21 lis 2009

"You haven't lived until you've died in California".

Nigdy bym nie pomyślała, że będę mieszkać w tak pięknym miejscu...
Jestem tu w USA od trzech miesięcy, a ciągle nie chce mi się w to wierzyć i nie wiem czy zdążę uwierzyć przed wyjazdem.
Listopadowe przedpołudnie na plaży, siedzenie na skałach, wpatrywanie się w fale Pacyfiku, czucie ciepłych promieni słonecznych i cieszenie się chwilą... Uwielbiam to, a jednocześnie czuję już smutek, tęsknotę za tym miejscem i boję się pożegnania...











I've never expected in my life, to live in such a beautiful place...
I love to go to the beach, stare at Pacific waves, feel sunbeams on my skin and simply enjoy the moment...

15 komentarzy:

  1. zazdroszcze bardzo..chociaz by od kiku dni mamy piekna, sloneczna pogode, ktora zdecydowanie poprawila mi humor;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje zdjęcia są tak ładne, że nie jestem pewna czy rzeczywistość im dorównuje. w sensie, że to aż niewiarygodne żeby gdzieś było aż tak pięknie, zwłaszcza na zwykłej plaży. mega zazdrość :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wydaje mi się że nie jesteś w USA,tylko na jakiejś przecudownej odludnej wyspie.Jakbyś była w ogóle na innym świecie niż my wszyscy,heh ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty tam jesteś ?????????????????????????????????????
    o w morde :)
    zazdroścć,zazdrościć,zazdrościć :((

    OdpowiedzUsuń
  5. booosko! rozmarzylam sie... :) moze zostaniesz w stanach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, magiczne miejsce!

    bardzo bardzo bym cie prosiła, abys podzieliła się swoją sekretną wiedzą w jaki sposób zdobywasz te wszystkie tanie bilety! dotąd myslałam, ze najtanszy kosztuje ok 200zł a tu u ciebie takie zaskoczenie mnie spotkało (przeczytałam całego bloga :P), ze az sama nabrałam chęci kupic taki bilet i gdzies polecieć :D
    pozdrawiam serdecznie i czekam na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  8. cudne miejsce!
    zazdroszcze Ci tego, jak patrze na te zdjęcie mam ochotę rzucić wszystko w cholerę i jechać w świat.
    pzdr i czekam na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. zaprawdę też bym tęskniła za takim cudem!

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne widoki. Można tylko pozazdrościć ;)
    Zaglądam na twój blog od dłuższego czasu i nie mogę się napatrzeć na te śliczne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  11. może u mnie w Debreczynie nie jest tak pięknie jak u Ciebie, ale wiem co czujesz... :)

    Ja nie mogę się nadziwić, że jest już koniec listopada, a tutaj ładna pogoda i od czasu do czasu jeszcze słońce wyjży zza chmur. Cieszę się, że tą niewdzięczną porę roku, która w Polsce jest tak nieprzewidywalna spędzę tutaj, gdzie naładuje moje akumulatory energii 100% :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ula Ty się nie martw - tylko się ciesz!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. I jak tu nie kochac Kalifornii?!

    OdpowiedzUsuń