Oto najdroższy apartament na Brooklynie, kosztujący 25mln dolarów, ponad dwa razy więcej niż najdroższy dom kiedykolwiek kupiony w tej dzielnicy.
Mieszkanie znajduje się w wieży najwyższego budynku Dumbo, modnej okolicy Brooklynu, znajdującej się pomiędzy Manhattan Bridge a Brooklyn Bridge.
Mieszkanie ma trzy piętra, niesamowite widoki z okna, a cztery ogromne zegary są zschrynizowane;).
Widok na Brooklyn Bridge.
Chodzenie po schodach byłoby w tym domu bardzo uciążliwe, ale na szczęście jest winda.
Kuchnia.
A z tej strony widok na Manhattan Bridge.
Jedna z łazienek.
Budynek z zewnątrz.
(Photos by The New York Times)
i mi opadła szczęka... cudowny!
OdpowiedzUsuńWOW, niesamowite! genialne wnętrze i widoki. kiedyś będę w takim mieszkać haha :D
OdpowiedzUsuńholy szit... niesamowite mieszkanie
OdpowiedzUsuńŁał! Te zegary naprawdę robią wrażenie, widoki też. Trochę nie mój styl, ale doceniam. Cudo!. :)
OdpowiedzUsuńMarzenie ;)
OdpowiedzUsuńA czy przypadkiem tuż obok nie znajduje się budynek często pokazywany w Gossip Girl, tam gdzie mieszka Dan?
te zegary, coś niesamowitego! MARZENIEM jest mieszkać w takim wehikule czasu. coś pięknego.
OdpowiedzUsuńhej, mam pytanie odnośnie gotowania.
OdpowiedzUsuńznalazłam na foodmess wpis, w którym zrobiłaś domowe pesto. z czego dokładnie? domyślam się, że bazlia, czosnek i sól ale nie znam proporcji. + czy trzeba dodawać oliwę? właśnie przeszłam na dietę i chcę urozmaicić moje posiłki pesto, ale niestety nie wiem jak je zrobić, a twoje wygląda wyjątkowo smacznie(http://foodmess.blogspot.com/2010/01/baguette-with-mozzarella-and-hot-cherry.html).
a i jeszcze jedno pytanie: mam w domu mrożone(niestety nie uda mi się w moim małym mieście dostać nie mrożonych) krewetki obrane ale z ogonkami. i nie mam pojęcia co z nimi zrobić. nie chcę ich smażyć ani podawać z makaronem. myślałam o jakiejś sałatce z pomidorkiem, ogórkiem czy awokado, ale do końca nie jestem pewna co dodać, żeby wyszło smacznie. no i oczywiście jak je przyrządzić? w parowarze? ugotować(wydaje mi się to okropnym pomysłem:)? mogłabyś podsunąć mi jakiś pomysł na przygotowanie ich? i co zrobić z ogonkami? zostawić czy odciąć przed ugotowaniem?
julia:)
Zuzolińska-> Trafne spostrzeżenie, jak patrzę na ostatnie zdjęcie, to jestem na 99% pewna, że jest to ten budynek z czerwonej cegły w oddali, tuż przy moście.
OdpowiedzUsuńJa chce, ja chce, ja chce tam mieszkać!!! Wnętrze miażdży!
OdpowiedzUsuńjulia-> Pesto robię zawsze na oko, nie potrafiłabym podać proporcji, ale na pewno znajdziesz w internecie przepis. Oliwa z oliwek jest konieczna.
OdpowiedzUsuńCo do krewetek, to najlepiej jak je rozmrozisz, usuniesz ogonki i usmażysz je na patelni z odrobiną oliwy i np. czosnkiem, polej też sokiem z cytryny. Ważne, żebyś nie smażyła ich za długo, minuta wystarczy, bo nawet lepiej, żeby były lekko surowe niż twarde i gumowe.
Możesz też zostawić ogonki i urwać je (nie odciąć) dopiero po przyrządzeniu, albo jeść krewetkę chwytając za ogonek i w ten sposób, ściskając go palcami odgryźć krewetkę;).
Co z nimi zrobisz, to już naprawdę dowolna sprawa. Krewetki jak najbardziej pasują do sałatek, są świetne z awokado, pomidory, sałata też pasują. Polecam Ci poszukania w internecie przepisów na konkretne danie. Może tutaj http://kuchnia.tv/kuchnia_przepisy.html, albo na którymś z blogów kulinarnych?
Robi niesamowite wrażenie, cudne po prostu, ale mam wrażenie że źle bym się tam czuła, gdyby przyszło mi tam jakimś cudem mieszkać:) Chyba trochę by mnie przytłoczyło, wolę mniejsze przestrzenie.
OdpowiedzUsuńOjej, tak naprawdę, to nie wiem, czy chciałbym mieszkać w tym mieszkaniu. No, może jednak chciałabym ze względu na ilość pomieszczeń, widoki i lokalizację. Ale za 25 mln $ kupiłabym sobie coś innego. ;)
OdpowiedzUsuńpowiem tylko wow.!
