Przez weekend kupiłam w Urban Outfitters dwie bluzy, koszulę i tenisówki, jak zwykle z działu przecen.
Poniedziałek zapowiada się wyjątkowo pozytywnie, bo wieczorem uścisnę po latach rozłąki moją bliźniaczą siostrę Kasieńkę ;).
Ostatni raz widziałam ją w Pradze, kiedy to rankiem wymknęłam się z hostelu na pociąg do domu. Dlaczego Praga? Był to koniec naszej wyprawy na Bałkany, na którą wybrałyśmy się przed moim wyjazdem do Stanów. Dla przypomnienia możecie zerknąć na posty z Grecji czy Macedonii.
Bzu zostanie tu prawie dwa tygodnie i już ubolewam, że przez pracę nie będę mogła spędzić z nią tyle czasu ile bym chciała, ale mimo wszystko w takim towarzystwie Nowy Jork będzie kilka razy fajniejszy!
jestescie spokrewnione z Kasia? czy jestescie przyjaciolkami?
OdpowiedzUsuńNieee, płynie w nas krew różnych kolorów;).
OdpowiedzUsuńale jakies podobienstwo widze :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rowery! :)
OdpowiedzUsuńAle muszę dodać (apropo ubrań), że najbardziej zazdroszczę nowojorskich vintage shopów z prawdziwego zdarzenia. Takich gdzie faktycznie można znaleźć perełki!
kat-> To ciekawe, bo w Nowym Jorku na mojej planecie jest ich wyjątkowo mało;)).
OdpowiedzUsuńZreszta ja akurat bym powiedziala, ze w Polsce można znaleźć perełki w byle jakim lumpie i to w niskich cenach. W tych klimatycznych sklepach vintage, które pewnie masz na myśli, jak są jakies perełki, to kosztują fortunę;).
Czyli niedlugo zobaczymy Cie w Pakistanie? Z powodu tanich biletow?;)
OdpowiedzUsuńZartuje oczywiscie.
Swietne zakupy.
*american-girl
Koszulki super, trampki okropne :-)
OdpowiedzUsuńAle najwazniejsze, ze sie Tobie podobaja :-)
Domagam sie stanowczo powrotu do jedzeniowych postow...hmmm... chociaz jak sie tak zastanowie, to moze lepiej nie, bo zaczynam odchudzanie, i chodzenie po knajpach musi na razie odejsc w cien :-)
Pozdrawiam
super rzeczy :) !
OdpowiedzUsuń+ mam pytanie jakiego używasz aparatu ? bo Ty masz lustrzanke Canona, a jaki model dokładnie ? :))
kejti.
Najbardziej urzekła mnie koszulka w króliczki. :)
OdpowiedzUsuńMiłego z siostrą życzę!
xoxo
mniam. rowerki <3
OdpowiedzUsuńwszystkie ubrania są cudowne, a zwłaszcza tunika w rowery. Lubię kreatywne wzornictwo, króliczki też powalają :)
OdpowiedzUsuńo kurcze, przez te Twoje zdjecia z Balkanow zatesknilam za wakacjami mocniej niz zwykle :)
OdpowiedzUsuńŚliczne sweterki, bardzo urocze.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę Ci miłych 2 tygodni w doborowym towarzystwie ;)
Najbardziej podoba mi się bluzka w rowery i bluzka w króliczki..Choruję na takie:) Kasia nie chce mi powiedzieć za ile można spełnić Moje Marzenie:( Wszyscy je spełniają, a mi coś się nie udaje:(..:)
OdpowiedzUsuńte ciuchy są rewelacyjne! nie wiem, czy bardziej zazdroszczę Ci bluzy z rowerami czy boskich trampek.
OdpowiedzUsuńa z ciekawości - jak ameryka zareagowała na ślub williama i kate? bo, jak było w polsce, zapewne wiesz...
trampki cudowne!
OdpowiedzUsuńświetne buty! cudoowne!
OdpowiedzUsuńnawet nie strasz! :D
OdpowiedzUsuńja się TYLE nasłuchałam o takich klimatycznych (i dobrze wyposażonych, i tanich) sklepach, że byłam w stanie płynąć wpław oceanu do nich...
trampki są kochane ;)
OdpowiedzUsuńHaha, wierz lub nie, ale dokładnie wczoraj czytałam Twoje posty z wyprawy do Grecji i Macedonii ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne łupy, rowerowa bluzka <3
hej Ula, masz w planach wystawic coś na allegro w najbliższym czasie :p ?
OdpowiedzUsuńOgólnie jakie są ceny w UO? Tylko na przecenach można coś kupić w ludkiej cenie czy normalnie też?
OdpowiedzUsuńUla nie śledzę Twoego bloga od poczatku, czy byłaś juz w Miami? Czy tam naprawde jest tak swietnie czy przereklamowane?
OdpowiedzUsuńa NewYorkerzy świętują zabicie bin Ladena? czy dzień jak co dzień? ;)
OdpowiedzUsuńHej, kiedyś pytałam się Ciebie cyz mogę umieścić Twoje zdjęcia w nagłówku. I oto jest gotowy :D
OdpowiedzUsuńNa dole bloga jest umieszczony link do bloga w zdjęciach, a oprócz tego mam jeszcze Ciebie w linkach po prawej ;) Pozdrawiam ;*
fajne te bluzy :D
OdpowiedzUsuńnie mogę doczekać się postów z relacji pobytu bzowej :)
Świetna koszulka! Kolory, kwiaty, dekolt... Ach!
OdpowiedzUsuńA co do przyjazdu Kasi - liczę na wielką fotorelację! Życzę owocnego spędzania czasu razem! :)
OdpowiedzUsuńTarsis-> Ostatnio mało jadam poza domem w towarzystwie aparatu, bo nie chodzę po restaurcjach w wolnym czasie. Jakoś nie chce mi się wydawać tyle pieniędzy na jedzenie, ale jak Kasia tu będzie, to będziemy jeść poza domem chyba co drugi dzień;).
kejti-> Canona 550d.
Beti-> Chodzi Ci o cenę biletu? Bilety do NY można kupić z PL nawet za 1400zł z Polski, zależy od okresu, Kasia płaciła chyb 1800zł. Dochodzi jeszcze koszt wizy, ale ogólnie to nie jest wcale aż tak drogo.
L.-> W Stanach oczywiście też była to duża sprawa.
kat-> San Francisco miało lepsze second handy i vintage shopy, ale też wątpie, żebyś kupowała w tych drugich, bo tam już mają rzecz naprawdę w takim klimacie i nie są tanie.
Anonimowy z 11:31-> Tak i to prawdopodobnie w tym tygodniu.
Anonimowy z 11:53-> Na tyle wysokie, że bez przeceny nie zdarza mi się tam coś kupować. Możesz wejść sobie na stronę UO i sprawdzić.
Anonimowy z 12:21-> Ja wiedziałam, że to miasto nie będzie dla mnie, więc nie jechałam z nastawieniem, że będzie świetne. Dla mnie jest to trochę takie sztuczne miejsce z plastikowymi ludźmi, zupełnie nie w moim klimacie. Jeśli natomiast jesteś typem imprezowiczki, to mogłoby Ci się spodobać.
arvene-> Pisałam o tym na Twitterze;). Po ogłoszeniua śmierci Bin Ladena wczoraj w nocy, tłumy zebrały się pod Białym Domem, podobnie w okolicach Ground Zero w Nowym Jorku.
Karolina-> Ładny ten mix zdjęc;))
Ucaluj ja ode mnie. Prawie rok minal jak spala u mnie na kanapie:-)
OdpowiedzUsuńznasz jakieś dobre słowniki internetowe polsko-angielski angielsko-polskie?? jeśli tak to daj linka :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 16-> Ja zawsze korzystam z ling.pl.
OdpowiedzUsuńHej Ula, chciałabym zadać ci pytanie odnośnie jeszcze twojego pobytu wcześniejszego w Londynie:) Co tam robiłaś? studiowałaś? czy pracowałaś? Bo wiesz, za rok mam maturę i chciałabym bardzo studiować w Anglii. Ale pewnie nie jest to takie proste..
OdpowiedzUsuńJeśli coś wiesz, mogłabyś mi o tym coś napisać? bede wdzięczna
Anonimowy z 16:21-> Wyjechałam na pół roku, żeby podszkolić angielski i popracować kuchni, bo wtedy wydawało mi się, że chcę być szefem kuchni;). Nie chodziłam do szkoły, poza krótkim kursem hiszpańskiego.
OdpowiedzUsuńAplikacja na studia w UK jest prosta, bo składałam ją zimą. Jeśli znasz dobrze angielski i będziesz miała wysokie winiki z matur, to nie powinnaś mieć większych problemów, żeby dostać się do którejś ze szkół w UK.
