Czwartkowy wieczór spędziłam w kuchni piekąc focaccie, robiąc sałatkę, a gwoździem programu miało być sernikobrownies z jagodami. Użyłam tego przepisu, zamieniając puree truskawkowe na jagody. Do masy serowej dodałam też budyń w proszku, bo była zbyt płynna.
Jedynym błędem było użycie za małej blachy, przez co nie mogłam dodać całej masy serowej i warstwa wyszła zbyt cienka. Za kilka dni mam zamiar się poprawić, piękąc ciasto jeszcze raz;).
Polecam i Wam!
Było trudne?
OdpowiedzUsuńBo ja mam dwie lewe ręce w kuchni, a chętnie bym zabrała się za coś takiego...
o nie o nie o nieeeeeee
OdpowiedzUsuńPYYYYYYYYYYYCHAAA
dawaj trochę!
achhh pyszne!
OdpowiedzUsuńAmateur Fashionist-> nie było, możesz spokojnie spróbować:). Obie masy są łatwe do wykonania. Ta wersje z puree truskawkowym jest troche bardziej skomplikowana bo trzeba długo truskawki gotować, ale jeśli chodzi o jagody to poprostu posypałam nimi ciasto w trakcie pieczenia;).
OdpowiedzUsuńOch...Wyslij paczka:)
OdpowiedzUsuńgood lord these look amazing... can i get the recipe.. like really!
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować, wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńahhhh zjadłabym ;)
OdpowiedzUsuńech, żeby mi tak ktoś gotował/piekł :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam robic desery ale na zimno ;d
OdpowiedzUsuńbo nie mam sprawnego piekarnika a mamie sie nie chce kogos wezwac :)
super apetycznie to wyglada ;d
WOw:D Wyglada przepysznie;DDD
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie,aż mi smaka zrobiłaś. Znowu;)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak strasznie nienawidzę piec, bo być może bym się skusiła.;)
wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuń