Jeszcze jeden paskudny dzień, może półtora i wreszcie trochę odetchnę.
Przez ostatnich sześć tygodni pobiłam chyba życiowy rekord w czasie spędzonym nad nauką, a biblioteka szkolna była moim drugim domem.
Te 10 dni wolnego, to już jedyne na co czekam.
W środę jadę do Londynu, w czwartek lecę do domu.
Zostawiam Was ze zdjęciami z Holgi, zrobionymi jeszcze w Filadelfii.
Magnificent ! Like always !
OdpowiedzUsuńrobią wrażenie, mają to coś w sobie, zreszta jak wiekszosc Twoich zdjec
OdpowiedzUsuńdwa ostatnie najlepsze + dobry streetart <3
OdpowiedzUsuńto zdjęcie ze starym samochodem jest bardzo fajne. używałaś jakiegoś filtru, czy po prostu dziwnym trafem ci takie wyszło? ^^
OdpowiedzUsuńOjeej , az tak ciezko na uczelni , dużo od Was wymagają czy tyle czasu na homeworki poswiecac musicie ??? Mozna liczyc na relacje fotograficzna z Londynu?proooszęę<3 POZDRO ! Angelika
OdpowiedzUsuńczysta-> Zdjęcia były zrobione aparatem lomograficznym. W ich przypadku nigdy do końca nie wiadomo jaka będzie kolorystyka zdjęć, ale duży wpływ ma film, w powyższym przypadku chyba była to klisza ISO 400.
OdpowiedzUsuńAngelika-> Bardziej chodzi o to, że prace, które zadano nam na początku roku (a termin oddania to obecny tydzień) pochłonęły mnóstwo czasu.
Nie mam zamiaru "zwiedzać" Londynu, więc pewnie dodam tylko kilka zdjęć.
2 i 3 zdjęcie - piękne!
OdpowiedzUsuńcudowne <3
OdpowiedzUsuńNie martw się! Kiedyś studia się skończą :)
OdpowiedzUsuńWiem cos doskonale o zadawaniu prac na poczatku semestru a tlumaczeniu jak maja byc zrobione na dwa tygodnie przed oddaniem :). Na LCF nikt nie wie co sie dzieje ani co ma zrobic, bo kazdy wykladowca mowi nam zupelnie co innego, a za kazdym razem kiedy slysze slowo "research" robi mi sie niedobrze.
OdpowiedzUsuńDag'marre-> Akurat na to narzekać nie mogę, bo u nas zadania wyjaśnianie były od pierwszych do ostatnich zajęć. Nauczyciele są bardzo dobrze zorganizowani, ale też już zaczynam mieć alergię na kilka słów;).
OdpowiedzUsuńFajne, klimatyczne fotki! Udanego wypoczynku :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękne zdjęcia. Wyglądają jak wyjęte z filmu :)
OdpowiedzUsuńJaką metodą dodajesz zdjęcia z kliszy na komputer?
OdpowiedzUsuńKaja
Kaja-> Mam skaner do kliszy, więc wywołuję negatyw i skanuję go:).
OdpowiedzUsuńIle kosztuje wywołanie takiego negatywu?
OdpowiedzUsuń