Poza jej pracami z lat 1990-2005, obejrzałam też półtora godzinny film dokumentalny „Life through a lens” przybliżający postać Leibovitz.
The White Stripes, dla Vanity Fair.
To jedno ze zdjęć, które zapadło mi szczególnie w pamięć. To mama Annie. Uważała, że do zdjęć trzeba się uśmiechać. Annie drażniło to, że do rodzinnych zdjęć wszyscy specjalnie się ustawiali, przytulali, uśmiechali, niezależnie od tego jaka była sytuacja rodzinna czy stosunki między jej członkami. Pewnego razu udało się Leibovitz namówić matkę na zrobienie naturalnego portretu. Mama była oczywiście niezadowolona z efektu, ale Annie bardzo.
I've been to Annie Leibovitz's exhibition in Berlin some time ago. It was the best exhibition I've ever been to!
W tamtym roku w Paryżu miałam na nią iść, ale jakoś zabrakło czasu i teraz, po przeczytaniu Twojej "relacji" i oglądnięciu nielegalnych zdjęć, żałuję jeszcze bardziej ;).
OdpowiedzUsuńnie chcialo mi sie w styczniu czekac w national gallery;-)
OdpowiedzUsuńw końcu jest ten wpis!
OdpowiedzUsuńPS. bardzo lubie to zdjęcie DiKarpio z łabędziem.
Tez bardzo lubie jej zdjecia, wiec zazdroszcze! Ostatnio tez czytalam o niej artykul a jakiegos starego Vogue'a i zdziwili mi ze do niedawna jej prywatne zycie bylo tak malo znane:)
OdpowiedzUsuńNo i zgadzam sie z nia w kwesti usmiechania do zdjec;PP;D
Niesamowite zdjęcia... Rzeczywiście portret jej mamy robi wrażenie. A tak z innej beczki... 'Odnalazłam' ten blog całkiem niedawno, zaczęłam czytać go od początku i niesamowicie mnie wciągnęło :) Na Twoim profilu napisane jest, że masz 21 lat - i tu mam pytanie - studiujesz może? A jeśli tak to zdradzisz co? :)
OdpowiedzUsuń/Emeraldeyes
Emeraldeyes-> Studiowałam turystykę i rekreację na AWFie w Warszawie, nie podobało mi się i szybko zrezygnowałam. Później studiowałam filologię angielską, studia podobały mi się, ogólnie to póki nie musiałam się na coś nauczyć. Zdałam 3 na 4 egzaminy na pierwszej sesji, ale nie dostałam zaliczenia z jednych ćwiczeń a co za tym idzie, nie zostałam dopuszczona do ostatniego egzaminu i wyleciałam.
OdpowiedzUsuńStudia to mój życiowy koszmar. Wiem, że muszę je skończyć, ale cierpię na wstręt do nauki więc nie będzie łatwo, zwłaszcza, że w życiu nie wychodzi mi to, do czego jestem zmuszana.
Ona jeest niezamowita. Już wygrzewa swoje miejsce w Historii Fotografii:)
OdpowiedzUsuńświetna relacja. kolejna :)
OdpowiedzUsuńGenialna wystawa.
OdpowiedzUsuńUwielbiam fotografie tej artystki. Moim zdaniem jest mistrzowska mimo iż niektórzy zarzucają jej zbytnią miłość do photoshopa.
Co do studiów(niechaj przyczepi się osoba najmniej zorientowana w temacie , bo dopiero licealistka) jestem pewna ,że skończysz wymarzony kierunek.
Turystykę i rekreację na warszawskim AWFie studiowała siostra mojej przyjaciółki.
http://megwearsviolet.blogspot.com/
pozdrawiam
meg
meg-> problem w tym, że nie istnieje coś takiego jak "mój wymarzony kierunek", ale dzięki:).
