpowiedzUsuńchaoskontrolowany-> z takim podejściem to powinnaś pić tylko wodę niegazowaną;))))). Przecież wszystko poza wodą w nieodpowiednich ilościach tuczy:].
OdpowiedzUsuńSuch cute dogs!=D
OdpowiedzUsuńmniam,mniam,,,ja dziś nie miałam grila,bo zadylałam po górach :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia!
Nie no, jak z sałatkami, to 'gryl' pierwsza klasa! ;) Ja dzisiaj, jak zwykle z resztą, świętowała chińskim...ale to dlatego, że moja mamuśka ma fazę na chińskie, trwającą co najmniej kilka lat. Chyba jestem już nawet w stanie odróżnić smak każdej odmiany ryżu, jaka kiedykolwiek powstała ;)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o przepis na ziemniaczaną - tu albo na shaa [at] interia [dot] pl :))
OdpowiedzUsuńjaka urocza jest ta kokardka we wlosach ;3.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia. Szczególnie te tulipany.
OdpowiedzUsuńA co do grilla to święta racja - majówka nie obędzie się bez grilla. :)
ja też proszę o przepis!:3
OdpowiedzUsuńDo sałatki ziemniaczanej potrzebne są ugotowane ziemniaki, pokrojone w grubsze, nieduże plastry, do tego ogórki kiszone pokrojone w kostke, pietruszka, sól, pieprz i wszystko miesza się z majonezem, choć moja mama robi zawsze wersję 'light' i dodaje więcej jogurtu naturalnego niż majonezu;).
OdpowiedzUsuńBardzo łatwa jak widać i naprawdę świetnie pasuje do grilla:).
Jeśli chodzi o dokładne proporcję wszystkiego to nie wiem dokładnie, ale powiedzmy, że na dużą miskę sałatki potrzebnych jest z 7-10 ziemniaków, mniej więcej słoik ogórków, no i z reszta to już wedle uznania;)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńtez chce! u mnie na dzialce w PL rodzice tez robili i myslalam ze sie rozplacze ja mi mama mowila co beda jesc:PPP:D
OdpowiedzUsuńsałatka ziemniaczana wygląda smakowicie :) my w wczoraj z mężem też grilowaliśmy, oczywiście oprócz tradycyjnej kiełbaski był też filet z kurczaka w ziołach
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia, nowy aparat słuzy, psiaki przeslodkie, strasznie podbasz mi sie w zestawie ze wczesniejszego postu, wygladasz bardzo sexy!
OdpowiedzUsuńulalaaa;D ale rarytasy ;) oo jaaacie, a ja czuje zapachy nadchodzące zza drzvi balkonovych, dejmyt, ;p
OdpowiedzUsuńSałatka ziemniaczana - właśnie w ten weekend jadłam i właśnie do GRYLA :D
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis, brzmi smacznie. Ja znam wersję, w której nie ma ogórków, za to jest cebula, a zamiast majonezu/jogurtu daje się oliwę i sok z cytryny - również polecam :)
OdpowiedzUsuń