9 sty 2011

NOLA in 35mm.

img057
img056
img055
img054
img053
img052
img051
img049
img048
img046
Beignets + cafe au lait.
img044
img047
Przed Cafe Du Monde grała muzyka.
img042
W tej galerii kupiłam dwa fajne vintage plakaty.
img040
Tramwaje na Canal Street przypominały mi te z Market St w San Francisco.
img039
img038
img037
img036
img035
img041
Inna popularna kawiarnia serwująca francuskie pączki.
img034
Muffaletta ze sklepu, w którym narodził się ten rodzaj kanapki.
img033
img032
img058
Peace Y'all.

47 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia. Jak zawsze bardzo klimatyczne.
    :D
    Jakiego programu zazwyczaj używasz do obróbki zdjęć?

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW ale klimatycznie, inaczej zupelnie niz takie typowe Stany..
    kiedy dodasz filmik z nagraniem, którym mowisz po angielsku?:D:D
    czekamy!!!!
    pzdr!:)
    J.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy z 17:10-> Tych zdjęć nie przerabiałam, tak jak i ich zrobionych aparatem analogowym. A do cyfrowych używam programu, którego nazwę zachowuję tylko dla siebie;).

    OdpowiedzUsuń
  4. J.-> Możliwe, że w następnym poście.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia pięknych miejsc. Niesamowicie zazdroszczę spacerowania po tych klimatycznych uliczkach, spoglądania na urocze balkoniki i okna wystawowe, odwiedzania tych różnych zakamarków, które zazwyczaj mają o wiele więcej do zaoferowania niż te w centrum.
    Muszę przyznać, że zdjęcia analogiem mają zdecydowanie więcej uroku niż te, robione cyfrówką (choć i jedne i drugie w Twoim wypadku są świetne).
    Pozdrawiam ciepło,
    Nini

    OdpowiedzUsuń
  6. proszeee powiedz jak zdjecia z analoga wsadzasz do komputera?
    Kamson

    OdpowiedzUsuń
  7. Kamson-> Wywołuję negatyw, a później skanuję go w zakupionym do tego skanerze, którzy skanuję też slajdy oraz wszystko inne co normalny skaner.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ula! PIĘ-KNE!
    :)

    Magda

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne zdjęcia! niektóre z nich chętnie bym powiesiła na ścianie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne! Ach ten chodnik z drzewami i ławkami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak zwykle bardzo z klimatem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam twoje zdjęcia x333
    Aa , są świetne: )

    OdpowiedzUsuń
  13. o co chodziło z tą stroną hostingową dla większego rozmiaru;>

    OdpowiedzUsuń
  14. lubisz Myslovitz? słuchasz w ogóle polskiej muzyki? zmieniasz typy muzyczne w zależności od miejsca zamieszkania, czy są one raczej stałe? ;)

    M.

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne, klimatyczne zdjęcia :) szczerze mówiąc, myślałam, że z analoga też obrabiasz zdjęcia, bo kolory są naprawdę powalające!! a co to za aparat?? czyżby Diana mini??

    OdpowiedzUsuń
  16. biodegradowalna-> Wchodzisz np. na stronę imageshack.us, ładujesz zdjęcie w takim rozmiarze jaki chcesz, później kopiujesz jego kod HTML i wklejasz w treść posta.

    M.-> Heh, wczoraj moja koleżanka Benia spytała czy ich lubię, bo powiedziała, że pasują do mnie;)). Lubię ich, ale nie mam na kompie/iPhonie żadnej polskiej piosenki. Polskiej muzyki słucham tylko w radiu, a ostatnio akurat dużo słucham Radia Zet online. Mój gust muzyczny zmienia się, ale miejsce zamieszkanie nie ma na to wpływu.

    Kitty-> Kolory są zwykłe, tzn. takie, na jakie stać analogowe lustrzanki, ja mam Pentaxa K1000. Przy tak ostrych zdjęciach nie mógłby to być aparat lomo, a ja nawet nie mam Diany mini, tylko zwykłą;).

