16 sie 2008
Powolne pożegnanie z Londynem.
Powoli zegnam sie z Londynem bo niedawno postanowilam, ze wracam do domu.
Zmusila mnie do tego obecna sytuacja. Od dwóch tygodni nie mam pracy, nie moge znalezc nowej. Wiem, ze czasami trzeba czekac dluzej, zeby znalezc kolejna, ale ja nie mam na to czasu i pieniedzy, zeby pozwolic sobie na takie ciagle "nicnierobienie".
Mój chlopak jest w takiej samej sytuacji (pracowalismy w tym samym miejscu i równoczesnie stracilismy prace). On dostal sie na fizjoterapie i to dla niego z pewnoscia lepsza perspektywa, niz bycie bezrobotnym tutaj niewiadomo jak dlugo;).
Przez trzy miesiace wspólnego mieszkania (on przyjechal tu pózniej ode mnie) przyzwyczailam sie do niego bardzo i teraz ciezko byloby mi zostac tutaj samej. Musialabym tez szukac nowego mieszkania bo to w którym mieszkam zostanie sprzedane.
Najbardziej boli mnie to, ze jesienia planowalam podróz na drugi koniec swiata, a teraz musze ten plan przelozyc na troche dalsza przyszlosc. Cierpie z tego powodu strasznie, bo bez podrózy zyc nie moge, a nie moge sie doczekac kiedy wyrwe sie w miejsce po drugiej stronie kuli ziemskiej...
Szkoda, ze czasami realizacje marzen trzeba przelozyc na pózniej...
W pierwszych dniach po podjeciu tej decyzji sporo plakalam, ale teraz juz sie z ta mysla oswoilam i ciesze sie, ze po tak dlugim czasie znowu bede w domu;).
O moich planach na ten rok pewnie jeszcze przy okazji wspomne, ale kiedy bedzie to juz cos pewnego;).
Do Londynu na pewno wróce jeszcze nie raz, na dluzej czy krócej, bo swietnie czuje sie w tym miescie i wiem, ze mam w nim jeszcze tyyyyyle do odkrycia...
Na razie jednak musze cieszyc sie ostatnimi dniami tutaj, a pozatym mam jeszcze duzo zdjec do dodania z UK:).
shirt: H&M
trousers: Topshop
boots: New Look
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nie smutaj się!wszystko będzie dobrze jak się ma takie piękne spodnie to musi być dobrze:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i przytulam smutną ulę:)
Przepiękna koszula w kratkę i jeszcze pięknie wiązana na kokardę! Plus spodnie... SZYK i cuda wianki:)
OdpowiedzUsuńmój znajomy też niedługo właśnie opuszcza Londyn, ale on się bardzo z tego cieszy. ;)
OdpowiedzUsuńa ja Cię podziwiam, naprawdę. nie wiem, czy odważyłabym się na dłuższy czas zostawić wszystko, co mam w Polsce. dobrze, że chłopaka masz ze sobą. ;) i nie płacz, będzie dobrze! :)
a co do stroju - klasa! świetna ta koszula, kręciłam się wokół niej jakiś czas, ale nie wiedziałam, że tak fajnie wygląda na kimś. a spodnie - coś świetnego. ładnie razem to wszystko wygląda. pozdrawiam! :)
ślicznie wyglądasz, spodnie są świetne, super leżą, a koszula... po prostu miodzio! uwielbiam wszystko co jest w kratę:-) poluję teraz namiętnie na czerwono-czarną kraciastą koszulę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw lubię takie szerokie spodnie z kantem a do tego bufiasta koszula,bardzo mi sie podoba, a co do ressty to uszy do gory,na pewno bedzie dobrze
OdpowiedzUsuńCudowny zestaw, przypadła mi do gustu ta koszula. Mam ochotę na kupno takiej. No i nie martw się, tym, że wyjeżdżasz z Londynu. U mnie nowa notka.
OdpowiedzUsuńPopatrz na to z innej strony: na pewno nikt (albo mała liczba) w Polsce nie będzie miał takich ubrań jak Ty :)
OdpowiedzUsuńDobrze Ci w tym zestawie. Taka elegancja Ci pasuje.
przepięknie dopasowane zestawienie - ubrania leżą na tobie idealnie! :)
OdpowiedzUsuńco do spełniania marzeń - może pomyśl, że im bardziej wytęsknione ich spełnienie, tym smak lepszy?
pozdrawiam.
gdzie jest drugi koniec świata?
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie, wiesz? :)
OdpowiedzUsuńMoje dwie przyjaciółki wrócilły ostatnio do kraju po 2 letniej nieobecnosci. I powoli odnajdują się w naszej rzeczywistości. Tobie też tego życzę. :)
moj ulubiony zestaw:)
OdpowiedzUsuń