OdpowiedzUsuńa widziałam już jego zdjęcia na facebooku, nie mieszka tam przypadkiem szefowa agencji modelek GAGA, Katarzyna Sawicka (Rusin) ? :)
OdpowiedzUsuńWow, robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńchyba zacznę odkładać pieniądze... :D to końca życia może uzbieram na 3 deski podłogowe :P
OdpowiedzUsuńNo ja właściwie jestem pewna, bo bardzo często jest to ujęcie przy przenoszeniu akcji na bardzo biedny jak widać Brooklyn ;D
OdpowiedzUsuńwidok zza tych ogromnych okien jest boski, ale chyba cały czas miałabym wrażenie, że jest mi zimno :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nic nie podoba mi się w tym apartamencie oprócz widoku, a na pewno już nie chciałabym tam mieszkać. wnętrza są bardzo przeciętne, a koszty tak niewyobrażalnie duże, że szok!!
OdpowiedzUsuńoO
OdpowiedzUsuńchcę taki ! ;d
Cudowne, drogie! Fajnie by się w takim miejscu mieszkało i jeszcze te widoki ;))
OdpowiedzUsuńprzegenialne!
OdpowiedzUsuńcatsuperhero.blogspot.com
Anonimowy z 17:36-> Nie wiem kto tam mieszka i czy w ogóle, ale czy jakąkolwiek szefową agencji modelek byłoby stać na mieszkanie za 25mln$? Szczeeeeeerze wątpie.
OdpowiedzUsuńZuzolińska-> Sprawdziłam w Google i tak, to ten budynek. Gossip Girl wyjątkowo zniekształca rzeczywistość. Nowy Jork w rzeczywistości ma niewiele wspólnego z tym, co pokazywane jest w tym serialu. Dan i jego 'biedna rodzina' mieszkają w apartamencie, który w rzeczywistości wart jest pewnie z 5-10mln $. Pomijając tą okolicę i kilka innych, to Brooklyn wygląda marnie.
Julia-> Bo mieszkanie jest puste, gdyby było umeblowane, to nie miałabyś wrażenia, że jest Ci zimno;).
Kitty-> Bardzo przeciętne wnętrza...hmmm.. a no tak, przeciętne mieszkanie w polskim bloku wygląda podobnie ;P.
wielkie wow! zapieraja dech takie widoki
OdpowiedzUsuńcos pieknego moznaby powiedziec sztuka
Moze dostane od Mikolaja w przyszlym roku ?
OdpowiedzUsuń;-D
Ja bym chciała dla samych widoków.. resztę można jakoś urządzić na swój własny gust. Przeciętne? ha ha.
OdpowiedzUsuńP.
Wielkie WOW, cudowne wnętrza, a zegary odebrały mi na chwilę mowę...
OdpowiedzUsuńWkradł się błąd w ostatnim słowie- zsynchronizowane;)
pamiętam, że kiedyś dawałaś zdjecia potrawy z tortillą, do której dodawało się farszu, nakładało drugą tortillę i smazyło na patelni. później pokrojoną jadło się z np. jakimś sosem. ostatnio widziałam to u Olivera Jamesa, ale zapomniałam nazwy, chyba coś na 'c'... wiesz o co mi chodzi? :)
OdpowiedzUsuńUla, jak sobie wyobrażasz Twój wymarzony dom? :)
OdpowiedzUsuńByłaby to ogromna willa w Los Angeles, klimatyczne mieszkanie w San Francisco, czy może ekskluzywny apartament, na przykład w Nowym Jorku. Gdybyś w tej chwili miała fundusze na zakup jakiejś nieruchomości, to by to było?
Po umeblowaniu ten apartament straciłby cały urok... Zwykły szampon czy zabawka dzieciaka psułyby jego "krajobraz". Ale może się czepiam, to zdecydowanie nie moje klimaty. Takie minimalistyczne wnętrza, w których wszystko musi byc pochowane za szklanymi drzwiami - brr. Chłód, chłód i jeszcze raz chłód. Malwina
OdpowiedzUsuńo Krystusie! Cu-do-wne mieszkanie. Ocieplilabym je fajnymi meblami i byloby git :)
OdpowiedzUsuńZbieram koparę:D
OdpowiedzUsuńnie powiem mieszkanie jest świetne, ale skąd taka cena? przypuszczam, że za taką kasę można mieć i większe i ładniejsze. ale nie obraziłabym się gdybym zamieszkała w takim ;)
OdpowiedzUsuńCudowne, cu-do-wne mieszkanie! ;)
OdpowiedzUsuńŚledzę Twojego bloga już od dłuższego czasu, ba, nawet przejrzałam wszystkie wpisy i muszę Ci powiedzieć, że mnie inspirujesz. :D Twoim blogiem jestem zachwycona wręcz.
