14 lis 2011

Stratford upon Avon.

Tydzień temu w niedzielę zaliczyłam kolejną jednodniową wycieczkę po moim nowym kraju zamieszkania. Padło na Stratford upon Avon, urokliwe miasteczko, w którym urodził się William Szekspir.
Nie odbiegając od tematu, w miniony piątek poszłam do kina na premierę filmu "Anonymous". Szekspira przedstawiono w nim jako zwykłego głupka, nie mającego nic wspólnego ze sztukami które napisał. Całkiem interesująca fabuła, ale zdaję sobie sprawę, że mało było w nim historycznych faktów. Pozostańmy więc przy wersji, że Szekspir był naprawdę wielki, a zdjęcia w tym i kolejnym poście pokażą kilka miejsc, z którymi był związany.


Do Stratford pojechałam z Eweliną i Marysią. Podróż to godzina jazdy pociągiem od Birmingham.

W centrum miasteczka znajduje się kilka przepięknych średniowiecznych budynków.




Dom w którym mieszkała córka Szekspira, Anna, wraz z mężem, który podobno był lekarzem. Wewnątrz znajduje się teraz muzeum z narzędziami medycznymi z tamtych czasów.


Holy Trinity Church.

Kościół wciąż posiada akt chrztu i zgonu Szekspira, a także jest miejscem jego pochówku. Obok leży również żona i najstarsza córka Szekspira.

Cdn.

31 komentarzy:

  1. też tam byłam podczas mojej bytności w JuKej, urokliwe miasto. Szczeólnie przyjemny był spacer z "centrum" do domu rodzinnego żony Szekspira :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też bardzo podobał się tamten odcinek!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajnie, zawsze chciałam tam pojechać, już sama nazwa Stratford upon Avon brzmi uroczo :) chętnie przespacerowałabym się po takim starym cmentarzu i poczytała napisy na nagrobkach. Ulu czy planujesz może więcej takich wycieczek do miejsc związanych z wybitnymi Anglikami (głównie chodzi mi o pisarzy/twórców)?
    Miłego dnia (:

    OdpowiedzUsuń
  4. N.-> Jasne, planuję zobaczyć jak najwięcej przez okres mieszkania w UK, a wiele z miejsc pewnie będzie związanych z wybitnymi Anglikami.

    OdpowiedzUsuń
  5. zdjęcie smugi światła jest niesamowite...:))
    chętnie odwiedzę kiedyś Stratford upon Avon- zachęciłaś mnie;)
    pozdrowienia!
    J

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam miejsca z historią i stare cmentarze, z chęcią się tam wybiorę. Planuję wakacyjną wycieczkę do Anglii a Twoje posty są naprawdę inspirujące. Czekam na więcej takich relacji z różnych zakątków Anglii:)

    OdpowiedzUsuń
  7. w takim razie już nie mogę się doczekać! Fajnie by było gdyby udało Ci się zrobić kilka wycieczek do różnych miejsc z filmów czy seriali :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wybraliśmy się już jakiś czas temu do Stratford upon Avon. Miasto z duszą!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Światło na pierwszym zdjęciu jest piękne:)
    Czy pani na ostatnim zdjęciu to Ewelina albo Marysi?;>
    Te stare budynki kojarze z książek, fajnie je teraz zobaczyć na Twoich zdjęciach:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jezu ,jak pięknie! Poważnie zastanawiam się nad wakacyjnym o-per-owaniem właśnie w UK ;)
    I cieszę się,że znów można komentować Twoje cudne foty! <3

    Myślę,że wiele osób chętnie odwiedza i będzie odwiedzać tę Twoją 'kupę' ;>

    OdpowiedzUsuń
  11. tu: Dominika, na wstępie jakie widzisz już różnice między życiem w Wlk. Brytanii a USA?
    P.S. Zdjęcia cudowne są!!! *.*

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastyczne zdjęcia zrobiłaś! Bardzo mi się podobają. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy z 13:01-> Hahaha:D Dawno żaden komentarz nie rozbawił mnie tak jak Twój:))). Nie, pani z ostatniego zdjęcia, to nie jest Ewelina ani Marysia. Przedział wiekowy 70-80 lat nie obejmuje moich koleżanek;).

    Dominika-> Pytasz o moje życie czy ogólnie mieszkańców obu krajów?

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale tam ładnie! Niesamowite te stare domy, to musi być bardzo klimatyczne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  15. w piątym zdaniu o jedno "ale" za dużo ;)

    ale zdjęcia super

    OdpowiedzUsuń
  16. Te zdjęcia mają przepiękne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham Anglię, a te zdjęcia są przepiękne! Ula dzięki Twoim zdjęciom można poczuć klimat miejsca.
    Dziękuję!

