28 wrz 2014

Cinque Terre.

Monterosso al Mare- Vernazza - Corniglia- Manarola- Riomaggiore

Cinque Terre to fragment wybrzeża Ligurii, do którego zalicza się pięć powyższych miejscowości. Leżą na tyle blisko siebie, że całą trasę można przejść na pieszo. Obejmuje kilka różnych tras, najładniejsza z nich, prowadząca tuż przy wybrzeżu jest płatna. Nie mieliśmy czasu na okrężne drogi, nie chciało nam się kombinować z częściowo zamkniętymi szlakami, więc wybraliśmy ten standardowy. Zostawiliśmy auto w La Spezia, wsiedliśmy w pociąg i pojechaliśmy do położonego kilka minut dalej Monterosso.
Pierwsza miejscowość na szlaku sprawiała wrażenie najbardziej eleganckiej, z trzech pozostałych miała najłatwiejszy dostęp do plaży, ale też zrobiła na mnie najmniejsze wrażenie. Gdybyś ktoś musiał jedną z nich skreślić, to Monterosso można pominąć bez większego żalu. To tutaj rozpoczął się szlak, opłata za wejście do parku narodowego i odcinek z największą ilością turystów. Z czasem ścieżka się przerzedza i ludzi jest coraz mniej. Nie są to jednak tłumy, przez które człowiek ma ochotę smatąd uciekać, przynajmniej nie we wrześniu. Może latem bywa gorzej. Tak czy inaczej nie każdy turysta pokonuje bez problemu kilku-kilkunastokilometrowe odcinki pieszo, więc najwięcej ludzi spotyka się w miasteczkach. Leniwą opcją jest zwiedzanie ich pociągiem, ale wtedy omija się to, co najlepsze.
Trafiliśmy na piękną pogodę, idealne tło do spaceru. Nie pamiętam ile zajmowało nam przejście od jednego miasteczka do drugiego, ale zaczęliśmy mniej więcej w południe, a z powrotem w La Spezii byliśmy przed północą. Na piątą lokalizację- Riomaggiore nie starczyło nam czasu, dlatego najlepiej albo zacząć wcześnie rano, albo rozplanować sobie na Cinque Terre dwa-trzy dni i zrealizować wszystko wolnym tempem.


Cinque Terre is a part of Ligurian coast which includes five towns mentioned above. They are close enough one another to walk through the whole trail or if you don't like hiking you can visit them by train, but then you miss what's most beautiful about it.
We picked the coastal trail which is the nicest one but requires paying for entrance to the national park. We parked the car in La Spezia, took a train to Monterosso and started from there. It was maybe the most fancy town of them all, with an easy access to the beach but also the least spectacular one. If you had to skip any of the five, I think Monterosso could be the one. This is where the trail begins so it was quite crowded with tourists but not with amounts that you'd want to run away from. At least in September, in the middle of summer it could be worse.
The weather was beautiful so the hike couldn't have been any better. I don't remember how long it took us to get from one town to another but we started around midday and got back to La Spezia around midnight. Though, there was no time for the fifth town - Riomaggiore, so you either have to start the hike early in the morning or plan your visit in Cinque Terre for two-three days and do everything at slower pace.

 Untitled Buongiorno!Untitled Pieczywo, suchary, kruche ciasto, masło i domowe konfitury. Śnadanie to najnudniejszy posiłek włoskiej kuchni, ale kolacje przebaczają wszystko.

Some bread, biscuits, butter, marmelade. Breakfast is the most boring meal in Italian cuisine but dinners forgive everything.
Untitled Untitled Monterosso.Untitled Untitled
Nad morzem nawet w zatłoczonym miejscu jest sposób, żeby pobyć w ciszy i spokoju. Wystarczy dmuchany materac i trochę siły w nogach, żeby wypłynąć kawałek od brzegu.

Even at a crowded beach there's a way to escape and spend some time in peace. All you need is a floating mattress and some strenght in your legs to get away from the shore.
Untitled Tarasy uprawne, a na nich m.in. winogrona i oliwki.

The mountainsides are heavily terraced and used to cultivate olives and grapes.
Untitled Monterosso daleko za nami, zaczęliśmy wyptrywać Vernazzy.

Monterosso far behind us, Vernazza was supposed to be the next town.
Untitled W końcu wyłoniła się za jednym ze wzgórz.

Soon it showed up behind one of the hills.
Untitled Untitled Untitled Sama Vernazza była przepełniona ludźmi i lepiej patrzy się na nią z daleka niż będąc na jej ulicach, ale z odwiedzonych miejscowości Cinque Terre była najatrakcyjniejsza do fotografowania z góry.

The town of Vernazza was very crowded, it's much nicer to look at from far than to walk on its streets. From all of the visited Cinque Terre towns, it was the most beautiful one to take pictures of from above.
Untitled Untitled Untitled Untitled Untitled Untitled Po przejściu miasteczka, wchodząc z powrotem na szlak na pożegnanie wyłania się ostatni świetny widok.

 Once you've walked through Vernazza and enter the hike trail again, there's a great view over the town for goodbye.
Untitled
A potem znowu kilka kilometrów do przejścia ścieżką, aż na szczycie wzgórza pojawi się Corniglia.

And then you walk again for a few kilometers until Corniglia appears on top of one hill.
Untitled Untitled W Corniglii spędziliśmy najwięcej czasu. Na tym etapie mieliśmy już ochotę na kąpiel w morzu.

We spent most of our time in Corniglia. At this point we felt like taking a bath in the sea.
Untitled Untitled
Untitled
Untitled Corniglia położona jest wysoko nad wodą, zejście na "plażę" wymaga pokonania wielu schodów, ale chyba dzięki temu miejsce nie było przepełnione ludźmi.

Corniglia is located pretty high above the sea so you need to pass many stairs to get to the beach and maybe that was the reason why it wasn't crowded.
Untitled Untitled Untitled Zaliczyliśmy kąpiel, wygrzaliśmy się trochę na słońcu i zostaliśmy na zachód.

 We swam for a bit, enjoyed the sun and stayed there for sunset.
Untitled
Untitled
Już dawno nie byłam w miejscu, w którym miałam taką ochotę robić zdjęcia. Wybrzeże Ligurii jest chyba jednym z najbardziej fotogenicznych miejsc w jakich byłam. I nawet nie przeszkadza to, że jest turystyczne, bo wciąż jest tam do uchwycenia dużo prawdziwego, włoskiego klimatu. Tylko wielka szkoda, że zapomniałam o różnicy we włoskich wtyczkach elektrycznych, nie mogłam naładować do pełna baterii w aparacie dzień wcześniej i już na etapie Vernazzy robiłam zdjęcia na jej końcówce. Zamiast robić tyle zdjęć, ile chciałam, trzęsłam się po każdym, czy aby nie padnie za moment bateria.

It's been a while since I'd been to a place where I enjoyed taking pictures so much. Ligurian coast might be one of the most picturesque placed I've been to. And it doesn't even bother me it's so touristy because there's still plenty of real Italy in it. I just wished I had remembered that electric sockets in Italy are often different than most European, so I could've charged my camera battery and not have it low for most of the day.
Untitled Untitled Na Manarolę nocą zabrakło już baterii...

No more battery for Manarola by night...

9 komentarzy:

  1. błaaaaaaagam, zrób tutorial jak obrabiasz zdjęcia, bo chciałabym, oglądając moje zdjęcia wakacyjne móc poczuć to, co przy oglądaniu twoich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie są cudowne, ale to chyba Cinque Terre zrobiła na mnie największe wrażenie. Do zwiedzania perfekcyjnie, ale mieszkać to bym tam raczej nie chciała :)

    Jako ze nadchodzi sezon akademicki, mam pytanie odnośnie twoich studiów, jakie papiery potrzebowałaś by dostać się na uczelnie? Zaproponowałabym żebyś coś o tym więcej napisała ale nie byłby to przyjemny dla ciebie post :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulina Braniecka28 września 2014 23:29

    Ula, używasz obiektywu 50mm do tych zdjęc? wypytuje bo jestem przed zakupem obiektywu na daleki wojaz i wole zasiegnac porady profesjonalistki;) pozdrawiam i zycze kolejych cudownych kadrów!

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak! Ja również bardzo chętnie dowiem się jak przerabiasz zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne zdjęcia!

    Uwielbiam Ligurię. A choć na Cinque Terre byłam tylko przez jeden dzień, i to w środku lata, wróciłam całkowicie oczarowana i wiem, że będę tam przyjeżdżać jeszcze po wielokroć. I chyba nie umiełabym stwierdzić, które miasto podobało mi się najbardziej ;) Pamiętam za to doskonale focaccię z rozmarynem. Mmm.

    OdpowiedzUsuń
  6. zdjecia z gory naprawde ladne, widoki zapieraja dech w piersiach :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ala | www.blog.myscandi.pl30 września 2014 22:48

    Czytam Cię już dobrych parę lat, ostatnio trochę rzadziej ze względu na macierzyństwo, ale dzisiaj korzystając z chwili czasu weszłam zajrzeć co u Ciebie nowego, i co widzę? Piękne Cinque Terre, które miałam okazję zwiedzić na początku września! :) Moja rada na przyszłość dotycząca włoskich gniazdek - bardzo często gniazdka koło lustra w łazience mają inne wymiary niż te w reszcie mieszkania i można podłączyć 'naszą polską' wtyczkę :) p.s. mieliśmy ten sam problem podczas ostatniego pobytu i udało nam się naładować sprzęty właśnie w łazience ;) Piękne zdjęcia, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ pięknie :) Uwielbiam tu wracać po długiej nieobecności. Widzę, że dużo mnie ominęło - znalazłaś drugą połówkę ;) Czyżby podczas jednej z podróży?

    Cudownie

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie miejsca możesz mi polecić do odwiedzenia w Kanadzie? Mam tu głównie na myśli coś do jedzenia :D

    OdpowiedzUsuń