20 wrz 2011

Adopt the pace of nature, her secret is patience.

Pierwsze zdjęcia z Polski po dwóch latach!
Dzień po powrocie ze Stanów pojechaliśmy z rodzicami na wieś, do domu, który zimą mój tata odziedziczył w spadku po zmarłym wujku. Tata będąc dzieckiem spędzał w Gębicach każde wakacje. Pomagał babci i wujkowi, więc wiąże z tym miejscem dużo pozytywnych wspomnienień.
Ja też bywałam tam wiele razy, ale tak naprawdę po raz pierwszy miałam okazję zobaczyć dom od środka. Wujek był kawalerem, a brak kobiecej ręki w jego otoczeniu dało się zauważyć.
Wodę czerpał głównie ze studni, a żeby ją podgrzać, musiał rozpalić w piecu i ugotować w garnku. Z elektrycznością w domu też było słabo, z sufitu zwisały ledwo palące się żarówki, a nagrzanie wnętrza wymagało napalenia w piecu, z którego jak później się okazało, przede wszystkim się dymiło.
Wujek żył praktycznie w XIX wieku i było mu z tym dobrze. Zawsze zadowolony, z wielką miłością do zwierząt, przyrody i głową pełną planów. Chociaż miał niewiele, niczego mu nie brakowało.

Rodzice starają się teraz jeździć do Gębic średnio co tydzień, a w międzyczasie gospodarstwa dogląda sąsiad. Wujek pozostawił po sobie niemały zwierzyniec, kaczki, kury, gęsi, indyka, koty i psa. Wiosną na świat przyszło kolejne ptactwo, a kotka się okociła i mamy teraz trzy bardzo podobnie wyglądające koty.
Doprowadzenie wszystkiego do porządku, odnowienie wnętrza domu wymaga dużo pracy i środków finansowych, ale patrząc na zaradność i pracowitość moich rodziców, wiem, że to miejsce będzie wyglądało coraz lepiej. I może pewnego dnia mama wreszcie spełni swoje marzenie o posiadaniu kozy, a ja będę cieszyć się domowym kozim serem;).







W ekipie jest również indyczka z adoptowanym dzieckiem, ponieważ z jajka ktore wysiadywała wykluło się kurczątko:).


W tym pokoju w dzieciństwie spał mój tata.

Na strychu.














Razem z tatą i psem poszliśmy na spacer nad okoliczne stawy.



Niestety ilość komarów zmusiła nas do szybkiego powrotu do domu.


Mama w ogrodzie.




Od miesiąca nie miałam z Wami kontaktu, więc dzisiaj post z możliwością komentowania;).

79 komentarzy:

  1. Kocham taką Polskę. Dom ma niesamowity potencjał, te drewniane schody, zakamarki, będzie wyglądał olśniewająco - jestem pewna!

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacja.takie miejsca są niesamowite. jak wyremontujecie będzie jeszcze lepiej. i ten zwierzyniec. jak ja kocham wieś.

    OdpowiedzUsuń
  3. matko, jaki ten dom ma potencjał!
    marzę o takim, co by go latami dopieszczać.
    A.C.

    OdpowiedzUsuń
  4. niektóre kadry zapierają dech w piersiach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. po pierwsze, witaj z powrotem :)
    po drugie, chyba mam taki sam okrągły stół też w starym domu odziedziczonym po wuju ;p
    po trzecie, Ula to są naprawdę cudowne zdjęcia, świetnie oddają klimat tego miejsca, Polska wieś przy dobrym świetle wydaje się być taka... ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. może Ty mi doradzić. chcę kupić pierwszy aparat lomo i nie wiem jaki by się nadawał. wera :)

    OdpowiedzUsuń
  7. rewelacyjne zdjęcia! Niezależnie gdzie je robisz(zdjęcia) zawsze oddajesz klimat miejsca :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zdjęcia są rewelacyjne, maja niesamowity klimat. a dom wygląda na bardzo ciekawy. faktycznie wymaga sporo pracy, ale chyba jest tego wart!

