15 maj 2011

Cupcakes for breakfast, Brooklyn Bridge for dinner.

Bzu miała być już w domu, ale linie LOT lubią wykręcać ludziom numery (zwłaszcza w piątki 13stego) i na kilka godzin przed wyjazdem poinformowano Kasię, że lot został odwołany i poleci w poniedziałek. Bardzo się ucieszyłyśmy, bo przed nami był cały weekend, a mimo zawrotnego tempa z ostatnich 10 dni, i tak nie udało nam się zrobić wszystkiego.
Teraz nadrabiamy, a Kasia ma więcej czasu, żeby pożegnać się z NYC.


Naszym niezdrowym poniedziałkowym śniadaniem była kawa i pierwsze amerykańskie cupcakes Bzu, z ulubionej piekarni Sugar Sweet Sunshine Bakery na LES.

Od lewej: red velvet z czekoladą, waniliowy z truskawkami  i masłem orzechowym, dyniowy z kremowym serkiem i czekoladowy z kremem z miętą pieprzową. Fota Kasi.

Później usiadłyśmy z kawą na zewnątrz i cieszyłyśmy się słońcem.

Słuchałyśmy i śpiewałyśmy piosenki z "500 Days of Summer".

Kasia zrobiła zdjęcie gałęziom odbijającym się w iPhonie;).

Wieczorem, kiedy skończyłam pracę, pojechałyśmy na Brooklyn Bridge.


Dzielnica finansowa.



Przeszłyśmy przez cały most. Widok z Dumbo na Manhattan Bridge.

Na koniec spędziłyśmy trochę czasu w popularnym miejscu nad rzeką z panoramą na dolny Manhattan  i most Brooklyński.

40 komentarzy:

  1. :)) ostatnie dwa zdjęcia to NYC z moich dziecięcych wyobrażeń;) (miałam kartki pocztowe z podobnymi widokami na Manhattan;) mam nadzieję, że kiedyś też będę patrzyła na taki NY!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne widoki. kiedyś też tam bd <oo

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne śniadanie:)
    Udanego ostatniego dnia razem!

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne zdjęcia Ula! Szczególnie te nocą<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne zdjęcia! Dzielnica finansowa jest świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zdjęcia z Brooklynu... Jejku, też chcę kiedyś odwiedzić NY :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia! Lot zrobił Wam miłą niespodziankę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też chciałabym widzieć NY na żywo...może kiedyś się uda;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pyszności!
    Ogromnie zazdroszczę Wam NY :)

    pozdrawiam
    meg

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy Kasia podczas pobytu w Nowym Jorku mieszkała u Ciebie?
    ciekawska :)

    OdpowiedzUsuń
  11. zdjęcie liści w ipadzie i cała seria z mostu brooklińskiego są rewelacyjne. szczególnie podoba mi się to z flagą amerykańską i dzielnicą finansową(kolory!). wielki format i na ścianę! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. też uwielbiam piosenki z 500 days of summer:) którą najbardziej lubicie śpiewać?

    OdpowiedzUsuń
  13. Bzu ma super zdjęcia na tym moście! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ulu,nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze tego,ze udalo ci sie zamieszkac i znalezc swoje miejsce wlasnie tam, w NYC :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej, prawdopodobnie będę w NY w wrześniu, ale pewnie tylko na kilka godzin. Mam pytanie, jeśli miałabyś właśnie, tylko kilka godzin w NY, gdzie byś poszła, pytam o jedzenie:)pozdr. Beata.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiedzialam, ze notki z pobytu Bzu beda superfajne i sie nie pomyslilam.
    + Nju Jork jakos wyjatkowo ladnie sie na dzisiejszych zdjeciach prezentuje. Z kazda notka mam wahania: chce tam pojechac / nie chce. Po dzisiejszej - zdecydowanie CHCE.

