11 kwi 2011

Redscale.

Poeksperymentowałam ostatnio i użyłam filmu Redscale XR, ISO 50-200, który kupiłam w sklepie lomograficznym.
Miał nadać zdjęciom mniej/bardziej intensywny czerwonawy odcień, ale moje niestety nie wyszły i stąd ta okropnie czerwona barwa.
Update: Nie wiedziałam dokładnie co się stało, ale okazało się, że nie zdawałam sobie sprawy z ustawienia ISO w aparacie, ale z pomocą przyszliście Wy i wszystko się wyjaśniło.



W Metropolitan Museum of Art.

To też w the MET, cień ze szklanego dachu padający na ścianę i okno.


Chleb wypiekany przez restaurację Eat.


Jedna z ulic na Greenpoincie, na której spodobał mi się ciąg drzew, ale za bardzo go nie widać...

Williamsburg.

To zdjęcia wyszło moim zdaniem najlepiej. SoHo.

Poranek na Grand Central.

17 komentarzy:

  1. rzecz jest bardzo prosta. :)

    wszystko zależy od ustawienia ISO. im mniejsze np. 65 lub 100 tym "łagodniejsze" efekty, mniejsze nasycenie czerwieni. im wyższe ISO tym więcej czerni/bordo/czerwieni.

    miłej zabawy w kolory! :)

    anna ce.

    OdpowiedzUsuń
  2. anna ce.-> O tym, to i ja napisałam na początku posta, a w aparacie przecież nie mogę ustawić ISO...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega czerwone :/ Kupowałaś ich filmy inne? Chciałabym coś od nich wypróbować, ale nie wiem czy warto...
    'ustawić' czułość można chyba przy odpowiednim wywołaniu. Wywołujesz sama?

    OdpowiedzUsuń
  4. moim zdaniem te zdjęcia mają swój urok - i to mnóstwo uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może film był przeterminowany? Co prawda nie bardzo znam się na fotografii, ale słyszałam, że takie rzeczy się zdarzają.
    A zdjęcia, szczególnie te robione na powietrzu, wyglądają trochę jak krajobraz po apokalipsie ;) Ciekawy efekt, nie powiem...

    OdpowiedzUsuń
  6. napisałaś, że film można używać od iso50 do iso200 bo tak powiedział producent. chodzi o to że ty mialaś iso100 lub wyższe, wysokie wartości przysłony (f11,16,22) i krotkie czasy migawki 1/125 1/250 i dlatego wyszły takie ciemne.

    nie wierzę nie można zmienić iso. jaki to pentax?

    tu masz link do zdjęcia jakie zrobiłem zenitem na ISO65, F2.0, czasu migawki nie pamiętam.

    http://www.flickr.com/photos/a-cel_photo/5594817817/

    adrian.

    OdpowiedzUsuń
  7. a jakim którym aparatem lomo robiłaś? bo faktycznie megaczerwone. ale to też ma swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ula, ISO możesz zmienić lekko podnosząc i przekręcając pierścień, którym ustawiasz prędkość migawki.

    OdpowiedzUsuń
  9. hej ho !
    ja też miałam problemy ze zdjęciami .. obecnie towarzyszy mi fisheye 2 , poprzednio katowałam action samplera . ale od momentu kiedy kupiłam zapas kliszy kodaka iso400 zdjęcia wychodzą mniej więcej 30/36 - tak jak powinny wyjść ; )

    EM .

    OdpowiedzUsuń
  10. 4 zdjęcie od końca najlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. 5 od góry podoba mi sie najbardziej ;)
    Oriko

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za pomoc, pomogliście mi rozwiązać sprawę, a u mnie wyszła luka w wiedzy na temat mojego aparatu.

    kat-> Nie robiłam lomo, tylko analogową lustrzanką.

    EM.-> Z filmem normalnie nie mam problemu, ten nie był po prostu standardowy;).

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że zdjęcie z autem wyszło w tym świetle najlepiej. Jest takie bardziej graficzne, kompozycja prosta składająca się z kół i prostokątów... Uważam, że reszta jest zbyt chaotyczna. Dostałam takie same negatywy, ale jeszcze ich nie wypróbowałam, bo brak mi czasu na nie, ale jak go użyję to mogę dać Ci znać jaki efekt wyszedł, bo sama teraz jestem ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z redscale sprawa ma się tak:
    W dużym uproszczeniu każda klisza kolorowa składa się z 3 warstw. Każda warstwa odpowiedzialna jest za 1 kolor. Ta odpowiedzialna za czerwienie jest na samym dole, czyli jest położona bezpośrednio na błonę. Klisza redscale czy taka kupiona czy przerabiana samemu (tu instrukcja, polecam takie eksperymenty bo wychodzi to o wiele taniej http://fmphotocourses.blogspot.com/2007/07/how-to-make-redscale-film.html), to nic innego jak obrócenie kolejności naświetlania. Tzn. naświetla się kliszę od tej śliskiej strony czyli od błony. Dlatego też trzeba te zdjęcia prześwietlać bardziej niż w stosunku gdy robi się je tradycyjnie.
    Może ta tabelka trochę Ci to rozjaśni: http://www.flickr.com/photos/fionao/3245679048/
    Im bardziej prześwietlasz, tym bardziej światło dociera do kolejnej warstwy, tam akurat zmieniane było ISO, ale czy zmieniasz ISO czy przysłony i czasy, na jedno wychodzi.

    Mam nadzieję że pomogłam i życzę udanych eksperymentów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wszystko wygląda jakby było w środku ciemni fotograficznej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pani M.-> Dzięki za profesjonalne wytłumaczenie:).

    OdpowiedzUsuń