Dodaję dzisiaj filmik, nad którym pracowałam przez ostatnie tygodnie spędzone w Kalifornii.
Przez różne problemy techniczne, jakość video wyszła beznadziejnie. Mogło być inaczej, ale z braku czasu i internetu zostanie tak jak jest. Cała praca poszła na marne. Zawsze kiedy próbuję stworzyć filmik coś idzie nie po mojej myśli i na końcu jest mi siebie żal.
Ulka film świetny. Nie mogę się doczekac takiego filmiku z NY. :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy studiowalas w zielonej gorze na filologi angielskiej? Jak oceniasz ten kierunek na tej uczelni?
alexs-> Dzieki;). Studiowalam i oceniam w porzadku. Nie mialam zadnych wiekszych zarzutow (mogliby miec bardziej rozbudowany program Erasmusa), ale tez nie wiem jak jest z filologia angielska na innych uczelniach, wiec ciezko mi oceanic;).
OdpowiedzUsuńDzieki za odpowiedz. A jak bylo z zajeciami musialas chodzic na wszystkie ?? Czy moglas sobie co nieco odpuscic.
OdpowiedzUsuńJeśli to jest beznadziejne video, to ja jestem noblistką z fizyki! (a zapewniam Cię, że nie jestem:P).
OdpowiedzUsuńDopiero od tygodnia śledzę Twój blog i naprawdę - to, co tu pokazujesz, jest wspaniałe i bardzo wciągające! Zazdroszczę Ci podróży, ale w sensie pozytywnym - dajesz przykład, że można wyrwać się z Polski i realizować swoje marzenia:) Dzięki za taką odskocznię od mojej codzienności:)
To mój pierwszy komentarz na jakimkolwiek polskim blogu hehe...
Trzymaj się i idź ciągle przed siebie! :)
Pozdrawiam, Ela.
alexs-> Raczej tak, oczywiscie poza wykladami, bo te mozna powiedziec sa dobrowolne. Byla jakas zasada, ze mozna opuscic cwiczenia 2 lub 3 razy bez usprawiedliwienia, ale do zaliczenia jakis procent obecnosci tez byl wymagany.
OdpowiedzUsuńEla-> Jakosc filmu jest jak z aparatu cyfriwego i to mnie najbardziej drazni. Nie mialam czasu, zeby zapisac filmu w duzym rozmiarze, a pozniej stracilam calosc, wiec musialabym zaczynac od nowa.
Dzieki za komplement dotyczacy bloga:)
mega mega mega! :)
OdpowiedzUsuńCudowny filmik, jak patrze na te widoki to zapiera dech w piersiach, a co dopiero zobaczyć to na żywo! Piękne ujęcia i montaż:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie marudzisz jesli chodzi o film. Naprawdę udana produkcja i do tego dobrana muzyczka. spokojna a miejscami trochę sie rozkręca. Co więcej, przedstawiasz Kalifornię z Twojego punktu widzenia i to mi się cholernie podoba. Zwłaszcza końcówka.. jak się patrzysz (albo dziewczyna) na miasto i odchodzisz. Swietne. Naprawdę nie masz się czego wstydzić.
OdpowiedzUsuńCo do Internetu, to w końcu bedziesz miała czy nie? :P
bobiko-> Moi host tatkowie chca dokupic taka czesc do kompa, dzieki ktorej bede mogla korzystac z ich neta, wiec zobaczymy. Mowie im niesmiale, ze nie trzeba, ale chyba przestane;))).
OdpowiedzUsuńFajne:)
OdpowiedzUsuńChciałam coś takiego zmontować z mojego EuroTripa ale brakuje czasu... :) a właściwie to jakoś się nie mogę zabrać za to. :)
Magda*
P.S
Czekam na wszystkie obiecane posty... :)
Od dłuższego czasu śledzę Twój blog [wciąga!], zza każdym razem, kiedy czytam Twój wpis czuję się jakby jakaś część mnie była tam z Tobą:}. Przedstawiony przez Ciebie film jeszcze bardziej umożliwia mi [i sądzę, że innym czytelnikom] zobaczenie tego, co widzą Twoje oczy, tych wszystkich miejsc, widoków, emocji... Za każdym razem, gdy go oglądam śmieje mi się buzia. Video jest świetne, a momenty nagrywane na morzu to dzieło sztuki! A najbardziej podobał mi się urywek gdzie o zmierzchu stoi kobieta z rozwianymi włosami [prawdopodobnie Ty ;)] i spogląda na roziskrzone miasto:} love it!
OdpowiedzUsuńBuziaki Justyna
ps. czekam na więcej!
Jak nazywa sie piosenka z pierwszej czesci filmu?