    OdpowiedzUsuń
  17. Widok z Dumbo na Manhattan Bridge CUDOWNY!! :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak ja wam zazdroszczę :) Sama marzę, żeby tam pojechac :)

    OdpowiedzUsuń
  19. oh ula tak bardzo ci zazdroszcze :) mam dwa pytanka: gdzie nauczylas sie tak dobrze angielskiego? i jeszcze jedno: jaki masz model aparatu?
    donata z przasnysza

    OdpowiedzUsuń
  20. piękne zdjęcia ;] cudnie tam jest ! ;>

    OdpowiedzUsuń
  21. fajnie!!!:D:D:D:D

    Ula pamietaj o przepisie nowym na Foodmess:) jak znajdziesz chwile bo ja zawsze korzystam z Twoich slodyczowo-amerykanskich przepisow:D

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo zacnie wyglądasz w tej bluzce w zajączki, w ogóle bardzo, bardzo fajna jest.

    A te cupcakes! Aaach!

    OdpowiedzUsuń
  23. Chryste uchowaj cóż za wspaniałe widoki! ;)
    reesh.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ula napisałaś, że widziałyście z koleżanką tego aktora z "Jeziora marzeń". To chyba średnio możliwe skoro w necie są zdjęcia z właśnie odbywającego się festiwalu w Cannes :)

    OdpowiedzUsuń
  25. nie dodałam w poprzednim komentarzu gdzie napisałaś - na facebooku :)

    OdpowiedzUsuń
  26. strasznie Ci zazdroszczę, pięknie tam masz:)! Dodałam Cie do linków na moim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  27. lady marion-> najczęściej spiewalysmy teraz chyba "Us" ;).

    Anonimowy z 4:09-> nie uwierze dopóki nie zobaczę jego zdjęcia w Cannes z niedzieli. Bzu tez nie chciała wierzyć, ze to on, wiec znalazłam jej zdjęcie w tych samych okularach i czerwonych japonkach.
    P.S. Mogłas odpisać na facebooku.

    OdpowiedzUsuń
  28. BZu to faktycznie szczesciara. Mi odowoluja loty zazwyczaj wtedy kiedy chce leciec ;-(

    OdpowiedzUsuń
  29. lubię Twoje zdjęcia!
    przeglądanie bloga sama przyjemność. jedzenie, ubrania, NYC :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie mogę napatrzeć się na NY, robisz naprawdę wspaniałe zdjęcia. Uczyłaś się tego gdzieś, czy to raczej efekt zamiłowania, talentu i przeczytania instrukcji obsługi aparatu? :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Aga-> To efekt prawie 3-letniej pracy, częstego robienia zdjęć, obserwowania otoczenia, insprirowania się innymi zdjęciami, chęć rozwijania się w tym kierunku. Powiedziałabym, że talentu w tym wszystkim jest najmniej, bo aż tak dobrych zdjęć to nie robię.

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo lubię Twojego bloga, którego odwiedzam niemal od początku jego istnienia;).
    pozdrawiam,
    Aga

    desperatecooker.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Chciałabym mieć takie szczescie :P - mi jeszcze nigdy nie odwołali lotu :)

    OdpowiedzUsuń
  34. piękne fotencje :)dotąd NY mnie tak średnio kusiło,ale...:P

    a 5oo days of Summer jest naprawdę urocze :) i soundtrack z Reginą Spektor i The Smiths ,mrrr:))))poza tym uwielbiam styl filmowej Summer :-) taki prawie... rockabilly(pewnie znawcy tematu by mnie udusili za tę opinię):) a swoją drogą to wpasowałaś się w tę 'stylistykę filmową' w swojej notce :) ta sukienka + grzywka - super :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Kasia będzie miała mnóstwo fantastycznych zdjęć z NY :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ula nie napisałam na fb dlatego, że nie wchodziłam ze swojego konta, swojego nie posiadam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. ULA!!!!!!! jesteś taka śliczna i wyglądasz tak sympatycznie,że aż chce się z Tobą porozmawiać.
    : )))))

    OdpowiedzUsuń