6 lip 2009

Zurich.

Zurych jest znaną siedziba banków, tam też znajduje się największa w Europie giełda papierów wartościowych. Cieszę się, że pomimo pełnionych funkcji, miasto obroniło się przed szklanymi wieżowcami. Spacerując po centrum, nie obeszło się jednak bez wrażenia, że wszyscy dookoła są o stokroć bogatsi od mnie i że świat rzeczywiście kręci się wokół pieniądza. Przyznam, że nie mogłam patrzeć na te luksusowe zegarki ceną przekraczającej wartość mojego domu, ciężko sobie wyobrazić, że kogoś faktycznie na nie stać...
Zurych jest pełen zabytków, klimatycznych uliczek, a jezioro w centrum dodaje mu niezwykłego uroku. Zauważyłam też pewne podobieństwo miasta do Sztokholmu czy Kopenhagi.





Jeden z fajniejszych rowerów jakie kiedykolwiek widziałam:).

Ławki nad jeziorem Zuryskim to idealne miejsce na lunch czy spotkanie z przyjaciółką;).



Typowa szwajcarska bułka;).



Plażowanie w centrum miasta;).








23 komentarze:

  1. powiem tylko : uroczo !

    http://meguuuuu.blogspot.com/


    pozdrawiam
    meg

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszczę Ci tych podróży i znajomości, sama nie miałabym odwagi, podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie. Zdecydowanie Zurych to nie stolica europejskich giełd papierów wartościowych. Szwajcarski rynek jest w tyle m.in. za londyńską giełdą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Twojego bloga, dlatego tak bolą błedy jakie się wkradają, stolica Szwajcarii jest Berno, a nie Zurych ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. boleć to cię Magdo mogą trzewia. komiczny komentarz zwieńczony przymilnym uśmieszkiem. Ula zapewne czym prędzej skoryguje nieścisłości (coby was nie raziły w oczy) i dalej będziecie się mogli prześcigać w zachwytach. chętnie bym się podpisała, ale nie mam niestety bloga na tym portalu, choć z pewnością nie dorównywałby temu. pozrawiam i trzymam kciuki za wyłapanie kolejnego promo-lotu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy-> potwierdzenie tych informacji znalazłam w necie, więc nie wiem teraz które są prawdziwe;).

    Magda-> no przeeeecież...stolica Szwajcarii to jedna z tych nieoczywistych stolic, które się ludziom mylą;))). A ciekawe, że jeszcze przedwczoraj rozmawiałam z chłopakiem o tym, że Berno to stolica...no i wyleciało mi z głowy;P. wybacz.

    OdpowiedzUsuń
  7. how beautiful!
    i love the second picture :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak zwykle- cudownie^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny ten rower i śliczne łabędzie! ;-))

    OdpowiedzUsuń
  10. Będę setną osobą jak powiem, że zazdroszczę Ci tych wszystkich podróży i otwartości. Bardzo lubię przeglądać Twoje relacje bo mają taką specyficzną, przyjazną atmosferę- serio, to się czuje! Jesteś śliczną, naturalną dziewczyną.
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Skąd Ty masz na to wszystko pieniądze ? Na te podróże?

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo podoba mi sie rower i Twoja fotka na murku, takie naturalne niewymuszone kokietowanie :)
    pzdr!

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy-> jak już pisałam ostatnio, na podróże wcale nie potrzeba tyle ile ludziom się wydaje, moje podróże są bardzo tanie. Jestem bardzo oszczędną osobą i już samo to wystarcza mi żeby podróżować. Na wielu rzeczach oszczędzam, a w zamian mam na podróże. Jestem pewna, że niektóre osoby potrafią tygodniowo wydać na imprezowanie tyle, ile ja na jakąś podróż;P. Poza tym zarabiam na sprzedaży internetowej, reklamach, od półtora miesiąca opiekuje się też 5dni w tygodniu niemowlakiem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak widać dla chcącego nic trudnego i Ula jak najbardziej daję radę ;)

    BTW z tego co pamiętam wyjeżdżasz jako au pair do USA i własnie chciałam zapytać czy organizujesz to sobie poprzez agencję czy szukałaś rodziny na własną rękę? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ahh i co to za reklamy na jakich zarabiasz? ;>

    OdpowiedzUsuń
  16. Żebym miała czas na taki podróżowanie...ahhh...byłabym najszcześclisza na śwoecie :) póki co pozostaje podglądanie Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy 1-> to nie jest ani agencja, ani nie szukam na własną rękę. To taki program wymiany kulturowej "cultural care";). Bylam kiedys z tą firma na obozie jezykowym;).

    Anonimowy 2-> na chwile obecną to ta reklama Coli, którą widzisz po prawej na stronie;).

    OdpowiedzUsuń
  18. O to operkowanie pytałam tak z ciekawości ;) też nad tym myślałam i brałam pod uwage jedną z dwóch podanych przeze mnie opcji ale to raczej dopiero za rok po maturze :)
    Ale teraz chyba będe musiała poszperać w googlach i znaleźć coś o takich wymianach :)

    Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzięki i życzę powodzenia;D.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolejna seria świetnych zdjęć... :) Zazdroszczę ... :)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ej! Ten chłopak mi się podoba i to nie od dzisiejszego postu. ;d ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Anonimowy-> nie dziwię się;))).

    OdpowiedzUsuń
  23. te ławki to po prostu idealna miejscowka na cokolwiek! ja tam wykorzystuje je jako przedimprezowe miejscowki na spozycie wina... czyli nie tylko ja mam wrazenie, ze jestem biedniejsza niz ludzie na ulicach...? przestalo mnie to obchodzic. tak na prawde to pokochalam to miasto, nie ma nic piekniejszczego niz spacery po nim o 5 rano, jest cicho i bezpiecznie. czego chciec wiecej?
    Poza tym masz w dziub! powinnas byla mi powiedziec, ze bedziesz tutaj! ja bym zrobila wszystko byleby Cie spotkac! nawet moglabym Cie oprowadzic (hoh, zaczynam sie czuc tutaj zbyt pewnie!:))

    OdpowiedzUsuń