Po locie z Nowego Jorku, przystanku w Londynie i dwóch nieprzespanych nocach, znalazłam się na południu Europy. Wylądowałam w Pizie i zamiast godzinę oczekiwania na pociąg wykorzystać na odpoczynek, wybrałam się zobaczyć Krzywą Wieżę. W moich podróżach zawsze znajdzie się sytuacja w której jestem o włos od spóźnienia się na środek transportu i podobnie było tym razem. Biegnąc w upale z walizką na dworzec wyjątkowo żałowałam wcześniejszej chęci zobaczenia wieży... Ledwo żywa w pociągu, nabierałam energii próbując spać w drodze do Rzymu. Z dworca odebrała mnie już Bzu. Nie widziałyśmy się ponad rok i doszłyśmy do wniosku, że jak na razie za każdym razem spotykamy się w innym mieście/kraju. Resztę dnia spędziłyśmy spacerując po Rzymie, co zobaczycie na poniższych zdjęciach.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG23R5J893ZnrCmq1Snc4yyjmX7Fp4ISwzweLJrYcWgJK5J_kCYVyP1meZJGW3kKcd9jju79a41OBcVd8DynjfV6eiww2A5WpgLNOuo-3K71QU5hYJ8ruOyHk85ZJUtKa2uKvmGY0omt7o/s1600/krzywa+wiez%CC%87a+w+pizie.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUQZmXb8Fp3KPAzFhk1jFmwvTHiHzVrQypovX4LA7-2n3Wg0LipChm2WLbjCzLXtbOoMZ9XEU-KpMSyoO8NGT7JGbGEtcf19Dnis1hb_syKCt4a-MoC_bNY3zphxaatt9ddzR4xZfZfQDz/s1600/IMG_8824.JPG_effectedmini.jpg)
Przy Campo de' Fiori kupiłam w Ruggeri kilka plasterków szynki parmeńskiej, scamorzę i kawałek sera owczego.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5imttKJmOnvdPwd8-c59YdPyE336228h7z67gDTCgtCSMKjamVWat3ZYvnVZ9MRycJ7cFDJza99O4bwBqjiSn5BwukdMhOUAVg0qtC_1EkCMPNCZN0vCkxuhDEtAZGEFS3h_vX4Z-gFR8/s1600/IMG_8832.JPG_effected.jpg)
Ulubiona pizza w kawałkach z Il Forno Roscioli + kupiona wcześniej szynka.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigb32LfYuUbl_D3ix2tv1nvDIeOzlOefi_XC7mqx351S86eLzxbdxrzjkOBrVr93D6tpYF4w_7r1b1K3HL7ZjFBtHJ1y6wDOC65Oz6EWQsfTF8vZcsnyVP4-8ALXVktY17nv_hZJepXSU1/s1600/trastevere+beer.jpg)
Było gorąco, bardzo chciało mi się pić i zimne piwo okazało się zbawieniem. Normalnie nie piję piwa dla przyjemności, ale tam na Trastevere smakowało mi jak nigdy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVUfJGMrPTx6PxBg_sr8O9YzNOgytM3VzkNJv7UanlUsYeo5pzHq9PvE9tqKzD39pLkNmeByi6ZR9pqgeoli69l7zpRYvrMpWKpF9U3J60OZjuZ9AZVvFfXHRXU66vWn0MnE1BLnQ6RmSW/s1600/trastevere+buildings+rome.jpg)
Liczyłyśmy na pyszną włoską kolację, ale niestety okazało się, że dwie bardzo lubiane przeze mnie restauracje były akurat zamknięte.
Wieczorem dotarła do Rzymu moja mama, a na drugi dzień rano pojechałyśmy już na lotnisko.
No cóż, można jedynie pozazdrościć takiej wycieczki:) Japonię chciało by zobaczyć większośc z nas, a jeszcze robić po drodze takie przystanki...:-)
OdpowiedzUsuńA jakie wrażenie wywarła Krzywa Wieża;)? Bo ja zawsze wyobrażałam ją sobie jako wyższą i smuklejszą.
OdpowiedzUsuńWidziałam ją już 4 lata temu, wtedy chyba podobnie jak Ty spodziewałam się wyższej;).
UsuńKochana czy będziesz mogła w poście o Japonii wyszczególnić orientacyjne ceny takiego wypadku? Np noclegi, jedzenie? Będę bardzo wdzięczna. Japonia jest moim marzeniem, chciałabym tylko wiedzieć jak dużo musze odłożyć :)
OdpowiedzUsuńW trakcie relacji z Japonii zrobię też posta z informacjami praktycznymi + może mini przewodnik:).
