21 kwi 2010

Women...




All pictures by Tamara Lichtenstein

26 komentarzy:

  1. piękne zdjęcia!
    pragnę jakiegoś aparatu, żeby móc robić lepsze zdjęcia ... ostatnio trafiam na takie blogi, że po opuszczeniu ich chce mi się wyć! takie boskie zdjęcia ... ja tez takie chce robić!

    pozdrawiam Ulu :*

    OdpowiedzUsuń
  2. ellemo-> Akurat te zdjęcia w zdecydowanej większości zrobione zostały aparatem analogowym;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem dlaczego ale kilka ładnych lat temu pozbyłam się starego aparatu mojego ojca. Pewnie teraz świetnie by się sprawdził. Widziałam u teściowej jakiś ale ona zwariuje, jeśli tylko go dotknę, bo to OZDOBA jest. A czy wśród powyższych zdjęć, jest jakieś Twoje?

    OdpowiedzUsuń
  4. ach, te teściowe ... ja pragnę jakiego DOBREGO aparatu :(

    OdpowiedzUsuń
  5. zauważyłam ostatnimi czasy modę na fotki stylizowane na analog, dużo ziarna , przytłumione kolory, stylizacja ala lata 80 te... podobają mi się, choć jest ich przesyt, szczerze to myślę że to w większości przypadków cyfra i ps :) pozdrawiam wszystkie miłośniczki fotografii, polecam zabawę w ciemni ! :) Ale

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie leży stara lustrzanka analogowa... jakoś nie chce mi się do niej wrócić... ;-)
    pozdrawiam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  7. ładne, ładne, a czy ta pani ma coś wspólnego z Royem Lichtensteinem? :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia!
    Ja mam w domu Zenita 122 i właśnie mam taką wielką chęć na takie zdjęcia, ale niestety jeszcze nie umiem się nim posługiwać :( (podkreślam 'jeszcze' ha ha )
    A jak tam twoja Holga (bo ty masz Holgę, prawda?) się spisuję? Możesz pokazać zdjęcia nią wykonane, bo jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale-> Nie jest ciężko odróżnić zdjęcia z aparatu analogowego od cyfrowych po przeróbce. Z tym, że dużo jest ostatnio tych stylizowanych na stare, to masz rację.
    Tylko nie rozumiem czemu polecasz ludziom zabawę w ciemni, skoro tylko 'wybrani' mają do niej dostęp?;) Bycie miłośnikiem, nie równa się byciu profesjonalistą;).

    Alexandra-> Holgę zostawiłam bratu w PL, a ze sobą mam Dianę, ale ostatnio zgubiłam od niej część i na razie nie mogę jej używać:/.

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy z 23:49-> Mam;). Na blogu pojawił się chyba tylko przy okazji tego wpisu:

    http://img198.imageshack.us/img198/7678/img0124sjx.jpg

    http://img329.imageshack.us/img329/1712/img0130w.jpg

    OdpowiedzUsuń
  11. hej, dlaczego tylko wybrani ??? koszt aparatu analogowego dobrej klasy (moj nikon analog - 200 zł) plus wszystkich elementów potrzebnych w ciemni to koszt o połowę mniejszy niż cena dobrej lustrzanki cyfrowej... od 2 lat jestem studentką fotografii i odkryłam w ciemni prawdziwą zabawę, relax i przedewszystkim MAGIĘ tworzenia :) uwierz mi, że nie da się tego porównać do siedzenia i klikania przed kompem :) pozdro Ale

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale-> No właśnie wybrani, bo skąd (nie będąc profesjonalnym fotografem, studentem fotografii itp.) miałabym mieć dostęp do ciemni? Podobno w SF była (lub nadal istnieje) jakaś przy zakladzie fotograficznym, gdzie można samemu wywoływać zdjęcia, ale przecież ja nie mam na ten temat pojęcia.
    I wierzę, że to świetna sprawa, ale pewnie się niestety nie przekonam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ula, fotografia to moje hobby, pracuję na codzień w zupełnie innej branży a studiuję zaocznie i traktuję to jako odskocznię...
    to tak jakby powiedzieć, że jazda na łyżwach jest tylko dla wybranych, bo nie w każdym mieście jest lodowisko!
    wielu moich znajomych ma ciemnię w piwnicy bądz w łazience ;) nie czepiaj się proszę,
    Ale
    p.s. robisz fajne foty

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale-> Czy ja się czepiam?
    W takim razie podałaś dobry przykład z tymi łyżwami, bo sama widzisz, że o ciemni nie wiem nic...Skoro można ją zrobić w piwnicy czy w łazience, a mi się wydawała czymś totalnie niedostępnym...
    Dzięki za informacje i komplement, choć mi się moje zdjęcia wydają bardzo marne;).

    OdpowiedzUsuń
  15. Jezu, jakie cudne zdjęcia! Zaglądam tu do Ciebie często, bo uwielbiam Twoje fotografie. A teraz jeszcze te zdjęcia Tamary Lichtenstein, wow!

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja i tak wolę oglądać Twoje zdjęcia:)
    I już nie mogę się odczekać nowych.

    OdpowiedzUsuń
  17. wpadam w kompleksy przez to ,że wszyscy nagle zaczęli robić zdjęcia.a ja nie umiem, nie mam reki i serca:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest Women,
    Będzie Men..?? :)

    OdpowiedzUsuń
  19. analogi mają duszę, mam do nich ogromny sentyment :)

    OdpowiedzUsuń
  20. gosia-> W internecie ma się wrażenie, że wszyscy dookoła robią zdjęcia, ale w rzeczywistości jest jednak inaczej. Ja znam tylko jedną osobę, która na serio interesuje się fotografią, więc nie przejmuj się;).

    Anonimowy z 20:46-> Nie;).

    OdpowiedzUsuń
  21. kraków oszalał..wyjdziesz na spacer, każdy z aparatem. poważnie.

    OdpowiedzUsuń
  22. gosia-> No to z czymś takim się jeszcze nie spotkałam:))).

    OdpowiedzUsuń