    An Interesting Distraction

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne miejsce. Sama mam dziadków, którzy mają bardzo stary dom, obok stoi dom, w którym wychowywała się moja babcia, a na ścianach w kuchni są dziury po kulach z wojny, uwielbiam tam przebywać.
    Ula chciałabym Ci powiedzieć, że zdjęcie z zegarem z któregoś z poprzednich postów, to moje ulubione zaraz obok tego, na którym siedzisz na ławce w San Francisco w walentynki.Właśnie tapeta na kompie została zmieniona z tego zdjęcia z San Fran na to z zegarem Trump Tower ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ulala! Cudne zdjęcia! Chcemy więcej polskiej wsi!

    OdpowiedzUsuń
  11. oj faktycznie masa roboty, ale miejsce ma klimat, duszę, ma predyspozycję do pięknego zakątka

    cudne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne zdjęcia, ta okolica w Twoim obiektywie wygląda jak z innego świata, przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow! Świetne zdjęcia! I piękny dom.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. W 'mojej' wsi i okolicach pełno jest takich domów, jeden z kuzynów mojej mamy tez tak mieszka. Świetnie że Twoi rodzice chca się nim zająć, strasznie przykro się patrzy jak takie murowane stare domy podupadają lub sa wyburzane.To ciężka praca która tak naprawde nigdy się nie konczy ale świetnie jest mieć taka odskocznię od miasta;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. no dużo pracy Was czeka (czy może raczej Twoich rodziców, ale coś mi się wydaje,że efekt końcowy będzie zwalał z nóg :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ej NIGDY nie bylam na wsi. wstyd mi :D cala rodzina to mieszczuchy.

    zdjecia mega. luuubie.

    jak sie w ogole czujesz po powrocie? ja zauwazylam np. u siebie taka zaleznosc, ze jak wracam do dlugiej nieobecnosci to przez pierwszych kilka dni grzybie sie w pokoju, samotnosci i "przestrajam". a Ty widze od poczatku intensywnie. nie jest dziwnie?

    OdpowiedzUsuń
  18. I powróciła możliwość komentowania ;) Fajny taki domek. We wsi gdzie mieszkam został drewniany domek po mojej babci. Z ogródkiem i zwierzakami, bez łazienki. Zdjęcia z twojego są bardzo klimatyczne ;) Nie mogę się doczekać twoich relacji z Anglii, bo myślę, że będziesz zwiedzała Wielką Brytanię, a ta trochę mnie fascynuje. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. piękne zdjęcia. uchwyciłaś na nich jakąś tajemnicę ;) naprawdę jestem pod wrażeniem. to są moje ulubione zdjęcia, zrobione przez ciebie, od kilku miesięcy.
    Jak tam po powrocie? Ja pewnie byłabym rozgoryczona, że muszę zostawić za sobą taką wspaniałą przygodę.

    Ola

    OdpowiedzUsuń
  20. nie ważne gdzie robione. Twoje zdjecia zawsze zachwycaja!

    OdpowiedzUsuń
  21. do kaj: ej, nie być nigdy na wsi to jest kalectwo życiowe... :(((

    OdpowiedzUsuń
  22. mimo, że to NY to i tak nadal uwielbiam Twoje zdjęcia. ten dom ma w sobie coś.. ten charakter, takiej staroci, historii czyjegoś życia jest wyczuwalny

    OdpowiedzUsuń
  23. Gębice? Niedługi kawałek drogi ode mnie również są Gębice.. ale pewnie inne :)
    piękne zdjęcia, pokazują wszystko co trzeba.. nie mogę się napatrzeć, śliczne są :):)

    OdpowiedzUsuń
  24. cudowne zdjęcia... przeglądałam i każde następne sprawiało zachwyt :)
    miejsce urokliwe...

    OdpowiedzUsuń
  25. świetnie oddałaś klimat tego miejsca, aż chce się wracać do tych zdjęć!

    ps. Ula jak sądzisz kupić Dianę f+ czy Dianę Mini? Wiem, że prawie niczym się nie różnią, ale którą opłaca się bardziej kupić?

    martyna

    OdpowiedzUsuń
  26. jak tam po powrocie?
    myślisz już o UK czy jednak chciałabys zostac trochę dłuzej?

