Za 1 dzien razem z reszta Ameryki usiade do stolu i bede delektowac sie smakolykami z okazji Swieta Dziekczynienia.
Za 2 dni zamierzam wstac o 4 rano i pojsc na zakupy. Nadchodzi Black Friday, dzien najwiekszych wyprzedazy w roku i przynajmniej raz w zyciu wypada uczestniczyc w tym szalenstwie.
Za 3 dni przydaloby sie wyspac po piatku, ale nie na tyle, zeby zmarnowac rozpoczynajacy sie weekend. Szkoda tylko, ze sprawy sie skomplikowaly, bo mialam cieszyc sie wolnym juz od czwartku.
świetna jest ta spódnica, zresztą jak cały look
OdpowiedzUsuńo wow! strasznie schudłaś, prawda? wyglądasz rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz! Udanych łowów:)
OdpowiedzUsuńKaś
bardzo.bardzo.bardzo:-)
OdpowiedzUsuńzabiłabym za Twój widok z okna. serio powalający.
OdpowiedzUsuńM.
prześliczna ta spódnica! i chociaz nie moja długość to bym chętnie stała się posiadaczką właśnie takiej :)
OdpowiedzUsuńo takie outfity to ja lubię oglądać! szczególnie jeśli są prezentowane na tak super tle - NY ! :)
OdpowiedzUsuńsuper widok z okna ;p
OdpowiedzUsuńUla ale ty schudłas :D jakie nogi u la la Ula :D
OdpowiedzUsuńPodobna reakcja co powyżej - JAKIE NOGI! Zdjęcia piękne!! Kurczę jak to wszystko zależy od sylwetki! Ja schudłam 7kg poszło mi z góry a z dołu prawie że nic. Nogi mam jak balerony. Mam tyle wzrostu co Ty (o ile pamiętam masz 160cm) i ważę 53kg. Aby wyglądać jak Ty musiałabym ważyć chyba 48kg... Ech trzeba się wziąć za odchudzanie.
OdpowiedzUsuń/Emeraldeyes
Pięknie, bardzo mi się podoba :) Koturny idealne, właśnie poszukuję odpowiedniego modelu.
OdpowiedzUsuńślicznie schudłaś! gratuluję determinacji i wspaniałego efektu. strasznie zazdroszczę Ci widoku z okna. wspaniałość!:)
OdpowiedzUsuńnie podobają mi się buty, ale to kwestia gustu
W koncu outfitowy post!:D Swietnie wygladasz! Boska ta spodnica i buty:)
OdpowiedzUsuńbuty psują całość, są takie toporne... ale resztą super :)
OdpowiedzUsuńCudnie, bardzo Ci pasuje taki model spódnicy :)
OdpowiedzUsuńładnie wyglądasz, ale prawie każde nogi wygladają szczuplej przy takich koturnach i czarnych rajstopach :) cieszę się że czarne a nie białe, tak trzymaj! ola
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o Ciebie i Twój ubiór, który prezentujesz na zdjęciach to rewelka!! spódnica genialna, świetny fason!!! Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam Twojego bloga!!!! Jak dobrze, że często piszesz! miłego świętowania i udanych łupów na wyprzedażach. pozdrawiam z lekko zaśnieżonej PL.
OdpowiedzUsuńJoustynka
Szczęściara z Ciebie.
OdpowiedzUsuńWiem Ula że Ty nie zawsze tak myślisz, ale Twoje życie jest cudowne. wiem brzmi to banalnie i wiele osób Ci tak mówi... ale poprostu aż popadam w depresje patrząc na swoje życie. Mam nadzieję że Twój blog mnie jakoś zmotywuje do działania.
OdpowiedzUsuńNie wiem po co Ci to piszę ale odczułam taką potrzebę. Czasami jak czytam Twoje posty to brak mi słów.
Pozdrawiam.
