19 mar 2014

Another beautiful place for us to meet!

Warszawa, pierwszy tydzień stycznia.
Po kilku wspólnie spędzonych dniach i świętowaniu Nowego Roku, przytulamy się z Bzu na pożegnanie. Wychodzę z mieszkania, po kilku schodach pada "do zobaczenia w Gwatemali!" i na samo ezgotyczne brzmienie tego zdania szczerzymy się do siebie. Biorąc pod uwagę tamtą rzeczywistość, otoczenie, porę roku wydawało się to dość surrealistyczne, jak spotkanie w NYC kilka lat temu. Minęło dwa i pół miesiąca i to wszystko dzieje się naprawdę.
Plany trochę się pozmieniały i nie zobaczyłyśmy się w Gwatemali, ale Bzu dzielnie sama pokonała trasę do mnie, dotarła do Puerto Escondido i uściskałyśmy się w Meksyku.
Pierwszy wspólny dzień na poniższych zdjęciach.

Untitled Dzień rozpoczynam zazwyczaj od biegu i ćwiczeń na plaży i tak też zaczęłyśmy sobotę z Bzu.
Untitled Na śniadanie owocowy milkshake i późniejszy lunch w postaci truskawek i mango z jogurtem naturalnym.
Untitled Godzina na zebranie sił po ćwiczeniach i śniadaniu.Untitled Złapanie transportu do centrum wymaga 10min spaceru do głównej drogi, chyba że udaje mi się złapać coś po drodze.Untitled Transport publiczny spisuje się tutaj na medal. Opcji jest kilka, collectivo jako auto z przyczepą zbierające ludzi z drogi, taxi collectivo działające na tej samej zasadzie i tradycyjne autobusy. Każda opcja to 5 pesos czyli 1.25zł za przejazd, zwykłe taxi też są niedrogie.Untitled Untitled Wizyta na miejskim targu, żeby zrobić zakupy na kilka dni.Untitled Untitled Tutaj dzień bez owoców, jest dniem straconym.Untitled Bzu nabrała apetytu na chrruos, ale te, które znalazłyśmy w piekarni były słabe.Untitled Wypieki nie są najmocniejszą stroną Meksyku, ale słodkich bułek jest tutaj dość dużo.Untitled Ananas dołączył do reszty zakupów i trzymamy w lodówce przez kilka następnych dni był najlepszym orzeźwieniem.Untitled Untitled Untitled W pierwszy dzień Bzu trochę się spaliła, więc kolejnego dnia pojechałyśmy na plażę popołudniu.Untitled Plaża Carrizalillo jest uroczą małą plażą, osłoniętą skałami i w przeciwieństwie do tej, przy której mieszkam fale są niewielkie i pływać może tam praktycznie każdy. Untitled Untitled Untitled
Untitled
Untitled Untitled
Untitled Untitled UntitledUntitled
Untitled Untitled Untitled Untitled Untitled Untitled Untitled Untitled Powrót do domu.UntitledLampy cyrku to ostatnie co sfotografowałam tego dnia zanim padła mi bateria.

27 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia. Dzięki Tobie idę spać z wrażeniem, że świat to naprawdę wspaniałe miejsce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z jaką chęcią bym tam był. I jeszcze takie zdjęcia na dobranoc. Może coś podróżniczego mi się przyśni. Oby :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne miejsce i fantastyczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten dmuchany "banan" w wodzie... Moje najgorsze wspomnienie znad Bałtyku - złamałam na nim nos!
    Uwielbiam wasz duet i Twoje zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny komentarz i bardzo się zgadzam! : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Bzu to najgorsza figura jaką może posiadać kobieta, czyli brak cycków i tłusta dupa. Nie wstawiaj takich zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne słońce, piękna plaża, piękne żarcie, piękne wy. wakacje ideał!

    OdpowiedzUsuń
  8. wow, świetne wakacje :) Pozdrawiam z bardzo deszczowej Polski !

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie za dobrze Ci? ;)) nogi w piasku mnie dobiły...

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne fotki!! Ale gdzie Wy śpicie?? To jakaś sala wieloosobowa:/?

    OdpowiedzUsuń
  11. Bzu to też prawdziwa osoba, która przeczyta to zdanie i pewnie będzie jej przykro. Po drugiej stronie kabla jest normalny człowiek. Ten komentarz to po prostu polaczkowatość w swojej najgorszej odsłonie!
    A w ogóle co do tyłka Bzu to chciałam powiedzieć, że motywuje mnie do robienia squat challenge, więc bardzo na propsie:) I figura bardzo ładna, kobieca, wcięcie w talii do pozazdroszczenia.

