3 lut 2012

Playing piano.

Miałam nadzieję, na zrobienie w Polsce zdjęć, ale akurat na mój pobyt musiały przypaść te nieszczęsne mrozy. Myślałam, że będe dzielna i nie dam się minusowym temperaturom, jednak zmieniłam zdanie po napisaniu bez rękawiczek jednego smsa;).
Cieszę się za to domem i już wiem, że nie będzie mi się chciało wracać do Birmingham.
A z braku zdjęć, dodaję dzisiaj filmik. Usłyszycie w nim Dla Elizy Ludwiga van Beethovena,
klasyczny utwór, którego nauczyłam się grać wiele lat temu.

 Miłego weekendu!

58 komentarzy:

  1. Ile lat już grasz? :)

    Ja mam od tygodnia gitarę i to mój pierwszy instrument. A już mi klawisze chodzą po głowie, aby się kiedyś uczyć. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczęłam grać jak miałam chyba 5 lat, ale przestałam brać lekcje po skończeniu liceum. Mam dobry słuch muzyczny, ale zawsze byłam też za leniwa, żeby ćwiczyć, więc podchodziłam do tego grania na luzie i do szkoły muzycznej nigdy nie chciałam pójść;).

      Usuń
    2. Nie wszyscy wielcy chodzili do szkoły, tak mówią. ;)

      Usuń
  2. trochę więcej delikatności, to nie traktor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Delikatność jest tam, gdzie powinna być, a mocniejsze akcenty również na swoim miejscu.

      Usuń
    2. Znalazła się ekspertka, która pewnie w życiu pianina nie dotknęła, a traktorem to chyba na co dzień jeździ.

      Usuń
    3. O matko, ludzie przecież Ula nie napisała nigdzie, że jest ekspertką. Dajcie spokój z tym hejtowaniem wszystkiego i wszystkich, naprawdę nie widzę w tym sensu.
      Mi się bardzo podoba.

      Usuń
    4. mia, przecież mój komentarz skierowany był do tej osoby, co napisała o braku delikatności... bawi się w eksperta a o muzyce pewnie ma zerowe pojęcie.

      Anonim od ekspertki

      Usuń
    5. czytanie ze zrozumieniem, napisała przed chwilą, że brała lekcje -.-

      Usuń
    6. Zastanawia mnie czemu Anonim...

      Usuń
  3. Ten utwór to była moja ZMORA gdy uczyłam się w szkole muzycznej i miałam zajęcia z akompaniamentu (obowiązkowe pianino dla uczniów obojętnie jakich instrumentów ;P). Ale tego już za wiele! Kasia Tusk ma nawet stylowego kota, co demonstrowała ostatnio na blogu, a Ty, Ulu masz jeszcze jeden wypielęgnowany talent. TEGO ZA WIELE!!! :D Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Te, ekspercie od traktorów. Daj już spokój.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, nie wiedziałam, że potrafisz grać na pianinie. Talent sportowy, fotograficzny, muzyczny...co jeszcze Ula?? Ciągle mnie zaskakujesz!

    OdpowiedzUsuń
  6. Grasz bardzo ładnie, ale zdjęcia robisz lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie, naprawdę niesamowicie. BRAWO ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest jeden z moich ulubionych utworow muzycznych! Ekspertem nei jestem ale ladnie grasz i zazdroszcze ze jestes w PL x

    OdpowiedzUsuń
  9. Och, tak bardzo chciałabym się kiedyś nauczyć grać na pianinie. Pięknie grasz, tym bardziej jestem pod wrażeniem że utworu uczyłaś się wiele lat temu, chociaż wiem, że tego się nie zapomina od tak ;). Ja za to niestety nie mam teraz w ogóle czasu na gitarę i na pewno trochę pozapominałam, muszę w końcu wziąć się w garść!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdrość to brzydka cecha, ale ja od zawsze zazdroszczę ludziom słuchu i tego, ze potrafią grać. :) Gdybym chociaż raz w życiu mogła tak zagrać. :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie :) zawsze chciałam nauczyć sie gry na pianinie, ale moi rodzice postanowili jednak inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ula widzę że talentów Ci nie brakuje :) Czekam na kolejne filmiki!