    OdpowiedzUsuń
  17. w jakim wieku jest Benia?:) ona jest pierwszy raz w USA? i czy cos studiuje i wyjechala w trakcie studiow?
    :D ale fajnie miec takie oryginalne imie!!

    OdpowiedzUsuń
  18. aaa super, że robisz coraz więcej analogiem <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Anonimowy z 19:57-> Benia to skrót od Bernadety;). Jest tu au pair drugi rok. Z New Jersey przeniosła się do Nowego Jorku i jest z rodziną, którą ja miałam na koncie przed obecną, ale z niej zrezygnowałam;).

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi te tramnwaje przypominają Katowickie! Bardzo ładne miasto ten Nowy Orlean, nie wiedzialam o tym wczesniej!

    OdpowiedzUsuń
  21. http://www.youtube.com/watch?v=2Fz7Y4Gf7bY&feature=related

    na poprawę humoru, coś takiego (z ogromnym dystansem) możliwe tylko w USA...

    OdpowiedzUsuń
  22. woooooow. piękne te zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  23. W Polsce pewnie by po rowerze nawet rama nie została :) Chętnie chociaż trochę słońca bym Ci zabrała :) Pochwal się ile teraz masz stopni? Bo u nas dzisiaj w dzień dochodziło do 6 stopni C.

    OdpowiedzUsuń
  24. Foto nr 1 i krzesła przy bordowych drzwiach są boskie. Lubię Twoje zdjęcia detali.
    pozdrawiam
    nep

    OdpowiedzUsuń
  25. Anonimowy z 20:48-> Dzięki, ale czemu to tylko możliwe w USA??
    Ostatnio oglądałam znowu ten film, ale nie dokończyłam, więc może dzisiaj:).

    kociaszafa-> No słonecznie to dzisiaj było, ale chyba nie chciałabyś temperatury -1?;)) W Nowym Jorku teraz jestem;).

    OdpowiedzUsuń
  26. bo Polska wciąż jest zaściankowa, nadal w PL walczy się o równouprawnienie dla kobiet, nie wspominając o prawie do miłości par homoseksualnych...

    Nadal uważa się, że jest w porządku, że facet pracuje, a kobieta krząta się po domu... Niestety.

    W USA ludzie nie mają aż takich stereotypów, nie boją się odmienności, co widać chociażby w najzwykleszym sposobie ubierania :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Anonimowy z 22:43-> Zgadzam się, ale przecież ten jest o czymś innym, więc ciągle nie do końca Cię rozumiem:).

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo podoba mi się ten blog i zdjęcia, a i też pewna odwaga autorki. Aczkolwiek widzę że jesteś Ula totalnie uzależniona od internetu :) :)I obwieszczania całemu światu na Twitterze co w danej chwili myślisz, oglądasz, robisz i zjesz.... No typowo maniackie. Ale w sumie Twój wybór :)

    lubię Twoje posty szczególnie te podróżnicze i jedzeniowe!!!!!!! (Pomijając te z nowym komputerem, komórką).

    Pozdrawiam i życzę spełnienia planów :-)

    J.

    OdpowiedzUsuń
  29. J.-> Haha;) Jestem uzależniona, niestety, ten blog jest również tego przykładem. Myślę też, że każdy kto korzysta często z Facebooka czy Twittera należy chyba do tej grupy. Zauważ jednak, że mimo obwieszczania światu zdjęć śniadania, czy pisania o tym co robię w danej chwili, nie wpuszczam ludzi do mojej prywatnej strefy. Nie piszę o uczuciach, szczegółach, głębokich przemyśleniach. To wszystko to takie pierdoły, które normalnie powiedziałabym do kogoś, kto byłby obok mnie, albo żeby mama wiedziała co robię;)).

