3 wrz 2009

Two days spent at classes.

Dwa dni minęły szybko bo praktycznie w całości spędziłam je na zajęciach.
Nie ruszałam się poza kampus bo nie miałam gdzie, a przede wszystkim nie miałam kiedy.
Najcięższe dni minęły, jutro czeka mnie wycieczka na Manhattan.
Niestety na zwiedzanie Nowego Jorku muszę zabrać się ze zorganizowaną wycieczką stąd, nie mam innej możliwości.
Szkooooooooda...

Wczoraj wieczorem każdy kraj miał za zadanie zaprezentować na scenie dziecięcą piosenkę w swoim jezyku.

Grupka Szwedek...jakie to oczywiste, nieprawdaż?;)

W klasie.

Ach te latynoski...mają niesamowity temperament...Nawet na przerwach potrafią zebrać się w kółku, tańczyć i śpiewać;).

Podczas tworzenia jednego z projektów na zajęciach.

Przerwa w lekcjach.

Dzisiaj załapałam się na pierwsze amerykańskie barbecue ;D.

Hot dogi były świetne, a hamburgery dużo lepsze niż się spodziewałam;).

Prezentacja któregoś z naszych zadań;).

30 komentarzy:

  1. uuuu nie jedz tego XDXD
    a tak na serio - zazdroszczę wyprawy ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. dużo tam Polek jest? :)
    jaką piosenkę śwpiewałyście? xD

    rób dużo zdjęć w NY :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ci zazdroszcze! Twoja szkoła wygląda jak takie high school z Beverly Hills 90210 ;) hehe


    Ps. Czekam na jakiś reportażyk o amerykańskich sklepach z ubraniami;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmm ale hot dog. A ja jeszcze bez śniadania!~
    Czy z PL jest więcej osób? Chyba nie jesteś osamotniona?

    OdpowiedzUsuń
  5. Totalny babiniec :)

    OdpowiedzUsuń
  6. PotatoEater i kukurydzazpuszki -> Poza mną są jeszcze 4 Polki, ale razem z nami chciały śpiewać też dwie Czeszki i jedna Słowaczka i nauczyłyśmy je "Stary niedźwiedź mocno śpi..." ;).

    Kinia-> jest też tutaj kilkunastu chłopaków:).

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach mialam byc w Nowym Yorku na poczatku pazdziernika ale zdecydowalismy sie na remont lazienki hehehe i tak jakos wyszlo ze na wyjazd do stanow musze troche poczekac!

    Masz przepiekna opalenizen --- tak a propos twoich zdjec kilka postow nizej!

    Baw sie swietnie! Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Po co pojechałaś do USA? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wielka szkoda, że nie możesz się na Manhattanie oddzielić od grupy. Upper East Side jest po prostu fenomenalne, zwłaszcza teraz na jesień, tak samo East Village. A po Central Parku to bym mogła się kręcić cały boży dzień.
    W NY spędziłam tylko 4 dni spory czas temu, ale był to najciekawszy frgment mojego pobytu w Stanach...
    Pojechałabym jeszcze raz...

    OdpowiedzUsuń
  10. Hejejeje! Jak bylam na kursie z automatyki w hiszpanii to zawsze jak sie czekalo na jakies metro czy bus to zbieralismy sie w kolko (pipol make a sirkul) i gralismy w jakies gry lub spiewalismy piosenki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem skad wszyscy maja ten pomysl ze wszystkie szwedki to sa blondynki... Kiedy sama odpowiadam ze jestem z Szwecji to ktos mi podpowiada ze raczej wygladam jak Kanadyjka. Wielkie dzieki, co nie?

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja znajoma tez tam powinna być :D Na imię ma Ewelina (może sie poznacie :D)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow superrr!! ;-))

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój pierwszy komentarz, choć czytam od jakiegoś czasu:)
    Życzę powodzenia w Stanach. Ja bym na au pair się raczej nienadawała:) Ile tam zostajesz, jeśli można wiedzieć?

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy-> będę au-pair przez ten rok.

    Misha-> bo nie wyglądasz na 'typową' Szwedkę no i też nią nie jesteś "w całości";)).

    hasita86-> jeśli chodzi o Ewelinę W. to byłyśmy w tej samej grupie na wszystkich zajęciach haha;))).

    natilezombie-> Na rok. Jeszcze niedawno też bym powiedziała, że się nie nadaję, ale wszystko zależy od podejścia;). Nie mogę powiedzieć, że zdecydowałam się na bycie au-pair dlatego, że kocham dzieci;).

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurczę, ale nie: bo mi chodzi o Ewelinę K. (no mówi się trudno, myślałam, że znowu będe mogła powiedzieć, jaki świat jest mały) :)

    OdpowiedzUsuń
  17. grupa szwedek , hah. Piękne białogłowe: )

    OdpowiedzUsuń
  18. @Ula - to ciekawie:) no ale przynajmniej nie masz jakichś maluchów do opiekowania się:)

    OdpowiedzUsuń
  19. hasita86-> Tak, tak, chodziło mi o Ewelinę K.!;D Nie wiem czemu napisałam W., chyba ze zmęczenia;P, ale zdalam sobie z tego sprawe jak już zeszlam z kompa, więc dzisiaj naprawiam błąd;)))). Jednak świat jest maly!;D

    natilezombie-> Ja też się cieszę, że to nie będą maluchy;).

    OdpowiedzUsuń
  20. No proszę, jednak dobrego miałam nosa :D

    Niestety Ewelina chyba nie będzie mnie kojażyć po nicku... Szkoda, bo mogłabyś ją pozdrowić. Pewnie by się zdziwiła :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Rewelacyjny blog naprawdę:)
    Talent do pisania i pięknych fotografii:)
    Pozazdrościć:)

    OdpowiedzUsuń
  22. O ciekawe musialy byc te zajecia;)) No i to zdjecie Szwedek dobre:P:D
    :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam pytanie- czy au-pair rzeczywiście musi mieć prawo jazdy? Bo czytałam, że jest wymagane. Chciałabym jechać, ale właśnei nie mam prawa jazdy.
    Z góry dziękuję za odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
  24. Zazdroszę, ja spędziłam w USA ponad rok jako au pair i to byly najpiękniejsze miesiące mojego życia.Każdy weekend spędzałam w NYC.Każdy dzień wyciskaj jak cytrynę, do ostatniej kropli:)))
    Powodzenia.Marta.

    OdpowiedzUsuń
  25. NY jest oszałamiajacy..moje pierwsze wrażenie gdy jechałam taksówką do miasta... jestem w filmie. Polecam zaglądac do sklepów z dziwacznymi rzeczami..nie wiem jak to kreślic...;) No i polecam też po prostu przejsc Manhattan a nie poruszac się taksówkami.;)

    OdpowiedzUsuń
  26. hehhe ja wlasnie wypelniam formularze, moze tam bede za dwa miesciace :), pan przy grillu bardzo tam pasuje ;), nie moge sie doczekac relacji z wycieczki zorganizowanej do NY, pozdrawiam, karolina:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Czekam na zdjęcia z Manhatannu :)

    OdpowiedzUsuń