    OdpowiedzUsuń
  13. To, że ktoś potrafi coś zagrać, nie znaczy że należy od razu piać z zachwytu jakby to jakieś mistrzowskie wykonanie od razu było - jestem za traktorem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Między pianiem z zachwytu, a zostawieniem zwykłego wrednego komentarza jest dużo przestrzeni. Nikt nie zmusza Cię do podziwiania, ale jeśli nie potrafisz zagrać lepiej/ zrobić czegoś lepiej- nie krytykuj, zwłaszcza jeśli tylko takiego rodzaju komentarze tu zostawiasz.

      Usuń
    2. Myślę, że metafora z traktorem miała być może TROCHĘ zgryźliwa a na pewno nie wredna/chamska/obrażająca. Lepsze komentarze można usłyszeć od prawdziwych ekspertów, uwierz. Poza tym skoro zamieszczasz swoje wykonanie publicznie to chyba oczekujesz reakcji czytelników prawda? Ale jak to zwykle bywa, ciężko przyjąć krytykę.

      Usuń
    3. Zgryźliwość, wbijanie komuś szpili dla samej przyjemności dowalenia komuś, a konstruktywna krytyka to dwie zupełnie różne sprawy. Tej pierwszej nikt nie lubi i nic nie wnosi, a druga jest często bardziej porządana od zwykłego komplementu.

      Usuń
    4. no, ale talentu do ortografii to ci jednak brakuje...

      Usuń
    5. Zdecydowanie, w końcu w każdym poście, robię błąd za błędem, każde zdanie razi...
      Wybacz mi "poŻądaną" profesorze Bralczyku!

      Usuń
    6. za dużo tych anonimów w komentarzach zdecydowanie - chodziło mi po prostu o to, że nie wszystko musi się wszystkim podobać. Można przemilczeć, można wyrazić opinię - nikt nie napisał, że jesteś beznadziejna, idź się utop - jakie wbijanie szpili? uwaga na temat delikatności grania? czy jak zwykle uogólniasz?

      Usuń
  14. Kolejny talent :) Uwielbiam Twojego bloga. Robisz przepiękne zdjęcia. Analogowe mają fantastyczny klimat.

    OdpowiedzUsuń
  15. No to może jakieś foto robione zza okna ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam 21 lat i od zawsze chciałam grać na pianinie. Gram na gitarze, ale ciągnie mnie właśnie do pianina. W teraz nie mam miejsca, by je postawić, ale jak się usamodzielnię i wyprowadzę to będzie jedna z pierwszych rzeczy którą kupię do nowego domu. Kiedyś pisałaś, że dorosły człowiek może nauczyć się wszystkiego - planuję tak zrobić z grą na pianinie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Trochę topornie, niemniej jednak miło usłyszeć jak grasz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skończyłam szkołę muzyczną, nasłuchułam się gry różnych ludzi, także wykonań Dla Elizy i uwierz mi, że to z pewnością NIE jest toporna gra. Poza tym wiele zależy od pianina, a w tym przypadku też nagrania. Na żywo odbiór bywa zupełnie inny.

      Usuń
  18. ULEŃKO ! Wybierasz się może na Two Door Cinema Club ? Właśnie zobaczyłam, że 18.02 grają w Birmingham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo gdzieś musiało mi to umknąć! Pomyślę czy się wybrać, wiele zależy od ceny biletu. W marcu idę z kolei na Florence + The Machine.

      Usuń
    2. Tylko nie to! ZAZDROSZCZĘ ;< miałam lecieć spacjalnie na koncert Florence do Glasgow. Jednak nie udało mi się dopasować lotu tak, jakbym to chciała. Miłego spełniania mojego marzenia. Liczę na fotorelację.
      I.

      Usuń
  19. Ja na swoje 18 urodziny zrobiłam sobie prezent w postaci lekcji gry na pianinie.
    Zawsze chciałam, ale było (wiadomo)mnóstwo wymówek.
    Teraz 1,5 roku po TYM regularnie chodzę na lekcje i jestem z tego bardzo dumna :)
    I choć czasem jest ciężko "wyćwiczyć" dany utwór DA SIE!

    Swoją drogą Ula jesteś bardzo utalentowaną osobą :)
    Myślę, ze to w dużej mierze zasługa rodziców, prawda? :)



    P.S Elizę mam już za sobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulacje!:)

      A co do rodziców to masz racje... Zachęcali mnie do wielu rzeczy, wspierali, no i najważniejsze, że nigdy mnie do niczego nie zniechęcali.