OdpowiedzUsuńHmm... a jak masze takie ujecia, ze np. idziesz pod gorke, albo siedzisz z Tim'em. To kamere kto trzyma?
Swietne zakonczenie Twojej przygody w SF.
_the american girl
Ula ja się czułam jak bym tam była oglądając ten filmik! - czy to nie wystarczający dowód na to ze video jest świetne ? ;)
OdpowiedzUsuńps. czy mozna poznać tajemnice jak sie robi takie filmiki, mam na myśli na przykład taka animacja jak na początku czy ogólna forma, jakiś specjalny program, cóż to, zdradź proszę :)
nie oceniaj siebie tak surowo, filmik jest super! pozwolił mi choć na chwile zapomnieć o szarości dnia codziennego i przenieść się daleko, daleko...
OdpowiedzUsuńfajnie, że masz tego bloga:)
/agata
to ja nawiąże do pytania o studia, przerwałaś je przez wyjazd au pair? zamierzasz wrócić na studia, na ten sam kierunek?kiedys chyba pisałaś, że studiowałas cos jeszcze oprocz fil.ang, chyba,ze mi sie cos pomylilo.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, wierna czytelniczka:)
Praktycznie się popłakałam. Filmik cudowny! A co to takiego na czym jeżdżą ludzie 2:18? Takie na dwóch kółkach :DI musisz koniecznie zdradzić tytuł piosenki z pierwszej części filmu ;) Kalifornia jest niezwykła...ile bym dała żeby tam się znaleźć. Jesteś niesamowitym dowodem na to, że marzenia się spełniają, jesteś niesamowitą szczęściarą! Uwielbiam Twojego fbl, chociaż czasami zdarza mi się płakać, jak to nudne jest moje życie :( Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńP.S. Chociaż pewnie ludzie mieszkający w SF są d tego wszystkiego przyzwyczajeni...ech. - Karolina
Absolutnie przestań mówić host tatom, że nie trzeba ;-)
OdpowiedzUsuńA co do video - rewelacja. Jest chwila po dziesiątej, zrobiłam sobie śniadanie i przywędrowałam z nim przed komputer, czułam, że będzie u Ciebie notka, a kiedy zobaczyłam, że to filmik, pomyślałam: 'jak wspaniale, spędzę prawie 9 cudownych minut oglądając go i zajadając się śniadaniem' ;-) I tak też było.
Lady M.
Ula, masz bardzo dobry gust muzyczny :)...doves, moj kochany mat kearney :) pozdrawiam madzik
OdpowiedzUsuńSzkoda tej jakości, no i parę kadrów bym wyciął. Ale w sumie to całkiem fajna wizytówka Kalifornii i Frisco. No i myślę, że sceny z 7.52 [i wybranej muzyki] nie powstydziła by się Sofia Coppola ;D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w NYC!
PS. jeśli się stęskniłaś za Tomkiem i chciałabyś mu ufundować bilety w dwie strony do NYC to Tomek by się nie obraził. W podzięce mógłby wynosić śmieci...:)))
OdpowiedzUsuńDzięku Ulu dzięki Tobie znowu wróciłam do tych miejsc które tak ukochałam!!!
OdpowiedzUsuńUla filmik jest cudowny :) Bardzo przybliżyłaś mi moje wymarzone miejsce. Mogłam chociaż przez chwilę tam być i poczuć ten klimat. Dziękuję!! I po raz kolejny Powodzenia w NY!
OdpowiedzUsuńsuuuuuuuuper filmik! a ty wcale nie jesteś gruba :)
OdpowiedzUsuńUla mam pytanie z innego świata :) przeczytałam że masz iphona, czy on jest trudny w obsłudze? ;) od lat mam nokie , nie miałam innego telefonu, i nie wiem czy iphone mnie nie "przerośnie" heh :) co o nim myslisz?
OdpowiedzUsuńMarta, (pozdrawiam :))
Oj Ula, dlaczego zawsze jesteś dla siebie tak surowa...? Zupełnie niepotrzebnie :P. Filmik jest poruszający, a ostatnia scena jak wycięta z jakiegoś filmu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Filmik wzruszający, serio, łzy w oczach.. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Lulu
Piękny film. Aż łzy mi poleciały po policzkach. Śledzę Twojego bloga prawie od początku jego istnienia. Uwielbiam go.
OdpowiedzUsuńWiem, że po blogu nie da się kogoś poznać, ale
jak opowiadam znajomym o Tobie to robię to w taki sposób jakbyś była moja najlepszą przyjaciółką.
Dzięki Twojemu blogowi i Tobie zwiedziłam tyle niesamowitych miejsc, których narazie nie mam możliwości zwiedzenia, a wiele jeszcze przede mną.
Niesamowicie inspirujesz do "życia".
Dziękuję Ci Ulu.
A.
OdpowiedzUsuńNie spodziewalam sie wzruszen, ale to dla mnie duzy komplement, dziekuje:).
the american girl-> Piosenka z pierwszej czesci to "Here goes the fear"- Doves, a druga to "All I need" - Matt Kearny. Na filmik nie ma Tima, ta para to przypadkowi ludzie. Przy scenie gdzie wspinam sie pod gorke, aparat stal na statywie, a za nim znajoma au pair. Z kolei scene na koncu ze mna i widokiem na SF krecila moja mama;).
Anonimowy z 9:42-> Nie, nie przerwalabym studiow przez wyjazd. Najpierw z nich wylecialam, pozniej postanowilam wyjechac. Chce wrocic na studia, ale nie wiem gdzie i na co. Szczerze watpie, ze bedzie to ten sam kierunek w ZG. Przed filologia studiowalam turystyke i rekreacje, ale studia podobaly mi sie jeszcze mniej niz te drugie.
Anonimowy z 10:07-> W sumie to nie pamietam jak to sie nazywa, ale chyba mozna wypozyczyc je do zwiedzania miasta. Czasami widac tez na nich policjantow, czy pracownikow w jakichs duzych sklepach itp.
Marta-> Jest banalny w obsludze, w koncu nic trudnego nie sprzedawaloby sie tak dobrze, w tym tkwi sekret:). Uwazam, ze jest swietny, pewnie jeszcze wspomne o nim w poscie.
co to za pioenka zaczynająca sie w 7:05? :)
OdpowiedzUsuńA co to takiego na czym jeżdżą ludzie 2:18? Takie na dwóch kółkach :DI
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 15:02 i 15:07-> odpowiedzialam wyzej:).
OdpowiedzUsuńAch przepraszam i dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńHej Ula!
OdpowiedzUsuńMam pytanie na temat wypowiedzi na Twitterze, a mianowicie to dzieci dopiero zaczynają szkoły 16? Z góry dziękuję i pozdrawiam Cię ciepło!
Jesteś wspaniała! - Fanka Karolina
to o 2:18 nazywa się segway. Ponoć nie ma mozliwości wywrócenia sie na tym :))
OdpowiedzUsuńile rzeczy sprobowalas z listy rzeczy do sprobowania? :)
OdpowiedzUsuńUla mieszkalas i pracowalas jakis czas w Londynie tak?Jak dlugo?
OdpowiedzUsuńWrw
A co będzie po Nowym Jorku?;) Tego chyba nikt nie wie:)
OdpowiedzUsuńCUDOWNE!:)
ula ten filmik jest jak trailer do jakiegos filmu o podrózach;) yoasia
OdpowiedzUsuńsuper!;) poczułam sie jakbym tam byla :D/ula
OdpowiedzUsuńprzez sekundę poczułam się jakbym była w Californii i stopą dotykała wilgotnego piasku, czy kroczyła po miejskim targowisku. cholernie zazdroszczę Ci tego, że masz takie rzeczy na wyciągnięcie dłoni.
OdpowiedzUsuńPS uważaj ze wstawianiem tych filmików, bo Twoi czytelnicy będą wymagali ich częściej! jak to się mówi - "apetyt rośnie w miarę jedzenia". pozdrawiam i życzę wielu wspaniałych kadrów w NY!
Ula wzruszyłam się niesamowicie, filmik rewelacyjny, a w szczególności te detale z miasta, SF nocą i ... psy (goldeny) na plaży! inni może nie zwrócili uwagi, ale sama mam psa tej rasy i od razu się rozczuliłam.. :)
OdpowiedzUsuńpo obejrzeniu twojego filmu żałuję szczerze, że tak mało kręciłam jak byłam w NY, ale mam nadzieję, że nadrobisz to! :)
pozdrawiam i trzymaj się ciepło!
meresang
Ula jesteś niesamowita! A filmik rewelacyjny... Nie da się nie poczuć klimatu panującego w SF. Dziękuje za niego i pozdrawiam:) Ola
OdpowiedzUsuńwzruszyłam się! piękny filmik, pokazuje, by cieszyć się chwilą :)
OdpowiedzUsuńhaha dokładnie, mam nadzieję na więcej filmików w przyszłości :D
mam pytanie w jakim programie robiłaś ten filmik?
OdpowiedzUsuńKamila
hejo,
OdpowiedzUsuńfilmik jest świetny. muzyka jest cudownie dobrana, a całość tworzy niesamowite wrażenie. pozdrawiam! :)
te pojazdy na dwóch kółkach to segwey, kosztują ok.20 tys.zł.
OdpowiedzUsuńfilmik niesamowity, uwielbiam Cię;*
Sylwia.
wiadomość z twittera: "Tym razem w domu kolegi blizniakow poznalam(sprzatajaca) max. stereotypowa Polke.Po co tacy ludzie ruszaja sie za PL i robia wstyd innym?"
OdpowiedzUsuńmyślę, że ona ma takie samo zdanie o tobie - po co przyjechałaś z pl do ameryki?? - żeby pracować jako niańka do dzieci? już się nie dziwie, ze wszyscy polacy w ameryce odnosza sie do siebie w taki sam sposob - czysto arogancki i nie okazuja sobie w ogole szacunku, bo uwazaja ze tylko im sie nalezy pobyt w usa, a inni polacy powinni siedziec w pl i tam pracowac, a jesli nie to go ta zjada tak ze napewno wroci tam skad przybyl.
do tego jeszcze ciąglę narzekasz i nie lubisz dzieci, a pracujesz jako nianka - po co robisz to czego nie lubisz? zupełnie tego nie rozumiem... z dnia na dzien jak czytam twoje wypowiedzi to przestaje miec do ciebie szacunek. chyba juz ci tam sodowa odbila w tej pieknej i fascynujacej ameryce
może nie tak arogancko jak osoba powyżej, ale niestety zgadam się... bez względu na to jaka jest ta kobieta (btw - stereotypowa czyli jaka...wg stereotypu amerykańskiego?) nie powinnaś tak pisać...
OdpowiedzUsuńale kim ja jestem, aby mówić Ci co powinnaś a co nie..;)
szczerze pozdrawiam !
asia
Świetny blog, świetny filmik. ;)
OdpowiedzUsuńile płaciłaś za iphone'a? i jaki to rodzaj? jestem po prostu ciekawa, jak duża jest różnica cen między Polską a Stanami...
OdpowiedzUsuńna prawdę napisałaś tak na twitterze? xD
OdpowiedzUsuńdziewczyno nie pisz prawdy, bo polscy patrioci cię zlinczują hehe :) rany boskie, pewnie napisałaś 'stereotypową' chcąc zaznaczyć to, że nie pogardzasz polakami tylko akurat napotkałaś zły przypadek (co jak mniemam jest prawdą), a i tak się rzucili jak wygłodniałe lwy. co za szalony kraj xD
oni nie rozumieją, że każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, które nie koniecznie musi sprowadzać się do tego, że kochasz STEREOTYPOWYCH polaków i ich mentalność.
z czystej ciekawości, jakim typem 'stereotypu' była tamta pani? bo sa różne typy... możesz coś więcej o tym napisać? jestem ciekawa, bo może to jakaś zabawna historia, ale jeśli nie chcesz zaogniać sprawy to spoko, rozumiem :)
Stella
filmik fajny a nawet bardzo fajny wprawił mnie w dobry humor trochę nastroił, na pewno bardzo pozytywnie. A tak ogólnie masz genialną okazje, po prostu boska, cudną, wpadam na tego bloga od jakiegoś czasu i na pewno trochę ci zazdroszczę ale bardziej się cieszę, że Ci się tak poukładało pozdrawiam i gratuluje
OdpowiedzUsuńbardzo się wzruszyłam oglądając ten filmik.:)
OdpowiedzUsuńMożna Ci pozazdrościć tylu pięknych widoków a przede wszystkim wspomnień:) mam nadzieje ze Twój pobyt w NY będzie jeszcze lepszy od tego w Californi:) Życzę Ci powodzenia :) AL
Napisałaś 'stereotypowa Polka' tylko dlatego, że ta pani była osobą sprzątającą, czy robiła coś innego, co przynosi Polsce wstyd? Bo moim zdaniem sprzątanie wcale nie hańbi.
OdpowiedzUsuńLady M.
Wydaje mi sie z Uli na pewno nie chodzilo o to ze kobieta byla stereotypowa bo sprzatala,ale pewnie o to ze miala pewnie bardzo plytkie podejscie do zycia,ja domyslam sie o co mogloby chodzic ale niech to Ula zdementuje ;)
OdpowiedzUsuńM.
PS.Nie wyszla mi chyba aluzja co do wspolnej ;P przygody w przyszlym roku ehh ;)
Niesamowity ten filmik, aż się wzruszyłam pod sam koniec;)
OdpowiedzUsuńDzięki, że pozwoliłaś mi się choć na chwilę oderwać od rzeczywistości. Trzymam kciuki żeby Ci się udało w NY!!!
racoon
Ula filmik jest boski az sie płakac chce !!!
OdpowiedzUsuńAle marudzisz, wyszło genialnie! jakbym oglądała przedłużoną czołówkę "Californication", jak dla mnie to ten sam klimat zachowałaś, super. A na końcu jak odchodzisz na tle zachodzącego słońca, to prawie się wzruszyłam. Ekstra. Może powinnaś częściej filmiki robić i wrzucać na bloga, dobrze Ci to wychodzi.
OdpowiedzUsuńaha, a to na dwóch kółkach to segway.
OdpowiedzUsuńKarolina-> Zaczynaja wczesniej, jakos na poczatku wrzesnia, ale moi chodza do 'preschool' czegos w stylu przedszkola i akurat zaczynaja tak.
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 16:28-> Wkrotce sie przekonasz;).
Wrw-> Pol roku.
Anonimowy z 16:33-> Dokladnie;).
Kamila-> w iMovie, programie, ktory dolaczony jest do Macbooka.
Anonimowy z 19:19-> Poziom wody sodowej jest u mnie ciagle taki sam, niski, a zdanie o Polakach mam takie samo od wielu, wielu lat. Nie znasz mnie i moich pogladow, bo przeciez nie pisze o takich sprawach za bardzo na blogu, wiec nie sugeruj, ze sie zmienilam, skoro nie wiesz jaka bylam wczesniej;).
Czemu zadalam to pytanie na Twitterze? Bo nie rozumiem ludzi, ktorzy wyjezdzaja z Polski, sa w tak miedzynarodowym miescie jak Nowy Jork, a nie otwieraja sie na otoczenie ani troche, pozostaja ograniczeni do konca zycia. Ponadto wyjezdzaja dla lepszego zycia, a pozniej narzekaja na obecne tak samo jak to w Polsce. A co najlepsze, wcale nie maja dobrego zdania o Polsce, narzekaja po prostu na wszystko i wszystkich, jak tylko moga.
Nigdy nie narzekalam, ze nie lubie dzieci, jesli ktos sie mnie o to pyta, to odpowiadam. Nie moge tez powiedziec, zebym nie lubila tego co robie. A jestem tutaj glownie dlatego, zeby poznac i pomieszkac w Nowym Jorku, wiec jak widzisz nie ma tu nic trudnego do zrozumienia.
Anonimowy z 20:09-> Moja host rodzina za niego zaplacila, choc myslalam, ze ja bede musiala;). Jest to iPhone 3g i kosztowal 160$, ale kupiony w sklepie sieci AT&T z umowa na dwa lata.
Stella-> Wiedzialam, ze rozpeta sie mala burza na ten temat, ale jasne, wytlumacze Ci o chodzi. Byla to starsza kobieta, z Tarnobrzega. Jej pierwsze pytanie, to ile dostaje za godzine. Wytlumaczylam jej wszystko o byciu au pair, ale ona nie bardzo to przyjela i dalej swoje. Zaczela przewracac oczami i mowic, ze powinnam zostawic ta agencje, bo oni wszystkich w ch* robia i opowiedziala mi o jakiejs Polce, ktora zarabia tyle i tyle, ale ta kobieta mysli, ze ona klamie, bo nie mozliwe, ze tak duzo. Pozniej powiedziala mi o swojej rodzinie, ze dzieciom sie Ameryka nie podobala i wrocili do kraju, bo syn musial na budowie pracowac i krosty mu na czole od potu wyskoczyly i ze bylo ciezko.
Pomyslalam sobie, ze powiem jej, ze moja host rodzina to geje, zeby sobie przypomniec jak reakcja takiej steretypowej polskiej kobity wyglada. No to nasluchalam sie o tym, jak ona nie moze patrzec na homoseksulane pary, no bo jak tak mozna? "Facet z facetem? Jezus maria! To oni kupili te dzieci, tak?" Na blizniaki patrzyla z politowaniem i powtarzala ciagle "co za biedne dzieci...". Pozniej powiedziala mi, ze za milion dolarow nie moglaby byc z kobieta i spytala czy ja bym mogla. Dala mi kilka zyciowych rad, nie obeszlo sie bez zejscia na tematy polityczne "ja to jestem zla na Polske i na tych rzadzacych! Co oni sobie mysla? My tu zapier* w Ameryce, a oni nic nie umia! Wie pani, ja to nienawidze falszu i obludy."
Ladnie sie pousmiechalam, poprzytakiwalam i powiedzialam pani Klarze, ze pewnie jeszcze sie spotkamy, bo ja od czasu do czasu bede wpadac tu z blizniakami.
Lady M.-> Sprzatanie nie ma nic do tego. Moglabym bez najmniejszych oporow zadawac sie z ludzmi myjacymi kible szczotka do zebow, o ile byliby madrzy czy mieli barwna osobowosc.
Śledze Twojego bloga już od jakiegoś czasu, w sumie to za jego, a właściwie za Twoją sprawą uwierzyłam ze jak sie chce to można i wybrałam sie w tym roku na małą wyprawę do Barcelony no i się udało, dotarliśmy do celu :) zdecydowanie były to wakacje mojego życia, a to wszystko za sprawą impulsu jaki zaczerpnęłam właśnie z tego bloga:) a co do filmiku to jest naprawde fajny, taki klimatyczny, pokazałaś co chciałaś pokazać i to sie liczy :) mi osobiście podoba sie bardzo i za moment będe oglądać go... niech pomyśle... chyba piąty raz ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Madzia
Pani Klara ma ewidentnie ciężkie życie i nie wiem czy jest sens wkurzać się o jej narzekanie. W Polsce pewnie siedziałaby na bezrobociu i byłaby jeszcze bardziej sfrustrowana. Tam haruje u obcych ludzi, którzy nijak nie wpasowują się w jej świat znany z Polski. A że zero otwartości na nowości? Sama mówisz, że to starsza kobieta była, skąd ma wziąć energię 20latki? Prosta kobieta, może w Teksasie lepiej by się odnalazła, skoro mówimy o stereotypach...
OdpowiedzUsuńWłaśnie zakochałam się w San Francisco
OdpowiedzUsuńWiktoria
Anonimowy z 22:28-> Energii to ona miala wiecej ode mnie, nie o to mi chodzi;). Z Teksasem masz pewnie racje, byloby jej blizej pogladowo, choc tam z kolei narzekalaby na jedzenie, otylych i wmawialaby ludziom w Polsce, ze cala Ameryka to grubasy;).
OdpowiedzUsuńCiezkie zycie maja wszyscy, cala reszta opiera sie na postawie, podejsciu do zycia. Mozna byc zarowno bogatym i sfrustrowanym z powodu swojeogo marnego losu, jak i biednym i szczesliwym, ze cala rodzina zyje i syn na tej budowie nie umarl.
Inna sprawa to olewac absolutnie wszystko i wszystkich. isc swoim torem i nie dawac ograniczonym ludziom szansy wplywania na wlasny nastroj. Raz idzie mi lepiej, raz gorzej, ucze sie.
Uleńko piękny filmik!!!!!!!! Boskie zdjęcia!!!! Mój ulubiony blog!!! budgetka :D
OdpowiedzUsuńhehe wiedziałam, że ta historia jest zabawna :) i uśmiechałam się sama do siebie czytając ją ;)
OdpowiedzUsuńStella
Nikt nie zrozumie jak wiekszosc Polakow zachowuje sie za granica, jesli nie pobeda tam przez kilka miesiecy. Doskonale wiem o czym mowilas w tym twiterze. ;)
OdpowiedzUsuńKiedy to napisałaś na Twitterze, to wiedziałam, że za chwilę zostaniesz potępiona w komentarzach przez naszych kochanych patriotów ;-) Zastanawiałam się nawet, czy nie zrobiłaś tego celowo w ten sposób, by wywołać taką reakcję i zagrać trochę innym na nosie. Kiedy wyjaśniłaś całą sprawę rozumiem o co Ci chodzi i zupełnie się z Tobą zgadzam. Istnieją niestety jednostki, którym wszędzie będzie źle i zwyczajnie nie potrafią się cieszyć dniem, chwilą, tym co mają, co osiągnęli. Założę się, że mnóstwo kobiet o statucie tej Pani, które żyją w Polsce, z chęcią zostawiłoby ojczyznę, nawet jeśli zostawiałoby ją dla sprzątania kibli w Hameryce. I zazdroszczą jej niemiłosiernie, tak jak i jej synowi, że choć na chwilę się stąd wyrwał, że miał szansę. Już nie mówiąc o tym, że znam mnóstwo osób, które wyjechały z kraju dla sprzątania kibli w Niemczech, a kiedy pytałam: 'nie chcesz wrócić? nie masz tych Niemiec już dość?' odpowiadały mi: 'A po co? Co ja w Polsce mam? Pracę za 1200 zł, jak ja za to rodzinę utrzymam? A tu to mi nawet na przyjemności zostaje.'.
OdpowiedzUsuńNiestety, z wiekiem chyba nabiera się coraz większej chęci na narzekanie, niewiele znam naprawdę pogodnych staruszek i czasem zastanawiam się czy ta ich pogoda ducha nie jest tylko maską, którą przybierają wśród ludzi. Bo czasem sama nie rozumiem ich optymizmu. Co ciekawsze prawdziwie cieszące się życiem wśród staruszek, które znam, to osoby niewykształcone, zamieszkujące wsie i potrafiące w niewyjaśniony sposób cieszyć się zwyczajnym wschodem czy zachodem słońca.
Kolejną sprawą jest to, że zauważyłam, że kiedy spotyka się grono Polaków, lubią się policytować 'kto ma gorzej'. Nie wiem jak wśród innych narodowości, Ulu, co możesz powiedzieć na ten temat?
Lady M.
Ula - ten filmik to istne "C-U-D-EŃ-K-O"!!!