    OdpowiedzUsuń
  27. Boze jak pieknie, jak czesto ludzie co zyja biednie na wsi w otoczeniu zwierzat i przyrody sa o niebo szczesliwsi niz ci w miescie goniacy za kariera.
    pozdrawiam
    E.

    OdpowiedzUsuń
  28. Te zdjęcia są dla mnie najpiękniejszymi jakie dotąd tu widziałam! Kocham ten klimat! Kotki są przeurocze :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  29. przepiękne zdjęcia, chyba najlepszy 'set', jako całość, na Twoim blogu. chylę czoła!

    elżbieta

    OdpowiedzUsuń
  30. Super :-) sama mieszkam na wsi,w starym domu - ale bez ptactwa na szczęście ;p myślę,że doprowadzenie tego domu 'do porządku' da Twojej rodzinie masę satysfakcji :)) mimo kosztów ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Dużo pracy, jeszcze większa ilość potrzebnych pieniędzy. Niektórzy marzą o takim domu, a inni oddaliby go i przeprowadzili się co centrum miasta.
    Fakt faktem nie każdego stać na zrobienie czegokolwiek z takim budynkiem. A jeśli wam się uda- z pewnością będzie piękny ;-)

    http://sztukastudiowania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. przeurocze i klimatyczne miejsce! jakbym chciała mieć taki dom. ale fakt, odnowienie wymaga wielu pieniędzy i wysiłku.

    OdpowiedzUsuń
  33. Cudowne zdjęcia! A miejsce ma potencjał... i te schody:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Domek jest przecudowny! I gdyby nie to ze mam zamiar wyjechać z Polski to z chęcią bym tam zamieszkałą.Uwielbiam takie stare klimatyczne chatki!

    OdpowiedzUsuń
  35. Witaj!
    Codziennie zaglądam na Twój blog i zachwycam się zdjęciami, czy to amerykański krajobraz czy polski...tak samo cieszą oko.
    Jak Twój powrót przyjęły domowe psiaki, szczególnie ciekawi mnie radość boksera(bokserki?).Posiadam psa tej rasy i uważam, że są niesamowite. Tyle radości i łagodności w sporym, cieplutkim, psim ciele. ...choć tak naprawdę uwielbiam wszystkie psy.
    Może zafundujesz Nam sesję swoich psów?
    Pozdrawiam.
    Goch

    OdpowiedzUsuń
  36. Uaa, dom ma niesamowity potencjał!! (albo to 'wina' Twoich niezwykle urokliwych zdjęć:p)

    OdpowiedzUsuń
  37. genialne zdjęcia, Ty po prostu pięknie patrzysz na świat

    OdpowiedzUsuń
  38. Powrót w wielkim stylu!
    Podoba mi się klimat tego miejsca, oczami wyobraźni widzę już je w odnowionej formie. Uroczo.
    5d to jednak 5D. Szaleństwo jakości, ostrości i kolorów ;).

    OdpowiedzUsuń
  39. Ula, zdjęcia a US bardzo mi się podobały, ale te są MEGA, mają "dusze"! Piękne!

    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  40. jestem pod wielkim wrażeniem !
    słusznie wybrałaś tak wielki format zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  41. I pomyśleć że wystarczy dobry aparat i (może przede wszystkim )umiejętności żeby całkowicie odmienić smutną, szarą i nudną polską rzeczywistość...

    OdpowiedzUsuń
  42. bardzo inspirujące miejsce do zdjęć, świetnie je wykorzystałaś :))
    ja widzę różnicę między zdjęciami z 550d, a 5d, takie jakby bardziej dopracowane, dopieszczone ;)

    a ty odczuwasz jakąś dużą różnicę między nimi ?
    kręcisz czasem filmy, rajcuje cię filmowanie, czy tylko zdjęcia?

    faaaajnie że odblokowałaś, mogę się wyżyć ;)
    ola.