OdpowiedzUsuńZazdroszczę,zazdroszczę tych podróży,tego zwiedzania,bo też jestem ciekawa życia,świata,a przede wszystkim ludzi i miejsc.
OdpowiedzUsuńBo przepisy są po to,aby je łamać,coś o tym wiem;p
Dziękuję za wskazówki co do reklamy,niestety,ale w dalszym ciągu się gubię w tym,ale z czasem może załapię ;-)) całuuuusssy
/dominika
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńShe is truly a wonderful photographer. I would love to go to her exhibition!
OdpowiedzUsuń<3
Świetna wystawa. Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńGdzie można zobaczyć/sciągnąc ten dokument?
Pzdr
mam pytanie, czy te wystawy są jeszcze do obejrzenia? albo czy wiesz skąd wziąść informacje o tego typu rzeczach w inernecie? bo właśnie wybieram się do Berlina i nie mam pojęcia jak to zorganizować
OdpowiedzUsuńoglądałam ten dokument. chętnie na własne oczy obejrzałabym tę wystawę. na razie pozostaje mi się cieszyć Twoimi zdjęciami z niej z ukrycia :)
OdpowiedzUsuńfakt, jej fotografie są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy-> nie wiem ale możliwe, że jest dostępny w necie i możesz go ściągnąć. Jeśli nie to może być w wypożyczalniach i jest też na allegro.
OdpowiedzUsuńAnonimowy-> Nie, wystawa już się zakończyła. Podam Ci kilka linków z informacjami na temat wydarzeń kulturalnych w Berlinie, może coś się przyda;):
http://www.berlin.de/english/entertainment/
http://www.visitberlin.de/index.en.php
http://www.berlin.de/kultur-und-tickets/
http://www.berlinfo.com/Freetime/Music-Clubs/events/index.htm
http://www.visitberlin.de/kultur/index.en.php
A zastanawiałaś się nad studiowaniem dziennikarstwa? Świetnie opisujesz swoje podróże po świecie - aż chce się zobaczyć te wszystkie miejsca. :) Swoją drogą jak udaje Ci sięo odbyć tak tanio te podróże? Szukanie tanich lotów to jedno, ale na miejscu przecież trzeba się jeszcze zakwaterować itd. ;)
OdpowiedzUsuń/Emeraldeyes90
Emealdeyes-> Dziękuję, ale moje umiejętności jeśli chodzi o pisanie są bardzo przeciętne według mnie. Nie czuje się w tym dobra, a chociażby bardziej od polskiego lubiłam języki obce;).
OdpowiedzUsuńPodróżując zatrzymuje się w hostelach, które kosztują zazwyczaj 30-70zł za noc, albo śpie za darmo u couchsurferów (couchsurfing.com) :).
dziękuje bardzo za linki, bardzo przydatne ;)
OdpowiedzUsuńTak czy siak mam nadzieję, że znajdziesz swój wymarzony kierunek :) Choć nie studia przecież są najważniejsze :) I dzięki za podpowiedź co do hostelów i couchsurferów ;)
OdpowiedzUsuń/Emeraldeyes
Przeczytałam pół twojego bloga a całą resztę objrzałam... i zastanawia mnie:
OdpowiedzUsuń1. Ile masz lat??
2. Gdzie ty w końcu mieszkasz ?? :)
3. I co studiujesz ? Bo nie za bardzo czytałam komentarze :P
Nie wiem czy wiesz ale zostałaś moją idolką :P :D
Hope.
Haha;))) dzięki;)))))
OdpowiedzUsuń1. 21lat
2. Mieszkam w Zielonej Górze. Zaczynając bloga mieszkałam w Londynie, a za miesiąc przeprowadzam się na rok do San Francisco.
3. Obecnie nie studiuję nic, ale miałam okazję studiować już turystykę i rekreację oraz filologię angielską.
Pozdrowienia!:)
Oj, chcialabym tak jak Annie Leibovitz fotografowac ludzi...
OdpowiedzUsuń