Blueberry and chocolate muffin
Wielkim plusem lata w Londynie jest to, że będąc w centrum, prawdopodobnie za rogiem znajduje się jakis park, w którym można odpoczac:). Ludzie przynosza wlaszne koce, jedzenie, urządzaja pikniki. Czasem przychodzą tylko po to, żeby chociaz na chwile ściągnac buty i skarpetki, pospacerowac boso.
W porze obiadowej mam 2,5h-3h przerwe w pracy, a 10min zajmuje dojscie do Regent's Park. Jesli tylko jest ladna pogoda to wsadzam mój lekki kocyk do torby:). Wczoraj np. zdrzemnelam sie, bo tak przyjemnie mi się leżalo:).
Żaluje, że lato trwa tak krótko i tak niewiele dni pozostało, żeby korzystac z tej pięknej zieleni...
dress: Atmosphere
Plimsolls: Urban Outfitters
nawet mnie nie denerwuj-mało lato zostało=mało akacji zostało grrrrr... ;)
OdpowiedzUsuńte przerwy w pracy są trochę dziwne. mnie by one męczyły. wolałabym mieć 10 minutową przerwę i wyjść wcześniej. ;)nie lubię na tak długo odrywać się całkowicie od czegoś co robię.
Oj tak, takie parki jak w Anglii to jest to czego zdecydowanie brakuje w Polsce. siedząc w wielkim biurowcu w betonowej dżungli też często tęsknię za tymi angielskimi parkami gdzie nikt cię nie goni za nieszanowanie zielieni...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAhh I always buy blueberry & chocolate muffin too! Blueberry for the boyf & chocolate for me :D Love muffins! They are a lot less sweet than cupcakes! Which is good!
OdpowiedzUsuńZawsze mam dylemat jakiego muffina wbrać- czekoladowego czy jagodowego i zazwyczaj rozwiązuję ten problem podobnie jak Ty, po prostu kupująć dwa:) Fajnie, że możesz tak sobie poleniuchować w parku w przerwie, w polskich miastach brakuje mi tej zieleni.
OdpowiedzUsuńhttp://it-my-world.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsuper zdjecia nie moge sie napatrzec ! wejdz i ocen moje . Pozdrawiam.