4 cze 2011

Food Porn NYC video.

Okazało się, że trochę nakręciłyśmy tych filmików z Bzu i teraz muszę dzielić je na części, bo wszystko razem się nie mieści;). Dobra wiadomość jest taka, że najlepszy jeszcze przed nami, a teraz zapraszam na część jedzeniową.

Video jest w HD, więc w prawym dolnym rogu zaznaczcie 720p, jeśli chcecie obejrzeć je w najlepszej jakości. Może się jednak zdarzyć, że prędkość Waszego internetu nie podoła zadaniu i filmik będzie się zacinał, wtedy pozostańcie przy mniejszym rozmiarze.



Muzyka:
Feist- Mushaboom

Jeśli video nie otwiera się Wam na You Tube, sprawdźcie tutaj.

46 komentarzy:

  1. Aż się przez ten Wasz cudowny filmik głodna zrobiłam :)

    Zazdroszczę Wam a szczególnie tobie Ulu miejsca zamieszkania.Och jeszcze tylko 3-4 lata i sama się tam znajdę! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę, że próbujecie takiego wspaniałego jedzenia. Filmik fantastyczny, czym nagrywałyście? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jako wegetarianka nie mogłam patrzeć jak bezu wgryza się w mięsną kanapkę :D
    ale ta czekolada pod koniec, ojej, aż sama mam ochotę na coś takiego!
    szkoda, że nie ma Cię na filmiku:p

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba mam ślinotok;) i to dzięki Tobie!

    OdpowiedzUsuń
  5. uroczy filmik :) i też od razu zrobiłam się głodna ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. of course. ten tez mi nie dziala. meeeeh :<

    OdpowiedzUsuń
  7. ta czekolada na końcu i błogi wyraz twarzy Bzu!!
    dostałam ślinotoku, haha.. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. charlotte-> Moim aparatem (Canon 550d).

    kaj-> M.in. specjalnie DLA CIEBIE zostawiłam link do Vimeo pod filmikiem, więc rozejrzyj się po poście;].

    OdpowiedzUsuń
  9. ale uroczy filmik! mniam!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bzu zamykający oczy przy pierwszym kęsie;)- cute!

    OdpowiedzUsuń
  11. Aż jestem głodna :D Najchętniej zjadłabym pizzę, churos i to z szynką :D A i drogie jest jedzenie w NY w restauracjach?:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Miłe, smaczne, rozkoszne, barwne, pozytywne i SMACZNE!!!! Pozdrawiam. "gekon"

    OdpowiedzUsuń
  13. Ilość mięsa w tej kanapce mnie onieśmiela ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Po obejrzeniu filmiku stwierdziłam, że tytuł wcale nie jest przypadkowy :)))
    Scenka z churros jest najfajniejsza, mina Kasi wszystko wyjaśnia :) Żałuję, że nie mogę spróbować tych pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  15. 1. raz jestem na Twoim blogu ale na pewno będę tu zaglądać:)!!! Nowy Jork to moja obsesja:)...i to przepyszne jedzenie!!!!!!!!!!!!!!!! Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  16. JAkie pysznosci..ALe sie głodna zrobiłam:(

    OdpowiedzUsuń
  17. Super. Śledzę Twojego bloga od bardzo dawna. Jesteś dla mnie inspiracją pod względem fotografii, jedzenia. Filmik fantastycznie wykonany, jedzenie niesamowite. Aż zachciało mi się bardzo pancakes'ów (których zresztą nigdy nie umiem zrobić :< ) Pozdrawiam Ulu :**

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba po obejrzeniu tego kazdy jest glodny!

    OdpowiedzUsuń
  19. wyraz twarzy bzu na końcu jest genialny! świetny filmik, piękna piosenka w tle.

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny filmik. Ulu a kiedy nakręcisz filmik jak przechadzasz się po NY? Bardzo bym chciała obejrzeć taki filmik, tego miasta.
    Pozdrawiam Kinia!

