21 lut 2011

St. Kitts.

St. Kitts, znana też jako Saint Christopher wraz z sąsiadującą wyspą Nevis tworzy państwo St. Kitts i Nevis.
Ludność tego kraju wynosi zaledwie 30tys i nawet po poniższych zdjęciach ze stolicy Basseterre zauważycie, że jest to raczej niewielkie biedne miasteczko.

IMG_9810
Na ulicach Basseterre.
IMG_9813
IMG_9814
IMG_9815
IMG_9816
Ludzie przepychali się, żeby obejrzeć jakieś ubrania, scena skojarzyła mi się z naszymi lumpeksami;).
IMG_9821
Boczna uliczka z domami.
IMG_9822
IMG_9824
IMG_9833
Czy wyniki Lotto nadal ogłasza wieczorami na Polsacie ten pan w siwych włosach z ładną dykcją? Czy może już poprzewracało mi się w głowie i wirujących piłeczek z numerkami nie można oglądać w TV od jakiejś dekady?
IMG_9830
Salon fryzjerski.
IMG_9837
Kościół anglikański.
IMG_9842
American Bakery, którą spokojnie mogli pominąć na tej wyspie, może na rzecz lokalnych wypieków? Te słodkości nawet nie wyglądały apetycznie.
IMG_9845
Tą palmę widziałyśmy na kilku wyspach. Niesamowita, wyglądała jak sztuczna.
IMG_9848
Dzieciaki wracające ze szkoły.
IMG_9850
Na każdej wyspie można było kupić niedrogi alkohol, a ten sklep był chyba najtańszym. Dla przykładu butelka smakowej wódki Absolut kosztowała 12$.
IMG_9851
W porcie zobaczyłam budkę na zdjęcia, dokładnie taką samą z jakiej korzystałam czasami w San Francisco w sklepie z ciuchami vintage. Szkoda, że była popsuta.
IMG_9871
A to już na statku, przed odpływam. Obok był zacumowany inny statek, ale nie tak fajny jak nasz;).
IMG_9874
Goodbye St. Kitts... i popłynęliśmy na ostatnią wyspę- St. Maarten, na której zrobiłam zdjęcia, jakich nie miałabym okazji zrobić nigdzie indziej na świecie. Sami zobaczycie.

33 komentarze:

  1. Juz nie moge doczekac sie nastepnych zdj i relacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy siwy pan nadal odczytuje cyferki z żółtych piłeczek, ale samo Lotto ma się dobrze i wczoraj chyba 4 osoby trafiły 6 i podzielą między sobą 30 000 000 zł. ;P I gdybym tyle miała, to tez bym odwiedziła państwo z zaledwie 30 tyś. populacją. ;)
    Lubię takie klimatyczne miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomimo tego, że bieda, to domki wyglądają na zadbane. Nie widać śmieci i 'graciarni'. Nazwa salonu fryzjerskiego jest niezwykle zachęcająca ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy wiza na której wyjechałaś do San Francisco i do NY to była wiza turystyczna czy o jakimś innym charakterze? :) ( na jaki okres czasu ci ją przydzielono)Czy po wylocie z San Francisco musiałaś załatwić sobie inną żeby polecieć do NY ? Pozdrawiam :)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety Lotto już ktoś inny prowadzi, a szkoda :D

    Śliczne zdjęcia, ciekawe miejsca... Strasznie mi się podoba!!! Coraz częściej tu wpadam i przechodzę na starsze posty.
    Masz przeeewielkie szczęście :) jak widać chcieć- to móc!
    Pozdrawiam!;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tego starego lotto już nie ma. teraz jest to na tvp3 i prowadzą to jacyś młodzi "zwariowani" żeby nie użyć tu brzydkiego słowa, ludzie. totalna porażka
    zdjęcia cudowne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. czekam niecierpliwie na relacje z St. Maarten :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Losowanie lotto to teraz wydarzenie na miarę conajmniej otwarcia igrzysk :) tu możesz obejrzeć http://www.youtube.com/watch?v=inKcndoKj2s zabawa na całego :D

    dorotka

    OdpowiedzUsuń
  9. pan z polsatu juz dawno na emeryturze a wyniki są teraz odczytywane chyba na TVP 1 ale nie jestem do konca pewna, wiem tylko ze na polsacie juz tego nie ma. yoasia

    OdpowiedzUsuń
  10. mogłabym się zatrzymać w takim miejscu na rok lub dłużej...

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy to na St.Maarten jest to słynne lotnisko znajdujące się koło plaży ? podobno każde lądowanie samolotu to niesamowite przeżycie dla plażowiczów : ) piękne zdjęcia. czekam na następny wpis z niecierpliwością !

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też już nie mogę się doczekać kolejnego wpisu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zamieniłabym wszystko co tu mam w pl na ten biało zielono morski domek!

    OdpowiedzUsuń
  14. ula, z wanilii możesz zrobić... http://mojewypieki.blox.pl/2008/01/Domowy-cukier-waniliowy.html :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. powiedz mi jak Ty to robisz że mimo tego, że jesteś au pair masz wolny czas dla siebie, czytałam wiele wypowiedzi na forum i dziewczyny mówią, że mają niezłą harówkę (sprzątanie gotowanie...itp.) i dużo nadgodzin ?

    OdpowiedzUsuń
  16. Ula czy moglabys w nastepnym poscie zamiescic mapke miejsc ktore odwiedziliscie, takie mapki sa przewaznie na stronie gdzie kupuje sie rejs, latwiej byloby sobie wyobrazic jak przebiegala ta trasa

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kasia-> Nie jest to turystyczna wiza, bo nie jest to turystyczny pobyt. Mam wizę J-1, która jest dla studentów na wymianie i programów taki jak mój.
    Wizę dostaje się na rok, a później można przedłużyć swój pobyt za pomocą formularza D2019, ale wtedy nie można się za bardzo ruszać poza Stany pomijając Karaiby, Meksyk i Kanadę.
    Można też po pierwszym roku wrócić do swojego kraju i wyrobić nową wizę na kolejny rok (i wtedy podróżować w dowolne miejsca), ale rzadko kiedy ktoś tak robi.

    marina-> Dokładnie:).

    Anonimowy z 13:41-> Gwarantuję Ci, że po dwóch tygodniach miałabyś dość tego miejsca i uznała, że w Polsce jest ciekawiej;).

    Anonimowy z 14:31-> Dziękuję za podrzucenie pomysłu, ale mam w domu 1,5litrową butlę esencji waniliowej i cukier mi akurat niepotrzebny (w Stanach się go ogólnie nie używa).

    Magdus-> Bo jest dużo rodzin, które wykorzystują au pair, a ja mam 'dobrego nosa' do ludzi i nie pojechałabym do kogoś, kto będzie mnie tak traktował.
    Z drugiej strony w tygodniu też za dużo nie robię, bo pracę kończę ok 18 i później już nie chce mi się nic robić, ale wiem, że jak się ociepli, to będzie z tym lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  19. odejście pana lotto to wielki smutek dla narodu. już nic nie będzie takie samo. nastała nowa epoka lotto, która jest be.

    OdpowiedzUsuń
  20. okropnie zazdroszczę Ci wizyty na Karaibach czy w Ameryce Południowej, z Polski niestety taka przyjemność wychodzi nieporównywalnie drożej niż bezpośrednio ze Stanów. wiem jedno, kiedyś tam też będę :). świetnie wyglądają te małe dziewczynki w mundurkach, ale nie pasuje mi jakoś ten kościół anglikański do całej scenerii.

    OdpowiedzUsuń
  21. będąc ba wakacjach obiecywałam sobie, że będę miała zdjęcia w takiej budce i jakoś nic z tego nie wyszło, a szkoda.
    nadawałabyś się na reportera. : )

    OdpowiedzUsuń
  22. Ulu co tak bardzo fajnego od tego co Ty robisz robi twoja koleżanka Sylwia ;)?

    Magda

    OdpowiedzUsuń
  23. wielbię Cię Ulka! dziękuję, że umilasz mi szare, nudne, zimowe wieczory, swoimi pięknymi opisami i niesamowitymi zdjęciami. dziękuję, że zabierasz mnie we wspaniałą podróż po świecie!
    jesteś wielka!
    powinnaś zdaję się napisać książkę, jak nie kucharską to o podróżach.
    tyle miejsc odwiedziłam i ugotowałam nowe rzeczy=pyszne, dzięki Twoim przepisom i opisom!
    nigdy nas nie opuszczaj!
    Manuela

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja też jestem bardzo ciekawa co robi Sylwia:) Albo inaczej, czym Cię tak inspiruje;) Inspiracji nigdy dość, więc byłoby fajnie gdybyś odpowiedziała:)
    Pozdrawiam,
    Mart

    OdpowiedzUsuń
  25. 2 ostatnie zdj bajeczne!
    orelka

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeej. Piękne te dwa ostatnie zdjęcia. Pozwoliłam je sobie zapisać na dysku i będę się czasem na nie gapić. ;)
    A, jak już ktoś pisał, wyspa niby biedna, ale jaka urokliwa. Ta bieda chyba nie jest taka ponura i przygnębiająca jak u nas...

    OdpowiedzUsuń
  27. Magda i Marta-> Może źle to trochę ujęłam. Bardziej chodziło mi o bycie nieudacznikiem w porównaniu do niej, niż o życie. Sylwia jest po prostu bardzo ambitną, zmotywowaną, obowiązkową osobą i nawet jak bierze na siebie tysiąc spraw, dwa kierunki studiów, kilka jezyków, dwie prace, to i tak daje sobię radę.
    Nie inspiruje mnie to, prędzej dołuje, bo wiem, że ja bym taka po prostu nie mogla byc. Pewnych cech charakteru nie da się zmienić i pozostaje podziwiać innych.

    Manuela-> Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  28. no to na podbudowanie Twojej samooceny powiem Ci, że wiele osób ma takie zdanie o Tobie, a mianowicie że to Ciebie podziwia i żałuje że nie ma Twojej odwagi i samozaparcia, jesteś ich inspiracją i nadzieją, że im może też uda się spełnić ich marzenia jeśli tylko będą tego chcieli :)

    bardzo podoba mi się rada, jaką udzieliłaś innym podróżnikom w wywiadzie, że należy "wyzbyć się strachu, bo to, czego się boimy, jest zazwyczaj tym, czego potrzebujemy."
    Mam nadzieje że i mnie strach i wątpliwości, które miewam niezwykle często, opuszczą i pewnego dnia będę mogła śmiało powiedzieć 'udało się!'

    Agata

    OdpowiedzUsuń
  29. Ula, spełnienia wszystkich marzeń i realizacji wszystkich planów. Ty już tam wiesz czego Ci życzyć :) Urodzinkowe uściski od Gosi i Lee.

    OdpowiedzUsuń
  30. 100lat 100lat niech żyje żyje nam Ula! Samych pogodnych dni;)

    Ushi

    OdpowiedzUsuń
  31. Wszystkiego najlepszego Ula, podróży i podróży Ci życzę, żeby te urodziny były jeszcze lepsze od tych, które spędziłaś w San Francisco!
    Jestem ciekawa czy Twój Tato napisał dla Ciebie wiersz urodzinowy?:)
    Filipa,

    OdpowiedzUsuń
  32. Spelnienia marzen i planow. :)
    Happy b-day!

    OdpowiedzUsuń