Ostatnia niedziele rozpoczelam z Julia od odwiedzenia wlasnie tego miejsca i nawet znalazlam rzeczy do mojego pokoju po ktore postanowilam wrocic, kiedy sie juz przeprowadzimy;).
Czcionki z prasy drukarskiej.
Zaczelysmy sie nimi bawic, Julia odbila swoje inicjaly a ja...
...to:). Po chwili facet zaczal sie czepiac, ze mamy nie robic zdjec i wygonil nas stamtad;).
Poszlysmy dalej.
Lubie stare zdjecia, zwlaszcza amerykanskie. Poprzednim razem kupilam sobie jedno.
Lubie takie kufry.
To wlasnie rzecz po ktora chce wrocic jak juz sie przeprowadzimy. Te stare plakaty przyklejone do drewna bardzo mi sie podobaly.
Julie dopadl Chinczyk zapraszajacy na masaz obok, ale ona skorzystala tylko z jego probnego pokazu;).
A to juz stoisko na ulicy, po tym jak opuscilysmy targ.
za tą metalową torebkę mogłabym zabić!
OdpowiedzUsuńtorebka-mistrz!
OdpowiedzUsuńczy to to samo hell's kitchen w którym toczyła się akcja filmu "Sleepers"?
OdpowiedzUsuńTak, tak wielkie szczęście masz!!!! Podobno to miejsce jest super, można wyszperać tam niezłe skarby!!!! A i wiele blogerek rozpisuje sie o tym targowisku!!!! torebka jest czystą masakrą!!!! POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńoo, jak ja marzę żeby się znaleźć na takim pchlim targu! :)
OdpowiedzUsuńJa chcę taki targ gdzieś obok siebie! :( Świetne pieczątki, też takie chce :P
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia:) Targ wygląda niesamowicie, takie miejsca mają swój charakter, chciałabym się kiedyś znaleźć w takim miejscu:)
OdpowiedzUsuńjaki cudowny pchli targ! marzenie znaleźć się na czymś takim.
OdpowiedzUsuńte plakaty na deskach rzeczywiście genialne, tak samo jak te wszystkie kufry, rower, krzesła, i tak dalej...
cudowne zdjęcia. to już piszę z przyzwyczajenia.
mnie najbardziej podobają się te pieczątki!: )
OdpowiedzUsuńmetalowa torebka wymiata! na twoim miejscu kupiłabym ją i sprzedała na allegro hehe u nas bardzo trudno taką zdobyć a jak już to byłaby parę razy droższa.
OdpowiedzUsuńnajbardziej podobaja mi się kufry... nie wiesz może za ile mniejwięcej mozna tam takie nabyć?
kupować zdjęcie obcych ludzi tylko dlatego,ze jest amerykańskie... smieszne troche. takie zdjęcia w polsce tez znajdziesz,a nie wydaje mi się, zebys je kupowała..
OdpowiedzUsuńthrif-tee-> Nie ogladalam, wiec niestety nie pomoge;).
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 19:27-> Nie wiem, ale na pewno nie sa tanie...Powiedzialabym, ze 100-200$, ale tak naprawde to nie mam pojecia.
Anonimowy z 19:42-> Twoj komentarz w patriotycznym duchu rozlozyl mnie na lopatki i musze przyznac, ze dawno nie otrzymalam glupszego. Naprawde myslisz, ze kupuje zdjecia tylko dlatego, ze sa amerykanskie? Nie wpadlas na to, ze chodzi o to co jest NA zdjeciach? U nas rzadko kto sprzedaje stare zdjecia i nie widze czemu mialabym jakiegos nie kupic, jesli by mi sie spodobalo.
Przydałby mi się taki kufer. :)
OdpowiedzUsuńraj !
OdpowiedzUsuńKocham takie miejsca! ale na tych na których bylam wiem z doswiadczenia, ze albo "bierzesz" albo nie ma po co wracac. Mam nadzieje ze tam tak nie jest i znajdziesz upatrzone rzeczy.
OdpowiedzUsuńP.S. Kufre tez uwielbiam, ale w UK ich jak na lekarstwo na takich targach :(
Te "literowe pieczątki" to czcionki z prasy drukarskiej. ;p
OdpowiedzUsuńMaria-> literowe pieczątki...co ja w ogóle wypisuje? Ostatnio robię coraz wiecej błędów, po prostu swietnie... Dzięki ;)
OdpowiedzUsuńMusze tu wniesc mala poprawke, Ulu. Tak sie sklada ze Hell's Kitchen to moja dzielnica ( no, kiedy jestem w NYC:)). To nie jest inna nazwa Midtown. Midtown Manhattan to szerszy termin. Hell's Kitchen lub Clinton to tylko czesc Midtown:
OdpowiedzUsuńHell's Kitchen, also known as Clinton and Midtown West by real estate brokers, is a neighborhood of Manhattan in New York City between 34th Street and 57th Street, from 8th Avenue to the Hudson River.
A ten pchli targ jest naprawde swietny,potwierdzam:)
Ula, a może wiesz ile kosztowały te plakaty na drewnie? bardzo mi się spodobały ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie sobie pomyślałam, że może uda mi się coś takiego podobnego zrobić...muszę tylko skombinować jakieś drewnienko i plakat albo fotkę ...
i jak wrócisz do Polski - będą na Ciebie czekać hehe :)))
możesz jeszcze napisać ile Julia ma lat?
pozdrawiam
Justa
super ta ostatnia fotka z Tobą :)
wspanialosci same
OdpowiedzUsuńDakota77-> Masz racje, powinnam była się wyrazić ścislej.
OdpowiedzUsuńJusta-> kosztowały 15$, a Julia ma 23lata.
Uwielbiam targi staroci, wyprzedaże garażowe. Tyle niesamowitych rzeczy tam można znaleźć.
OdpowiedzUsuń* * *
Bywam regularnie na Twoim blogu od bodajże pół roku. Rozwijasz się. Twoje zdjęcia są co raz lepsze.
* * *
Dwa pytania:
-Dlaczego tajemnicą jest jakiego programu do "korekty" zdjęć używasz?
-Przez co hostingujesz zdjęcia, bo jakoś nie jestem w stanie wyczaić.
* * *
Pozdrawiam
ale fajnie !!
OdpowiedzUsuńCześć Ula,
OdpowiedzUsuńco nowego u Tima? kiedy odwiedzi Cię w NY? jesteście w ogole jeszcze razem? :)
Pozdr.
Milena
Jeanne Kiur-> 1. Bo nie zaczac trafiać wszędzie na zdjęcia podobnie przerobione do moich. Wtedy na pewno szybko by mi się to znudziło, a nie chce i tez nie mam innego programu do obróbki w zanadrzu.
OdpowiedzUsuń2. Używam imageshack.
Milena-> u Tima wszystko ok, powoli kończy szkole lotnicza. Nie jesteśmy razem już od jakiegoś czasu, ale pod koniec października wybiera się do Nowego Jorku, wiec powinien w krotce pojawić się na blogu;).
OdpowiedzUsuńchętnie bym się na taki targ wybrała..
OdpowiedzUsuń