Usuń"Normalnie nie piję piwa dla przyjemności"
OdpowiedzUsuńWybacz pytanie, ale jakoś to zdanie dziwnie zabrzmiało. Znaczy, że po prostu normalnie nie przepadasz za piwem czy masz w jego piciu jakiś ukryty cel? :P
"Normalnie nie piję piwa dla przyjemności"
UsuńDla mnie to zabrzmiało tak, że Ula pija piwo tylko jak chce się narąbać haha.
Nic w tym złego;)
Narabanie sie kojarzy mi sie z piciem do upadlego, wiec bez przesady;). Wszyscy znamy działanie alkoholu, jak chce pić coś dla czystej przyjemności smaku, to wybieram zwykle napoje;).
UsuńWłochy są wspaniałe, gdyby nie temperatura mogłabym mieszkać tam całe życie :)
OdpowiedzUsuńa mnie ciekawi jaka jest Twoja historia z Bzu? Znacie się z Polski/Au Pair/?
OdpowiedzUsuńTo Twoja mama też jest z Wami w Japonii? :)
Pozdrawiam.
Ok 6lat temu poznałyśmy się na nieistniejącej już stronie internetowej, po jakimś czasie spotkałyśmy się, polubiłyśmy jeszcze bardziej i 3 lata temu wybrałyśmy się razem na wakacje.
UsuńTak, moja mama też tu jest;).
Jakie są ceny pociągów we Włoszech? Przykładowo, ile kosztował Twój bilet?
OdpowiedzUsuńCeny pociągów we Włoszech nie są wysokie, zwłaszcza jeśli bilety rezerwuje się przez internet z wyprzedzeniem. Mój bilet był dostępny online za 19euro, ale ja na stacji kupiłam go za 29e.
UsuńŚwietne kadry.Oglądam od niedawna. Jak kleisz dwa zdjęcia w jedno? Czego do tego używasz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i szczęśliwej podróży
Joanna
Dziękuję:). Zdjęcia sklejam w Photoshopie.
UsuńJuż obczaiłam co i jak i będę kleić :)
UsuńWielkie dzięki.
Joanna
Nie moge sie doczekac wrazen z Japonii
OdpowiedzUsuńsuuuper, chciałabym kiedys z tobą gdzieś pojechać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Rzym! Zdjęcia przywołują piękne wspomnienia!
OdpowiedzUsuńRzym jest fantastyczny, przekonałam się o tym ostatnio :) Fajne zdjęcia jak zawsze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: http://mamasaidbecool.blogspot.com/
Uwielbiam!Mogłabym tam mieszkać! Te urocze uliczki i pyszne jedzenie i ten "klimat" ahh:)
OdpowiedzUsuńkocham sukienkę bzu!
OdpowiedzUsuńjak ja okropnie zazdroszczę Ci tych podróży i tych wszystkich restauracji!
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie - kochasz jeść. Ale nie tyjesz. Jak to się dzieje? Pewnie jesz mało a często?
Jasne, że tyję, ale też chudnę, bo nie chcę przekroczyć pewnej wagi. Muszę się ciągle kontrolować, ale nie mam jednej konkretnej zasady.
UsuńJak jesz więcej kalorii niż spalasz, to tyjesz, więc ilość i jakość jedzenia jest odpowiedzią;).
rzymu zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńZabawnie, byłam w tym samym czasie w Rzymie razem z moją przyjaciółką (też czytelniczką Twojego bloga) i odwiedzałyśmy polecane przez Ciebie lokale - Gelateria della Palma (boskie lody), Il Forno na Campo di Fiori (pyszna pizza, ale mogłaby się nam trafić trochę cieplejsza). Aż dziwne, że Cię nie spotkałyśmy :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że skorzystałyście z przewodnika no i szkoda, że nie wpadłyśmy na siebie:).
UsuńMoże następnym razem, w innej części świata... :)
UsuńPiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjecie jest cudowne!
OdpowiedzUsuńobserwuję Cię i podziwiam za fascynujące życie, którego jesteś twórczynią(!), ale nie o tym chcę dziś pisać. chodzi o to, że bywasz w tyyylu miejscach ale wiele z nich nie jest zwykłymi turystycznymi miejscami, które trzeba zaliczyć, a o wiele bardziej klimatycznymi/smaczniejszymi/urokliwszymi itd.