      Usuń
  20. Hej Ulu!! Twój blog jest ogromną inspiracją !! Ja właśnie stoje przed wyborem życiowym .. iść na prawo lub wyjechać jako opiekuna na rok? I się ogromnie waham.. chęć przygody jest ogromna!! jednak co dalej.. przyznam, że teraz coraz bardziej o tym myślę ponieważ coraz więcej rzeczy mnie irytuje i dlaje powody do frustracji (sytuacja w domu).. co poradziłabyś mi? rozważam również opcje au pair jednak z rozbudowaną tą częścią na naukę i college. orientujesz się w tej opcji? myślisz, że warto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oczywiście polecam wyjazd, bo rok przerwy w żaden sposób Ci nie zaszkodzi, a po tylu latach chodzenia do szkoły dobrze byłoby zrobić sobie przerwę i zobaczyć trochę świata zanim rozpoczniesz etap studiowania. No i nie wiadomo czy jeszcze powtórzy się taka okazja!;)
      Każdy wyjazd au pair do USA wiąże się z ukończeniem 6 kredytów w szkole wyższej, takie są zasady tego programu.

      Usuń
  21. Nie rozumiem tej fali krytyki... Bardziej mnie interesuje motywacja Uli- dlaczego zamiescilas ten filmik? Czy uwazalas, ze gra jest na fajnym poziomie? Czy uwazasz, ze gra jest szkolna ale "dla draki" to zrobilas? Czy jak widzisz negatywne komentarze to Cie to dotyka bo jednak uwazasz, ze jest to fajne a nie szkolne i przecietne?
    Z gory dzieki za szczera odpowiedz :)

    Faris

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamieściłam filmik bez większego celu, nie mam co wrzucić na bloga, a że w ostatnich dniach grałam dużo na pianinie, to nagrałam video i dla rozmaicenia dodałam coś innego.
      Nie uważam, że jest to wybitne wykonanie, ale do topornego też się nie zalicza. To tak jak z fotami: nie dodaję tutaj tylko zdjęć, które uważam za bardzo dobre, bo gdyby tak było, to pewnie nie wrzucałabym prawie żadnych;).

      Usuń
    2. Dzięki Ula za szczerą odpowiedź.

      A teraz mam prośbę do wrednych anonimów...zanim zostawicie jakiś kąśliwy komentarz przeczytajcie te odpowiedź właścicielki bloga. I zastanówcie się czy naprawdę warto kogoś "zglebić"...Ula najwyraźniej nie pozuje na Marthe Argerich. i tyle.

      Faris

      Usuń
  22. dziwie się, że tyle anonimów zostawia tu tak wredne komentarze.
    Uwielbiam Twojego bloga - i grasz Ulu, całkiem ładnie ; )

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetnie grasz! :D Bardzo mi się podoba ! :D

    Pozdrawiam! Ada :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej Ula :) A ja mam pytanie trochę z innej beczki: możesz polecić ciekawe amerykańskie stacje radiowe? Pozdrawiam :,)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam za wiele, ale SOMA FM jest moją ulubioną, słucham jej przez iTunes! To niezależna stacja z San Francisco.

      Usuń
    2. Serdeczne dzięki, o taką odpowiedź mi chodziło :,) Miłego pobytu w Berlinie!

      Usuń
  25. Bardzo lubie ten utwor Beethovena :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubie ten utwor Beethovena :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wolność słowa powinna iść w parze z kulturą i inteligencją. Nie jestem znawcą gry na pianinie, ale to kolejna miła niespodzianka na Twoim blogu :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Zazdroszczę Florence ! Udanej zabawy :)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Chyba masz dosyć stare pianino, prawda?
    Masz ładną technikę i zwinne palce :)

    OdpowiedzUsuń
  30. a mi się podoba, właśnie dlatego, że to jest takie "świeże", spontaniczne wykonanie, a nie wydumane, nadęte i szablonowe.
    poza tym, kto nie lubi "Dla Elizy"...
    ja uczyłam się gry 2 lata, zabrakło talentu, także tym bardziej jakieś to dla mnie nostalgiczne i wzruszające...
    nie da się Ciebie nie lubić, wiesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ula ? A czy ty potrafisz wszystko :) ? Od pływania, podróżowania za grosze, grę na pianinie, fotografię, przez gotowanie, do bycia dobrą uczennicą? Gdzie zamawia się takie dzieci? Chcę jedno :)
    PS.Pięknie grasz :)

    OdpowiedzUsuń