    Co do reszty zdjęć: plaża i jedzenie, czy może być lepiej? Czekam na polskie lato, ananas prosto z lodówki brzmi idealnie:))

    Pozdrawiam was dziewczyny:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ??? a ty jesteś najgłupszym komentatorem, jaki może się trafić czyli smutny anonim siedzący w swoim smutnym domu i piszącym takie smutne, bezwartościowe treści. ciekawe, jak ty wyglądasz, zapewne jak aniołek victoria's secret. Sama chciałam skomentować zdjęcia Bzu zanim zobaczyłam ten komentarz, tyle że zupełnie inaczej, bo mnie się wydaje, że właśnie Bzu ma super tyłek, jędrny i bardzo kobiecy, słowem - bardzo mi się podoba. No i opala właśnie swoje zgrabne ciało w Meksyku, w którym nie ma ani mnie ani ciebie chamowaty anonimie.

    Pozdrawiam Was dziewczyny, super Was czytać i oglądać

    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytam i przecieram oczy ze zdumienia, bo nie wierzę. Nie wierzę, że można być totalnym chamem, napisać coś tak tępego i zgarnąć za to jeszcze 6 lajków?!
    Boję się pomyśleć kto jest jego autorką, ale widać, że masz jeden urojony ideał piękna i zero tolerancji dla wszystkiego co odmienne. Najgorzej, że ta odmienność jest całkowicie normalna i taką figurę jak Bzu ma miliony kobiet! Figurę, której sobie nie wybrały.
    I nie waż się mówić mi co mam robić, zwłaszcza że zdjęcia innych typów figur kobiet powinnaś oglądać i przed snem i po przebudzeniu, żeby leczyć swój skrzywiony obraz postrzegania ludzi, nieszczęśliwa osobo.

    Może na początek terapii obejrzyj chociaż filmik z głośnej kampanii Dove. I wróć na ziemię.
    https://www.youtube.com/watch?v=litXW91UauE

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko tam jest niesamowite, po prostu magicznie. Bardzo mi się podobają świeże owoce morza na lodzie - jadłabym je całymi dniami :D Brawo dziewczyny :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam was! :D Mega zazdroszczę. :P
    Miłego pobytu! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Abstrahując od miejsca i mojej zazdrości - Twój portret w okularach jest przeprzecudny Ulu!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mariposa Hermosa20 marca 2014 18:12

    Jeśli to jest tłusta dupa, to poproszę o taką!

    OdpowiedzUsuń
  18. Mariposa Hermosa20 marca 2014 18:17

    Ula, gdzie obecnie prebywasz i czym się zajmujesz (o ile to nie tajemnica)? Zamierzasz zostać w jednym miasteczku na dłużej? Wcześniej pisałaś, że w zamian za dach nad głową będziesz musiała pracować w ramach wolontariatu i jestem ciekawa jak to wygląda w praktyce.

    OdpowiedzUsuń
  19. Whattt? Krolestwo za tyłek Bzu! Spadaj być świnią gdzie indziej!

    OdpowiedzUsuń
  20. Super fajne zdjęcia, podróż i przyjaźń. Ależ bym chciała się spalić na słońcu i musieć odłożyć pójście na plażę na popołudnie;).

    OdpowiedzUsuń
  21. disqus_jlD4Xq80Tf20 marca 2014 20:41

    w domu na klifie nad ta plaza spedzilam najlepsze swoje urodziny!! bardzo milo oglada sie twoje zdjecia. pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Mariposa Hermosa20 marca 2014 21:29

    powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  23. Przepiękne zdjęcia, naprawdę zazdroszczę egzotycznych przygód. I podziwiam za odwagę, żeby rzucić standardowe myślenie i postępowanie i robić to o czym się marzyło :) Zdradzisz mi tajemnicę w jakim programie obrabiasz zdjęcia? Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  24. To był chyba najbardziej żenujący komentarz jaki przeczytałam w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
  25. Potwierdzam jako facet - pupa Bzu jest bardzo okej! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cooo? Oglądając zdjęcia właśnie chciałam napisać że masz super figure! I że zazdrość bierze szczególnie jak się patrzy na to zdjęcie na którym jesteś tyłem i dokładnie ją widać ;) A Aiutri mam dla Ciebie przykrą wiadomość że figurę najczęściej mniej lub więcej można zmienić za to dużo ciężej przychodzi zmiennie się z s*ki w fajną dziewczyne. Chociaż to też jest możliwe i radzę już zaczynać bo masz wiele do wypracowania ;)

    OdpowiedzUsuń