Czasami nie wrzucam tutaj przepisów, bo wydają mi się tak popularne i
oklepane, że daruję sobie publikowanie. Pewnie lepiej,
gdybym pozbyła się takiego wrażenia, bo przecież nawet w przepisie na
sos boloński można odkryć jakąś cenną wskazówkę i poprawić smak
dotychczas znanego dania.
Chociaż oryginalny przepis na puttanescę nie zawiera tuńczyka, to ja
często go dorzucam. Polecam tylko użyć tego w kawałkach, a nie
przemielonego prawie na pasztet;).
Latem zrobione danie smakowało wyjątkowo dobrze, bo korzystałam ze
świeżych ogrodowych pomidorów, bazylii, chilli, ale mama zadbała o
pomidorowe (i nie tylko) przetwory, wysuszyła zioła, może uda się przetrwać zimę.
Składniki:
1/2 opakowania makaronu spaghetti
5 ząbków czosnku
1 mała świeża papryczka chili lub 2-3 suszone
1/2 puszki/słoika filetów anchovis
1 puszka tuńczyka
1 garść kaparów
kilkanaście czarnych oliwek
1 puszka pomidorów (pelati)
suszone oregano
suszona (i świeża) bazylia
sól, pieprz
oliwa z oliwek
Przygotowanie:
Wstawić osoloną wodę na makaron.
Posiekać czosnek, chili, kapary i drobno pokroić anchovis.
Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek, dodać czosnek, a po minucie chili, kapary, anchovis i tuńczyka.
Oliwki dodać w całości lub pokroić w grubsze plasterki.
Do wody wrzucić makaron i ugotować al dente, ok 6-8min.
Następnie do patelni dodać pomidory z puszki, jeżeli są w całości, to na
patelni rozdrobnić je na mniejsze kawałki. Posypać oregano, bazylią,
posolić i popieprzyć.
Odcedzić makaron i dodać do patelni z sosem. Wymieszać wszystko razem.
Na talerzu dodatkowo skropić danie oliwą, można udekorować świeżą
bazylią lub pietruszką, choć ja swój makaron posypałam parmezanem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz