* Pamiętacie posta, w którym zachęcałam Was do wysłania mi tradycyjną pocztą niespodzianek, a ja wybiorę kilka ulubionych i wyślę coś od siebie? Termin nadsyłania zgłoszeń miał upłynąć 15 stycznia, ale kilka osób prosiło mnie o jego przedłużenie. Rozwiązanie na blogu pojawi się więc 26 stycznia.
Przez ostatni miesiąc dostałam od Was kilkanaście listów/pocztówek/prezentów, za które bardzo dziękuję! Zdjęcia opublikuję za dwa tygodnie.
* Wspominałam na Facebooku, że w styczniowym numerze magazynu "Ogrody" pojawiły się zdjęcia i artykuł o naszym ogrodzie. Jeżeli wpadnie Wam ten numer w ręce, to zachęcam do zajrzenia na stronę 46. Zdjęcia z magazynu będziecie mogli porównać z tymi, które zrobiłam we wrześniu.
* Miałam nadzieję na dodanie na Foodmess nowych przepisów, które testowałam dzisiaj na uczelni, ale niestety przenoszenie dań ze szkoły do akademika kończy się zazwyczaj tym, że nie nadają się do sfotografowania. Tym razem lekcja była na temat mięsa, gotowaliśmy dania z wołowiny, baraniny, wieprzowiny, próbowaliśmy też kangura i kozy. Ciężko nie lubić tych zajęć, zwłaszcza że jedzenie, które przynoszę wystarcza mi często na kilka dni. Szkoda tylko, że nie mam co dodać na bloga...
Kilka dni temu ktoś podsunął mi pomysł, żeby poza przepisami dodawać czasem na Foodmess recenzję produktów spożywczych. Co o tym myślicie?
* W szkole mam teraz intensywne dwa tygodnie... Do napisania kilka prac, nauka na test i egzamin. Na szczęście 24.01 zaczynam ferie zimowe i lecę na kilkanaście dni do domu!
Kangrua bym nie zjadła, to taki koto-pieso-szczur przecież :D ..jak smakuje ;> ?
OdpowiedzUsuńprzyjeżdżasz do ZG? :D
OdpowiedzUsuńja bym była za tym dodawaniem recenzji. zawsze fajnie się czyta o jedzeniu ^^
OdpowiedzUsuńzuzu
Aribeeth-> Kangur nie był dla mnie akurat nowością, bo jadłam go z 8 lat temu w Berlinie, za to kozy chyba wcześniej nie próbowałam...Była w porządku, ale nic nadzwyczajnego. Kangur smakuje bardzo podobnie do wołowiny.
OdpowiedzUsuńloveme-> A jakże, rodzina czeka tam na mnie z otwartymi ramionami!;)
Jak ja mogłam przoczyć tamten post :(
OdpowiedzUsuńjuż lecę na pocztę :)
A jak na takich zajęciachradzą sobie wegetarianie? Oile tacy są??:)
OdpowiedzUsuńA ja dziś wysłałam przesyłkę. :)
OdpowiedzUsuńA nie jesteś w stanie robić zdjęć przygotowywanego jedzenia jeszcze w szkole? Choć pewnie jakbyś miała jak, to byś tak robiła. ;)
OdpowiedzUsuńA jeśli mają być recenzje cudów dostępnych w UK, to dodawaj - będę wiedziała co kupić. ;)
Gdzie dokładnie robiliście te zdjęcia?
ojej, kangura to ja bym chyba nawet nie chciała smakować.
OdpowiedzUsuńzdjęcia piękne!
+ recenzje produktów to świetny pomysł:)
Bardzo dziekuje za przedłużenie czasu :) zdąze wysłąc artystyczną niespodzianke.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie moze, akurat spodoba Ci sie jakas praca pokazana :)
Chyba wiem gdzie w Berlinie jadłaś kangura, jadłam tam aligatora i szczerze polecam, bo był pyszny!:) Recenzja produktów brzmi fajnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zapał z jakim wyrażasz się o szkole i zajęciach. Pracuję na uczelni i niestety takie podejście mogę obserwować tylko u nielicznych studentów. A też na zajęciach gotują i robią przetwory mięsne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia na egzaminach!
