O tej porze w październiku zawsze byłam w szkole/ na studiach, na ulicach było szaro, drzewa gubiły liście i czułam zbliżającą się powoli zimę...
Tym razem w cieplutki dzień chodziłam po San Francisco, trawa uśmiechała się do mnie soczystą zielenią, palmy przypominały o Kalifornii a ja mogłam spacerować z uśmiechem na twarzy...
Do pełni szczęścia brakuje mi tylko bliskich, ale będąc po drugiej stronie kuli ziemskiej też można czuć ich miłość i wierszyk, jaki tata dla mnie dziś ułożył jest tego najlepszym przykładem. Tak bardzo mi się podoba, że postanowiłam się nim z Wami podzielić:
Moja kochana Ulisia świętuje dziś imieniny
Tuż nad Pacyfikiem, gdzie wieloryby i rekiny
Ta wrażliwa istotka, to już znany globetrotter
Ziścić chce marzenia jak słynny Harry Potter
Ma poznać kontynenty i bliskie są Jej cuda
Bo plan wielkiej wyprawy chyba się Uli uda
Zdobywa Amerykę, Kolumba tropem kroczy
Chce by każdy dzień, był jak tęcza uroczy
Dzięki Uli przeżyłem przygody w Oslo, Londynie
Wiem co to longboarding i z czego Gilroy słynie
Skype stał mi się bliski, wiem po co są blogi
Jem tartę, pesto i hummus a nie tylko pierogi
Zawdzięczam mojej córce, więcej niż Jej się wydaje
Bo umie znaleźć piękno, egzamin z życia zdaje
Dziękuję Ci że jesteś, że coraz więcej wiem
I lepiej pojmuję sentencję C a r p e D i e m
Imieninowe widoki:).
PS. Poniższy post jest nadal aktualny. Możecie zadawać pytania przez najbliższych kilka dni.
Tuż nad Pacyfikiem, gdzie wieloryby i rekiny
Ta wrażliwa istotka, to już znany globetrotter
Ziścić chce marzenia jak słynny Harry Potter
Ma poznać kontynenty i bliskie są Jej cuda
Bo plan wielkiej wyprawy chyba się Uli uda
Zdobywa Amerykę, Kolumba tropem kroczy
Chce by każdy dzień, był jak tęcza uroczy
Dzięki Uli przeżyłem przygody w Oslo, Londynie
Wiem co to longboarding i z czego Gilroy słynie
Skype stał mi się bliski, wiem po co są blogi
Jem tartę, pesto i hummus a nie tylko pierogi
Zawdzięczam mojej córce, więcej niż Jej się wydaje
Bo umie znaleźć piękno, egzamin z życia zdaje
Dziękuję Ci że jesteś, że coraz więcej wiem
I lepiej pojmuję sentencję C a r p e D i e m
Imieninowe widoki:).
PS. Poniższy post jest nadal aktualny. Możecie zadawać pytania przez najbliższych kilka dni.
aż się wzruszyłam przy tym wierszu - pozdrów tatę :)
OdpowiedzUsuńczytelniczka (też z usa)
:)
poryczałam się :***
OdpowiedzUsuńUlek, ściskam! Nie tylko spoźniono-imieninowo, choć to też! :*
Uwielbiam kiedy ojcowie piszą wierszyki, znam to z autopsji :)
OdpowiedzUsuńPs Z okazji imienin życzę nieskończonej ilości przygód, odkrywania ciekawych miejsc i jeszcze większego uśmiechu na co dzień.
ja tezie poryczałam - to pewnie trochę też przez już listopadową pogodę w Polsce. Serdeczne życzenia i pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńEla
Myśle sobie- mam jakąś tam wizję Uli ale pewnie sama sobie dużo dośpiewuję. W końcu Cię nie znam a zwykle się takie "znajomości"podkolorowuje. Wchodzę tu i czytam wierszyk od Twojego taty a w nim zawarte wszystkie odczucia, jakie mam na Twój temat. Jako, że on Cię najlepiej zna tylko potwierdził mi fakt, jak wspaniałą osobą jesteś.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Nie zmieniaj się Ulisia :)
cudny wierszyk!
OdpowiedzUsuńPiękny wierszyk :) Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego ula. życzenia od twojego taty są piękne i bardzo wzruszające. rodzice, ktorzy wspierają swoje dziecko nawet w szalonych pomysłach, potrafią się cieszyć z małych sukcesów i mobilizują do podążania za marzeniami i realizowania pasji, to prawidziwy skarb. chciałabym, żeby mój tato potrafił mi kiedyś tak szczerze powiedzieć, że jest ze mnie dumny.
OdpowiedzUsuńwierna czytelniczka
poryczałam się....