OdpowiedzUsuńwybieram się niedługo do mediolanu, będę tam mieć sporo czasu do własnego zagospodarowania i niewiele pieniędzy. marzy mi się maksymalne wykorzystanie danych mi tam dni i dotarcie do miejsc, które poczuję, którymi się nacieszę, które zapamiętam. teraz mam czas żeby sobie coś poszukać/zaplanować itd. i moje pytanie do Ciebie brzmi: w jaki sposób szukasz miejsc, do których później się udajesz? masz na to jakiś sposób? byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź:)
Dziękuję bardzo!:)
UsuńMuszę przyznać, że Mediolan nie należy do moich ulubionych włoskich miast, co więcej, ze wszystkich w których byłam chyba lubię go najmniej. Przy okazji nie znam tam żadnych klimatycznych, smacznych miejsc, więc jedyne co mogę polecić to pozwolić sobie zagubić się w uliczkach, spacerować, rozglądać się, a może akurat trafisz na miejsca, które będą wydawać się autentyczne i urzekną Cię:).
Nie mam jednego sposobu na szukanie miejsc, po prostu korzystam z Google, wpisuję różne rzeczy, czytam opinie na temat różnych restauracji, oglądam zdjęcia itp.
szkoda, ale dzięki;)
Usuńoch. tylko och mogę powiedziec. duze Och ;d super zdjecia ;)
OdpowiedzUsuńFajny klimat. Kojarzę ten lokal z drucianymi krzesełkami które kojarzyły mi się z serduszkami :)
OdpowiedzUsuńO jejku, uwielbiam wszystkie te twoje wyprawy. <3
OdpowiedzUsuńJuż bardzo dawno temu pisałaś, że poleciałaś gdzieś bodajże za 1 zł czy coś takiego. Takie akcje w ostatniej chwili. Mogłabyś przypomnieć mi na jakich stronach znalazłaś coś takiego ? :)
teraz przez ostatni miesiąc Ryanair cały czas wrzucał tanie bilety.. za 2zł można było z różnych miast Polski polecieć do Oslo i do Sztokholmu.. za 18zł do Paryża i Rzymu (sama się na ten Paryż załapałam:P).. itd. wszystko trzeba sprawdzać bezpośrednio na stronie przewoźnika www.ryanair.com ..:) wczoraj wieczorem znów wrzucili dużo tanich biletów, może jeszcze jakieś są;)
Usuńaha.. i ceny podałam w obie strony;)
Usuńjak ostatnio patrzyłam to owszem za 2 zł było, ale za powrót za dwa dni trzeba było zapłacić 198 zł;(
Usuńbo to trzeba szukać, szukać i jeszcze raz szukać takich dwóch dat, żeby w obie strony cena była niska. No i lata się nie wtedy kiedy chcemy i kiedy nam data pasuje.. tylko wtedy kiedy są tanie przeloty:P
UsuńA ja polecam szalone środy na stronie Lotu.Za bilet do Londynu zapłaciłam w obie strony 390 zł ,drożej niż w tanich liniach,ale jak dodasz koszt transportu i czas dotarcia na lotnisko np 70 km od centrum,jak Luton w Londynie to wychodzi na to,ze ta cena jest ok,a dodatkowo możesz zabrać ze sobą bagaż a nie tylko podręczny.
UsuńFajnie, że sobie pomagacie, dzięki! Polecam też obserwacje Fly4Free na FB, ciągle wrzucają jakieś promocje.
UsuńUlaaa chcemy posta z Japonii;))!
OdpowiedzUsuńWczoraj wieczorem wróciłam do domu, a dzisiaj rano zaczęłam go tworzyć, no ale już jest jak widzisz;).
UsuńUla, szukam Il Forno Roscioli w googlach i pokazują mi się sprzeczne lokalizacje. Masz na myśli to miejsce:http://www.fornocampodefiori.com/contattaci.php, czy może to:http://www.anticofornoroscioli.com/forno.htm :) i jeszcze jedno pytanie dotyczące kuchennej strony Rzymu, jakie są Twoje ulubione restauracje do których chciałaś wybrać się z Bzu?
OdpowiedzUsuńLecę się za dwa tygodnie do Włoch i dlatego jestem taka żadna wiedzy :)
Agn.
Już wszytko znalazłam w subiektywnym przewodniku :) właśnie robię sobie mapkę. A może znasz jakieś miejsca warte polecenia we Florencji?
UsuńAgn.
wspaniały blog! Pełen inspiracji, a zdjęcia bardzo ciekawe. Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://fotoforlife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń