Szkocka krata jest jednak niezniszczalna i będzie wracać zawsze;).
Ważniejszym wydarzeniem w dzisiejszym wpisie jest jednak to maleństwo poniżej. Podrzucono nam do ogrodu szczeniaczka. Były dwa, niestety jeden nie przeżył, prawdopodobnie z wyziębienia.
Wiem, ludzie potrafią być okrutni...Dlatego moja wrażliwość na zwierzęta jest tak duża...bo one są bezbronne i często bardziej na nią zasługują niż człowiek...
Piesek ma około tygodnia bo jest jeszcze ślepy no i głuchy jak na tą fazę rozwoju. Na kilka dobrych tygodni musimy zastąpić mu mamę, co nie będzie takie łatwe.
Trzymajcie za niego kciuki:).
P.S. Jutro wybywam do Sztokholmu, więc "do zobaczenia" za kilka dni:).
hat: no name
jacket: H&M
top: Zara
skirt: pimkie
boots: New Look
bag: Atmosphere
jacket: H&M
top: Zara
skirt: pimkie
boots: New Look
bag: Atmosphere
zazdroszczę Ci tego Sztokholmu, strasznie!
OdpowiedzUsuńuroczy jest ten piesek, wielka szkoda tego drugiego; sama nie jestem jakąś straszną obrończynią zwierząt, ale takie zachowanie przeraża mnie i strasznie zasmuca. naprawdę, musiał to zrobić ktoś okrutny. trzymam kciuki za Twojego uroczego szczeniaczka, niech rośnie w siłę i trzyma się mocno! :)
PS. miłej podróży życzę. :)
No to naprawde okrutne ze ktos w taki sposob postapil z takim malenstwem! Cudowny piesek sama bym go przygarnela :) A spodniczka jest swietna i sama dawno doszlam juz do wniosku, ze niewarto wyrzucac czegos z szafy, tylko dlatego, ze jest w obecnej chwili niemodne- bo i tak kiedys to powroci :) Milej zabawy w Sztokholmie :)
OdpowiedzUsuńI love the skirt. You look adorable
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że uratujesz maleńką piesuchnę..!!! Jak można tak postąpić ze zwierzęciem.Całe szczęście,że ten skur*** podrzucił pieski do Twojego ogrodu,bo się przejęłaś ich losem,więc dobre w złym.
OdpowiedzUsuńWg mnie zwierzęta niejednokrotnie zasługują na więcej dobroci niż przeciętny człowiek. To straszne jak ludzie potrafią wykorzystać bezbronność i ufność zwierząt ... Ucałuj tego słodkiego psiaka ode mnie, mam nadzieję, że nic mu nie będzie. I udanej wycieczki.
OdpowiedzUsuńTeż należę to tej grupy, która zazdrośi Ci tego podróżowania i odkrywania nowych kultur. Ahh taki kapelusz poszukuje :) Również mam ogromną słabośc do zwierząt i stwierdzam, że piesek jest słodziutki :)
OdpowiedzUsuńsłodki psiak, mam nadzieję, że wszystko będzie z nim ok i że wyrośnie na fajnego towarzysza spacerów:-)
OdpowiedzUsuńjuż Ci mówiłam, że masz ładną spódniczkę :)
OdpowiedzUsuńludzie potrafią być czasami naprawdę nieludzcy. Mojemu koledze sąsiad dał 6 małych kociaków, mówiąc, że jeśli ich nie weźmie, to on je utopi, yh...
udanej podróży życzę! :*
Po pierwsze : bardzo dobrze, że tej spódniczki nie wyrzuciłaś, bo jest świetna! - a jakby ci coś kiedyś strzeliło do głowy żeby się jej jednak pozbyć to na rzecz mojej szafy poproszę;)
OdpowiedzUsuńPo drugie: szczeniaczek cudowny, i ciesze się, że są jeszcze na świecie tacy ludzie jak ty... większość by się za pewne nim nawet nie przejęła - smutne:(
Po trzecie: przeokropnie zazdroszczę, zazdroszczę i jeszcze raz zazdroszczę podróży do Sztokholmu! Zabierz mnie ze sobą;p
ich liebe dein outfit und der hund ist sooooooooo süß!!!!
OdpowiedzUsuńjak ludzie mogą wogole tak robić,
OdpowiedzUsuńpo prostu zal mi takich ludzi.
cholernie zazdroszcze wyjazdu do Sztokholmu ! Życzę udanego wyjazdu ;)
Śliczny maluszek !! A te Twoje zestawy to istne szaleństwo !!! Crejzol z Ciebie totalny i jest Tobie z tym do twarzy....Kto Tobie przekazał tyle zapału do zwiedzania po kawałku całego świata;)? Pozdrawiam Podszewka
OdpowiedzUsuńJest przesłodki. Oby wyrósł z niego silny, zdrowy psiak.
OdpowiedzUsuńI love your skirt!! & the black & white photo is awesome :D
OdpowiedzUsuńJest taki malutki!!
OdpowiedzUsuńCuuute!
OdpowiedzUsuńNie moglam sie skupic na ogladanie stroju bo wytacila mnie z rownowagi twoja historia o piesku!!! Co za potwornosc...
OdpowiedzUsuńW sztokholmie nie zapomnij o top shop i gina tricot! zycze milej podrozy! i trzymam kciuki za malucha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Słodki maluszek...biedactwo...niech się dobrze chowa:-)
OdpowiedzUsuńLia HK