Aplikację wypełnia się online i trzeba zrobić to do połowy stycznia, więc dobrze by było, gdybyś zabrała się za to jesienią, a wyniki z matur dostarczyła im później. Taka aplikacja, kiedy nie ma się jeszcze ocen ze świadectwa i wyników jest pewnie trudniejsza w zrealizowaniu, ale mimo wszystko cała sprawa wydaje się bardziej skomplikowana niż jest w rzeczywistości.
ależ się świetnie nosisz! super ciuszki, buty też chciałabym mieć w swojej szafie (:
OdpowiedzUsuńHej, mogłabyś mi powiedzieć jak to jest w kwestii finansowej ze studiami w UK? Bo wiem, że w Stanach studia są strasznie drogie... jak to jest z UK? Z góry dzięki za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńEla
Ela-> Rok studiów w UK kosztuje trochę powyżej 3tys funtów. Jeżeli nie masz takiej sumy, to zazwyczaj nie płacisz, dopóki po studiach nie zaczniesz zarabiać min. 15tys funtów rocznie. Może być też tak, że po prostu dostaniesz na nie kredyt. Studia w UK mają podrożeć, ale zasady dla ludzi z Unii Europejskiej zostaną podobne, w sensie, że opłacenie ich nie stanie się nagle niemożliwe.
OdpowiedzUsuńWydajecie mi się tak różne. Ty i bzu. No, ale nie mnie oceniać w końcu znam was tylko z blogów:) I nie mogę się doczekać relacji na bloku Kasi!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Cieszę się, że Ci się podoba :) To fajnie, że zobaczysz się ze swoją przyjaciółką :D Podasz link do swojego allegro? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie chciałabyś wrócić do Polski?
OdpowiedzUsuńDzięki Ula za odpowiedź odnośnie studiów:)
OdpowiedzUsuńA jakie Uniwersytety polecasz? bo mnie się juz wszystkie mieszają i nie wiem który byłby najlepszy (oczywiście, pod względem że nie trudno się dostać etc.) Ja to jestem umysł humanistyczny i pod tym kątem szukam:) może trochę aktorstwo...
Słyszałam, ze dobry to jest w Walii Uniwersytet Aberystwyth. Ale wolałabym chyba w Londynie, chociaż pewnie trudniej...?
hej ma takie pytanie. A ty jak kręcisz filmy na aparacie, to później jak odsłuchujesz to nie nie słychać u ciebie takich dziwnych odgłosów, jakby coś szeleściło, nie umiem tego dokładnie określić? również mam aparat który służy do nagrywania filmów w jakości HD i u mnie słychać takie właśnie szmery.
OdpowiedzUsuńja-> Pod wieloma względami jesteśmy do siebie bardzo podobne! Patrzymy na świat prawie tak samo, podobnie narzekamy, dołuje nas to samo, podobają nam się podobni chłopcy, styl, obie kochamy jedzenie. Zgadzam się ze wszystkim co pisze Bzu, tylko ja niestety nie potrafię tak pięknie przelać myśli na papier.
OdpowiedzUsuńKarolina-> Podam linka w poście, jak wystawie rzeczy. Na razie nic nie ma na koncie.
Anonimowy z 20:52-> Bardzo chciałabym pojechać w odwiedziny, ale na dłuższą metę nie miałabym co robić. Tzn. oczywiście mogłabym siedzieć cały rok w domu, nic nie robić i czerpać radość z braku jakichkolwiek obowiązków. Niestety życie nie jest takie proste i muszę ruszyć się w kierunku wykształcenia (ewentualnie dalszych podróży), a to wolałabym zdobyć za granicą.
Anonimowy z 20:56-> Nie pomogę, bo nie orientuję się, które szkoły specjalizują się w wybranych przez Ciebie kierunkach i jak wysoko ustawiona jest poprzeczka jeśli chodzi o dostanie się. Najlepiej będzie jak wejdziesz na stronę ucas.com. To przez nią składa się aplikacje, można dowiedzieć się wszystkiego i wyszukać szkoły według interesującego Cię kierunku.
W Londynie są lepsze i gorsze szkoły, za to życie jest znacznie droższe, ale też ciekawsze;).
Anonimowy z 21:01-> Nie, nie spotkałam się z czymś takim do tej pory.
a jak kręcisz filmy to ustawiasz aparat na statywie?
OdpowiedzUsuńJuż długo nic nie kręciłam, ale jak robiłam video o Kalifornii, to niektóre ujęcia były ze statywu.
OdpowiedzUsuńdruga bluza skojarzyla mi sie z 'alicją w krainie czarów' hah :)
OdpowiedzUsuńa mogłabyś mi powiedziec, jakiego programu uzywalas do 'sklejenia' i obróbki (jeśli jakaś była?) tego filmiku? bo ja szukam od dawna coś sensownego w miarę łatwego w obsłudze:)
Karolinkie-> Korzystam z programu iMovie, dołączonego do komputerów Mac.
OdpowiedzUsuń2 pierwsze rzeczy świetne! Trampki moim zdaniem nigdy nie zawiodą, szczególnie na dłuższe wypady! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !!!
kiedyś już o to pytałam, ale jakoś przeoczyłam odpowiedź i teraz nie wiem pod którym postem jej szukać, więc pytam jeszcze raz, bo mnie to nurtuje - czy są au pair, które nie wyrobiły obowiązkowych godzin opieki nad dziećmi i trochę naciągnęły prawdę, albo wręcz nie mając żadnego doświadczenia w opiece nad dziećmi totalnie skłamały, że mają wyrobione godziny i wyjechały na program?
OdpowiedzUsuńJa mam po prostu takie wyobrażenie Ciebie jako Uli dążącej do celu i twardo stąpającej po ziemi a Bzu to taka romantyczka, która lata ponad chodnikami:)
OdpowiedzUsuńDzięki Ula! Ja właśnie ostatnio trafiłam na taką reklamę w Wyborczej,że NY za 1572 zł w dwie strony. Wydało mi się nie realne. Sprawdziłam na stronie Lotu i oczywiście nie mogłam znaleźć takiej oferty. A już zaczęłam urabiac Pawła,że nie zrobimy remontu tylko pojedziemy do NYC, poprosimy Cię o wyszukanie nam hostelu, poradzenie co warto zobaczyć i spełnimy moje marzenie:) Właśnie, a hostele? Od ilu można zanocować? :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 23:35-> To ten post: http://adamantwanderer.blogspot.com/2011/04/documentaries-worth-watching-surfwise.html#comments
OdpowiedzUsuńja-> Hahaha, a prędzej jest odwrotnie;). Myślę, że to wszystko przez sposób pisania, bo Kasia pisze tak lekko, z fantazją, a ja prosto i konkretnie. Gdybym ja była twardo stąpającą po ziemi, to czy teraz byłabym tu gdzie jestem? Wątpię;)).
Żadna z nas nie pasuje do końca do żadnego z tych określeń, ale ja jestem większą marzycielką od Bzu;).
Beti-> Skąd u Ciebie to przekonanie o biletach za nie wiadomo jaką cenę? Przecież od lat widzisz za ile latam, a Ty chyba lubisz sobie wmawiać, że czegoś się nie da i już, zupełnie niepotrzebnie.
Ceny hosteli możesz sprawdzić na hostelsworld.com. Ja się za bardzo nie orientuję, bo nie spałam tu nigdy w hostelu;).
To może wynika z faktu, że jak Paweł leciał do Kanady to cena biletu była nie dla przeciętnego portfela..A z tymi biletami Twoimi to wiesz.. Jeszcze nie spotkałam kogoś kto by latał za tyle co Ty:) Sama próbowałam znaleźć tanie bilety (oczywiście nie tak jak Twoje) i nawet jak znalazłam "okazję cenową" to po doliczeniu jakiś tax i innych opłat przestawało to być takie super okazyjne, ale nie było też jakieś super drogie-to muszę też podkreślić:) Dziękuje za stronkę:)
OdpowiedzUsuńBawcie się dobrze dziewczyny.
OdpowiedzUsuńps. świetne zakupy. Trzecia rzecz - świetna!
ta koszula jest cudowna!
OdpowiedzUsuńp.s. bardzo fajnie wyglądasz w grzywce:)
Cześć ;) Obecnie używam Canona EOS 550d. Chciałam się ciebie poradzić w sprawie filtra polaryzacyjnego? Jakiego Ty używasz i jak się sprawuję?Byłabym bardzo wdzięczna za poradę ;**
OdpowiedzUsuńBluza w króliczki i tenisówki - prześwietne! :)
OdpowiedzUsuńCzym różni się obiektyw 85mm f1/8 od 50mm f1/8, tak wiem że ogniskową, ale jakbyś to mogła wytłumaczyc tak na chłopski rozum??
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 13:15-> Model aparatu nie ma wpływu na filtr, tylko obiektyw. Strzelam, że masz kitowy 18-55mm, więc potrzebny będzie 58mm. Ja używam firmy Tiffen i nie mam zarzutów.
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 19:36-> Na przykład 85mm ma znacznie solidniejszą budowę, jest szybszy, przy ustawieniu przysłony na 1.8 tło jest bardziej rozmyte niż w 50tce.