Fotografia tradycjna zaczęła inspirować mnie na tyle, że ostatnio częściej noszę w torbie analoga niż cyfrówkę. Potrzeba zmian została zaspokojona, a ja mam nowe pole do eksperymentowania.
W Soho.
Double cherry pie shake. Mleczny shake z lodami waniliowymi i plackiem wiśniowym. Pyyycha.
Wystawa w sklepie sportowym.
Dean & Deluca, popularny, ale i ekskluzywny nowojorski supermarket.
Sekcja z wypiekami.
Lower East Side.
Perfekcyjny bajgiel z serkiem kremowym i wędzonym łososiem z Russ and Daughters, sklepu założonego ponad 100lat temu przez polskiego Żyda. Jeszcze napiszę o tym miejscu.
Najpiękniejszy zachód słońca w Nowym Jorku jaki widziałam do tej pory. Pewnego popołudnia spojrzałam za okno i najpierw mnie zatkało, a trzy sekundy później biegłam już na dach budynku, żeby zrobić zdjęcia. Trochę się spóźniłam i niestety najpiękniejsze kolory zasłaniał mi pobliski budynek.
Teraz, mieszkając po wschodniej stronie miasta, nie będzie mi tak łatwo dostrzec podobnego piękna, ale mam nadzieję, że latem takie zachody słońca nie będą rzadkością.
moje ulubione bajgle:-)a szejk brzmi super. Uzaleznlam sie ostatnio od oreos,poddaj jakis pomysl na wspomniane kiedys 'smieciowe' desery
OdpowiedzUsuńte schody na budynkach zawsze będą dla mnie magiczne..sciskam, kasia
OdpowiedzUsuńTęskni mi się za starowinką Zenitem. Nic nie pobije słodkiego oczekiwania na odbiór kliszy albo pierwszych odbitek...
OdpowiedzUsuńSerek kremowy już się zagnieździł w polskim słowniku kulinarnym, widać go w wielu przepisach.
Swietne zdjecia!:)
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńKlimatycznie:)
OdpowiedzUsuńCyfrowe są lepsze. Ale to chyba kwestia wprawy...techniki...
OdpowiedzUsuńgosia-> Zanim sama zrobię, to możesz wykorzystać ten przepis: http://www.kraftrecipes.com/recipes/easy-oreo-truffles-95085.aspx
OdpowiedzUsuńJeanne Kiur-> To raczej kwestia gustu;).
Miałaś może kiedyś albo masz kamere canona LEGRIA?
OdpowiedzUsuńnajbardziej podobają mi się 1, 3, 7. pod względem artystycznym nie wyobrażam sobie tak fajnych robionych cyfrą. reszta przypomina zdjęcia jakie zwykle umieszczasz. są normalne, szału nie ma pod względem kadru czy coś... mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi;)... ale i tak są fajniejsze niż identyczne strzelone cyfrą. uwielbiam analogi i czekam na więcej zdjęć z pentaxa.
OdpowiedzUsuńjedyny minus to dla mnie jako fanki bloga długi czas oczekiwania na zdjęcia z analoga. ALE WARTO:D
majka
Anonimowy z 14:29-> Nie.
OdpowiedzUsuńmajka-> Rozumiem. Ja tak przy niektórych zdjęciach byłam zaskoczona, że wyszły zupełnie jak z cyfrówki;).
Cudowne zdjęcia :) Szkoda że u nas nie ma takich sklepów i tego wszystkiego ..;d
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńWystawa sklepu, pomysłowa;)
^ Chocolate dreams - Pewnie że są takie sklepy. Zaglądnij do Krakowa ;)
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdjęcia. niesamowity klimat.
OdpowiedzUsuńCo to toefl?
OdpowiedzUsuńOriko
ULA GDZIE JEDZIESZ NA SWIETA? BO DO POLSKI PEWNIE NIE , OLA
OdpowiedzUsuńUla czy ten toefl jest ci potrzebny do kolejnego planu po USA ;) ?
OdpowiedzUsuńEr.
Ula, pewnie nam nie zdradzisz ale może...
OdpowiedzUsuńjakie masz plany na następny rok?
znalazłam to zdjęcie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.crossfire.nu/?x=journal&mode=item&id=105838
i zaczęłam sie zastanawiać czy przypadkiem nie masz takiej samej torebki jak Emma Watson :)
toefl? Co to? :P
OdpowiedzUsuńOriko-> Toefl- Test of English as a Foreign Language.
OdpowiedzUsuńOla-> Przed świętami jadę na kilka dni do Nowego Orleanu, a tak to będę w Nowym Jorku. Do Polski nie mogę lecieć nawet jeśli bym chciała, bo z powodów wizowych mogliby mnie nie wpuścić z powrotem do USA.
Er.-> Tak.
Anonimowy z 13:20-> Zgadłaś;). Chodzi o to, że to nic pewnego, jest odległe i szanse, że się uda są takie same jak to, że skończy się niepowodzeniem. Nie chcę więc pisać, bo posypią się pytania, na które sama nie będę znać odpowiedzi. Myślę, że za jakieś 2-3 miesiące sprawa się rozjaśni.
Atrevete-> Nie, mamy inne:))).
Chyba wolę cyfrowe zdjęcia w Twoim wykonaniu. Bajgiel wygląda smakowicie, właśnie planuję wizytę w nowej poznańskiej "bajglowni", bo jak się okazuje w POlsce też można (choć same bajgle podobno sprowadzają z Berlina):) Aa właśnie przeglądam różne portale z przepisami kulinarnymi i ładnym jedzeniem- masz jakiś amerykański który odwiedzasz, albo który jest popularny w US?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ann
ann-> W Krakowie też mają bajgle, w końcu to nie amerykańska kuchnia, a żydowska. Dziwie się tylko, że w Poznaniu sprowadzają je z aż Berlina, zamiast robić na miejscu;).
OdpowiedzUsuńCo do stron, to część kulinarnych blogów wypisanych jest po prawej stronie pod zakładką "about food", ale jeśli szukam jakiegoś przepisu to zazwyczaj wpisuję go w Google i ląduję na różnych stronach. Polecam też stronę Nigelli, bo bardzo lubię jej przepisy: http://www.nigella.com/recipes
Hi there! what an amazing post! i just came across your blog and i have to say its incredible!!! i really like your style! come check out my blog and if you like it follow me, i promise i'll do the same!
OdpowiedzUsuńwww.fullclosetbutnothingtowear.blogspot.com
kisses!
Droga Urszulo,
OdpowiedzUsuńmam do Ciebie konkretne pytania zwiazane z fotografia analogowa, a mianowicie,
w jaki sposob filmy z negatywow w takej wspanialej jakosci udaje CI sie przeslac do komputera?
znam tylko sposob robienia cyfrowka zdjecia negatywu wsadzanie do photoshopa i odwracanie kolorow. z pewnoscia nie Ty tego w taki sposob nie wykonujesz jak widac. domyslam sie ze skany to rowniez nie sa.
moglabys mi prosze uchyli ctego rabka tajemnicy?
+a tak poza tym, Twoj blog jest dla mnie wspaniala inspiracja. to dzieki niemu postanowilam w przyszle wakacje sprobowac pracy jako au-pair. mysle ze nie tylko na mnie tak to wplynelo :)
serdecznie pozdrawiam, a na odpowiedz czekam na adres email : kamelja@hotmail.com
Kamelja ;)