No tak, w sumie jak mogliby zniszczyć ten piękny, cukierkowy świat bogatych ludzi czymś na prawdę biednym ;)
OdpowiedzUsuńAnonimowy z 21:01-> Tak, chodzi Ci o quesadillas:).
OdpowiedzUsuńAtrevete-> Mój wymarzony dom wyglądałby inaczej, w zależności od miejsca/kraju w jakim by się znajdował. Nie mam jednego wymarzonego modelu, ale jeśli chodzi o Stany, to chciałabym mieć stary wiktoriański dom w San Francisco i loft, gdzieś w SoHo, bo tam są naprawdę ładne.
Ogólnie to lubię starą zabudowę (nie nowszą niż sprzed 70lat), jasne pomieszczenia, wystroje w stylu vintage, choć chodzi mi tu antyki.
Nowocześć i minimalizm mnie nie inspirują, ale niestety pewnie właśnie tak będzie wyglądał mój dom, bo jestem praktyczna, nie lubię pierdół, dekorowania. Pokoje w których mieszkałam też były puste i w ogóle pewnie nigdy nie będę zadowolona z wystroju mojego mieszkania/dom, ale będzie to odpowiadało mojej osobowości. W ubraniach też nie lubię dodatków, choć chciałabym, żeby było inaczej.
na mnie mieszkanie nie zrobiło wrażenia, myślę że bardziej nadaje się na biuro niż mieszkanie
OdpowiedzUsuńola
stac by bylo ta ktora w swojej agencji ma JAC :) Monike Jagniaciak. chwali sie nim na fb wiec podejrzewam ze to jej ;D ale niewazne, pozdrawiam! olaa
OdpowiedzUsuńWow, robi wrażenie, troche zbyt minimalistycznie jak na mój gust, ale z takim widokiem wyszukiwanie na siłe minusów to jakies zboczenie;-)
OdpowiedzUsuńUlka-przepraszam za czepialstwo ale czy przy zegarach nie powinno być 'zsynchronizowane'?
A- mam nadzieje że nie masz nic przeciwko- skopiowałam sobie dwa zdjęcia -z postu o San Juan z tymi kolorowymi domkami i z 2 marca z widokiem na budynki.
OdpowiedzUsuńpieczesz coś specjalnego na ostatki?
OdpowiedzUsuńtyle mieszkasz w USA, więc mam pytanko, spotkałaś już jakąś sławną osobę np. aktorów z Gossip Girl, lub Lady Gagę albo kogoś innego ?
OdpowiedzUsuńolaa-> ale skąd w ogóle te podejrzenia? Ta sobie pomyślałaś, że to akurat mogłoby być jej, czy masz jakieś dowody?
OdpowiedzUsuńJulia-> Czemu miałabym coś przeciwko? Dopóki nie wykorzystujesz moich zdjęć w jakichś poważniejszych celach czy podajesz się za autora, to kopiuj sobie ile chcesz i nawet się nie pytaj;). Jak widzisz nie mam na blogu ostrzeżenia o prawach autorskich, więc ogólnie jest mi ta cała sprawa dość obojętna.
Anonimowy z 14:21-> Widziałam na żywo Kloe Kardashian i jej męża koszykarza Lakersów, byłą asystentkę Rachel Zoe, znaną z puszczanego w Stanach programu, Lance'a Bassa z N'Sync, Anthonego Bourdain i kilka czołowych osób z amerykańskieo Vogue.
Ula, w Twoim życiu zdarzają się takie równe cudowności, że jeszcze zobaczysz napiszesz kiedyś na blogu " nigdy nawet nie śniłam, że będę mieszkać w takim domu" a własnie w takim się znajdziesz, tak jak to było w przypadku mieszkania w NYC :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia! :)
ten apartament nalezy do polki:)
OdpowiedzUsuńtutaj jest link: http://www.facebook.com/album.php?aid=218569&id=600604993 :)
karolinkiee-> Przecież ta kobieta wrzuciła te same zdjęcia co ja, podpisała, że pochodzą z NYTimes i co najważniejsze napisała "mój" w cudzysłowiu. Na serio tyle osób to łyknęło nie zauważając, że to był zwykły żart?
OdpowiedzUsuńZastanówcie się jeszcze raz jak wysoką sumą jest 25mln $ ;).
Anonimowy z 13:51-> Przepraszam za wcześniejsze pominięcie pytania. Nie pięke nic specjalnego, nie obchodzę karnawału, postu i Świąt Wielkanocnych pewnie też nie.
OdpowiedzUsuńwow!!
OdpowiedzUsuńWidziałam te zdjęcia juz na jednym z blogów. Powaliły mnie na kolana. :)
OdpowiedzUsuńTakie przeszklone powierzchnie szalenie mi się podobają... A jak się popsuje taki zegar to co? Zegarmistrza wzywają do mieszkania?! ;-))
OdpowiedzUsuń