    Jeżyna

    OdpowiedzUsuń
  18. Ula, te zdjęcia są cudowne! Zakup nowego aparatu to była bardzo dobra decyzja - z perspektywy mojej, czytelniczki Twojego bloga :) Życzę powodzenia na studiach (to długoterminowo) i udanego czasu w domu (to na teraz;))

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapraszam do Bath również leży przy Avon stąd już tylko rzut beretem do Oxfordu i Bristolu a naprawdę jest co zobaczyc :) jeśli masz ochotę daj znac studiuje w Bath i niedaleko mieszkam także chętnie oprowadzę :) kajaato@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  20. hi hi :D jeszcze nam troche z Ewelina brakuje do takiego wieku jak ta Pani na ostatnim zdjeciu :D
    a w ogole to zdjecia super ! :))
    // Marysia

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepraszam Was koleżanki Uli, chyba mam kiepski wzrok;)
    I też jeden problem bo, jak mam zdjęcia na aparacie to wyglądają ładnie,bardzo mi się podobają a jak zgram je na kompa to już nie są tak ładne:/ I co teraz? czyja to wina? może monitora? :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Ula, a teraz już po obejrzeniu, poszłabyś jeszcze raz na "Anonymous"? Bo zaczyna mi się teraz festiwal filmowy i jest to jeden z filmów i zastanawiam się czy warto?

    OdpowiedzUsuń
  23. w sumie przede wszystkim o Twoje życie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. tu Dominika: Chodzi mi o różnice między Twoim życiem w USA a WLK. Bryt. :) może za wczesnie zadaje to pytanie, ale jestem taka ciekawa)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czesc Ula,

    Czy mozesz napisac jakim obiektywem zrobilas te zdjecia? Mam zamiar tak samo jak ty zmienic body z 550d na marka II ale mam problem z wyborem obiektywu...Myslalam nad 85mm 1.2 ale cena zaporowa mnie delikatnie odtrasza, chyba ze sie okaze ze Ty go uzywasz i robisz takie piekne zdjecia :) Z gory dziekuje za wszelakie sugestie.

    Anonimowa czytelniczka
    Rumi

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetna relacja :) Przeczytałam już 3/4 Twojego bloga i chcę jeszczeeeeeeeeeee :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeśli masz w planach dużo podróżować po UK pociągiem, polecam zakup karty Railcard. NA rok kosztuje 28f, ale później się zwraca, bo bilety są tańsze 1/3. Myślałam odwiedzić to miasto i nabrałam większej ochoty po obejrzeniu Twoich zdjęć. O BAth też marze:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Stratford byłam 14 lat temu. Pierwsze angielskie miasteczko jakie miałam okazję odwiedzić. Padało, ale podróż była magiczna:-) Mi wyraźnie lat przybyło, a miasteczko nadal piękne. Mnóstwo wspomnień wywołał ten post. Czekam na "cdn":-)

    OdpowiedzUsuń
  29. eh nevermind, wlasnie znalazlam zakladke fotografia i sprzet :P

    Pozdrawiam i tak
    Rumi

    OdpowiedzUsuń
  30. kajaato-> Dziękuję! Na pewno odwiedzę Bath, więc dzięki za propozycję i maila:).

    Anonimowy z 10:02-> A czy miałaś okazję oglądać te zdjęcia na innym komputerze? Możliwe, że jest to właśnie wina monitora, ale czasem też wyświetlacz w aparacie sprawia wrażenie, że foty wyglądają na ładniejsze niż na kompie.

    Basia-> Nie chodzę do kina dwa razy na te same filmy, ale gdyby leciał w TV, to mogłabym obejrzeć;). Ogólnie to dobrze się go oglądało, nie nudził. Jeśli lubisz filmy o brytyjskiej artystokracji, to spodoba Ci się;).

    Dominika-> Różnice są oczywiście ogromne, bo Birmingham to nie Nowy Jork i nie mam tych samych możliwości. W Nowym Jorku ciągle coś robiłam, chociażby chodziłam po mieście i robiłam zdjęcia, a tutaj nic. Mam tylko pieniądze na podstawowe jedzenie i papier toaletowy;). Poruszam się między szkołą, a akademikiem i tak wygląda w skrócie wygląda moje życie w Birmingham. Wkrótce pewnie dojdzie do tego jeszcze praca.

    Rumi-> Jedyny obiektyw jaki mam do obecnego aparatu to 50mm 1.4. Przydałby mi się np. 85mm 1.8 do zdjęć jedzenia i szeroki kąt, więc to będą obiektywy w które będę celować w następnej kolejności, ale pewnie za szybko ich nie kupię...
    50mm (nawet 1.8) byłby dla Ciebie dobry na początek, bo 5d m II jest aparatem pełnoklatkowym, więc 50tka jest jak 30tka na reszcie lustrzanek.

    Karolina-> Pewnie będę podróżować zarówno pociągami jak i autobusami, więc na razie takiej karty nie kupię, ale może zdecyduję się w przyszłości. Dzięki za info!

    OdpowiedzUsuń