Spacer.
Lody włoskie.
Wojtek zrobił dla mnie pizzę.
"White pizza", czyli bez sosu pomidorowego na spodzie.
Odcinego ukochanego "Grey's Anatomy".
Kajtusia śpiąca u Wojtka na kolanach;).
A dzisiaj, po dwóch latach przerwy pisałam maturę;). Ostatnim razem wybrałam niemiecki (rozsz.) i angielski (podst.), a dzisiaj pisałam angielski rozszerzony. Bez konkretnego celu, po prostu może się kiedyś przydać Uli- wiecznej studentce...
Ula! To kreski na powiekach!! Czy wzrok mnie myli!? ;D
OdpowiedzUsuńMhm;)...czasami mi się zdarza zrobić coś tak szalonego...;P
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Grey's Anatomy i właśnie wczoraj widziałam ten odcinek :)
OdpowiedzUsuńco tam się stało, meredith umiera? :P
OdpowiedzUsuństrasznie słodki ten twój piesek, powinien mieć własnego bloga! :)
I jak poszło??:)
OdpowiedzUsuńśliczny jamiorek :) pizza wygląda oryginalnie bez sosu pomidorowego, dobra była ?
OdpowiedzUsuńi jak matura?? mam nadzieję że "do przodu" ;)
OdpowiedzUsuńi pytanie natury kuchennej - jak zrobić takie cieniutkie ciasto??
Matura poszła raczej ok;).
OdpowiedzUsuńmiszona-> bardzo dobra, bo ciasto było kruche, a nie nasiąknięte sosem (co nie znaczy, że takiego też nie lubię;) )
jukejka-> W. najpierw zrobił 'kulkę' ciasta ważącą 200g i pózniej zaczął z niej formować rękami ciasto. Dobrze idzie mu robienie pizzy, bo przez pewien czas pracowaliśmy we włoskiej restauracji w Londynie, a on tam był właśnie szefem od pizzy;))).
jejku ta Kajtusia to istny słodziak :)
OdpowiedzUsuńzazwyczaj nie lubie domowej pizzy....
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia. Aż mi się pizzy i lodów zachciało!
OdpowiedzUsuńprzepysznie wygląda ta pizza ;D
OdpowiedzUsuńno i zgadzam się z halszką ;D
I love the first photo!
OdpowiedzUsuńIce cream and pizza, yummi=D
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizze z czarnymi oliwkami i kukurydzą:)
OdpowiedzUsuńA ja pierwszy raz maturę pisałam:P i może za rok znów napiszę!
Ładnie masz oczy pomalowane, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńThe pizza looks SO good! I havent had one for so long :(
OdpowiedzUsuń