OdpowiedzUsuńNo i wszystkiego naj..ja obchodziłam w sobotę...ale przyznaje,ze tegoroczne imienino- urodziny były jakieś nijakie
OdpowiedzUsuńO kurczę! Masz naprawdę mądrego i fajnego tatę :). I najlepsze życzenia, także ode mnie. Jeszcze więcej podróży i wyłącznie życzliwych ludzi na drodze.
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego, i oczywiście pozdrowienia dla Taty,
OdpowiedzUsuńLuisa W-Cz
ps. też się wzruszyłam, a co!
ale masz fajnego i zdolnego Tatę :)
OdpowiedzUsuństo lat! sto lat! i spełnienia wszystkich marzeń!!!!!!!
Wszystkiego najlpeszego :)
OdpowiedzUsuńWierszyk jest boski - chyba masz wspaniałego tatę :)
Chciałabym mieć taką rodzinę jak Ty.. Wszystkiego najlepszego Ula :*
OdpowiedzUsuńUff, widzę, że nie tylko ja się wzruszyłam. Już myślałam, że coś ze mną nie tak:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, Ulu!
kochany Papa!
OdpowiedzUsuńSkoro różne obce osoby (w tym i ja) niemal beczą czytając takie ciepłe słowa, to nie wyobrażam sobie nawet jak cudownie Ty musiałaś się czuć! :)
Wszystkiego dobrego Ula:*
Masz bardzoooo Kochanegooo Tatę Ula :)
OdpowiedzUsuńW tym wierszu widać jak dobrze zna Cię tata i jak świetny macie kontakt, zapewne niewielu ojców może się pochwalić taką dobrą znajomością własnego dziecka:)Wszystkiego imieninowego naj:)
OdpowiedzUsuńWierszyk jest po prostu piekny! Tylko pozazdroscic rodzicow tak wspierajacych wlasne dzieci... Wszhytskiego najlepszego Ula :)
OdpowiedzUsuń;-)
OdpowiedzUsuńNajlepsze zyczenia moja droga!
Twoj Tata tez widze zdolny;-)))
przede wszystkim najlepsze życzenia :)
OdpowiedzUsuńa wierszyk czuły i uroczy :) bardzo poprawił mi humor-koniecznie pozdrów i pochwal Tatę ode mnie :)
A w Zielonej jest okropnie zimno ! ;(
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńWiersz jest piękny, ponieważ bije z niego szczerość i pochodzi z głębi serca Twojego taty , który musi być naprawdę dumny z tak cudownej córki.
Życzę Ci wielu podróży , smaków, dobrej muzyki ,udanych znajomości i wiele radości.
Sobie natomiast życzę ażebym mogła dalej pobierać z Twojego bloga dawkę szczęścia.
http://megwearsviolet.blogspot.com/
pozdrawiam
meg
Uroczy wierszyk :).Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńUla, prawie się popłakałam.... wzruszający i bardzo ciepły jest ten wiersz!!! Wszystkiego najlepszego! :***
OdpowiedzUsuńKaczka
Wiersz jest wspaniały, taki osobisty i szczery :) Wszystkiego najlepszego =] Życzę Tobie jak najczęstszych wpisów,za każdym razem kiedy tu wchodzę pojawia się uśmiech na mojej twarzy- i pewnie nie tylko mojej ;)
OdpowiedzUsuńT.
Wiersz jest ... piękny.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :)
wszystkiego najlepszego :)masz bardzo twórczego Tatę :) a widok - przepiękny!
OdpowiedzUsuńJa tez sie poryczalam !
OdpowiedzUsuń~Marta
Wiersz jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego ;*
Wszystkiego naaaj z okazji imienin! :)
OdpowiedzUsuńŁadny fristajl Tato Ci sprzedał :D
OdpowiedzUsuńTeż mam pytanie - tęsknisz za mną? i dlaczego nie?
:)
o cholera jasna, ryczeć mi sie zachciało, masz cudownego tatę Ulka!!! Cudowengo! Wszystiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj:) Sliczny wierszyk:))
OdpowiedzUsuńporyczałam się, jesteś cudowna :) wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńprzepiekny wierszyk, supertata= supercorka ;), wszystkiego najlepszego z okazji imienin :) /karolina
OdpowiedzUsuńpiękny wiersz :DD
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny wiersz, taki ciepły ;)
SUPERTATA:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńStała czytelniczka, nieujawniająca się w komentarzach.
PS
Jesteś jedną z naprawdę nielicznych 'postaci internetowych', które mnie fascynują (brzmi prawie jak podryw ;) i inspirują nie tylko modowo.
ja też się popłakałam. Niesamowity tata i niesamowita córka. Pozdrawiam Was ciepło :)
OdpowiedzUsuń