Recenzje mi się podobają, dodawaj co jakiś czas takie! Ja nadal myślę nad tym, co Ci wysłać, więc super, że przedłużyłaś termin!
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 20:25-> Z tego co wiem, mogą być zwolnieni z 'mięsnych' zajęć, a już na pewno nie muszą jeść tego co przygotowali;).
OdpowiedzUsuńDouble N-> Ze zdjęciami w szkole niestety nie ma szans.
To wiadukt w centrum miasta;).
magdaa-> To były jakieś międzynarodowe targi, nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że aligatora też można było tam spróbować;).
maneruki-> Haha dzięki, ale za przykład wzorowego studenta, to ja nie mogę być stawiana!;)
Pierwsze zdjęcie jest super:) znasz Ula może jakąś "zaufana" stronke z której można photoshopa ściągnąć za darmo?:)
OdpowiedzUsuńTak, recenzje artykułów spozywczych jak najbardziej! :)
OdpowiedzUsuńW sprawie Foodmess to ja proponuje "śniadania". Jakieś ciekawe przepisy. Mi zwykle pomysłów brakuje.
OdpowiedzUsuńPytanie. Dlaczego fish eye nie sprawdziłby się z twoim nowym aparatem? Wiem, że zamieniłaś swojego canona na takiego pełno klatkowego ale to mi nie wiele mówi. Zdjęcia by nie wychodziły czy o co chodzi?
OdpowiedzUsuńOoo super recenzje produktów jak najbardziej :) Zdjęcia bardzo fajne, i muszę Ci powiedzieć, że bardzo ładnie wyglądasz:)))
OdpowiedzUsuńUla mam pytanie z innej beczki, jak byłaś w Stanach to z jakich tanich linii lotniczych korzystałaś? Mogłabyś mi podać jakieś strony godne polecenia? :)
Pozdrawiam, Karola :))
Kangur...? WOwwwww - ale nie zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńChoć zajęcia na pewno muszą być ciekawe...
Możesz trochę więcej o nich poopowiadać!
styczeń, pracowity miesiąc dla każdego studenta :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńSzkoda Wam kangurka a takiej biednej krówki czy świwki nie?:(
OdpowiedzUsuńUla myślałaś kiedyś żeby zostać wege?:)
Chyba muszę się wziąć do pracy :)
OdpowiedzUsuńa ja bym zjadła kangura i kozę. ale ośmiornicy nie ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem za recenzjami produktów spożywczych, jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńRecenzje produktów spożywczych to doskonały pomysł. To dzięki http://foodmess.blogspot.com/ poznałam pyszne chorizo:] Z chęcią przeczytam Twoje opinie w tym temacie i może znów poznam coś nowego, w czym zasmakuję. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRecenzje spożywczych artykułów byłyby super! :)
OdpowiedzUsuńpoza tym świetne zdjęcia, te z poprzednich postów również. wszystkie robione obiektywem 50mm? co do obiektywów - masz zamiar jakieś nabyć przed wyprawą do Azji?
no i super, że przesunęłaś datę, bo ja miałam zamiar coś wysłać, ale stwierdziłam, że nie zdążę, jednak teraz na pewno wyślę! :)
pozdrawiam!