    OdpowiedzUsuń
  43. Taki domek to moje marzenie - mój wujek coś podobnego ostatnio kupił. Nie zapomnę tych przechadzek po pokojach i strychu, które 100 lat temu wyglądały dokładnie tak jak dzisiaj. Jakby czas się zatrzymał. Mi w sumie nawet mniejszy by wystarczył, najlepiej nad jakimś jeziorkiem. Zapewne nigdy to marzenie się akurat nie spełni, ale kto wie :). Póki również też jestem kawalerem, więc może mi taki domek też jest pisany?

    OdpowiedzUsuń

  44. Dziękuję za ten miły odzew i komentarze dotyczące zdjęć!

    Wera-> Polecam Holgę 135, bardzo fajny apart. Przeczytaj sobie też http://adamantwanderer.blogspot.com/p/fotografia-i-sprzet.html. Dodałam tam przykładowe zdjęcia z aparatów lomo.

    Anonimowy z 13;53-> Miło mi, że pamiętasz tamto walentynkowe zdjęcie! Ja też je bardzo lubię;).

    kaj-> Nie mam tak, bo akurat będąc w domu bardzo mało czasu spędzam w swoim pokoju, praktycznie tylko śpię, a resztę czasu spędzam 'na dole', w kuchni czy pokoju z TV;).

    Kasia-> Zdecydowanie mam zamiar odwiedzić wiele zakątków UK, tylko najpierw muszę ułożyć sobie trochę życie w Birmingham;).

    Ola-> Rozgoryczona byłam w ostatnie dni w NY, ale szybko się przestawiłam;).

    martyna-> Bardziej opłaca się kupić Dianę mini, bo wymaga filmu 35mm. A zwykła Diana, to droższy film 120, który mieści tylko 12-16 zdjęć, ciężej znaleźć zakład, który by go wywoływał i więcej kosztuje.

    Glucose-> Myślę już trochę o UK, chociaż do wyjazdu podchodzę póki co na luzie, no i wolałabym jeszcze trochę posiedzieć w domu;).

    Goch-> Boksery rzeczywiście są strasznie energiczne i radosne! Ja byłam ciekawa reakcji mojej jamniczki i na szczęście poznała mnie;). Posikała się, piszczała i merdała ogonem jeszcze długo po tym;). Postaram się wrzucić zdjęcia psów, jak dodam jakiegoś posta z domu/ogrodu.

    Holga-> Fajnie, że zauważasz różnicę;).

    ola-> Widzę sporą różnicę między aparatami i efektem zdjęć. Poprzednim aparatem z pewnością nie zrobiłaby aż tak dobrych.
    Mam zamiar kręcić też nim filmy, ale najpierw będę musiała pomyśleć o czym będzie pierwszy, żeby miał sens;).

    Bart-> Nigdy nie mów nigdy!

    OdpowiedzUsuń
  45. Myślę, że przy wstawianiu swoich zdjęć napracowałaś się tyle, co ja. :-) Załadowanie tylu fotek czasem trwa zbyt długo :D
    A co do pisania postów w dwóch językach, to zależy właśnie od tego, jak kto się czuje pisząc tak. Jak się nie ma w tym wprawy to faktycznie może się to okazać problematyczne.
    W każdym razie dziwi mnie to, że mówisz o swoim angielskim, jakby był słaby, a mimo wszystko dużo podróżowałaś itp (tzn tak myślę z tego, co zdążyłam zobaczyć na Twoim blogu). Znaczy się wydawało mi się, że znasz dobrze angielski :D

    W każdym razie muszę przyznać, że w jakiś dziwny sposób przypadł mi do gustu Twój blog :-) A uwierz mi, rzadko wracam do archiwum, żeby zobaczyć starsze notki. Ale Twoja strona na to zasłużyła. Dodam do obserwowanych i będę wpadać :D (obczaiłam nawet bloga z jedzeniem - super sprawa, fajne przepisy i ładne zdjęcia)

    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  46. co za klimat! To miejsce ma duszę, to widać. Z jednej strony, szkoda odnawiać to miejsce, bo nie będzie już 'takie', ale z drugiej strony, szkoda go nie wykorzystać.

    A zdjęciami jestem oczarowana... Czuję się, jakbym tam była!

    OdpowiedzUsuń
  47. Ula, a komentarze włączone wyjątkowo pod tym postem, czy włączasz na dłużej?