OdpowiedzUsuńo ile tak można to nazwać! jest rewelacyjny!bardzo mi się podoba :) dziękuję CI, że dzielisz się nim z nami-czytelnikami :)
p.s. Ula postaram się wysłać na Twój e-mail fotkę conversów, o których wcześniej pisałam (gdybyś je gdzieś przypadkiem spotkała...etc.)
buziaki i oczywiście pozdrawiam jak zawsze ciepło
Just-a
co do Polaków w USA - zgadzam się z Tobą Ulu w milionie %!
OdpowiedzUsuńPani Klara (reprezentantka Polaków, którzy wyemigrowali do USA w trakcie komuny lub we wczesnych '90) to przykład Polaka w stanach. Oni narzekają na wszystko, nic im się nie podoba i wszędzie im źle. Nie wiem czy p. Klara miała obywatelstwo, ale jeżeli go nie miała to ma naprawdę smutne życie. Jest w stanach, w międzynarodowym mieście i dalej żyje w swoim ciemnogrodzie z takimi samymi Polakami.
zgadzam się z Tobą Ulu w tej opinii, bo byłam w stanach i swoje widziałam i widziałam jak się zachowują tam Polacy, nie wszyscy, ale większość.
i tak samo jak Ty, bym się pewnie od nich odcięła.
tak więc trzymaj się i nie poddawaj i zdobywaj świat! :)
"wiadomość z twittera: "Tym razem w domu kolegi blizniakow poznalam(sprzatajaca) max. stereotypowa Polke.Po co tacy ludzie ruszaja sie za PL i robia wstyd innym?"
OdpowiedzUsuńmyślę, że ona ma takie samo zdanie o tobie - po co przyjechałaś z pl do ameryki?? - żeby pracować jako niańka do dzieci? już się nie dziwie, ze wszyscy polacy w ameryce odnosza sie do siebie w taki sam sposob - czysto arogancki i nie okazuja sobie w ogole szacunku, bo uwazaja ze tylko im sie nalezy pobyt w usa, a inni polacy powinni siedziec w pl i tam pracowac, a jesli nie to go ta zjada tak ze napewno wroci tam skad przybyl.
do tego jeszcze ciąglę narzekasz i nie lubisz dzieci, a pracujesz jako nianka - po co robisz to czego nie lubisz? zupełnie tego nie rozumiem... z dnia na dzien jak czytam twoje wypowiedzi to przestaje miec do ciebie szacunek. chyba juz ci tam sodowa odbila w tej pieknej i fascynujacej ameryce
Poziom wody sodowej jest u mnie ciagle taki sam, niski, a zdanie o Polakach mam takie samo od wielu, wielu lat. Nie znasz mnie i moich pogladow, bo przeciez nie pisze o takich sprawach za bardzo na blogu, wiec nie sugeruj, ze sie zmienilam, skoro nie wiesz jaka bylam wczesniej;).
Czemu zadalam to pytanie na Twitterze? Bo nie rozumiem ludzi, ktorzy wyjezdzaja z Polski, sa w tak miedzynarodowym miescie jak Nowy Jork, a nie otwieraja sie na otoczenie ani troche, pozostaja ograniczeni do konca zycia. Ponadto wyjezdzaja dla lepszego zycia, a pozniej narzekaja na obecne tak samo jak to w Polsce. A co najlepsze, wcale nie maja dobrego zdania o Polsce, narzekaja po prostu na wszystko i wszystkich, jak tylko moga.
Nigdy nie narzekalam, ze nie lubie dzieci, jesli ktos sie mnie o to pyta, to odpowiadam. Nie moge tez powiedziec, zebym nie lubila tego co robie. A jestem tutaj glownie dlatego, zeby poznac i pomieszkac w Nowym Jorku, wiec jak widzisz nie ma tu nic trudnego do zrozumienia."
dobrze, ze rozwinelas swoja mysl, bo zrozumialam o co ci chodzilo. wczesniej jak pisalas tez o tych nianiach w central parku i jeszcze o tej sluzacej to pomyslalam ze po prostu jestes negatywnie nastawiona do polakow w ameryce, ale teraz juz rozumiem i musze przyznac ci racje, bo tez mam zupelnie inne poglady niz ta pani klara i nie trawie jak ktos obraza polakow i marudzi ze w polsce zle, a tam gdzie teraz mieszka jeszcze gorzej itp. a do tego jeszcze obraza homoseksualistow;)
tak wiec przepraszam za moje wczesniejsze slowa, po prostu myslalam ze chodzi ci o cos zupelnie innego w tamtej wiadomosci.
odpowiedź na: "Poziom wody sodowej jest u mnie ciagle taki sam, niski, a zdanie o Polakach mam takie samo od wielu, wielu lat. Nie znasz mnie i moich pogladow, bo przeciez nie pisze o takich sprawach za bardzo na blogu, wiec nie sugeruj, ze sie zmienilam, skoro nie wiesz jaka bylam wczesniej;).
OdpowiedzUsuńCzemu zadalam to pytanie na Twitterze? Bo nie rozumiem ludzi, ktorzy wyjezdzaja z Polski, sa w tak miedzynarodowym miescie jak Nowy Jork, a nie otwieraja sie na otoczenie ani troche, pozostaja ograniczeni do konca zycia. Ponadto wyjezdzaja dla lepszego zycia, a pozniej narzekaja na obecne tak samo jak to w Polsce. A co najlepsze, wcale nie maja dobrego zdania o Polsce, narzekaja po prostu na wszystko i wszystkich, jak tylko moga.
Nigdy nie narzekalam, ze nie lubie dzieci, jesli ktos sie mnie o to pyta, to odpowiadam. Nie moge tez powiedziec, zebym nie lubila tego co robie. A jestem tutaj glownie dlatego, zeby poznac i pomieszkac w Nowym Jorku, wiec jak widzisz nie ma tu nic trudnego do zrozumienia."
dobrze, ze rozwinelas swoja mysl, bo zrozumialam o co ci chodzilo. wczesniej jak pisalas tez o tych nianiach w central parku i jeszcze o tej sluzacej to pomyslalam ze po prostu jestes negatywnie nastawiona do polakow w ameryce, ale teraz juz rozumiem i musze przyznac ci racje, bo tez mam zupelnie inne poglady niz ta pani klara i nie trawie jak ktos obraza polakow i marudzi ze w polsce zle, a tam gdzie teraz mieszka jeszcze gorzej itp. a do tego jeszcze obraza homoseksualistow;)
tak wiec przepraszam za moje wczesniejsze slowa, po prostu myslalam ze chodzi ci o cos zupelnie innego w tamtej wiadomosci.
OdpowiedzUsuńDzieki za zrozumieniem, wiem, ze ta krotka wiadomosc na Twitterze mogla byc zrozumiana na wiele sposobow.
Lady M. -> Ta cecha licytowania sie kto ma gorzej, na pewno jest jedna z polskich, ale inne narodowosci maja swoje 'czarne strony'. Kazdy kraj ma ograniczonych, stereotypowych rodakow, ktorzy psuja wizerunek kraju za granica. Wszyscy tego typu ludzie mnie draznia, a Polacy w szczegolnosci, bo to moj kraj i na jego wizerunku zalezy mi najbardziej.
Zainspirowałas mnie do założenia bloga, naprawdę. I gdybym nie dostała się na studia to myślę o Au Pair. Bardzo mi sie tu podoba i naprawde Cię podziwiam.
OdpowiedzUsuńA do NYC...jestestam ze starą rodziną, czy jesteś w nowej? ;)
Thats really amazing video! Like it very much!!
OdpowiedzUsuńSo inspirational!!
What program do you use for making or editing videos??..:)
thankx so much
Jaki masz aparat i jakiego używasz obiektywu?
OdpowiedzUsuńM.
thewriter'sfany -> Jestem z nowa host rodzina.
OdpowiedzUsuńcorian -> Thanks! I used for this video iMovie which comes with every Macbook.
M. -> Canon 550d z obiektywami Tamron 17-50mm f/2.8 i Canon 50mm f/1.8.
film strasznie fajny!
OdpowiedzUsuńmoglas jako podklad muzyczny zapodac piosnkę: the mamas&the papas california dreamin' byłoby jeszcze lepiej!
chociaz ta piosnka rowniez jest przecudowna, bo z najlepszego filmu na swiecie ;d
OdpowiedzUsuńTen film to dla mnie powiew inspiracji. Planuję niedługo (po skończeniu studiów) wyjechać do SF i po obejrzeniu tego filmu jeszcze bardziej nie mogę się doczekać. Świetny blog i wspaniały sposób na życie. Życzę dobrej zabawy w NYC i gdziekolwiek Cię wyobraźnia poniesie ... Ulu, w której dzielnicy SF poleciłabyś wynajać mieszkanie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Radek
Radek-> Dzieki:).
OdpowiedzUsuńZalezy od tego jakie sa Twoje mozliwosci finansowe:). Jesli nie chcialbys przeznaczyc na mieszkanie za duzo pieniedzy to mysle, ze Mission bylaby dobra dzielnica. Nie jest droga, ma najlepsze jedzenie w miescie, sporo barow, no i jest to ogolnie ciekawa kulturalnie dzielnica:).
świetne wideo! trochę przypomina mi się "absolwent", który jest jednym z moich ulubionych filmów.
OdpowiedzUsuń