    OdpowiedzUsuń
  21. Uluuuuuuuuu! Danke danke danke! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. mina Bzu na ostatnich scenach jest bezcenna :D mam to samo, nie umiem pohamować zachwytu na swojej twarzy jak coś mi bardzo smakuje :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem co jeszcze przed Nami, ale ten filmik jest jak dla mnie tym najlepszym:) Z tych wszystkich rzeczy wiem tylko jak smakuje churros, mimo wszystko widzę, że reszta jest równie przepyszniasta. Nie byłam w USA, ale chyba najbardziej ze wszystkiego chciałabym tam pojechać, żeby jeść.
    Pozdrawiam
    Ada

    OdpowiedzUsuń
  24. sprawiłaś że stałem się głodny!
    jmankowski.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. mam pytanie,
    jak byłaś jeszcze w Kalifornii, to zamieściłaś takiego posta, jednego lub kilka, w którym były zdjęcia fajnych notesów z ciekawymi okładkami, np. notes-drzwi http://img806.imageshack.us/img806/5836/img4040jpgeffected.jpg
    w Stanach pewnie jest mnóstwo takich sklepików a w Polsce Empik z zabójczymi cenami za niekoniecznie ciekawe okładki(Hana Montana, litości!) lub ostatnio Flo *-*
    Czy kojarzysz jakieś strony www gdzie można by takie rzeczy kupić? nie wiem za bardzo jakich słów kluczy użyć szukając tego w Internecie, masz może jakiś pomysł?
    szukam inspiracji, albo chciałabym kupić notes z fajną okładką albo sama spersonalizować gładką

    OdpowiedzUsuń
  26. Marudzisz tak na te studia,ale może warto by było zastanowić się nad tym,że są tego plusy,nie będziesz w końcu sama chodziła ulicami,poznasz ludzi,mimo kilku niefajnych przedmiotów, z którymi się przemęczysz będziesz też miała coś co Cię zainteresuje. A nie myślałaś nad kulturoznawstem? Interesujesz się filmem,muzyką,fotografią,modą,historią,pomyśl o tym,ten kierunek to moje marzenie jednak wybrałam pragmatycznie inny by mieć zawód,ale też jestem zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  27. świetna muzyka, pyszne jedzenie i rewelacyjny filmik! przyjemnie się ogląda:))

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale pyszne!
    A jak smakują churros?
    Mam chęć na takie fondue czekoladowe, muszę zrobić, koniecznie z truskawkami!

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam takie pytanko do ciebie. Planuję kupno iPhone 3G i wiem, że miałaś wcześniej ten model. Czy warto kupić telefon i czy ma jakieś duże wady, które przeszkadzają w używaniu telefonu? czytałam recenzję, ale właściwie niczego konkretnego się nie dowiedziałam.

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  30. Zrobiłam się głodna :) I oto chyba Wam chodziło, dziewczyny :P

    OdpowiedzUsuń
  31. Filmik bardzo przyjemny. Tylko zabraklo mi tam Ciebie.
    A churros jadlam w hiszpanii i byly cudowne tylko strasznie tluste i byla ich ogromna ilosc, tak ze polowe z siostra zostawilysmy.
    Widziałam też dokładnie jak się je robi. Ogólnie właśnie zatęskniłam do Hiszpani przez Ciebie;p
    karina

    OdpowiedzUsuń
  32. mogę się dowiedzieć jakiego używasz aparatu? ;) możliwe, że gdzieś już pojawiła się ta informacja, ale nie mogę znaleźć.

    poza tym, cudowny blog. mam ochotę się spakować i ruszyć w podróż :)

    OdpowiedzUsuń

  33. Pani Joanka-> Poza UO http://www.urbanoutfitters.com/ (dział Apartment) nie znam konkretnego sklepu internetowego z takimi rzeczami, ale na http://www.etsy.com/ można znaleźć czasem fajne rzeczy i też ręcznie robione.

    Anonimowy z 18:15-> Jasne, że są tego plusy, inaczej bym nie wyjeżdzała z NYC;).
    Wątpie, że przestanę chodzić sama ulicami, jeśli jednak będę widywała ciągle w szkole tych samych ludzi, robiła z nimi jakieś projekty i mieszkała w akademiku, to może po prostu będzie weselej.
    Kulturoznawstwo mnie nie pociąga. Przedmioty ściśle humanistyczne nie były moją najmocniejszą stroną. Lepiej szły mi języki obce. Nie chciałabym też studiować w Polsce, zależy mi na szkole za granicą.

    Kinia-> Pomyślę nad tym.

    Marie-> Smakują trochę jak pączki, chociaż mają bardziej chrupiącą skórkę. Czasami nadziewa się je czekoladą, kremem waniliowym, dulce de leche itp;).

    Ada-> Nie miałam nigdy iPhona 3G, ale używam "czwórki". iPhone jest według mnie genialnym urządzeniem, a jedyny minus jaki w nim widzę, to słaba bateria (trzeba ładować codziennie).

    Anonimowy z 22:36-> Dziękuję:). Użyam Canona 550d z różnymi obiektywami, ostatnio najczęściej Sigmy 30mm f/1.4.

    OdpowiedzUsuń
  34. od dawna zastanawiam się nad zostaniem au pair, i oglądając Twojego bloga jeszcze bardziej utwierdzam się w moim przekonaniu że będzie to świetny pomysł na spędzenie roku, jednak Ty miałaś to szczęście że trafiłaś do dużych, interesujących, znanych miast - najpierw SF, teraz NY. Jednak z tego co słyszałam większość au pairek trafia do malutkich miejscowości gdzieś na przedmieściach, gdzie nie jest aż tak ciekawie, i pewnie ja też do takiej właśnie miejscowości bym trafiła.. Wydaje mi się że czułabym wtedy lekki niedosyt, że pomimo pobytu w usa nie zaznałabym chociażby tej namiastki tzn american dream.. mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie się, więc zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziewczyno z 8:42- sprawdź najpierw co oznacza "american dream"! Żal mi się robi jak na tych wszystkich typowych blogach au pair jest jakieś nawiązanie do american dream, kiedy one tak naprawdę nie wiedzą co to znaczy:/

    OdpowiedzUsuń
  36. a pro po Twojego wypowiedzi na twitterz to mi się śmiać chciało, bo ja tak chodzę i też tak myślę że tak to chodzą dziadki;) i ciągle muszę się powstrzymywać, ale tak jest wygodnie, spróbuj;)

    OdpowiedzUsuń
  37. ej weeeez, jestem na diecie od wtorku, a Wy mi tu takie... ;(

    swoja droga to ja sie wstydze jesc publicznie. teraz juz jest ok, ale kiedys jak mialam jesc w szkole kanapke dostawalam niemal padaczki. jest lepiej, ale sama do knajpy nie pojde, zamowie chinczyka do domu ;) wiec raczej nie dalabym sie filmowac... panika paranoja, udlawilabym sie i oplula..

    OdpowiedzUsuń
  38. Anonimowy z 15:10 --> chyba mi nie powiesz że mieszkanie przez rok w jednym z najładniejszych miast Stanów i przez kolejny w jednej z największej metropolii świata nie może być częścią czyjegoś american dream, o którym każdy może mieć swoje własne wyobrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. sheep-> Już poznałam takie dziwne przypadki jak Twój;)). Ja wiem, że jak idę sama do restauracji, to nikogo nie obchodzi w jaki sposób jem i czy pluję, o ile nie pluję na kogoś;)).

    Anonimowy z 17:54-> W sumie to tamten anonim miał rację, ludzie często mylą to pojęcie, bo "american dream", nie dotyczy mieszkania w świetnym miejscu. To może być czyjeś marzenie, ale nie tzw. "amerykański sen". Zresztą tu możesz przeczytać definicję;).
    http://pl.wikipedia.org/wiki/American_dream

    OdpowiedzUsuń
  40. Śniło mi się, że w związku z powrotem do Europy, sprzedajesz rower. Jakby co, to chętnie kupię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Na Twoim miejscu nie jadla bym tyle paczusiu...

    OdpowiedzUsuń