Nie odbiegając od tematu, w miniony piątek poszłam do kina na premierę filmu "Anonymous". Szekspira przedstawiono w nim jako zwykłego głupka, nie mającego nic wspólnego ze sztukami które napisał. Całkiem interesująca fabuła, ale zdaję sobie sprawę, że mało było w nim historycznych faktów. Pozostańmy więc przy wersji, że Szekspir był naprawdę wielki, a zdjęcia w tym i kolejnym poście pokażą kilka miejsc, z którymi był związany.
Do Stratford pojechałam z Eweliną i Marysią. Podróż to godzina jazdy pociągiem od Birmingham.
W centrum miasteczka znajduje się kilka przepięknych średniowiecznych budynków.
Dom w którym mieszkała córka Szekspira, Anna, wraz z mężem, który podobno był lekarzem. Wewnątrz znajduje się teraz muzeum z narzędziami medycznymi z tamtych czasów.
Holy Trinity Church.
Kościół wciąż posiada akt chrztu i zgonu Szekspira, a także jest miejscem jego pochówku. Obok leży również żona i najstarsza córka Szekspira.
Cdn.
też tam byłam podczas mojej bytności w JuKej, urokliwe miasto. Szczeólnie przyjemny był spacer z "centrum" do domu rodzinnego żony Szekspira :)
OdpowiedzUsuńMi też bardzo podobał się tamten odcinek!:)
OdpowiedzUsuńale fajnie, zawsze chciałam tam pojechać, już sama nazwa Stratford upon Avon brzmi uroczo :) chętnie przespacerowałabym się po takim starym cmentarzu i poczytała napisy na nagrobkach. Ulu czy planujesz może więcej takich wycieczek do miejsc związanych z wybitnymi Anglikami (głównie chodzi mi o pisarzy/twórców)?
OdpowiedzUsuńMiłego dnia (:
N.-> Jasne, planuję zobaczyć jak najwięcej przez okres mieszkania w UK, a wiele z miejsc pewnie będzie związanych z wybitnymi Anglikami.
OdpowiedzUsuńzdjęcie smugi światła jest niesamowite...:))
OdpowiedzUsuńchętnie odwiedzę kiedyś Stratford upon Avon- zachęciłaś mnie;)
pozdrowienia!
J
Uwielbiam miejsca z historią i stare cmentarze, z chęcią się tam wybiorę. Planuję wakacyjną wycieczkę do Anglii a Twoje posty są naprawdę inspirujące. Czekam na więcej takich relacji z różnych zakątków Anglii:)
OdpowiedzUsuńw takim razie już nie mogę się doczekać! Fajnie by było gdyby udało Ci się zrobić kilka wycieczek do różnych miejsc z filmów czy seriali :)
OdpowiedzUsuńWybraliśmy się już jakiś czas temu do Stratford upon Avon. Miasto z duszą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Światło na pierwszym zdjęciu jest piękne:)
OdpowiedzUsuńCzy pani na ostatnim zdjęciu to Ewelina albo Marysi?;>
Te stare budynki kojarze z książek, fajnie je teraz zobaczyć na Twoich zdjęciach:)
Jezu ,jak pięknie! Poważnie zastanawiam się nad wakacyjnym o-per-owaniem właśnie w UK ;)
OdpowiedzUsuńI cieszę się,że znów można komentować Twoje cudne foty! <3
Myślę,że wiele osób chętnie odwiedza i będzie odwiedzać tę Twoją 'kupę' ;>
tu: Dominika, na wstępie jakie widzisz już różnice między życiem w Wlk. Brytanii a USA?
OdpowiedzUsuńP.S. Zdjęcia cudowne są!!! *.*
Fantastyczne zdjęcia zrobiłaś! Bardzo mi się podobają. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 13:01-> Hahaha:D Dawno żaden komentarz nie rozbawił mnie tak jak Twój:))). Nie, pani z ostatniego zdjęcia, to nie jest Ewelina ani Marysia. Przedział wiekowy 70-80 lat nie obejmuje moich koleżanek;).
OdpowiedzUsuńDominika-> Pytasz o moje życie czy ogólnie mieszkańców obu krajów?
Ale tam ładnie! Niesamowite te stare domy, to musi być bardzo klimatyczne miejsce.
OdpowiedzUsuńw piątym zdaniu o jedno "ale" za dużo ;)
OdpowiedzUsuńale zdjęcia super
Te zdjęcia mają przepiękne kolory.
