Baleriny Kenneth Cole, które kupiłam nie tyle dla ich urody, co dla wysokiej jakości za niską cenę. Skórzane, wygodne i z przodu nie są tak mocno wycięte, jak ostatnio widzę u większości modeli.
Pamiętam swoje pierwsze balerinki z Zary...były najlepszymi jakie kiedykolwiek miałam. Kupiłam je 5 lat temu, a od tamtego czasu nie widziałam nigdzie równie fajnych i już chyba nie zobaczę.
Gwiazdą wieczoru są jednak te buty, kupione wczoraj w Urban Outfitters. Szukałam ostatnio czegoś w stylu biker boots, no i się udało;). Fajnie, że są na obcasie bo od ponad roku, nie kupiłam żadnych na koturnie/obcasie. Podeszwa z przodu jest podwyższona, dzięki czemu co obcas jest niższy niż się wydaje i buty są wygodniejsze.
Postaram się niedługo pokazać je Wam w jakimś zestawie.
Nie są może idealne na nowojorskie lato, ale do tego czasu jeszcze je ponoszę, a później przechowam na jesień;).
Wczoraj wystawiłam też kilka rzeczy na Allegro.
drugie buty są boskie! pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńŚwietne, obie pary:))
OdpowiedzUsuńHej Ula, wiesz może jak nazywają się takie buty podobne do tych na obcasach ktore kupiłaś, tylko takie bardziej 'rockowe' ala glany ale nie do konca, nie koniecznie na obcasie?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco :))
emplay
w aukcji z konikiem masz błąd ;) pzdr
OdpowiedzUsuńBotki są cudne!
OdpowiedzUsuńFantastyczne botki! Chyba czeka mnie wizyta w UO :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńSwietne te biker boots:)
OdpowiedzUsuńO tak, drugich zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńula, fajne te buty :)
OdpowiedzUsuńa czy twoje ulubione baleriny to były takie jakby w stylu marynarskim?
Ula,Ula uwielbiam Twoj styl ! ;) tak jak uwielbiam tego bloga,pamietam jak byłaś dla mnie inspiracja,i tak można powiedziec,ze dzieki Tobie jestem w Stanach ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym sie z Toba spotkac ,jakbym była w NYC,ale na pewno nie ja jedna :)
Pozdrawiam.
ibi
drugie buty - genialne.
OdpowiedzUsuńile buciki kosztowały?
OdpowiedzUsuń-liczygrosz
emplay-> Jak wgooglujesz "biker boots", to ujrzysz chyba właśnie te, które masz na myśli.
OdpowiedzUsuńmortish-> Dokładnie!:) Z materiału, w niebiesko-białe paski z białą kokardką;).
ibi-> Dzięki;). Daj znać jak tu będziesz:).
liczygrosz-> 88 $
Balerinki prześliczne, przesłodkie i urocze, czyli takie, jak lubię najbardziej. Bo ja albo noszę seksowne, klasyczne szpilki albo słodkie balerinki. :D
OdpowiedzUsuńBalerinki śa boskie:)
OdpowiedzUsuńCześć! Dotarłam na Twojego bloga w poniedziałek, i do dziś codziennie przeglądałam archiwum aż dotarłam do pierwsze posta! Fantastycznie piszesz i focisz :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się!
Kaśka
o mamo, te z UO są genialne! Można wiedzieć ile kosztowały? Są idealne!
OdpowiedzUsuńTrzymalam je wczoraj w rekach bo trafilam na przecene w KC...Ale doszlam do wniosku,ze tutaj to jednak tylko japonki
OdpowiedzUsuńŚliczne buty !
OdpowiedzUsuńwww.pinkovo.blogspot.com
Te baleriny mjaa swój oryginalny znak rozpoznawczy- kwietek na przodzie- wygląda jakby był ze szpilek:) Fajne:)
OdpowiedzUsuńTe buty z Urban Outfitters są super, no i ja tam bym je spokojnie latem nosiła, nawet jeśli miałabym się męczyć ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdrugie buty są genialne! :)
OdpowiedzUsuńula,
OdpowiedzUsuńcheck this out
http://slimak.onet.pl/_m/matury/egzamin_maturalny2011/angielski_P.pdf
zadanie 5
jak to zobaczyłam, od razu pomyślałam o tobie
en inglisz ticza [and a foodie]from bieszczady
Jeden z tekstow tegorocznej matury z angielskiego dotyczyl twoich ulubionych lodow. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam maturzystów "czytających Ulę"; też na egzaminie od razu przyszła mi na myśl;)
OdpowiedzUsuńUshi
inglisz ticza, Sake, Ushi-> Haha, zabawne, że o tym był tekst, swoją drogą nie miałabym nic przeciwko trafić na taki temat na swojej maturze:).
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że o mnie pomyślałyście, pozdrowienia!:)
Ula nie wiem czy to komplement, jeśli ludzie myślą o Tobie na maturze, ja bym się baardzo mocno zastanowiła ;) Oczywiście żartuję, uwielbiam Twojego bloga i Twoje buciory z tego posta, zazdroszczę przeokrutnie :)
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ciekawy blog , bede zagladala z pewnoscia.
OdpowiedzUsuńBaleriny przypadly mi do gustu, tez pamietam swoje pierwsze baleriny z zary , mialam do nich sentymen byly nie do zdarcia ! a fason tez lubilam byl modny przez dlugi czas :)
haha wlasnie weszlam na twojego bloga, zeby napisac o ben&jerry :D tez o tobie pomyslalam :D :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się określenie "buciory" w stosunku do tych butów z UO :D sama chętnie bym takie nosiła, ale wydaje mi się, że inne nogi niż szczupłe wyglądałyby w nich źle, dlatego ja odpadam :P
OdpowiedzUsuńola
Jak działa flickr? Jest płatny?? Masz tam konto? Płacisz?
OdpowiedzUsuńA ja z innej beczki:) Podoba mi się Twoja drewniana podłoga:) Z racji, że odkryliśmy u nas dechy to teraz szukam inspiracji na podłogę z dech-malowac olejną czy oczyścić i zaolejować (lakierowanych parkietów nie lubię chociaż ta Twoja wygląda extra:))
OdpowiedzUsuńJa rowniez mam pytanie z innej beczki,jak kupowalas laptopa to Ty masz chyba apple tak? a ja chcialabym zapytac o przystepne ceny laptopow w stanach,takich zwyczajnych aby mozna bylo surfowac i obejrzec jakis film,nie jestem komputerowcem,wiec nie mam wygorowanych wymagac,orientujesz sie w cenach? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 18:12-> Ceny komputerów, wogóle sprzętu elektronicznego są tu śmiesznie tanie, oczywiście patrząc przede wszystkim na zarobki Amerykanów. Po przeliczeniu ceny są podobne do polskich, ale jeśli chodzi o sprzęt Apple, to nawet niższe. Ja używanego Macbooka na eBayu kupiłam za 450$. Nowe komputery innych firm można z pewnością znaleźć nawet za 300$.
OdpowiedzUsuń