A jednak doczekałam się.
Po przebudzeniu otworzyłam oczy i wiedziałam, że następnym razem położę się do łóżka w innym miejscu, kraju, na innym kontynencie. Uwielbiam to uczucie.
Wolałabym jednak mieć już za sobą nadchodzące dni, bo zanim dotrę na Filipiny, przede mną chyba najdłuższa podróż mojego życia...
Jestem właśnie w drodze do Manchesteru. Tam po przyjeździe pójdę do kina, żeby zabić trochę czasu. Noc spędzę na lotnisku i na szczęście dla mnie- tej nocy zmienia się czas, więc będę tam siedzieć godzinę krócej. Z samego rana wylatuję do Mediolanu i dopiero tam wsiądę w samolot, który odleci w kierunku Azji. Po 5h lotu dotrę do Dohy w Katarze, gdzie na lotnisku będę musiała przesiedzieć prawie 6h. Potem czeka mnie prawie 8-godzinny lot do Singapuru. Na tym etapie pewnie będę już płakać ze zmęczenia;). Kiedy dolecę do Singapuru, łapię samolot do Malezji i wreszcie w Kuala Lumpur przypomnę sobie co to łóżko, bo zarezerwowałam na noc hostel. Niestety nie pośpię za długo, bo 27.03 z samego rana mam lot na Filipiny.
Początkowo podróż nie miała być aż tak długa, ale w lutym dostałam telefon z Qatar Airways, że plan lotów został zmieniony i musiałam wybrać inny termin, a obecny był jedynym, który mi pasował. Niby przesunęło się to w czasie tylko o kilka godzin, ale zmienilo wiele, bo muszę dolecić z samego rana do Mediolanu, a w Katarze będę mieć znacznie dłuższą przesiadkę. Jednym słowem wydłużyło mi to podróż o kilkanaście godzin...
Na Filipiny dolecę pewnie pół żywa, ale cóż, chyba warto się przemęczyć dla tego, co będzie się działo w najbliższych trzech tygodniach;).
Jeśli jesteście ciekawi kiedy będę w poszczegółnych krajach, oto daty:
27.03- 4.04- Filipiny
4.04- 9.04 Bangkok
9.04- 15.04 Malezja/ Singapur
Biorę ze sobą komputer, więc na pewno uaktualnię bloga w trakcie podróży, chociaż regularnych wieści spodziewajcie się raczej na Facebooku i Twitterze.
Strasznie cieszę się na ta podróż, to będzie moja pierwsza wizyta w Azji, więc wszystko jest podwójnie ekscytujące! Chociaz tak naprawdę to nie chce mi się wierzyć gdzie jadę. Opuszczając akademik miałam wrażenie, jakbym wybierała się na luzna wycieczkę do Londynu;). Spakowalam się tak szybko i zabralam tak niewiele rzeczy, ze tym bardziej nie odczuwam, ze nie będzie mnie tu trzy tygodnie.
Chce odpocząć od szkoły, Birmingham i codzienności. Chce, żebym moim powodem do narzekania były upały, a nie zadania domowe. Chce płakać ze szczęścia przez widoki i pyszne jedzenie. Chce wnikliwie obserwować, fotografować i słuchać muzyki, która pózniej będzie przywolywac wspomnienia.
Nie wiem co mnie czeka, jakie przygody napotkam, jakich ludzi poznam. Nie wiem co przyniesie jutro.
I o to chodzi.
Ludzie w akademiku znowu zrobili mi swietna niespodzianke. Kiedy wychodzilam z budynku już gotowa do drogi, na srodku placu staly dziewczyny i jak tylko otworzylam drzwi, zrobiły dla mnie pożegnalne show ze spiewaniem kartkami, kwiatami i usciskami. Strasznie miłe to było, nigdy nikt mnie tak nie żegnal :).
Czy mi się wydaje czy Katarzyna vel bzu miała jechać z Tobą? ;>
OdpowiedzUsuńBzu miała jechać z Ulą do Japonii z tego, co kojarzę...
OdpowiedzUsuńDokładnie, z Bzu do Japonii, w sierpniu;).
UsuńO matko! Jak wspaniale!
OdpowiedzUsuńMasz tyle odwagi i siły marzeń, żeby wszystkie pomysły urealnić.I oto przykład prawdziwej podróżniczki :D Udanego wypadu życzę!!!!
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę ;) Baw się wspaniale ;**
OdpowiedzUsuńudanej wyprawy:) już czekam na relacje:)
OdpowiedzUsuńudanej podróży! i wieeeeelu zdjęć! i tak na zaś: smacznego!
OdpowiedzUsuńAjajaj! Uważaj na siebie i baw się przepysznie.
OdpowiedzUsuńudanej podrozy! zazdrosze i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniałej zabawy! I żeby sam lot ci szybko minął;). I oczywiście czekam na zdjęcia i relacje
OdpowiedzUsuńMiłej podróży ! Sama bym sie wybrała teraz w podróż, ale niestety szkoła i szkoła i to robi swoje... Czekam na dalsze etapy Twojej podróży :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia :)
Ula!
OdpowiedzUsuńPamiętaj o zakazie żucia gumy i wyrzucania papierków na ulice w Singapurze ;)
Udanej podróży !
Ula! Baw się wyśmienicie! Uważaj też na siebie:)
OdpowiedzUsuńUla mam pytanie moze glupie pytanie o au pair ale moze wiesz cos na ten temat :). Jak dokladnie jest z tym zaswaidzczeniem o pracy z dziecmi ? Bardzo tego pilnuja ? Konieczne jest przepracowanie tych pelnych 200 h ? Ja bym sie zaczepila w ptzykoscielnej swietlicy, czy ksieza pozniej musieliby kontaktowac sie z cultural care i potwierdzac ?
OdpowiedzUsuńMagda
Pilnują 300h, ale możesz ostro je zawyżyć, jeżeli tylko ktoś potwierdzi to na papierze. Prawda jest taka, że mało która au pair przed wyjazdem ma wyrobione 300h, ja swoje też podkoloryzowałam. Cultural Care kontaktuje się zazwyczaj telefonicznie z ludźmi od referencji, sprawdzają czy takie osoby rzeczywiście istnieją itp.
UsuńHej!
OdpowiedzUsuńUdanej wyprawy.. baw sie dobrze! Bangkok jest niesamowity i bdziesz miala wiele cudowynych wspomnien... ach a to pyszne jedzenie!!!
Mam pytanie i wielka prsobe.. czy moglabys doradzic gdzie i jak wyszukujesz bilety lotnicze, taka podroz to wieksze wydatki wiec chcialbym zasiegnac porady. No i jak z noclegami... Bede bardzo wdzieczny
Pozdrowienia
Dziękuję!:) Do biletów polecam np. wyszukiwarkę Skyscanner.net, gdzie zestawione są ceny wszystkich lotów na wybranych trasach, jeśli chodzi o hostele to według mnie najlepsze są strony http://www.hostelbookers.com/ i http://hostelworld.com/
UsuńTeraz wpadlo mi do glowy jeszcze jedno pytanie. Jakie zdjecia umiescilas w swojej aplikacji ? Czy byly to tylko Twoje zdjecia, czy raczej np. Ty bawiaca sie z dziecmi ? Sama jestem teraz bardzo zainteresowana programem au pair i probuje zgromadzic jak najwiecej informacji :) z gory dziekuje za odpowiedz :)
OdpowiedzUsuńMagda
Hej:) Cieszę się razem z Tobą, że bedziesz miała odskocznię od szkoły^^
OdpowiedzUsuńWiem, że bywałaś w Berlinie, ale byłaś tam u Cioci - jednak, czy wiesz może gdzie można znaleźć tani ( jak najtańszy) nocleg w Berlinie? Chciałybyśmy się tam wybrać na kilka dni z koleżanką zaraz po maturze, a nocleg jest jedyną przeszkodą - wiemy, że bedziemy tam tylko spały, a reszte dnia spędzimy na zwiedzaniu, wiec nie chciałybyśmy dużo kasy wydać na coś, na czym można trochę zaoszczędzić - wiem, że teraz zawracanie Tobie głowy takimi sprawami to niezbyt dobry pomysł, ale przypomniało mi sie, że tam bywałaś.
Pozdrawiam
Lena
Łatwo znajdziesz coś online, na hostelsclub.com znalazłam jeden za 8 euro za noc w okolicach maja. Hostelbookers daje 7.50, a hostelworld nawet 4.47 za noc :-)
UsuńMiłej wycieczki!
Buka
Dzięki wielkie! oczywiście szukałam online, ale że to taka pierwsza wycieczka nie zorganizowana i bez rodziców to wyskoczyły ceny jak z kosmosu... dlatego szukam i pytam gdzie tylko mogę;)
UsuńDokładnie, ja też polecam Hostelbookers.com, tam na pewno znajdziesz coś taniego!
Usuń