OdpowiedzUsuńKocham Anglię, a te zdjęcia są przepiękne! Ula dzięki Twoim zdjęciom można poczuć klimat miejsca.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Jeżyna
Ula, te zdjęcia są cudowne! Zakup nowego aparatu to była bardzo dobra decyzja - z perspektywy mojej, czytelniczki Twojego bloga :) Życzę powodzenia na studiach (to długoterminowo) i udanego czasu w domu (to na teraz;))
OdpowiedzUsuńZapraszam do Bath również leży przy Avon stąd już tylko rzut beretem do Oxfordu i Bristolu a naprawdę jest co zobaczyc :) jeśli masz ochotę daj znac studiuje w Bath i niedaleko mieszkam także chętnie oprowadzę :) kajaato@gmail.com
OdpowiedzUsuńhi hi :D jeszcze nam troche z Ewelina brakuje do takiego wieku jak ta Pani na ostatnim zdjeciu :D
OdpowiedzUsuńa w ogole to zdjecia super ! :))
// Marysia
Przepraszam Was koleżanki Uli, chyba mam kiepski wzrok;)
OdpowiedzUsuńI też jeden problem bo, jak mam zdjęcia na aparacie to wyglądają ładnie,bardzo mi się podobają a jak zgram je na kompa to już nie są tak ładne:/ I co teraz? czyja to wina? może monitora? :(
Ula, a teraz już po obejrzeniu, poszłabyś jeszcze raz na "Anonymous"? Bo zaczyna mi się teraz festiwal filmowy i jest to jeden z filmów i zastanawiam się czy warto?
OdpowiedzUsuńw sumie przede wszystkim o Twoje życie :)
OdpowiedzUsuńtu Dominika: Chodzi mi o różnice między Twoim życiem w USA a WLK. Bryt. :) może za wczesnie zadaje to pytanie, ale jestem taka ciekawa)
OdpowiedzUsuńCzesc Ula,
OdpowiedzUsuńCzy mozesz napisac jakim obiektywem zrobilas te zdjecia? Mam zamiar tak samo jak ty zmienic body z 550d na marka II ale mam problem z wyborem obiektywu...Myslalam nad 85mm 1.2 ale cena zaporowa mnie delikatnie odtrasza, chyba ze sie okaze ze Ty go uzywasz i robisz takie piekne zdjecia :) Z gory dziekuje za wszelakie sugestie.
Anonimowa czytelniczka
Rumi
Świetna relacja :) Przeczytałam już 3/4 Twojego bloga i chcę jeszczeeeeeeeeeee :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz w planach dużo podróżować po UK pociągiem, polecam zakup karty Railcard. NA rok kosztuje 28f, ale później się zwraca, bo bilety są tańsze 1/3. Myślałam odwiedzić to miasto i nabrałam większej ochoty po obejrzeniu Twoich zdjęć. O BAth też marze:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStratford byłam 14 lat temu. Pierwsze angielskie miasteczko jakie miałam okazję odwiedzić. Padało, ale podróż była magiczna:-) Mi wyraźnie lat przybyło, a miasteczko nadal piękne. Mnóstwo wspomnień wywołał ten post. Czekam na "cdn":-)
OdpowiedzUsuńeh nevermind, wlasnie znalazlam zakladke fotografia i sprzet :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i tak
Rumi
kajaato-> Dziękuję! Na pewno odwiedzę Bath, więc dzięki za propozycję i maila:).
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 10:02-> A czy miałaś okazję oglądać te zdjęcia na innym komputerze? Możliwe, że jest to właśnie wina monitora, ale czasem też wyświetlacz w aparacie sprawia wrażenie, że foty wyglądają na ładniejsze niż na kompie.
Basia-> Nie chodzę do kina dwa razy na te same filmy, ale gdyby leciał w TV, to mogłabym obejrzeć;). Ogólnie to dobrze się go oglądało, nie nudził. Jeśli lubisz filmy o brytyjskiej artystokracji, to spodoba Ci się;).
Dominika-> Różnice są oczywiście ogromne, bo Birmingham to nie Nowy Jork i nie mam tych samych możliwości. W Nowym Jorku ciągle coś robiłam, chociażby chodziłam po mieście i robiłam zdjęcia, a tutaj nic. Mam tylko pieniądze na podstawowe jedzenie i papier toaletowy;). Poruszam się między szkołą, a akademikiem i tak wygląda w skrócie wygląda moje życie w Birmingham. Wkrótce pewnie dojdzie do tego jeszcze praca.
Rumi-> Jedyny obiektyw jaki mam do obecnego aparatu to 50mm 1.4. Przydałby mi się np. 85mm 1.8 do zdjęć jedzenia i szeroki kąt, więc to będą obiektywy w które będę celować w następnej kolejności, ale pewnie za szybko ich nie kupię...
50mm (nawet 1.8) byłby dla Ciebie dobry na początek, bo 5d m II jest aparatem pełnoklatkowym, więc 50tka jest jak 30tka na reszcie lustrzanek.
Karolina-> Pewnie będę podróżować zarówno pociągami jak i autobusami, więc na razie takiej karty nie kupię, ale może zdecyduję się w przyszłości. Dzięki za info!
Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń