4 lip 2010

"I like boys who like boys". Pride Parade in Seattle.

Ominęła mnie "Pride Parade" w San Francisco, ale ten sam szalony festiwal odbywał się równocześnie w Seattle, więc niewiele straciłam.
W paradzie uczestniczyli nie tylko geje i lesbijki, ale również heteroseksualiści wspierający mniejszości seksualne. Jednym słowem byli tam wszyscy, zaczynając od dorosłych, przez dzieci, a na zwierzętach kończąc;). Pełna wolność, tolerancja, różnorodność i wydarzenie warte uczestniczenia.





Zauważyłyśmy z Jitką, że w stanie Waszyngton jest znacznie więcej otyłych ludzi niż w Kalifornii.










Żałuję, że zdjęcie nie wyszło ostre, bo ta dziewczynka miała niezwykłe oczy.

Jitka żartowała, że powinnam dołączyć i wesprzeć tą grupę, bo taka właśnie będzie moja przyszła host rodzina. O szczegółach już wkrótce...


Tęczowa flaga, symbol homoseksualistów.






To była jedna z moich ulubionych postaci. Facet był ogromny, co widać zresztą na poniższym zdjęciu;).


Ja zobaczyłam tu maszerującą Serenę Williams;).

No i jest Dorotka (z "Czarnoksiężnika z krainy Oz"), moja faworytka jeśli chodzi o paradę;).



Najazd gołych dup.

Podziękowania dla tego pana za (przypadkową) cenzurę.

Który starzejący się tata nie chciałby mieć takich pośladków?

Kask jest, to najważniejsze.


Na koniec parady byłam zmęczona kolorami;).

30 komentarzy:

  1. Wspaniałe zdjęcia, faktycznie kolorowo:-)
    Szkoda, że w Polsce parady są tak strasznie bojkotowane, krytykowane:(.
    Uwielbiam Twojego bloga:-)! Robisz świetne zdjęcia, no i te widoki:-)!
    Pozdrawiam
    Leona

    OdpowiedzUsuń
  2. Ula, fantastyczne zdjecia. 50-tka czy Tamron? Mam nadzieje, ze doczekamy sie kiedys takiej parady w Polsce!

    OdpowiedzUsuń
  3. Leona-> Dzięki!

    Gosia-> 50tka, dlatego wszystko takie z 'bliska';)). Planowałam użyć na paradę Tamrona, ale zapomniałam zabrać do niego 'nakrętki' i byłam skazana na 50tkę co w sumie wyszło zdjęciom na dobre;).

    OdpowiedzUsuń
  4. w jakim języku rozmawiasz z jitką?

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne zdjęcia, ja jednak tego nie popieram i mam nadzieję, że w Polsce do tego nie dojdzie, chociażby z tego powodu, że wielu rodziców nie życzy sobie, aby ich dzieci musiały to oglądać ;)

    Kurczę Ulu, jak ty masz fajowo! Dziewczyny w Twoim wieku się na studiach męczą, a Ty sobie zwiedzasz USA, czyli robisz to co kochasz, a przy tym świetnie się bawisz :) Oby tak jak najdłużej :)

    A.

    OdpowiedzUsuń
  6. A była jakaś kontrmanifestacja? Wiesz...w Polandzie to normalka.
    PS. Ula nakrętka od 50mm powinna pasować na tamrona też, bagnet ten sam! Sprawdź to!
    [No chyba, że mówisz o dekielku przednim]
    Pozdro! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ula, co każdy post robisz duże postępy w fotografii, brawo!
    Parada rzeczywiście kolorowa i odważna. Fajnie, że ci ludzie mają tam swobodę w byciu kim są.
    A co d nowej host rodziny, to będziesz mieszkała u dwóch gejów czy u bardzo otwartej rodziny? ;)
    Pozdrawiam, Zuza

    OdpowiedzUsuń
  8. yaaaaaaaaaaaaaaaaaay fantastic!

    OdpowiedzUsuń
  9. taki festiwal to naprawdę fajna rzecz;p

    Zdjęcia wyszły świetne , widać mieszanke styli. Genialne

    OdpowiedzUsuń
  10. Dorotka jest całkiem "ładna" ;)
    znakomite zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakieś 6 lat temu miałam okazję oglądać podobną paradę w Kopenhadze. Jaka to była świetna impreza! Ci ludzie, stroje, muzyka i pozytywne nastroje :) chociaż nigdy nie zapomnę tych Drag Queen, którzy wyglądali jak kobiety, byli nie do poznania :) I chociaż miałam wtedy 14 lat bardzo miło wspominam i chętnie wybrałabym się znów ;)
    Przepiękne zdjęcia, oddają całkowicie klimat takich spotkań.

    OdpowiedzUsuń
  12. rozbawił mnie ten podpis o pośladka ;))
    widać że świetnie czujesz się w tym co robisz i aż miło to oglądać :)

    Michasia

    OdpowiedzUsuń
  13. pośladkach* hehe :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolorowo i ciekawie;) kiedyś bardzo chciałem uczestniczyć w takiej paradzie jako, że jestem gejem. a teraz już nie wiem czy mam ochotę na udział w takiej imprezie... Świetne fotki!
    Pozdrawiam
    (zmieniłem adres bloga: www.pieprzyk-fashion.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Dorotka jest przesłodka. :))) Ula, uwielbiam Twojego bloga. :*
    Aśa

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy z 9:34-> Po angielsku. Jitka jest z Czech i całkiem dobrze się rozumiemy kiedy używamy naszych ojczystych języków, ale i tak łatwiej nam mówić po ang.

    tom-> Nie, to było takie święto homoseksualistów;). Dzięki za podpowiedź, bo nie wiedziałam jak to określić i miałam właśnie na myśli dekielek przedni;))).

    Zuzolińska-> Napiszę o tym za kilka dni, ok?;))

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakim aparatem posługujesz się? ;>
    Czy ludzie jakoś dziwnie się nie patrzą na Ciebie, gdy wszędzie cykasz zdjęcia? :D

    Alex;d

    OdpowiedzUsuń
  18. Ula jesteś absolutnie niezwykła!! Bardzo lubię twojego bloga (miałam przerwę w oglądaniu ale staram się nadrobić zaległości). To niezwykłe, że będąc tak młodą już tyle widziałaś, poznałaś i przeżyłaś. Chciałabym zobaczyć chociaż połowę tego co Ty...:) Nie wiem jak to robisz, ale roztaczasz bardzo pozytywną energię (nawet poprzez monitor!). Jesteś zawsze taka uśmiechnięta i wydajesz się niezwykle sympatyczną osobą.
    Uwielbiam Twoje fotorelacje i mam wrażenie, że dzięki nim chociaż w malusienkim ułamku mogę napawać się widokiem tych wszytskich wspaniałych miejsc. Szczerze Ci zazdroszę tego jak wiele czerpisz z życia.Ahhhh....tak dużo mogłabym dobrego o Tobie napisać (chociaż przecież Cie nie znam), ale chyba jednak już wystarczy:)
    Chciałabym być taka jak Ty! Jesteś the best! :*

    OdpowiedzUsuń
  19. u mnie miala byc taka parada ale chyba im nie poszlo

    OdpowiedzUsuń
  20. Ula, a Ty co sądzisz na ten temat? Bo nic nie napisałaś... :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Alex-> Canonem 550d. Zdarza się, że ktoś się dziwnie spojrzy, ale zazwyczaj mają to gdzieś.

    Anonimowy z 17:33-> Piękny komentarz, wielkie dzięki!:) Ja też nie wiem jak to robię, że roztaczam pozytywną energię zwłaszcza, że jestem pesymistką! Nie jestem też bardzo sympatyczna, ale rozumiem, że mogę stwarzać takie pozory;)).

    Anonimowy z 20:29-> Na jaki temat?:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne zdjęcia, Ula, jesteś mega inspiracją :) Już nieraz pisałam, że strasznie Ci zazdroszczę tej odwagi w podróżowaniu! :)

    A jeśli mogę się wypowiedzieć w kwestii homoseksualizmu... Jejku, nic nie mam do takich ludzi, naprawdę, ale czy oni muszą np. ubierać się tak, żeby tylko ktoś na nich zwrócił uwagę, albo jeździć nago na rowerze? A później wielkie zdziwienie i oburzenie ze strony tych ludzi, że śmieją się z nich (no sorry, ale jak ja bym zobaczyła na ulicy starego gościa przebranego za dorotkę z krainy oz, to chyba bym padła ze śmiechu, a raczej z zażenowania!) Jest mi obojętne, czy ktoś jest gejem/lesbijką, czy nie, ale nie uważam, że musi to tak okazywać: ubierać się w lateksowe spodnie, czy wymyślać głupie przebrania. Nie wiem, to forma śmiania się z samego siebie?
    I tak przy okazji, nigdy nie zabrałabym dziecka na taką paradę!
    Ale się rozpisałam, mam nadzieję, że nie wywołam zaraz burzy komentarzy i kłótni, to po prostu moje zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja cię, ale tęczowo :) i ta cenzura... xD

    OdpowiedzUsuń
  24. Anonimowy z 23:10-> Pamiętaj, że to była parada. Na ulicy nie spotkasz golasa-geja na rowerze, a jeśli by się to zdarzyło to pewnie dlatego, że chciałby coś zamanifestować;). Tak jak na paradach z innych okazji ludzie się przebierają, tak i tutaj było podobnie. Z drag queen jest trochę inaczej, chociaż oni/one też raczej w takich przebraniach pokazują się nocą, w klubach itp;).
    Ja też nie widzę potrzeby zabierania dziecka na taką paradę, choć z drugiej strony, w telewizji dzieci oglądają gorsze rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ta parada nie jest przecież dla dzieci, chociaż myślę, że jak dziecko zobaczy na Pride taki fajnie pomalowany tyłek to nic mu się nie stanie. Gorzej z oglądaniem TV, gdzie jest mało co prawda seksu, ale dużo (za dużo) przemocy albo dawaniem dzieciom platikowych karabinów do zabawy.

    A oburzanie się, że na PARADZIE ludzie są poprzebierani? Nie rozumiem, przecież po to jest ta parada. Podczas karnawału w Brazylii też można zobaczyć odsłonięte co-nieco:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Głosowałaś?

    OdpowiedzUsuń
  27. Anonimowy z 1:59-> Nie. Nie dowiedziałam się gdzie trzeba się zarejestrować online, ani nie byłam w San Francisco.

    OdpowiedzUsuń
  28. wspaniała relacja, piękne zdjęcia, w jakim programie obrabiasz?:)

    OdpowiedzUsuń
  29. PS. żeby nie było -> nie mam nic przeciwko homoseksualistom. Pytałem z ciekawości.

    OdpowiedzUsuń