hej, juz to chyba pisałam na fb, ale wyczekuje z niecierpliwością nowych postów na foodmess, zastanawiam się czy nie mogłabys zrobic fotorelacji z zajęć gotowania, myślę, że to byłoby ciekawe. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA czy nie mogłabyś zrobić prezentacji tego co dostałaś 16 stycznia (tak jak miało być) jako np. taką pierwszą odsłonę, a tego 26 odsłonę nr 2 :) ? Strasznie jestem ciekawa co tam Ci poprzysyłano, no i już nie mogłam się doczekać tego poniedziałku a tu czytam, że to dopiero 26 :( Oczywiście jeśli będę musiała, to zaczekam i jakoś wytrzymam ;) ale może zastanowisz się nad takim rozwiązaniem? A może ktoś jeszcze się po tym "podpisze"! :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMonroe85
Nie dziwię się, że Twój dom pojawił się w magazynie. Sama chciałabym taki posiadać(moje największe marzenie), choć zapewne to kosztowało sporo pracy Twoich rodziców! Widać ile serca włożyli w dom, ogród. Jednym słowem przepiękny! Jestem za recenzją! Uwielbiam gotować, i czerpać inspiracje, co by tu zrobić, co kupić! Z Foodmess nie raz coś stworzyłam! Moją ulubioną przekąską są muffinki kokosowo- bananowe czy ciasto z nutellą!
OdpowiedzUsuńTwój dom jest przepiękny, kiedy opublikowałaś zdjęcia z waszego ogrodu, codziennie zaglądałam żeby je obejrzeć jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńPierwsze trzy zdjęcia są cudowne, piękne kolory <3
tak tak, recenzje na foodmess to genialny pomysł! prosimy :D
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 21:01-> Niestety nie. Sama nie miałam Photoshopa, dopóki kolega nie zgrał mi od siebie.
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 21:41-> Właśnie przez tą pełną klatkę. Jeżeli zamontowałabym go do aparatu, to patrząc przez wizjer widziałabym po bokach części obiektywu i tak też wyglądałoby to na zdjęciach.
Anonimowy z 22:05-> Nie, nigdy nie miałam takiej potrzeby. Od mięsa znacznie bardziej lubię ryby czy warzywa, ale jestem zbyt ciekawa nowych smaków, żeby całkowicie odmówić sobie jedzenia mięsa. Utrudniałoby to realizowanie mojej pasji.
Karolinkie-> Nie mam teraz żadnego innego obiektywu, tylko 50tkę. Bardzo chciałabym kupić sobie przed Azją szeroki kąt, ale wątpię, że znajdę na to fundusze...
ania kowalczyk-> Musiałabym spytać nauczycielki, dziwnie byłoby pójść na zajęcia z aparatem no i ogólnie raczej to nie wyjdzie.
Monroe85-> Haha, pokażę wszystko 26.01, przykro mi;).
Jestem u Ciebie pierwszy raz i zakochałam się w Twoim blogu!!:) Widzę, że mamy wspólną pasję (podróże - choć moje na o wiele mniejszą skalę:P) piękne zdjęcia, bardzo przyjemny styl pisania, życzę dalej tak udanych postów i zapraszam do mnie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuważasz, ze palenie jest sexy? :P
OdpowiedzUsuńhttp://www.blogroku.pl/kategorie/the-adamant-wanderer,gwmua,blog.html
OdpowiedzUsuńAB
Ula co do recenzji produktów jak dla mnie świetny pomysł, tylko dobrze, żeby to były produkty występujące też w Polsce :)
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki!
Właśnie oddałam na Ciebie głos w konkursie, mam nadziję że w tym roku więcej Twoich czytelnkiów to zrobi i bedziesz miała szanse wygrać!!:)
OdpowiedzUsuńODDAJMU GŁOS NA ULE!!:):)
Anonimowy z 16:51-> Można czasem wyglądać z papierosem lepiej niż bez, ale palenie jest ogólnie bez sensu.
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 18:24-> Tak, będę miała to na uwadze.
Anonimowy z 19:43-> Haha dzięki! Jeszcze napiszę o tym na blogu, ale na wygraną to akurat nie liczmy;).
Karola-> Wybacz pominięcie;). W Stanach nie ma tanich linii lotniczych, bilety są ogólnie drogie. Latałam z różnymi np. Jet Blue, Virgin, Delta, American Airlines, US Airways...żaden bilet w dwie nie kosztował mnie mniej niż 150$.
OdpowiedzUsuń