    OdpowiedzUsuń
  30. >Kolory są zwykłe, tzn. takie, na jakie stać analogowe lustrzanki, ja mam Pentaxa K1000.

    lol od kiedy to APARAT odpowiada za KOLOR zdjec? tak samo jak skad sie u was ludzie bierze przekonanie ze aparaty lomograficzne same z siebie daja takie slodko pastelowe odcienie na fotkach? blade kolorki czy inne efekty kolorystyczne powstaja na skutek uzywania przeterminowanej kliszy albo poprzez wywolywanie na crossie. lomo aparaty co najwyzej powoduja nieostrosc spowodowana slaba jakoscia obiektywu i przeswietlanie / niedoswietlanie klatek.

    OdpowiedzUsuń
  31. Anonimowy z 00:49-> Dobrze napisane, ale jak ktoś się zupełnie nie zna na fotografii, to rozumiem takie (lub tak sformułowane) pytania i nie potrafię też odpowiedzieć tak sensownie jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo fajne zdjecia, niektore mamy w tych samych miejscach :)fajnie tak ogladac czyjes zdjecia jak sie tez tam zaraz bylo. Pozdrawiam
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  33. te zdjęcia to już takie ostre były czy je wyostrzyłaś w jakimś programie?

    wow, wyszły świetne, rozwijasz się, są supersuper, trochę bredzę, ale chcę Ci nasłodzić trochę:)

    a to tym nowym obiektywem?

    OdpowiedzUsuń
  34. Pewnie Ula i to jest dobre ze milczych o prywatnych sprawach poza malymi wyjatkami... ;P

    to i swiadczy ze mimo uzaleznienia jednak masz jakis zdrowy rozsadek w tym wszystkim ;))

    Wiesz jedyne czego Ci naprawde zazdroszcze to ze probowalas tylu kuchni swiata i potrafisz gotowac co wnioskuje z drugiego fajnego bloga Twojego autorstwa.

    a ja musze sie chyba wyrwac z tej Europy i zmienic smaki bo mam juz dosc tej polskiej, wloskiej i udawanej chinskiej kuchni hehe ;)

    Trzymaj sie!
    J.

    OdpowiedzUsuń
  35. czy możesz napisać jak idzie twoja dieta, ćwiczenia i ile ważysz? pozdro :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Widzę, że nowy obiektyw dobrze się sprawuje. Chyba jedne z moich ulubionych zdjęć :) Pozdrawiam, Polly.

    OdpowiedzUsuń
  37. Anonimowy z 18:12-> Nie jestem na żadnej diecie i nie będę, o ćwiczeniach też chyba nic nie wspominałam;). Styl życia mam zamiar zmienić po 15lutego, bo wtedy zacznę regularnie ćwiczyć yogę, co też pewnie będzie miało wpływ na sposób mojego odżywania. Na dzień dzisiejszy ważę 56, więc tyle co i we wrześniu. Na święta schudłam, ale jak wróciła host rodzina, to 'nadrobiłam' zgubione kg.

    Polly-> Zdjęcia były robione aparatem analogowym, co mówi też tytuł posta, a obiektywu jeszcze nie dostałam;).

    OdpowiedzUsuń
  38. ile masz wzrostu? :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ula, czy tanich biletów po Stanach szukałaś od razu na stronie linii lotniczych, np American Virgin, czy przez jakąś wyszukiwarkę, lub ogólną stronę?

    OdpowiedzUsuń
  40. Anonimowy z 22:55-> 158cm. Wiem, trochę za dużo waże :P.

    ania-> różnie, czasem na stronie linii, czasem przez skyscanner.net itp.

    OdpowiedzUsuń
  41. thank you so much for visiting my site and for your comment :O) your photos are inspiring!

    OdpowiedzUsuń
  42. No ja wolę swoje dzisiaj 3 stopnie C :)
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  43. MAURIC
    WYSLALAM SMSA, KOCHAM TWOJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  44. Zdjęcia są najcudowniejsze na świecie :)masz świetne wyczucie i pomysły.

    Bardzo mnie inspirujesz, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń