30 lis 2010

We've moved.

Dzisiaj pierwsza noc w nowym mieszkaniu i dzielnicy.
Wczoraj spakowalam wszystko w dwie walizki, jeden kontener, a ubrania, które miałam na wieszakach zostały w szafie, bo firma od przeprowadzek pakuje je sama. No własnie, wreszcie przekonałam się na własnej skórze jak wyglądają w Stanach przeprowadzki. Nic dziwnego, ze ludzie tak często zmieniają miejsca zamieszkania skoro samemu nie trzeba nic dźwigać, bo całym transportem zajmuje się opłacona firma. Jedyny problem to spakowanie wszystkiego do kartonów i późniejsze wypakowanie.

Moja koncepcja na udekorowanie pokoju legla w gruzach, kiedy okazało się, ze mój pokój jest w brazach i czerni. O brazowej garderobie, podłodze i drzwiach pamietalam z lipcowej wizyty w tym mieszkaniu, ale liczyłam raczej na jasne meble. Mam tez nadzieje, ze stary dywan, który tatkowie chcą rozłożyć mi w pokoju dla dobra nowej podlogi (to chyba częsta obsesja w nowym domu z drewnianymi panelami), będzie tymczasowy, bo jego brzydota zdusi we mnie jakakolwiek chęć udekorowania moich obecnych czterech katow;).

Nie mogłabym nie wspomnieć, ze jutro chyba otworze butelkę szampana z okazji uruchomienia w domu WiFi. Trzy miesiace bez internetu na moim kompie trochę mnie zabolaly, niezmiernie stesknilam się tez za telewizja. Nadchodzi zima, dni zrobiły się krótkie, ja ostatnio nie mam ochoty widywac ludzi i za wiele robic, wiec bede gnic w domu przed kompem i TV. Takie słowa wypowiedziane w Nowym Jorku to pewnie grzech, ale niskie temperatury nie sprzyjaja byciu aktywnym;).

Sciagnelam dzis polecona aplikacje na iPhone, która wspolgra m.in. z Blogspotem i pozwala dodawac posty, czego do tej pory na telefonie nie robiłam. Pisze wiec tego 'testowego' posta w ramach odpoczynku od rozpakowywania i sprawdzenia jak to wszystko działa.
Dzisiejsze zdjecia beda nijakie, w małym rozmiarze jak za dawnych czasów i na temat przeprowadzki.




















Location:2nd Ave,New York,United States

12 komentarzy:

  1. ten pokój i tak jest lepszy od mojego, cały żółty :P mam pyt. mogłabyś polecić jakieś aplikacje na iP?
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. musiałabym sobie ściągnąć ta aplikację,a le nie mogę się jakoś tam zarejestrować .. coś mi nie wychodzi :( blondyna!
    Ps. wyczekuje zdjęć z nowego mieszkania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciesz się , że nie ma u Ciebie jeszcze śniegu! Chyba, że to akurat w NY będzie piękne:) Bo Rzeszów cały zasypany przy czym korki okropne...

    Pozdrawiam cieplutko i czekam na zdjęcia :)

    Karola

    OdpowiedzUsuń
  4. i co śniło ci się pierwszej nocy?
    moja babcia zawsze powtarza, że pierwsze sny z nowego miejsca się sprawdzają :]

    OdpowiedzUsuń
  5. z tym dywanem to pewnie dlatego ze w NY jest prawo ze 80% podlogi musi byc zakryte ze wzgledu na sasiadow i halas. Takie prawo, jesli sasiad poskarzy sie na ciebie moga przyjsc sparwdzic czy masz te 80% podlogi zakryte :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ulu właśnie trafiłam na ten krótki artykuł http://www.uniface.pl/W-USA-mozesz-studiowac-za-darmo-wiedziales-a981 i od razu pomyślałam o Tobie. Wiele razy pisałaś o studiowaniu w USA i wiążących się z tym kosztach, ale o takiej możliwości chyba jeszcze nikt tu nie wspominał;)

    Ushi

    OdpowiedzUsuń
  7. Ushi-> Wiedzialam o tym, ale to przykład innej wspominanej przeze mnie kwestii bycia geniuszem;). Zwróć uwagę na wymienione w linku szkoły, połowa z nich to najlepsze uczelnie na świecie (z reguły specjalizujące się w kierunkach technicznych) a dlaczego? Bo taki universytet z najwieksza przyjemnością zapłaci za studia, jeszcze dopłaci, byle mieć w swoich szeregach kogoś niezwykle zdolnego, kto podniesie poziom uczelni lub w przyszłości jeszcze ja rozslawi. Mój znajomy z ZG studiuje w Bostonie na wymienionej w artykule MIT za darmo, bo był niesamowicie dobry z matematyki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dodaj więcej zdjęć bloku wewnątrz: hol i te sprawy :D A i też chciałabym móc w kinie obejrzeć za darmo, bo tyle zdzierają :<

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy z 15:53-> Tutaj nie ma co fotografować wewnątrz. Hall jest malutki i nic tam nie ma, a powyższe zdjęcie jest z poprzedniego budynku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak już jesteś w jakimś temacie to na 100%, tak myślałam;) podziwiam;) poza tym myślę, że mogłabyś swoją osobą rozsławić niejedną uczelnię;)...okok pogrążam się:P nie chcę wyjść na jakąś psychofankę, ale mocno wierzę, że Twoje marzenia się spełnią, życzę Ci tego;)

    Ushi

    OdpowiedzUsuń
  11. Hahaha, Czasami też się czuję jak Twoja psychofanka!
    Ostatnio nawet śniło mi się że oglądałam film z Twoim udziałem:)

    La.

    OdpowiedzUsuń