Ja też napiszę wow! Świetna figura, cudne nóżki i buciki też :D Ale ja jestem butomaniaczką, więc nie mogło być inaczej :D
OdpowiedzUsuń2 pierwszych pozycji bardzo zazdroszczę :D ale ta zazdrość jest pozytywny i życzę smacznego indyka i udanych zakupów!!!! Już nie mogę doczekać się fotorelacji :D
Piękna jest ta spódniczka, bardzo zgrabnie w niej wyglądasz. Też bym sobie poszła na taki Black Friday...ale o 4? Przecież sklepy są normalnie otwarte jakoś od 9-10? Tak czy inaczej trzymam kciuki za udane łowy:)
OdpowiedzUsuńRewelacja!:)
OdpowiedzUsuńOstatnio pisałaś że dostałaś taką zniżkę na ciuchy. Zapłaciłaś ileś tam a do wydania miałaś więcej, i tu pojawia się pytanie,czy istnieje coś takiego w PL? wiem że pewnie się nie orientujesz ale może ktoś z czytelników wie?? Proszę o odpowiedź;)
La.
oooo na black friday to bym też poszła :) fajna ta spódniczka.
OdpowiedzUsuńAle schudłaś!!
OdpowiedzUsuńTak myslalam, ze napiszecie, ze duzo schudlam, ale tutaj to raczej przez kat robienia zdjec, swiatlo i ubior. Dodawalam juz zdjecia wazac tyle i nikt wtedy nie zwrocil uwagi;).
OdpowiedzUsuńEmeraldeyes-> Mi z kolei glownie idzie w brzuch, wiec nie jest ciezko to ukryc, ale talii osy nigdy miec nie bede;).
Anonimowy z 12:04-> Masz racje, pewnie jakis czas temu sama bym sie zdolowala czytajac takiego bloga jak moj, a ja czasami tego nie doceniam. Czlowiek szybko przyzwyczaja sie do dobrego i zapomina jakie ma fajne zycie. Mam nadzieje, ze i Tobie uda sie cos zmienic i bedziesz szczesliwsza!:)
styledigger-> Bo czesc sklepow otwieraja wlasnie o tej porze, a o 9-10 juz nie ma po co isc, bo polowa rzeczy znika z polek;). To sa takie wyprzedaze, ze mozna znalezc rzeczy za darmo, wiec pewnie domyslasz sie jakie ludzie maja parcie;))).
La.-> Ktos napisal mi ostatnio w komentarzach, ze aplikacja Groupon na smartphony funkcjonuje tez w Polsce, ale mysle, ze jeszcze nie ma znizek na ciuchy i wybor jest ogolnie mniejszy. Moge sie mylic, ale moze ktos z komentujacych podpowie cos wiecej.
wczoraj właśnie myślałam, że w czwartek masz święto :)
OdpowiedzUsuńbędziecie u was czy gdzieś idziecie?
no i zżera mnie zazdrość z powodu black friday ;]
aa. i oczywiście fajnie wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńchciałabym taki koturny :)
co do groupona to na ciuchy zniżek jeszcze nie widziałam.
Ojej, czekam na wieelkie relacje z nadchodzących dni!!!
OdpowiedzUsuńmortish-> Moich host rodzicow nie ma, a ja ide z dziecmi do ich cioci i wujka na Upper East Side. Bedzie tez dziadek z babcia i inny wujek i kuzynostwo;).
OdpowiedzUsuńr e w e l a c j a!!!! Ta spódniczka jest piękna! Zazdrodzczę Ci tego zakupowego szaleństwa:)
OdpowiedzUsuńWiesz może jak włozyc karte do Iphona ?
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 14-> Niestety nie.
OdpowiedzUsuńZA darmo?! Możesz napisać o tym coś więcej? ;) I to tylko w NY?
OdpowiedzUsuńnie rozumiem dlaczego osoba anonimowa zadaje pytanie o wkladanie karty do iphona. jest to przeciez wytlumaczone i pokazane na opakowaniu. jesli ktos sobie mimo tego nie radzi, polecam google i fora internetowe użytkowników apple'a
OdpowiedzUsuńPiękne te koturny, nie takie tradycyjne kopytka z czubem ;) rewelacyjny zestaw ;)
OdpowiedzUsuńNie ma aplikacji Groupon na telefon. Można dostawać oferty na maila.
OdpowiedzUsuńBtw...
Wujek Google nie gryzie...
świetnie wyglądasz, czy ty kiedyś przypadkiem nie pisałaś, że nie podoba ci się twoja figura? niewdzięcznica :D masz świetną figurę.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę i święta dziękczynienia, i black friday ;) no i ten widok z okna!
jak każdy chyba napiszę: WOW ALE NOGIII!
OdpowiedzUsuńniesamowicie schudłaś, tzn mi się wydaje że ty nigdy gruba nie byłaś jakoś specjalnie tylko zdjęcia które pokazujesz na blogu są albo do pasa, albo w ciuchach które maskują twoją figurę, a tu wszystko na yes yes yes!
i koturny też ahhhhh!
Wyglądasz świetnie! :)
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę planów na kolejne dni ;)
uwielbiam zaglądać na Twojego bloga. zaaaawsze piszesz coś ciekawego. i robisz świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba, ale lepiej byłoby w szpilkach! nie przepadam za ciężkimi koturnami :)
OdpowiedzUsuńkurde jakie okna... ja z moim lękiem wysokości chyba niezbyt mogłabym tam przebywać ;)
Uwielbiam, rewelacyjnie i zazdroszczę to chyba najczęstsze słowa jakie pojawiają się w komentarzach:)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Twojego bloga i cholernie Ci zazdroszczę!:)
rewelacyjny widok z okna!!! dodasz coś kiedyś więcej (wiem, że się przeprowadzacie, ale mimo wszystko)...
OdpowiedzUsuńKocham NYC!
I w ogóle - co drugi, trzeci post o jedzeniu, a Ty jesteś taka chuda!!! Zdradź tajemnicę ; >
pozdrawiam
jagoda
świetnie Ci w takich ciuchach:)
OdpowiedzUsuńwooow Ula jaka figura !
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wyglądasz rewelacyjnie :D
pozdrawiam
nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę czarnego piątku ;d!
OdpowiedzUsuńzrobiłaś sobie 'listę rzeczy do kupienia' ;d bo wiem, że tego dnia nie ma co przebierać i myśleć 'co bym tu sobie kupić' bo zwyczajnie nie ma na to czasu ;d
n.
Kolejne piękne zdj z NY,ależ Ci zazdroszcze :D może dla równowagi dodaj jakieś zdj z NY w deszczu, nie będzie nam tak przykro ;)
OdpowiedzUsuńgosiak
ale zeszczuplałaś! :) no i cudownie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńxx
spodnica na lata 50 jak z pokazow prady jest extra. a juz wogole na tobie. z tymi butkami masz nogi jak stad do ksiezyca
OdpowiedzUsuńale fajnie napompowana ta spodniczka. bardzo bardzo fajnie wyglada. ;P Powodzenia na zakupach.
OdpowiedzUsuńDLACZEGO PISZESZ ZE DZIECI WYKORZYSTUJĄ DZIADKÓW?
OdpowiedzUsuńJAKIE WŁAŚCIWIE ONE SĄ? CHYBA NIE ZABARDZO JE LUBISZ... OLA
Jakie widoki...
OdpowiedzUsuńI za oknem i przed;);)
Ślicznie wyglądasz.
piękne koturny!
OdpowiedzUsuńciesz się że do 7 ej, ja wstaję codziennie o 5.40 :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 14:40-> Jasne, ze nie tylko w NY, w calych Stanach. Sklepy maja rozne specjalne oferty na ta okazje i zauwazylam, ze np. w jednym sklepie niektore rzeczy beda za darmo;).
OdpowiedzUsuńOla-> Jasne, ze je lubie, ale przede wszystkim jak sa ze mna i nie ma w poblizu czlonkow rodziny, bo wtedy staja sie jeczacymi i placzacymi bachorami i w stosunku do mnie tez sie od razu inaczej zachowuja. A smialam sie, ze wykorzystuja dziadkow, bo dzieci doskonale wiedza, kiedy moga sobie pozwolic na wiecej i wiedza, kiedy ktos nie bedzie mogl im odmowic. Mnie to wkurza, bo nie lubie rozpieszczania.
Ula, bardzo ladnie wygladasz !
OdpowiedzUsuńDolacze Ci doe moich linkow, jezeli nie masz nic na przeciw :-)
Pozdrawiam !
wow te nogi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! szał! ;-)
OdpowiedzUsuńchcę oglądać twoje nogi, nogi, nogi, nogi !
OdpowiedzUsuńchcę byś założyła mini - mini, mini, mini!
Ulka, piękne zgrabne i dłuuuuuuuuuugaśne nogi !
Tomek
witam,
OdpowiedzUsuńmam ogromną proźbę do Ciebie.
Mogłabyś w następnej notce napisać co nieco na temat couchsurfingu? bardzo mnie to interesuję i byłabym strasznie wdzięczna.
co więcej jesteś w stanach już 2 roczek jako au pair. Jak to działa? Ile się zastanawiałaś zanim się zdecydowałaś?
btw. cudowne zdjęcia. Masz niesamowite wyczucie stylu, a koturny z powyższych zdjęć po prostu cuda.
s.
Co do Twojej najbliższej podróży to zatrzymujesz się tam u jakiegoś couchsurfera? Jeśli tak to napiszesz kim on jest?:)
OdpowiedzUsuńDodasz jakieś zdjęcia z Święta Dziękczynienia ?:)
OdpowiedzUsuńs.-> Dzieki!:) O couchsurfingu przeczytasz w zakladce FAQ, pod naglowkiem bloga, w pytaniach 75-77. Jesli interesuje Cie cos wiecej, napisz.
OdpowiedzUsuńJestem w Stanach jako au pair drugi rok i jest to program na maksymalnie dwa lata. Przed zapadnieciem decyzji zastanawialam sie moze z miesiac.
Anonimowy z 12-> Nie wiem. Napisze do kilku osob, ale nie wiem czy ktokolwiek mnie przyjmie. Jesli nie, to zatrzymam sie w hostelu.
Anonimowy z 12:10-> Dodam. Postaram sie dzisiaj przed polnoca (czasu PL).
hej Ula mam pytanie odnośnie filologii, czy wg Ciebie ma w ogóle sens studiowanie po maturze podstawowej? jak Ty sobie radziłaś?rozumiałaś większość rzeczy?
OdpowiedzUsuńA black friday jest raz w roku? :P
OdpowiedzUsuńbuty wybrałabym inne, ale reszta mi się podoba :) i jaki cudny widok z okna!
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 17:16-> Ja mieszkalam przed studiami pol roku w Londynie, wiec umialam angielski troche lepiej niz zaraz po maturze. Nie mialam problemow na studiach, moze jeden- bylam za leniwa i za malo sie uczylam. Jesli jestes pilna, to na pewno sobie poradzisz, najwyzej bedziesz musiala sie uczyc wiecej od innych. Mozesz tylko miec problem z dostaniem sie na te studia z matura podstawowa, ale nie wiem o jakiej uczelni myslisz.
OdpowiedzUsuńznalazłam już odpowiedzi na zadane wcześniej pytania :)
OdpowiedzUsuńi postawiłam sobie za cel, przejrzenie twojego bloga od najnowszych notek aż po te najstarsze.
I muszę ci powiedzieć iż z każdą notką zaskakujesz mnie coraz bardziej w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Masz niesamowicie dużo energii, marzeń ale i siły aby te wszystkie swoje małe cele (podróże) spełniać. Naprawdę podziwiam twoją osobę. I muszę ci przyznać, że jesteś ogromną farciarą.
Ja marzę o chociażby jednym tygodniu w stanach. Postaram się w wakacje coś 'wykombinować', aczkolwiek wątpię iż coś wypali gdyż nie mam żadnych znajomych za oceanem.
california, nie mówiąc o NY to moje ogromne marzenie.
I naprawdę poważnie zastanowię się o udziale w programie au pair po skończeniu liceum.
Rok w stanach - istne marzenie, aczkolwiek nie wiem czy by mnie to wszystko nie przerosło. Ta odległość od rodziny, przyjaciół.
btw. uciekam dalej przeglądać twoje notki.
Zdjęcia są niesamowite. No i oczywiście czekam z niecierpliwością na nową notkę.
Trzymaj się Ula.
s.