    Ola

    OdpowiedzUsuń
  48. No wreszcie! Bo już się chyba każdy stęsknił za możliwością komentowania postów:)))

    Ale fajnie, że piszesz z Polski i dodajesz zdjęcia dla Nas:))

    Piękny stary dom, piękne miejsce i te zwierzątka cudooo<3 ale co prawda to prawda, sprzątania i tego wszystkiego będzie sporo :)))

    Może jakieś Twoje zdjęcie na Polskiej ziemi?:))

    Pozdrawiam serdecznie, Karola :))

    OdpowiedzUsuń
  49. Ula! Co za wspanialy post! Ciesze sie, ze akurat ten konkretny mozna juz skomentowac. Swietne zdjecia, az zapragnelam odwiedzic jakies wiejskie strony, i marzy mi sie juz polska zlota jesien. Dom jest przeuroczy, mam nadziejr, ze twoi rodzice juz wkrotce beda mogli sie cieszyc wszystkim co ma do zaoferowania. Przegladajac zdjecia wyobrazalam sobie jak moglby wygladac po remoncie... Wspaniala okolica i piekne
    zwierzatka. Takiego postu trzeba mi bylo na dobranoc!

    x x
    Ula.

    OdpowiedzUsuń
  50. WOW! Co przechodziłam do kolejnego zdjęcia, to dech mi zapierało! Ula! Fantastyczne zdjęcia! Naprawdę jestem pod wrażeniem :)
    Uchwyciłaś klimat tego miejsca! Super! :)

    OdpowiedzUsuń
  51. chyba jedne z Twoich fajniejszych zdjęć.
    naprawdę cudowne. obiekywem 50 1.4?:)

    OdpowiedzUsuń
  52. uwielbiam twojego bloga, czytam go od dłuższego czasu. Masz niesamowity talent, zdjęcia są świetne :)

    http://joanne-beautifuladdiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  53. Cudny post Ula! Za taka Polska tesknie wlasnie mieszkajac w UK. Piekne, klimatyczne zdjecia i caly zwierzyniec - wow!

    OdpowiedzUsuń
  54. wow świetne zdjęcia! Już się bałem, że po powrocie zawiesisz bloga a tu miła niespodzianka!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  55. Proszę, wysterylizujcie koty, trzeba zapobiegać niekontrolowanemu rozmnażaniu się zwierząt! Tyle kotów cierpi, schroniska pękają w szwach, zwierzęta giną w męczarniach, domy tymczasowe nie mają miejsc na przyjmowanie kolejnych zwierząt. Jedynym sposobem przeciwdziałania bezdomności zwierząt jest sterylizacja. Pomyśl, ilu cierpieniom można zapobiec, sterylizując tylko jedna kotkę! Ula, jesteś światową, świadomą, inteligentną dziewczyną, pomyśl o sterylizacji, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  56. TAKIE MIEJSC SĄ NIESAMOWICIE KLIMATYCZNE! Moi dziadkowie mieszkają na wsi...to chyba najpiękniejsze miejsce na świecie:)

    OdpowiedzUsuń
  57. Ola-> Raczej tylko dzisiaj, ale co jakiś czas będę włączać możliwość komentowania.

    Karola-> Może coś się pojawi, ale nie wiem;).

    Karolinkie-> Tak, teraz, to mój jedyny obiektyw do 5d, więc wszystkie będą z użyciem jego.

    Aga-> Czekałam na ten komentarz;>. Zarówno ja, jak i rodzice zdajemy sobie z tego sprawę. Po prostu kiedy kotka była w ciąży, to rodzice dopiero zaczynali coś robić w tym domu i wśród masy spraw nie zdążyli ze sterylizacją. Kotka zostanie wysteryizowana w najbliższych tygodniach.

    OdpowiedzUsuń
  58. Matko świata robisz tak przepiękne zdjęcia, że aż mi dech zapiera w piersiach!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  59. zdjęcia - cudowne. jak do jakiegoś katalogu o arch. a właśnie odnośnie arch - będąc na tym kierunku, interesując się arch wnętrz, od razu mam w głowie jak to ja bym wyremontowała ten dom <3

    OdpowiedzUsuń
  60. spotkałaś się z jemerced,tak ? pokazałaś jej ny od kulinarnej strony ? będzie jakaś relacja z tego dnia ?

    OdpowiedzUsuń

  61. Gocha i Anonimowy z 15:26-> Dziękuję!!

    Anonimowy z 17:28-> Miałam się spotkać z Jess, czekałam na nią w hotelu, ale opóźnił się jej lot, a później cały proces na lotnisku. Na drugi dzień wracałam już do domu, więc się nie udało. Z Charlize Mystery też się miałam spotkać, ale również nie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  62. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  63. dom ma zapewne jakas historie sadzac po wygladzie i polozerniu bo o ile sie nie myle to sa slaskie Gebice?
    dla jednych to rudera dla innych - w tym mnie - dom marzen:)

    OdpowiedzUsuń
  64. rany,te zdjęcia są tak klimatyczne i przepiękne,że nie mogę się napatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  65. sabba-> Nie, to Gębice lubuskie, pod Gubinem i granicą niemiecką.

    OdpowiedzUsuń
  66. Pisałam już kiedyś w mailu, napiszę i teraz - szaleńczo mnie inspirujesz fotograficznie. W twoich ujęciach jest niesamowita magia. Niecierpliwie będę czekać na więcej i więcej.

    OdpowiedzUsuń
  67. Magiczne miejsce. Ta wioska jest całkiem niedaleko mnie. Mieszkasz w Zielonej Górze, prawda? ;-) Oglądałaś może żużel wczoraj? Pozdrawiam Cię. ;-*

    OdpowiedzUsuń
  68. Te zdjęcia są PRZECUDNE. Na niektóre kadry po prostu nie mogę się napatrzeć. Magicznie tam, dom będzie piękny po odnowieniu. Niesamowity klimat :).

    OdpowiedzUsuń
  69. Anonimowy z 19:16-> Tak, mieszkam w ZG. Żużel oglądałam w TV na zmianę z filmem. Fajnie, że Falubaz wygrał;). Ja też pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  70. palisz/paliłas papierosy?

    OdpowiedzUsuń
  71. Zdjęcia faktycznie świetne :) Zresztą jak zwykle ! :) Skoro nazbierało się tu takie grono, to może wykorzystaj to i zatrudnij do ogarnięcia domu? :) To by była dopiero akcja ! :)
    Hmm... pod Gubinem.. No to uważaj przy kopaniu w ogrodzie, bo możliwe że masz tam niezłe pokłady poniemieckiej amunicji! Zazdroszczę ! :)
    Pozdrawiam, Pati

    OdpowiedzUsuń
  72. fajne klimatyczne zdjęcia - zrobiłaś duże postępy odkąd śledzę twój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  73. Wiem, że jesteś fanką Coldplay'a - słuchałaś już nowych piosenek z Milo Xyloto??

    OdpowiedzUsuń
  74. Anonimowy z 19:14-> Próbowałam, zdarzyło mi się mieć papierosa w ustach, ale nie paliłam/ nie palę.

    Anonimowy z 20:12-> Miło mi to słyszeć!

    Anonimowy z 22:23-> Nie. Uwielbiam muzykę Coldplay, ale słabo u mnie ze śledzeniem wszelkich muzycznych nowości czy poczynań zespołu;).

    OdpowiedzUsuń
  75. witaj, mam pytanie w jakim województwie ta cudna wieś się znajduje ? Pozdrawiiam, jot.

    OdpowiedzUsuń
  76. jot-> W lubuskim, koło Gubina. Tylko, że to nie jest żadna cudna wieś, przęcietna, typowo polska;).

    OdpowiedzUsuń
  77. Twoi rodzice muszą być bardzo dobrymi ludźmi bo odziedziczyli dom ale los mieszkających w nim zwierząt nie pozostał im obojętny, tylko pojęli nad nimi opiekę, nie tak ja co niektórzy, dom czy mieszkanie dostają w spadku a koty i psy do uśpienia.

    OdpowiedzUsuń